Joker 2 z nowymi zdjęciami. Joaquin Phoenix i Lady Gaga w eleganckim wydaniu na dachach Gotham City
Jedynka byla rewelacyjna, podobalo mi sie podejscie psychologiczne ale mam wrazenie ze dwojka idzie troche w zlym kierunku...
Ale ty masz świadomość, że jeszcze nie było oficialnego trailera? to co lata po sieci to fanowski trailer, zmontowany z klipów deep fake i generatora glosu AI xD ale widzę, że złowili
Joker byl dla mnie ciężki do strawienia, ale koniec końców udało się obejrzeć. To coś tutaj kompletnie mi się nie widzi...
Dla mnie ciężki był "Napoleon" i przebiegi bitew. Może trochę efektowne, lecz z historią i taktyką nie miały nic wspólnego.
Na pewno ogladalo by sie przyjemniej niz Jokera.
Jedynka była tragiczna, to nie joker, to cyrk i nie ma co się śmiać, bo to tragikomiczny cyrk nic ciekawego a jedynka mam nadzieje, że nie będzie podobna, bardziej przyziemna.
Ale koneserzy na GOLu. Ich zdaniem Joker to słaby film, a jeden nawet powiedział, że netfliksowy Wiedźmin byłby ciekawszy. Hahahah nono. Dzisiaj już zaczeliscie z grubej rury odklejki
No nie... smichow chichow co niemiara...
Pierwsza część w mojej ocenie była genialna i do dziś uważam, że całe uniwersum DC powinno pójść w podobnym kierunku. Mniej tępych żartów niczym u Marvela, mniej bajkowości, a więcej powagi, mroku i głębi.
Przypomnijmy, że Joker: Folie a Deux, za sterami którego powróci Todd Phillips, ma być musicalem
Tego nie wiedziałem. Dziwny pomysł.
Widowisko w gwiazdorskiej obsadzie zapowiada się wyśmienicie
Bo będzie tańczyć Gaga?
Ja raczej wysiadam
Sam film był nudny dla mnie, i zrobili z Jokera mami synka
Jak dla mnie 1 to byla mega klapa
No i ten zabieg fabularny
spoiler start
że joker to był podobno syn wayna
spoiler stop
nie rozumiem zachwytów nad tym filmem
A dwójka ma być podobno musicalem, bez jaj, kto to wymyślił xD
Może słabo pamietam, ale
spoiler start
w filmie było chyba wyraźnie zaznaczone, że Arthur nie jest wcale synem Wayne'a. Były to urojenia jego chorej psychicznie matki, w które sam w końcu uwierzył.
spoiler stop
spoiler start
Były to urojenia jego chorej psychicznie matki, w które sam w końcu uwierzył.
spoiler stop
Tak naprawdę w filmie nie jest powiedziane czy jest czy nie, ale ten cały wątek fabularny jest bez sensu