Moje dzieciństwo zbudowane było z pikseli i kwadratów, a Final Fantasy 7 Rebirth ponownie mnie do niego zabrało
Wolę mieć obie wersji Final Fantasy VII w kolekcji. Pierwotna wersja FFVII ma "coś", czego nie ma w remake. Za to remake ma "coś", czego nie ma w oryginalnej wersji.
Tak samo uważam o wielu różnych grach. Np. to, że heroes 4 jest inne od 3, nie znaczy, że jest złe. Ot jest inne, ale też jest dobre tak jak 3. Czy lepszy jest kompromis czy bezkompromisowe rozwiązanie? Akurat taki homm 5 jest po części hybrydą 3 i 4, a też jest dobre.
świetny tekst, rzadko trafia się na takie bardziej emocjonalne i personalne, coś jak w starych psx extreme - pozdrawiam autora, dzielimy bardzo podobne przeżycia
Nieuczciwe jest sprowadzanie FF15 do Backstreet Boys i NSYNC, zwłaszcza w słowach fana serii.
"Wolę mieć obie wersji Final Fantasy VII w kolekcji. Pierwotna wersja FFVII ma "coś", czego nie ma w remake. Za to remake ma "coś", czego nie ma w oryginalnej wersji."
Bardzo dobrze powiedziane.