Damsel jest już na Netflixie. Millie Bobby Brown walczy o przetrwanie w mrocznym filmie fantasy
Może już jestem przewrażliwiony, ale obawiam się, że będziemy mieli kolejną opowiastkę-alegorię o walce z patriarchatem. (zła rodzina królewska i "Za każdą niewinną kobietę, której życie skradziono" i w końcu to Netfliks).
Z drugiej strony jakoś mi to wywołuje skojarzenia z Rytuałem Diaczenków, więc może na zasadzie tych skojarzeń nie okaże się to takie złe.
Eleven, Enola, Elodia...
W kolejnym filmie tez bedzie miala imie zaczynajace sie na E? :D
Jak patrzę na te (s)Hity Netflixa to może Ekstrementia. Pasowało by jak ulał.