Japońska inwazja - 2024 to rok gier z kraju kwitnącej wiśni?
Jak dla mnie elegancko, bo Japonczycy dowoza swietne gry. Yakuza i Persona zapewnia mi ponad 150h zabawy, a to dopiero poczatek roku.
Ciekawe czy Pragmata jeszcze żyje i czy jest szansa na ten rok.
"japońska kultura okazuje się bardzo inwazyjna"
A czy to dziwne? Zachodnią rozrywkę zaczęło dominować ideologizowanie, "edukowanie" i "nawracanie" na jedyną właściwą ścieżkę, a o czymś tak podstawjwym dla branży rozrywkowej jak rozrywka zaczęto zwyczajnie zapominać.
To się nie ma co dziwić, że ludzie się nagle interesują rozrywką japońską, która (jeszcze?) nie cierpi na tę paskudną przypadłość.
Ja na ten ff 7 czekam od lat. zagram jak będą wszystkie części bo to bez sensu xD Może już będzie edycja ostateczna zremasterowana na pc xD
Gdyby nie Japońskie gry nie był bym zainteresowany graniem na ich konsolach. Po za tym powstanie FF7 R to jedna z lepszych decyzji w branży gier.
I gdzie te japońskie gry? Póki co to wychodzą głównie chińskie (Black Myth Wukong) i koreańskie (Stellar Blade).