Recenzja gry Suicide Squad: Kill The Justice League. Ekipa Harley Quinn walczy głównie z nudą
I tak znajdą się korporacyjno-lootboxowe owieczki do strzyżenia, którym ten kupsztal się spodoba.
Git, zaraz w gp bedzie
20% szansy przez 3 sekundy na +15% DPS przy 20x combo... (i caly akapit...)
Widze ze jesli chodzi o projektowanie mechaniki i itemizacji brali przyklad od najlepszych w branzy, prawdziwych wirtuozow w/w rzeczy (diablo 4).
spoiler start
/s
spoiler stop
btw. Biorac pod uwage jak malo contentu maja gry tego typu i jak on jest powtarzalny nasuwa sie pytanie co robia przez te X lat te teamy developerskie po 300 osob?
Tzn oprocz picia kawy, owocowych czwartkow i postowania na twitterze bo to wiadomo.
Nie dziwne ze firmy zwlaniaja jak oszalale i z "nadmiernym zatrudnieniem bo covid byl" ma to w sumie malo wspolnego. Strzele ze z branzy mogloby zniknac nawet 30% ludzi i nie mialo by to zadnego wplywu na jakosc i ilosc produkowanych gier (a moze by mialo nawet wplyw pozytywny).
ps. Jak ktos koniecznie chce gre usluge w DC to istnieje zapomniane (aczkolwiek wciaz dostajace update'y z contentem) DC Universe Online. Grafika niedzisiejsza ale sama gra na pewno duzo lepsza. I nie profanuje uniwersum.
aha... RIP Rockstady. Cos czuje ze to ich ostatnia gra. I tak zamiast calej magii i uniejetnosci zostal juz tylko niewiele znaczacy napis na budynku, tak jak w przypadku Bioware. Kolejne studio zaorane przez nowa fale (pato)developerki po gender studies i z "game design PhD" (cokolwiek to znaczy).
Jeszcze parę miesięcy temu sądziłem, że wyjdzie "słabo", ale jednak lepiej niż w takim Avengers czy Gotham Knights (tak wiem, że to nie jest gra usługa, ale widać wyraźnie że miała nią być).
A dzisiaj? Po tych wszystkich opiniach i obejrzanych fragmentach rozgrywki, to już nie jestem tego taki pewien.
Niczego innego się nie spodziewałem, zwykły przeciętniak. Rocksteady już pewnie nigdy nie wróci do dawnej formy.