Twórcom Dying Light 2 zależy bardziej na „akceptacji przez graczy” niż na sprzedaży. Darmowy weekend pomógł grze
Gierka na raz nie ma tego czegos w sobie jak pierwsza czesc, do tego na sam start gra obozsza od oryginalu brak broni palnej na start... pododawali to w aktualizacjach jakies pol roku po premierze co jest dla mnie smieszne bo jak nie moze byc broni palnej w nowej odslonie a w starej jest ? do tego brak pojazdow wzgledem czesci pierwszej gdzie dodali wielkie DLC i byly pojazdy wiec powinni juz je zostawic..
ps. Rozumiem ze to jest dluzszy czas po wydarzeniu czesci pierwszej i moze nie byc juz na swiecie broni lub nie wiem dzialajcych samochodow a ludzie nie pracuja nad nowymi projektami leza i sie opalaja ale jedno pytanie ? JAKIM CUDEM WENTYLACJE NA BUDYNKACH DZIALAJA ABY DMUCHAC W TA GOWNO PARALOTNIE ?
Dużo rzeczy jest kwestią designu świata. Bo jak masz samochody, to musisz porobić bardziej otwarte lokacje i przystosować świat do tego, że będziesz się po nim szybko poruszał, inaczej zaprojektować drogi. Akurat działające samochody w odizolowanym od świata mieście to nie jest jakiś must have, bo skad benzyna do nich ?
Co do lotni, nie ma tu uzasadnień fizycznych, ale w większości gier tego typu urządzenia nie działają w oparciu o prawa fizyki. Zresztą dużo jest rzeczy nierzeczywistych w tej grze, zaczynając od plagi zombie...
Dla mnie Techland jest już skreślony z jednego tylko powodu. Jest nim przejęcie większości akcji przez Tencent. Pan prezes bardzo dobry interes zrobił z Tencentem, ale ja nie chce wspierać interesu zarządzanego przez Komunistyczną Partię Chin. (wiem że deklaracje co do wtrącania się są inne, ale wiem też, gdzie ewentualne zyski popłyną).
Nie podobają mi się takie przejęcia polskich przedsiębiorstw przez Chińczyków.
Mam nadzieje, że pracownicy do cna wykorzystają tą korporacje i będą ewentualnie mogli zmienić pracę, gdy ta im nie będzie odpowiadać.
Seria DL swoje lata już ma, swoje w świecie gier o zombi zrobiła. Zastanawiam się jak im przebiega tworzenie nowej gry RPG przy której już siedzą dość długi czas.
Akceptacja ze strony społeczności jest niemożliwa do osiągnięcia w tych czasach. Zawsze będzie jakaś grupa snowflakes, którym coś akurat nie pasuje w danym momencie. Potem to rozdmuchają do 5 postów na twitterze, media zrobią o tym artykuł, gracze go przeczytają i tak oto na podstawie opinii 10 wariatów tysiące graczy pomyśli, że fanom się gra nie podoba.