Baldur's Gate 3 otrzyma oficjalne narzędzia moderskie. Twórcy nie zapomną o konsolach
Ale przynajmniej nadal naprawiają. Teraz razem ze społecznością graczy. Nie jest w takim stanie, że muszą wycofywać ze sklepów. Jak nasza perełka od Redów. Masz pełny produkt. Otrzymujesz to co obiecali, a nie to, co bełkot marketingowy obiecał. Ponownie pozdrawiam Redów i ich zakłamany PR. Większa zawartość w przyszłości. Gdzie Redzi nie są w stanie nawet przeskoczyć tego. Po jednym biednym dodatku.
No to w końcu jest szansa na prawdziwe BG z aktywną pauzą.
Bardzo chętnie bym to zobaczył, choć obawiam się, że da to średni efekt, ponieważ gra nie była pod to projektowana choćby pod względem lokacji. Podobna zmiana, choć na odwrót miała miejsce w PoE2 i tam dodanie walki turowej raczej się dobrze nie przyjęło.
Oby nie, aktywna pauza to porażka, jeszcze w DA była git, ale w Baldurach czy Pillarsach to chaos jeden wielki. Ponadto jak Daweon napisał ta gra nie była projektowana pod względem aktywnej pauzy, wyjdzie tak słabo jak turowa walka w Pathfinderze czy Pillarsach właśnie.
ale w Baldurach czy Pillarsach to chaos jeden wielki.
Sam jesteś chaos, zawsze śmieszą mnie takie wypowiedzi, co, nie nadążasz z pauzowaniem że musisz mieć turową walkę? xD
No to w końcu jest szansa na prawdziwe BG z aktywną pauzą.
Nie ma bo to by wymagało przepisania gry od zera. Wszystkie mechaniki są pod tury.
Kiedyś się o to z Tobą kłóciłem i ponownie napiszę - że oczywiście, że dało radę zrobić RPG na 5 edycji w czasie rzeczywistym z aktywną pauzą. Myślę, że nawet BG3 dałoby radę przerobić.
Grupowa inicjatywa w BG3 pokazuje, że się da, bo to symultaniczne tury kilku walczących - a właśnie symultaniczne tury to nic innego jak RTwP w starych Baldurach, Icewindach, KotOR-ach, NWN-ach i Pathfinderach. Podobnie, jak wszystkie te sytuacje, gdy walka rozgrywa się w bańce, w której nie uczestniczą NPC/inne postacie i oni działają sobie w tle bez zatrzymanej gry, również korzystając ze swoich akcji do przeprowadzenia czynności. Tak samo mogą obrywać od efektów periodycznych co 6 sekund. Dosłownie możesz się buffować poza walką i korzystać ze swoich akcji bez inicjowania kolejki działania i "zatrzymania" biegu czasu dla grupy. Wystarczy ustawić cooldown regeneracji akcji na 6 sekund od momentu podjęcia czynności, uregulować tempo ruchu, by pokrywało się z zasięgiem ruchu co turę i mamy RTwP, jak w starych Baldurach.
Wszystkie adaptacje różnych edycji D&D czy Pathfindery w RTwP wciąż zachowują turową ekonomię akcji, mimo że czas biegnie od pauzy do pauzy. D&D 5 niczym się nie różni - nawet reakcje były w starszych edycjach (ataki okazyjne). A że w BG3 system reakcji można w całości zautomatyzować w panelu postaci, to taka opcja wystarczy do zarządzania reakcjami w czasie rzeczywistym - one i tak mają miejsce przy wyzwalaczach we własnej turze lub w reakcji na działania wroga.
Ale ja ci przyznałem, rację, że z pewnymi zmianami dałoby się ale jednak nie wierze by dało się to zrobić modem. Zmian za wiele byłoby koniecznych.
Otóż co mam na myśli, w systemach do 3,5 w tym wywodzącym się z niego pathfinderze od przyśpieszanie dorzuca/podwaja liczbę akcji na płasko i tyle i można to ogarnąć szybszymi animacjami. Ale w 5e jest sporo sytuacji gdy np. wojownik dostaje dodatkowy atak gdy poprzedni trafił lub rozróżnienia ekonomii akcji i akcji bonusowych (w 3,4 też to tak nie działało). Co do samych reakcji niektóre mają koszt więc i tak musiałyby latać powiadomienia, bo choćby kontr zaklęcia przecież nie mogą zawsze działać na tak bo to bez sensu.
Zmian potrzeba by dużo więcej niż w edycjach do 3,5 w tym w pathfinderze. Nie do ogarnięcia modami, wymagałoby to dość gruntownych zmian.
Właśnie że w 3E była akcja analogiczna do akcji bonusowej, mianowicie swift action: "Swift Action
A swift action consumes a very small amount of time, but represents a larger expenditure of effort and energy than a free action. You can perform only a single swift action per turn". Literalnie akcja bonusowa, w polskiej wersji D&D 3 przetłumaczona bodajże jako akcja cząstkowa. W niej np. z szybką zmianą broni dzięki atutowi można było zmienić broń w akcji cząstkowej zamiast standardowej, rzucić przyspieszone zaklęcie czy użyć magicznego przedmiotu itp.
Reakcje zużywające zasoby mogłyby działać z popupem, by zostawić decyzję graczowi, a część jak np. boskie ugodzenie mogłoby działać poprzez ręczne wybranie takiego ataku przez gracza - co zresztą w BG3 nawet teraz można zrobić, bez opierania się na reakcjach. Dodatkowe ataki np. od mistrza broni dwuręcznej czy od atutu na broń drzewcową mogłyby być wykonywane natychmiastowo - jak np. Rozpłatanie w takim NWN, które jest właśnie tego typu reakcją, czy też przykład zaimplementowany w pathfinderach, gdzie atut Outflank automatycznie wykonuje wszystkimi posiadającymi go postaciami AoO na wrogu trafionym krytycznie przez jedną z tych postaci. W grach Owlcatów przy dużej liczbie ataków na rundę takie ataki okazyjne czasem nawet skipują animacje, aby nie zaburzyć ciągu animacji serii ataków albo wręcz postacie machają nadnaturalnie szybko.
Pewnie byłoby to trudno osiągnąć modami w Baldur's Gate 3, ale skoro modderom udało się przerobić Pathfinder: Kingmaker na turówkę, zanim Owlcat wyprodukowało oficjalny patch, to kto wie, może jacyś utalentowani modderzy mogliby nas zaskoczyć.
Tylko, że w kierunku turówki jest zawsze łatwiej dokona zmian niż z niej do aktywnej pauzy.
No i dalej zostaje problem z action surge. Ot faktycznie musiałoby to skipowac animacje jak leci, albo trzeba by to zastąpić bonusami do obrażeń czy czymś w tym stylu.
Action surge działa w BG3 jak Przyspieszenie (nie licząc trybu honorowego, gdzie Przyspieszenie działa inaczej) - daje po prostu kolejną akcję. W RTwP bohater kontynuuje atak podstawowy aż dostanie inny rozkaz. Po prostu wykonałby 2x więcej ataków w tym samym czasie.
Niby tak, tylko że mamy sytuacje gdy przysługuje on tylko po udanym trafieniu lub zabiciu wroga, wtedy to przyśpieszenie musiałoby działać na chwilę po takim ataku co bez pauzy w tym momencie tylko z postawieniem akcji powodowałoby nagminne marnowanie tego bonusu a to główna zaleta klas walczących wręcz teraz.
I jasne, robiąc grę od zera dałoby się to wszystko ogarnąć, ale nie wierzę by dało sie modami.
Inna sprawa, że dla mnie BG3 pokazuje jak dobrze zrobić walkę turową. Z RTwP mam ten problem, że o ile przy niższych poziomach trudności lub starszych systemach gdzie mniej się działo (jak w BG 1 i 2) to było spoko, ale przy bardziej wymagających walkach tak zamienia się on de facto w turowy bo trzeba sobie nastawić autopauzę na wszystko, ale chaotyczniej. Jedyną zaletą są fedeksowe walki nie wymagające skupienia i taktyki, które robią się znacznie szybsze.
Obstawiam, że w pierwszej kolejności moderatorzy ulepszą sceny seksu
