Witam , potrzebuje pomocy w znalezieniu gierki w którą grałem za małolata ale nie pamiętam tytułu ani żadnych konkretnych scen.. jedyna ktora mi utkwiła w głowie to że sterowało się jakimś facetem i mieliśmy wypadek samolotem który zawisł na krawędzi góry albo jakiegoś kanioniu i trzeba było znaleźć wyjscie ale z każdym krokiem samolot się ruszał.. może ktoś coś kojarzy ?
Wiedzialem, ze odpowiedz padnie "z ust" kogos z watku o growych zagadkach. Nie moglo byc inaczej.
Dzięki wielkie , gdy wspominałem ta grę to grafika wydawała mi się mniej drewniana ??