„To największy zaszczyt w mojej karierze”. Henry Cavill rozpływa się nad adaptacją Warhammera 40k
Wiedzmin byłby największym zaszczytem, gdyby tylko Netflix nie zrobił z uniwersum pośmiewiska na cały świat i nie uczynił sobie z niego prywatnego pola do popisu dla tej nazi feministki hisb*tch ku obronie czarnych oraz biednych uciśnionych przez rzesze mizoginów kobiet... ale gościa szanuje, bo robil co mógł i wytrzymał i tak długo w tej papce.
Ja tam widzę właśnie lekkiego puna w strone Netflixa XD
Że spieprzyli na całej linii :D
Oby faktycznie było dobrze, a nie tylko pstryczek w nos dla Netflixa.
Heniek mówił sam, że jest fanem zarówno Wiedźmin jak i Warhammera (szczególnie gier), a że próbował ratować scenariusz Neflixa wymuszając wprowadzenie swoich pomysłów, aby całość pasowała do książki, co jednak się nie udało i opuścił tonący statek przez brak poszanowania dla materiału źródłowego. Wynegocjował sobie dodatkowo fuchę producenta, więc myślę że Warhammer może pozytywnie zaskoczyć i Cavill solidnie weźmie się za temat.
Netflix może żałować tego co zrobił, bo kreacja Cavilla była jedynym plusem tego całego szamba. Pomijam już fakt, że z każdym kolejnym odcinkiem było mniej Wiedźmina w Wiedźminie, bo główna Pani producent postanowiła opowiadać bardziej o historii Yennefer i Loży "silnych i niezależnych" Czarodziejek. I chyba taki powinien być w sumie tytuł tego tworu, a nie Wiedźmin.
Wyobrażam sobie być Cavillem. Jesteś uchachany, że mozesz zagrac Geralta, zadaptować fajne ksiazki i wziac cos z dobrych gier. Wstajesz , idziesz do roboty, a potem spotykasz showrunnerke, ktora podczas twojego wchodzenia do biura, smiała się z książek. Po czym 2 lata pozniej musisz jakos sie zmusic do zagrania chociaz jeszcze tego jednego sezonu, gdzie do tego robią z ciebie kozła ofiarnego, bo rozmawiasz o ksiazkach na planie i uzywasz "jezyka graczy" xdddddddddd
Ja się cały czas zastanawiam co tam się działo za kulisami, bo o ile niektóre pomysły czy sceny w serialu są spoko, to dalej nie spina się to najlepiej w sensowną całość.
A piszę tylko w oparciu o to, co już mogliśmy zobaczyć.
Nie wiem czy się nie przeliczyli z ta popularnościa marki. Z mężczyzn nie znam nikogo kto jest jej fanem a co dopiero z kobiet ;P
Z warhammerem 40k ciężko w polsce bo drogie hobby jest w miarę dobra armia do rozgrywek sportowych potrafi kosztować cenę samochodu średniej klasy.
Masz racje fanów nie ma dużo, bo jak ktoś pisał drogie hobby plus mało rzeczy w ojczystym języku (książki itp), ale za to policzysz na jednej ręce liczbę osób które nie wiedzą co znaczy nazwa Warhammera i przez to jest masa osób która z chęcią zagłębiła by się w ten świat i jak amazon nie spartoli tego to wygra wszystko.
Sęk w tym, że jest na co czekać bo Games Workshop nie daje byle komu praw. To są boomerzy, ktorzy potrafili usunać całego yt z dziełami inspirowanymi ich lore, a jednego praktycznie "zmusili" do pracy z nimi, bo dali mu ultimatum, mówie o typie co zrobił Astartes. Więc jak dali Cavillowi wolną rękę to jest na co czekac
Nie dają byle komu praw? A cała masa śmieciowych gier w uniwersum Warhammera 40k? Tych dobrych jest ledwo garstka.
I to moze sie udac.
I tak się nie uda.
W najgorszym wypadku znów odreaguje składając nowego PC i będziemy mieli do wieczornego drinka ciekawy klip z insta
Wiem że temat jest o czymś innym, ale sam się po dziś dzień zastanawiam co Netflix chciał ugrać dając taki materiał osobie która go nie lubi, nie zna i nawet nim gardzi? To tak jak dać pokierować marką Ferrari gościowi co projektuje sedesy...
Mieli Heńka jako głównego bohatera co zna świetnie książki oraz jest zapalonym graczem i tak zmarnować taki potencjał...
