Sylvester Stallone chce, by Ryan Gosling przejął po nim rolę Rambo. ”To nie problem, że jest przystojny”
Dlaczego nie ...
Jeśli Rambo - to tylko III pierwsze części z lat 80tych. A Gosling to już lepiej niech sobie odpuści. Dobry aktor z młodszego pokolenia lecz jak się zagrało Ken`a w Barbie to już lipa z Rambo.
Rambo w klimatach Jamesa Bonda? Dlaczego nie...
Moim zdaniem Gosling słabo by pasował do tej roli. Ma zbyt komediowy wyraz twarzy. No i patrząc na niego, jako na rambo, miałbym wrażenie, że oglądam parodię.
O gąsiatku mozna powiedziec sporo pozytywnych rzeczy, ale na pewno nie ze jest przystojny (przynajmniej obiektywnie). Dostaje plusy z racji tego ze jest dobrze znany i kazdy widzial go tysiace razy (tak dziala ludzka psychologia), do tego zazwyczaj w interesujacych rolach, z tego wzgledu jego percepcja jest zawyzona. Na dokladke babski percepcyjny konstrukt spoleczny oflagowal go jako przystojnego, a to ze ktos podoba sie kobietom ma duzy pozytywny wplyw na to jak postrzegaja go inne kobiety - ALE!
ale gosciu nie jest przystojny i kropka. ... Slowo "atrakcyjny" bylo by lepszym wyborem, bo bierze pod uwage czynniki poza spoza tego waskiego wycinka estetyki jakim jest uroda.
Cale to psychofanowskie zamieszanie, to taka latwo strawna wersja nazywania Gorlock'a Niszczyciela seksbombą :p
TAAAA chyba rambo-wegan xD
On nie nadaje się przez swoją budowę i mało męskie cechy.
Argument ZA - Ryan Gosling ma pewne doświadczenie z rolami przygodowymi, bo świat usłyszał o nim, gdy zagrał "Młodego Herkulesa" (po tym jak Kevin Sorbo rzucił "dorosłą" rolę). Argument PRZECIW - typy eskapizmu postaci granych przez Goslinga i Stallone należą jednak do bardzo różnych dekad: Rocky - lata 1970-te ze zmęczeniem zimną wojną i zwróceniem uwagi na zwykłych ludzi; Rambo - ewolucja "problemu" lat 1970-tych (ww. zmęczenie zimną wojną sprawiło, że zauważono problemy psychiczne weteranów wojen) w bohatera lat 1980-tych (skoro zabija "złych" to już jest "dobry"); młody Herkules - próba reaktywacji bohatera lat 1990-tych, gdy nie było już zimnej wojny, więc świat mógł się rajcować "Słonecznym patrolem" w wersji fantasy