Wycenione na 350 zł Suicide Squad: Kill The Justice League „nie spełniło oczekiwań” Warner Bros
wyjawił, że z powodu niższej niż oczekiwano sprzedaży gry
Wystarczy podnieść cenę na 450-500 zł i jakoś się zrównoważy.
Kolejna wielka korporacja „nie jest zadowolona z wyników sprzedażowych”, gdzie w tym samym momencie Indie, albo małe proste w założeniach gierki, które nie maja w planach item shopów i płatnych DLC chwalą się milionami aktywnych graczy na steam i dziesiątkami milionów sprzedanych kopii. Te korpoludki mają klapki na oczach, czy co? Czas chyba zrobić jakiś research na rynku i zobaczyć, co jednak jest źródłem sukcesu gry - na pewno nie sklepik w niej.
Debiutująca w zeszłym miesiącu trzecioosobowa strzelanka Suicide Squad: Kill The Justice League spotkała się z dosyć średnim obiorem zarówno recenzentów jak i samych graczy. Pod wrażeniem produkcji nie jest również Warner Bros. Discovery.
wyjawił, że z powodu niższej niż oczekiwano sprzedaży gry
Wystarczy podnieść cenę na 450-500 zł i jakoś się zrównoważy.
a ktos sie ze mna klocil, ze ta gra zarobi kupe siana, bo marketing, duza marka i takie tam.
Za mało owieczek kupiło. :)
Debiutująca w zeszłym miesiącu trzecioosobowa strzelanka Suicide Squad: Kill The Justice League spotkała się z dosyć średnim obiorem zarówno recenzentów jak i samych graczy. Pod wrażeniem produkcji nie jest również Warner Bros. Discovery.
Kolejna wielka korporacja „nie jest zadowolona z wyników sprzedażowych”, gdzie w tym samym momencie Indie, albo małe proste w założeniach gierki, które nie maja w planach item shopów i płatnych DLC chwalą się milionami aktywnych graczy na steam i dziesiątkami milionów sprzedanych kopii. Te korpoludki mają klapki na oczach, czy co? Czas chyba zrobić jakiś research na rynku i zobaczyć, co jednak jest źródłem sukcesu gry - na pewno nie sklepik w niej.
Może i tak, ale czy takie np. Vampire Survivors lub Palaworld mimo popularności zebrały takie sumy, jakie wydaje się na produkcję i marketing takiej gry AAA jak Suicide Squad: Kill The Justice League?
Nie wydaje mi się. Według artykułu z zeszłego roku z IGN na podstawie danych z procesu w sprawie połączenia Activision i Microsoftu obecnie stworzenie gry AAA to koszty ponad 200 milionów $, podczas gdy jeszcze 6 lat temu to było między 50, a 150 milionów $.
Te koszty to po części wina samej branży i pędu w kierunku gigantycznych produkcji przy których pracuje nawet ponad 1000 osób.
He he, bardzo dobre recenzje spadły już do 80% na steam, a ten system przypominam i tak zawyża oceny.
Jeszcze ciekawsze jest, że na premierę czy drugiego dnia, już na steam było 2000 czy prawie recenzji, a do teraz jest zaledwie 2 razy tyle.
Chyba pierwszy skuteczny przykład od dawna, że ludzie faktycznie zagłosowali portfelem i nie kupili w ogóle, bo o ile oceny nie są idealnie, nie są też tragiczne, ale widocznie mało osób kupiło, najtwardszy elektorat, którzy kasę mają gdzieś albo są miłośnikami takich bubli.
No i znakomicie :D
Teraz pozostaje mieć tylko nadzieję, że WB nie zamknie Rocksteady i pozwoli im robić jakiegoś singla.
może nie na temat ale Polska własnej stała się numerem 1 na świecie jeśli chodzi o wielkość złóż srebra :) prześcignęliśmy chiny , peru i australie :)
pytanie czy to zagospodarujemy czy sprzedamy zagranicznym koncernom do wydobywania ):
Szkoda. Grze oberwało się w zasadzie za gatunek który reprezentuje co dobiła dodatkowo przestrzelona cena. Osobiście uważam, że wciąż ma przed sobą nadzieje, przy stałym rozwoju i lekkiej obniżce ceny. To przyzwoity looteershooter z niezłą fabułą i ciekawym lore co jest rzadkie w tym gatunku. Ofc singlowa gra od Rocksteady byłaby lepsza ale lore z SS został ustanowiony więc zastanawia mnie dalszy kierunek uniwersum.
przestaniesz bronic kazda gówno gre? lore SS ? jakie kurwa lore? oni zabili kazdego superbohatera. z kim niby maja walczyc? zabili najpotezniejsze postaci z DC. niezla fabula? ty musisz chlopie udawac, na prawde? niezla fabule to ma greedfall, elex 1, ghostwire, jedi survivor bo kazda z wymienionych gier broni sama chociazby tym, ze nie jest pisana przez aktywistów, gdzie na sile są wpychane głupie agendy i głupie odzywki. twoim zdaniem monolog harley quinn do batmana przed zaciukaniem go to "NIEZŁA FABUŁA" ? przeciez tutaj 90% dialogów harley quinn to zaprzeczanie samej sobie i calej ustalonej lore w grach arkham. juz nie mowie o żenującym kopniakiem w logiczne przysłowiowe jaja z race swapem deadshota. zamiast to wyjasnic to zrobili żart z boomerangiem, ze jest australijczykiem.
Ofc singlowa gra od Rocksteady byłaby lepsza ale lore z SS został ustanowiony więc zastanawia mnie dalszy kierunek uniwersum
Bo ja wiem. Nawet jak będą chcieli utrzymać kanoniczność SS, to na tym etapie gdzie mamy kosmitów, klony, wieloświaty itp, to mogą oni wybrnąć na wiele sposobów.
Inna sprawa, że równie dobrze wydawca może powiedzieć, że jednak SS nie jest kanoniczne i wsio. Nikt im przecież nie zabroni :p
Justice League która przegrywa z Brainiaciem i zostaje zneutralizowana przez team niskiego poziomu którym jest SS to ciekawy pomysł. DC ma multum światów jednak ten wydaje się relatywnie unikalny. Kontynuacja faktycznie mogłaby iść w dowolnym kierunku jak to już bywa w uniwersum DC, ale start jest ciekawy. "Agenda" i głupie odzywki faktycznie czasem irytują jednak nie ma dramatu. Jednak gdy najbardziej skrajna gra pod tym względem w ostatnich latach tj. BG 3 osiągnęła co osiągnęła to nietrudno zauważyć, że nie ma to wielkiego przełożenia na odbiór gry. W zasadzie 90% ataków na SS sprowadza się do tego, że to looter shooter w świecie Arkham Batmana mimo, że wielu innych rzeczy można by się przyczepić. Wiem, że internet nigdy nie dorasta jednak to zabawne jak hype działa w dwie strony.
Lekkiej obniżce? To coś potrzebuje przynajmniej -75% do ceny, żeby ludzie na to chociaż zerknęli lub nawet kupili z kumplami, aby przejść.
HL sprzedało się dobrze, bo nie jest grą–usługą i nie jest woke (chyba). A za to jak uśmiercono Batmana i Flasha w SS,to WB i/lub Rocksteady powinni zapierdalać na galerze
Nie wiem jak u innych graczy, ale ja 350zł jestem w stanie położyć na gry od developerów, których jestem pewien albo jestem fanem danej marki. Reszta gier w takim standardzie cenowym mnie totalnie nie interesuje i takim sposobem grono się zawęża bo w moim przypadku 3 i pół paki kładę tylko za gry Sony, serie AC (AC:Red pewnie będzie pierwszą częścią w tym standardzie), gry CDP Red czy pojedyncze tytuły, gdzie kupili mnie tym co pokazali czym dana gra będzie jak np. miałem z nowym Avatarem.
Imo standard 70$ dla mniejszych twórców albo nowych IP jest błędem bo powoduje to że ludzie nie chętnie sprawdzaj takie gry i czekają jak cena zjedzie i wtedy gra nie zarabia w najlepszym okresie.
To jest taka akceptowalna cena za grę dla mnie. Czekałem długo na Elden Ring, i doczekałem się, i za tyle kupiłem. I za tyle kupię BG3.
A dawać ponad 300zł za grę to jest odkleja totalna, w dodatku jeśli patrzymy przez pryzmat, w jakim stanie te gry wychodzą na premierę.
Pewnie i odklejka ale czasami jak się wydaje kasę na hobby to nie patrzy się na to w ten sposób. Weźmy na przykład takie gry Sony. Mimo iż lubię sobie na nie ponarzekać, że są często do bólu bezpieczne to nie można im odmówić rozmachu i dopracowania. Ktoś wiele godzin przy nich dłubał i wszystko co kupowałem od Sony to zawsze dobrze się bawiłem. Dlatego jestem w stanie od tak wydać na ich grę te 339zł bo wiem, że się nie zawiodę.
Jeśli jest gra na którą czekam i w dodatku jest to część mojego ulubionego uniwersum to według mnie nie warto czekać. Jak grasz na konsoli to zawsze płytkę można sprzedać i wyjdzie tanio, ale mimo wszystko jak na coś czekasz przez wiele lat to nie warto sobie odmawiać tej przyjemności, bo tak. Ja wiem czy mnie jutro w drodze do pracy jakiś pijany kierowca nie potrąci? Szkoda życia na czekanie.
Bo prawie nikt w to nie gra, a ci co kupili najwyraźniej lubią takie baziewia.
Są jeszcze boty, pracownicy firmy i streamerzy/ dziennikarze, którzy dostali bezpłatną kopię gry. Taka łapówka za pozytywną opinię. Więc wystawiają znakomite opinie. Dodatkowo możliwość współpracy dalszej w przyszłości. Nawet jeżeli produkt jest do bani.
Czytałem że w okolicach premiery w tajemniczych okolicznościach zniknęło 5 tys negatywnych opini.
A teraz cyk i za trzy miesiące zamykamy serwery i kij w oko frajerom, którzy to kupili.
Tak doświadczony wydawca, i taki błąd popełnili? Przecież to oczywiste, iż żeby gra spełniła ich oczekiwania, powinni podnieść jej cenę do 500, a nawet i 600 zł. Wtedy by z pewnością spełniła.
Tak to jest jest jak cena jest zaporowa a gra jest płytka i oferuje beznadzejną nudną strzelankę usugę zatrudnia się firmę od poprawności politycznej Sweet Baby. A grafika brzydka.
Więcej denuvo,więcej gier usług.I mamy efekt.Bardzo wam dobrze WB i życze dna w branży PC
Nie jestem zaskoczony, ale jak mają być zadowoleni, skoro wydali drogi i średni produkt, który jest grą - usługą, podczas gdy trend na gry - usługi się kończy właśnie z powodu cen, bo wielu ludzi nie chce kupować za 350 zł, do której by poznać całą zawartość będą musieli dołożyć jeszcze drugie tyle?
Plus dochodzi jeszcze głupie oczekiwanie "garniturków", którzy w tej branży oczekują zysków rosnących wykładniczo bez względu na wszystko czyli jak np. w 2023 było 300 milionów zysku, to w 2024 oczekują 600 milionów, a w 2025 900 milionów i tak dalej...
Kurcze, gdyby w tej grze można było stworzyć własnego anty-herosa to bym zagrał, lubię loot shotery i lubię SS. Ale granie gotowcami to jest bleeee ....
No rzeczywiście w opinii graczy prezentuje się nieźle XD. Wystarczy zajrzeć poza steam.
Matko bosko ale przecież tabelka w Excelu by nie kłamała, prawda? Mieli się topić w pieniądzach. To wszystko wina niewdzięcznych graczy, którzy nie potrafią docenić wspaniałej gry.
Mogli to wydać jako EX Sony wtedy fanboje zrobiliby sztuczny HYPE jak w przypadku każdej innej gry na konsole Sony i wtedy odbiór byłby może lepszy.
Cieszy człowieka. W końcu ludzie zagłosowali portfelem. Oby trend się utrzymał.
Trzeba poprawić - przesunąć "ł":
"(w Polsce za tytuł należało zapłacić około 350 z na konsolach, wersja PC jest nieco tańszał)"
Podczas podsumowania wyników finansowych za czwarty kwartał 2023 roku dyrektor finansowy firmy – Gunnar Wiedenfiels – przyznał, że tytuł „nie spełnił oczekiwań” spółki
Ale tytul to juz nie spelnial oczekiwan na starcie...
Jestem zaskoczony jak dobrze się twórcom udała gra pomimo mając zapewne sztywne wytyczne jak to ma wyglądać wg "garniturków", którzy tylko liczyli już zyski.