Premiera The Inquisitor przeszła bez echa. Skromne zainteresowanie polską grą dalej spada
Nie dziwię się, nie polecam nikomu. Dobrze, że można było grę zwrócić - przez przeszło godzinę grania 5 wywaleń do pulpitu, już nie wspominając o tragicznej optymalizacji.
Szkoda czasu na takiego crapa.
Te 193 graczy to chyba jakieś zabłąkane booty grafomana Piekary . Bida z nędza w dialogach i w fabule , zresztą podobnie jak w jego książkach . Technicznie gra jest spartaczona ale wyższy poziom dialogów osiągnęłoby A.I książek sprzedawanych na Amazonie z poziomem ustawionym na 1 .
Szkoda, ale na pewno kiedys sobie zagram. Czuje w kosciach, ze to bedzie takie drugie Afterfall Insanity. Srednio wykonane, ale z gestym klimatem.
Kiedyś zacząłem czytać "Cykl inkwizytorski" Piekary. Ciężko było przebrnąć, po ok. 100 stronach odpuściłem. Jeżeli ta gra jest nawet dwa razy bardziej wciągająca i ciekawsza niż książki, na podstawie których powstała, to i tak musi być beznadziejna.
Nie dziwię się, nie polecam nikomu. Dobrze, że można było grę zwrócić - przez przeszło godzinę grania 5 wywaleń do pulpitu, już nie wspominając o tragicznej optymalizacji.
Szkoda czasu na takiego crapa.
Probwalem dac tej grze szanse ale zacinala sie na oltarzach albo scenkach pomimo sredniej grafiki, takze tego...
Za bardzo nastawili sie na rynek anglojezyczy , brak czeskich napisów czy pomniejszych krajów europy. Polski dubbing niepotrzebny skoro to w Polsce ta produkcja najbardziej obrywa juz lepiej jak by zrobili ruski dubinng czy tam francuski .
Gra jest bardziej dla konserwatystów a oni nie lubia innych jezyków niz swój własny wiec załozenie ze znają ENG moze byc błedne .
Gra jest bardziej dla konserwatystów a oni nie lubia innych jezyków niz swój własny wiec załozenie ze znają ENG moze byc błedne .
Polecam zmienić zioła, które palisz, bo takich bredni dawno nie czytałem.
Jak mozna dac bez Włoskiego i Francuskiego dubingu gre o Inkwizycji? To tak jak by zrobic gre o oscypkach bez zakopanego ;-)
Ja tam mimo wszystko zapisałem w wishliście. Trochę łatek (no, może więcej niż trochę), premiera w plusie, albo jakiejś groszowej promocji i zagram.
Via Tenor
Nie może być, Arcydzieło Polskiego Gamingu jest crapem i klapą?
Twierdziliście że "oszołomy na Gry-Online z redakcji" i "przekupieni użytkownicy tego portalu, za pieniądze" szkalują grę dekady, lżą i nikt się tutaj nie zna.
Czekamy na przeprosiny. Wszystko co napisaliście okazało się kłamstwem lub pomówieniami. Gra jest koszmarna i CAŁY ŚWIAT również nie stwierdził że jest inaczej.
Co to za oszołom?
to jest przeciez swiatowy spisek wymierzony w Jacka Piekare za jego poglady i odwage w kwestii mowienia prawdy. :(
Nie można dać sobie wmówić bzdur większości. Gra jest sztos, kupiłem i przechodzę obecnie. Nie wywala mi się, lekko ścina, walka bardzo fajnie zrobiona, raz w życiu nie jest tak, że przeciwnicy po kolei atakują, tylko tu normalnie wszyscy równo jednocześnie cisną naszego bohatera. Piękne miejscówki są, znajdźki całkiem zabawne, dubbing świetny, nic tylko się zachwycać tytułem. Nawet redakcja uznała, że mam rację i dała mi rangę wyżej za pisanie prawdy o Inkwizytorze.
Via Tenor
ale troll:D
Jakie bzdury redakcyjne SKORO NIEMAL NIKT GRY NIKT NIE KUPUJE I NIEMAL NIKT W NIĄ NIE GRA! NA STEAMIE PRODUKT LEŻY I KWICZY
Typowa gra z kosza ze strasznie topornym gameplayem, ohydnymi postaciami, słabymi dialogami, masą bugów, szkoda czasu grać w takie crapy :
Skoro taka mało znacząca gra to po co tyle artykułów się ukazało o niej na GOLu i to od pierwszych zapowiedzi, mało która polska gra miała tyle uwagi, nie mówiąc o zagranicznych
Ja nie wiem, czemu niektórzy porównują ją do książek, które są średnikami, a i tak są 5 razy lepsze od tego crapu. Tyle razy żadna inna gra nie wysłała mnie do pulpitu.
Plusy to bardzo dobry dubbing i niezłe dialogi.
Resztę lepiej nie komentować...
Lubię odwiedzać to forum bo przerost głupot nad sensowną treścią w tym miejscu nie zawodzi. No i czego to człowiek się nie dowie.
Jak mozna dac bez Włoskiego i Francuskiego dubingu gre o Inkwizycji? To tak jak by zrobic gre o oscypkach bez zakopanego ;-)
Otóż ten pseudo nacjolistyczny bełkot rozśmieszył mnie do łez.
Toć nawet w szkole uczą o niejakim Ignasiu Loyoli, a słynny skecz Monty Pythona jest poświęcony... hiszpańskiej inkwizycji. Skąd zatem bzdury o Francji i Włoszech. Najbardziej inkwizycja szalała właśnie w Hiszpanii. Jednakże bardzo dobrze, że producent nie wpadł na pomysł i nie dodał tego języka w całości wraz z dubbingiem. To by była dopiero polewka. Zwłaszcza, że w krajach hiszpańskojęzycznych i tak drą z nas łacha ze względu na nasze koszmarne przywary. Ale pleść bzdury o inkwizycji pomijając hiszpański rozdział tych dziejów. To niebywała ignorancja i popis niewiedzy. Żenujące.
było napisane na poczatku włochy , francja i niemcy wiec tak napisałem . Dalej nie doczytałem , telefon miałem ;-P
Niech zrobią grę o przygodach Arivalda, nie wiem, kontynuację "Księcia i Tchórza" albo chociaż kontynuację książki o Arivaldzie, czyli jedynego co Piekarze wyszło.
Myślę, że wszystkie języki świata nie pomogą jak gra wygląda jak z przełomu PS2 i 3. Nie jest to też adaptacja popularnej prozy, tylko wypocin pisarza, który nawet w rodzimym kraju nie cieszy się szczególnym uznaniem.
No to ktoś dobrych kilka baniek utopił. W ilu to się mogło egzemplarzach sprzedać? Max kilka tysięcy. Cena szybko poleci w dół, ale na zwrot kosztów, nie mówiąc o zarobku to nie ma co liczyć. I słusznie bo jak ktoś wydaje takie gówno to nie zasługuje na nasze pieniadze.
Lose-lose, nawet technologii ani assetów pod jakąś inną grę z tego nie wypatroszą, bo są po prostu niskiej jakości. Miliony popłynęły...
Szok i niedowierzanie; podobnie jak z Gollumem, przynajmniej pół roku przed premierą zapowiadało się crapowato. Żeby same tekstury na najwyższych wyglądały jak w Skyrimie z 2011 na średnich w dodatku jakieś 13 lat pózniej, to nie jest brak środków czy czasu tylko lenistwo. Niestety ale jak powiedział przedmówca, miliony popłyneły. Mnie zastanawia to wciąż, że ludzie siedzący na jakiś decyzyjnych stanowiskach w takich firmach są tak odklejeni, że patrzą na takie coś i mówią "nooo zajebiste, będą się ludzie w to zagrywać". Przecież żeby takie coś klepnąć i liczyć na jakąkolwiek sprzedaż, to trzeba być całkowicie poza branżą albo być całkowitym debilem (jednak zakładam, że osoby na kierowniczych stanowiskach debilami nie są) i nie wiedzieć jaka na rynku gier jest obecnie konkurencja. Albo zdobywasz graczy formułą albo gameplayem albo warstwą artystyczną/ wizualną czy dzwiękową. Tutaj powiedzieć, że każda z nich kuleje to jak powiedzieć, że słoń w sumie jest baletnicą tylko trochę mu się utyło ostatnio. Jest masa gierek robionych przez jedną lub kilka osób prezentujących wyższą jakość za kilka dolców. Kupując tę grę za 20-30 zł nadal można czuc się oszukanym, podczas gdy cena na steam 170 zł. Doprawdy niesamowite. Zapewne jeszcze bardziej niesamowite jest teraz zdziwienie tworców słabym odbiorem gry.
Na pewno ta cena pogrzebała tytuł. Na steamie jest podobna gierka detektywistyczna tpp - Inspector Schmidt - ma mały, ale otwarty świat, mechanikę walki, też główny bohater ma szósty zmysł, w którym podświetla przedmioty, trochę graficznie jest gorzej od inkwizytora, no i dubbing dość prymitywny, ale starcza na 8 godzin i od dnia premiery kosztuje te 65 złotych, więc jest to swoista perełka, bo mimo całej toporności, to za tę kasę fajną historię dostajemy, no a 169zł to na premierę kosztują Banishers, którzy gdzieś dwie półki wyżej nad Inkwizytorem są. Jakby Inkwizytora na 99zł wyceniono, to jeszcze dałoby się przeboleć, a tak to naprawdę słabo to wygląda.
Na szczęście oglądałem tylko gameplay i bawiłem się świetnie.
Gra jest tak zła, że aż śmieszna. Jedyne plusy tej produkcji to ładne lokacje i rysowane cutscenki.
Ale raczej nie zagram w to nigdy, bo cały gameplay wygląda bardzo męczący i anie trochę nieciekawy.
Ktoś wie jaki był budżet tej gry?
14 baniek?! Albo doszło do poważnej defraudacji albo Piekara zainkasował minimum 13 milionów swojego honorarium. Za te pieniądze Chińczycy zrobiłby majstersztyk.
14 mln to nie jest jakiś wybitnie wielki budżet w przypadku gry.
Pytanie, czy można było to zrobić lepiej i niestety, prawie na pewno TAK.
14 mln to nie jest jakiś wybitnie wielki budżet w przypadku gry. Oczywiście ze w przypadku gry to nie jest wybitnie wielki budżet, jednak w przypadku tego konkretnego tytułu to potęga gdy ocenimy sumę vs. to, co gra oferuje i w jakim stanie technicznym jest. To taka sama ściema jak z Immortals of Aveum, gdzie 125 milionów dolarów wydali na zrobienie kiepsko działającego badziewia (za 1/3 tej sumy zrobiono ME3, za 80-100 milionów Andromede wliczając marketing).