Hayden Christensen nie wierzył, że George Lucas wybierze go na Anakina w Star Wars. „Czy jest może jakaś inna rola?”
I dobrze ze wybral, bo Hayden jest spoko w tej roli. Owszem musi wyglaszac banalne i glupie kwestie i uczestniczyc w jeszcze glupszych dialogach.
Ale jak ma pole do popisu to jest spoko. W Zemscie jest wogole super. Cala przemiana i koncowka to bardzo fajna rzecz.
Do tego swietna dynamika Palpatine <-> Anakin
Nie wyobrazam sobie juz kogo innego jako Anakina, a juz w szczegolnosci DiCaprio.
Ja bardzo sie cieszę że Hayden miał role Anakina w prequelach jest spoko w tej roli . Tak przywykłem do Hayden że nie wyobrażam sobie nikogo w roli Anakina ..
Szczerze mówiąc dzisiaj patrzę zupełnie inaczej na Anakina z epizodów 1-3 niż na samym początku. Może przez różne analizy w necie nawet. Zdaje się, że od początku miała to być mniej stabilna postać, która zderzyła się z rzeczywistością, w której republika wcale nie jest taka spoko jaka była w mitach słyszanych na peryferiach galaktyki. Do tego przeraźliwie wielkie oczekiwania i robienie z niego wybrańca... Skończyło się upadkiem i moim zdaniem Hayden odegrał to bardzo dobrze. Drewniane dialogi nie przeszkadzają mi aż tak bardzo, bo raczej skupiam się właśnie na przemianie.