Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - 25 mln
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://twitter.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Lista naszych gamertagów:
1. cswthomas93pl
2. adam11i13
3. Xfarben87 (Mutant z Krainy OZ)
PSN: Farben87
4. The PaGur (PatriciusG)
5. DarthTusken9767
6. Highl4nder666 (JohnDoe666)
7. raziel88ck
8. dziadek09 (Maverick0069)
9. eucliwood10 (konewko01)
10. Jakkobz (Mr. JaQb)
11. Bartekdmx (dmx) mail: [email protected]
12. Dosq8881 (Crod4312)
PSN: Dosq_X_
13. Jackov15
14. matmafan360
15. Trubadurant (zielele)
16. malaycpt (barnej7)
17. truskolodz (Truskolodzix)
18. EnixPL (EnX)
19. captainpabloo (A's)
20. Bartoz1722 (Ognisty Cieniostwór)
PSN: Bartoz_Maestro
21. RavSmolen (Smoleń)
22. adamosis (cycu2003)
23. RainingSinger67 (mk1976)
24. HautamekiPL (Marcinkiewiczius)
Nie zdążyłem...
Gdy kupiłem nowy komputer, nie miałem napędu. Wytrzymałem raptem kilkanaście dni i musiałem dokupić.
Retro gaming FTW!
Również myślę o kupnie zewnętrzniaka. Przy ogarnianiu znalazłem trochę rzeczy, które warto by było zarchiwizować.
W takim razie polecam ten, który kupiłem - https://www.x-kom.pl/p/285764-nagrywarka-dvd-asus-sdrw-08u7m-slim-usb-20-czarny-box.html
Ja odkąd wymieniłem blaszaka na laptopa na którym da się grać, to również od razu kupiłem napęd zewnętrzny. Używam rzadko, ale jednak używam. Natomiast gdyby nastąpił powrót do blaszaka to tylko i wyłącznie buda z miejscem na napęd i przynajmniej jeden dysk HDD na magazyn.
Nigdy bym nie kupił budy bez miejsca na napęd i lubię po prostu ten wygląd z klasycznym pełnowymiarowym czytnikiem oraz po co się ograniczać? Jak się ma budę to najlepiej jak wszystko jest w środku zamiast na zewnątrz i milion kabli. Ostatni raz w budzie miałem nagrywarkę BD, niestety rynek PC olał wydawanie na tym formacie gier…
Tak samo jak lubię wieżę co mają odczyt kaset magnetofonowych i kombajny VHS plus DVD/BD.
Ale mnie to brotato wciagnelo, kiepski jestem w takich gierkach, na milion prob tylko raz pokonalem ostatnia fale, ale gram dalej :D
No właśnie, ile jest tych fal? Bo mi się jeszcze ani raz nie udało.
Uuuuuu, to nawet nie jestem blisko, 14 fala to max co udało mi się uzyskać, może za bardzo chaotycznie rozwijam postać bo w sumie to robię to na pałę trochę. Postaci o których piszesz jeszcze nie odblokowałem nawet.
Via Tenor
Wątek Finala ;)
Walka z Tytanem to było coś pięknego :D Matko jaki patos tam się wylewał. Efekciarstwo pełną gębą. Nie wiem w jakim momencie fabuły jestem ale myślę, że gdzieś za połową (?) i jakieś zdanie o grze już sobie wyrobiłem. Zadania poboczne to jest kpina więc ich po prostu nie robię. Lecę sobie fabułkę i okazjonalnie jakieś zadanko jak z moim Chocobo - Ambrosią. Walka jest dość monotonna ale skille eikonów to rekompensują bo możliwości combosów są genialne. Po za tym gram na trybie fabuły bo nie bardzo lubię walczyć z gąbkami na ciosy, a tutaj to są istne gąbki na ciosy. W trybie fabuły zwykłe moby to kila ciosów + jakiś skill i droga wolna, a walki z bossami są po prostu normalne.
Zaczynam też zżywać się z bohaterami więc oznacza to, że są napisane dobrze i fajnie je przedstawiają.
roznica zmian tak, ale ciezko rozmawiac z kims kto neguje fakty i opiera sie na swoich urojeniach
nie, nie uzywam takich sztuczek, szanuje kazdego watkowicza i jego opinie
po prostu wiesz, jest roznica miedzy merytoryczna dyskusja, a wyklocaniem sie o to ze kolor czarny naprawde jest czarny
ostatnio w ogole duzo sie ludzie kloca
Wiem, że #nikogo, ale mnie bardzo zastanawia, dlaczego gry na Wii wyglądają gorzej niż te na OG Xbox? No chyba, że mało widziałem i gówno wiem.
Patrząc na suche dane - wydajność obu platform jest niemalże taka sama. Tyle, że takie dane często w przypadku konsol można wsadzić między pośladkami.
No i ostatnia kwestia: rozdzielczość. Wiem, że na OG Xbox jest tylko kilka gier oferujących nawet 1920x1080. Co wówczas było czymś niewiarygodnym w 6 generacji. Idąc tym tokiem rozumowania takie exy od Nintendo w teorii też powinny obsłużyć taką rozdzielczość.
Gdy szukałem najładniejszych gier na Wii to wyskoczyły mi głównie Zeldy, ale one wyglądają jak gry konsolowe 6 generacji. Natomiast najładniejsze tytuły na OG Xbox prezentowały coś więcej. Chociażby taki Rallisport Challenge 2. Gdyby gra działała nawet w 1280x720 to śmiało mogłaby trafić w takiej formie jako startowy tytuł dla Xboxa 360. Ba! Gdyby wyszła w 2004 na PC, to znalazłaby się w czołówce najładniejszych gier! Wśród takich mocarzy jak FarCry, Half-Life 2 czy Doom 3.
Nie mogę za to zrozumieć krytyki ludzi odnośnie Xboxa. Niektórzy tak jak np. arhn, twierdzą, że to była najgorsza konsola, wręcz gówniana. Nie znam tamtych czasów pod względem konsolowym, bo wówczas siedziałem na podróbkach Famicoma/NESa, ewentualnie na PC. Z kolei u znajomych grałem jedynie na takich konsach jak PSX czy SNES.
Jednak patrząc na nią z dzisiejszej perspektywy czasu, to dla mnie OG Xbox jest nie tylko najlepszą konsolą, ale także przełomową. Jako pierwsza dała możliwość rozdzielczości Full HD i jako pierwsza wprowadziła dysk twardy. Jeśli zaś chodzi o exy to owszem: Sony z PlayStation 2 pozamiatało w tej kwestii, ale już takie konsole jak Sega Dreamcast czy Nintendo GameCube wcale nie wypadły lepiej od Xboxa. Powiedziałbym, że pod tym kątem są nawet znacznie gorsze.
P.S. Gdyby Xbox Series oferował tyle exów co wówczas Xbox Classic to Microsoft mógłby ucztować zwycięstwo w konfrontacji z PlayStation 5.
z Xboxem prawdopodobnie problem jest taki, że w czasach swojego powstania wersja na rynki europejskie była wersją wykastrowaną m.in. ze względu na rozdzielczości i klatkarz
Elektroskansen, który jest ogromnym fanem pierwszego klocka, wszystko ładnie wyjaśnia.
https://www.youtube.com/watch?v=NZtZTj_7A5M&ab_channel=ELEKTROSKANSEN
Pierwszy kloc to bardzo fajna konsola - zarówno pod kątem bebechów jak i biblioteki gier, lecz niestety trafiła w bardzo burzliwym okresie. Wszyscy kupowali pewniaka pod postacią Playstation 2, Nintendo z Gamecubem (koniec końców ostatecznym przegranym tej generacji) miało już na starcie wychowany fanbase, a Xbox startował praktycznie z niczym. Tak Halo i Xbox Live były cholernie nowatorskie, ale niestety Microsoft ostatecznie poszedł najprostszą filozofią przy tworzeniu swojej konsoli i jej otoczki - rzucić masą kasy i mieć nadzieję, że będzie dobrze (w sumie nie wiele się to różni od dzisiejszych postępowań dużego M). Xbox miał ogromny potencjał, ale z uwagi na to co się działo na rynku, ten okazał się klapą, którą Microsoft szybko chciał schować pod dywan. Ostatecznie nigdy nie wykorzystano tego potencjału (to prawie tak samo jak z Xboxem One X... ktoś pamięta jeszcze o tej konsoli? No właśnie...)
Ogólnie taki hot take, że w sumie Microsoft chyba nigdy nie za bardzo ogarniał rynku growego albo miał do niego pecha. Xbox był klapą, 360 chyba miała totalnego farta jeśli chodzi o początkowe wtopy Sony w tamtej generacji, Xbox One właściwie startował na przegranej pozycji, a to co się dzieje dzisiaj... well sytuacja jest dynamiczna i nie wiem na ile ostatecznie korzystna dla firmy z Redmond.
Nintendo nigdy nie stawiało na grafikę - hardware Wii nie był wiele mocniejszy od konsol 6 generacji i nawet gry gdzie starano się celować w bardziej realistyczną estetykę (Twilight Princess, Super Smash Bros Browl) odstawały od tego co wtedy wypuszczano.
Nintendo 64 miało mocne bebechy jak na konsolę 5 generacji. Problem polegał w archaicznych kartridżach, które były drogie w produkcji i oferowały małą pojemność. No i ten nowatorski pad dziwnie wygląda.
Co do grafiki - jak porównuję najlepsze gry to Nintendo wypada najlepiej. Szczególnie, że trójwymiarowe gry z pierwszego PlayStation źle wyświetlały modele oraz otoczenie. Gdyby poszli za ciosem i przeszli na płyty to by pozamiatali do czasu premiery Segi Dreamcast.
Nintendo GameCube też miał mocne podzespoły. Ulegał jedynie Xboksowi. Tyle, że i tu Nintendo odwaliło kitę z tymi mini dyskami.
Odnośnie NESa i SNESa to jeszcze się nie zagłębiałem. Chociaż takie The Lost Vikings wyglądało i brzmiało dużo lepiej niż na PC.
P.S. Obejrzę ten filmik. Ostatnio mam jakąś chrapkę na konsole. W sensie sprzętu i poznania historii. Wcześniej interesowałem się jedynie pecetami. Może to już kryzys wieku średniego?
P.S.2 Na Xbox One X miałem wielką chrapkę, ale skutecznie mnie do tej konsoli zniechęciliście.
Jako pierwsza dała możliwość rozdzielczości Full HD i jako pierwsza wprowadziła dysk twardy
Nie, PS2 też obsługiwał FHD lecz były to pojedyncze przypadki jak choćby japońskie GT4. PS2 też miał dysk jako opcję i choćby żeby grać w FF online trzeba było go posiadać. Sony nawet wtedy w planach miał aby móc wszystkie gry zapisywać na dysku i nośnik w napędzie jako drm i nawet udostępniło takie oprogramowanie które działało z kilkoma grami, ale zaniechano dalszego rozwoju ze względu na obawę przed zbyt łatwym piractwem.
A co do pierwszego Xboxa świetna i niedoceniona konsola oraz tak naprawdę pierwszy zmodyfikowany pecet nazwany konsolą. Cała tajemnica jego dużej mocy i lutowania dodatkowego RAMu.
Co do Wii to zawsze się śmiali że to dwa sklejone Gacki i faktycznie tak było, stąd bezproblemowa wsteczna kompatybilność.
Natomiast kartridże na N64 to kara była za ośmieszenie publicznie Sony które miało produkować dla Nintendo napędy. Ale karma wróciła bo Philips który miał dla nich to robić olał ich ostatecznie. I ostatecznie wyhodowali sobie konkurenta który długo kopał im dupę.
To takich kilka ciekawostek ode mnie.
Dzięki za info.
No i dlatego wybrałem Wii ze wsteczną, aby nie bawić się w szukanie GameCube'a, na którym za bardzo nie miałbym w co grać.
W tej chwili moje zakupowe zainteresowania oscylują wokół:
- Sega Dreamcast (aktualnie licytuje kilka z nich)
- Super Nintendo Entertainment System Classic Mini (zakup po wypłacie)
- Nintendo Switch OLED/lub jego następca
- Sony PlayStation 5 Pro (jak wyjdzie i będzie w promo)
- Microsoft Xbox Series X (jak wszystko będzie wiadomo odnośnie odświeżonej wersji)
Na tym etapie już nawet nie będę kwestionował tego, że żyjemy w jakiejś zbugowanej wersji Matrixa.
Nawet nie mam zamiaru tego komentować bo po tym sukcesie Part 2 widać, że ludzie po prostu chcą grać ciągle w to samo i nie chcą wychodzić ze swojej strefy komfortu.
Remake, których części?
Jedyny sens w porcie pecetowym.
No powiedzmy sobie szczerze że w przypadku pierwszego Uncharted taki remake ma jakiś tam sens, gra ma jednak te 17 lat, dla młodszych graczy nawet ten remaster z PS4 może być już ciężki do przełknięcia.
Problem w rimejkach widzą tylko osoby które nie są nimi zainteresowane, reszta się dobrze bawi. Stara gra która mocno odstawała od kolejnych, drugi film w drodze, na bank wskoczy na pc. Chcą podtrzymać zainteresowanie marką i tyle. Chodzą też plotki o rimejkach trylogii GoW. Ja mam nadzieję że Bluepoint klepie też Bloodborna bo strasznie cicho od ich ostatniej gry czyli rewelacyjnego Demon Souls.
Jedynka nie tyle drętwa, co źle zbalansowana.
Remastery Sony są... rzecz ujmując bardzo skąpe. Te ich remake'i można bardziej uznać za remastery.
Uncharted 1 bardzo mnie irytował. Zdecydowanie za dużo w nim strzelania, a za mało akrobacji czy zagadek. Szczególnie upierdliwe z kilku powodów. Starcia przypominały areny. Na domiar złego system strzelania był naprawdę kiepski, a amunicji jak zawsze zbyt mało.
Po jedynce miałem naprawdę mieszane uczucia, ponieważ postacie, dialogi, świat oraz klimat to pierwsza klasa. Natomiast balans rozgrywki i jego wykonanie poniżej średniej.
Za to dwójka majstersztyk. I ta Chloe <3
spoiler start
...oraz jej pupcia...
spoiler stop
Jedynka to nic interesującego, dwójka wzorem call of duty zapewniła filmową akcję Michael Bay dzięki ogromnej ilości skryptów. Dziś może wszystkim to zbrzydło ale jedynka nie ma nawet tego - to tylko kiepska strzelanka i to dość nudna. W kolejnych częściach podróżowaliśmy po całym świecie a w jedynce w zasadzie jedna lokacja, drewniane strzelanie i tyle. Musieliby zrobić grę od nowa zostawiając tylko tytuł
Znaczy na tym etapie to już lepiej robić nową część - jedynka nie ma ani dobrej fabuły, ani ciekawych sekwencji, żadnych ciekawych ficzerów, widoczki są monotematyczne, no nie ma w tej grze nic. Gameplayowo i mechanicznie ta gra oryginalnie to tylko poziom wyżej od kioskówek pokroju Terrorist Takedown, którą pod rimejk trzeba by było tak przebudować, że właściwie powstałaby nowa odsłona.
https://www.youtube.com/watch?v=0Z8Cf91QDSM&ab_channel=Bricky
Nie wiem Sony... zróbcie rimejk dwójki, albo już całą trylogię w formie jednej gry czy coś jeśli już macią taką srakę na bezużytyczne remasterowanie gier idk.
Remake U1 ma oczywiście znacznie więcej sensu niż remake TLoU, który uważam za stratę cennego czasu, ale wolałbym, gdyby wydali nową część. Możliwości trochę jest, bo przez serię przewinęło się parę fajnych postaci i już Lost Legacy pokazało, że nie trzeba robić Uncharted wyłącznie o Nathanie. Ja chętnie widziałbym pełną część z Chloe.
Za to dwójka majstersztyk. I ta Chloe <3
Po skończeniu czwórki musisz obowiązkowo zagrać w Lost Legacy :D
Ja pierdzielę remaki starych God of Warów, remaki Uncharted. Co oni tam w Sony się z pomysłów na przyszłość wysypali?
Zgadzam się innymi że jedynka była drętwa i męcząca i to jedyny Uncharted od którego się odbiłem ale remake? Oby to były tylko ploty
ja juz takie plotki slyszalem z rok temu, wiec mozliwe ze faktycznie cos jest na rzeczy
czy to dobrze czy nie? nowych swietnych gier nie brakuje, wiec mi to lotto
my juz jestesmy dziadami lesnymi, teraz mlodzi glosuja portfelami
Ja ogólnie remaki lubię ale Uncharted było z sukcesem prowadzone przez 2 generacje i pięknie zwieńczone w połowie życia Ps4. Nie mogą sięgnąć po coś innego? Brakuje im FPSów, to nie lepiej reboot Resistance? Tak to będzie znów Cinematic Adventure...
Pytanko do niebieskich - czy kupując cyberpunka w wersji na ps4 można go odpalić na ps5 w wersji nextgenowej? Czy trzeba kupić typowo pudełko pod ps5?
Ja tutaj chcę z wami w interakcję wejść, a Ty co :D
Czyli jest tak jak myślałem, nie trzeba kupować specjalnie pudełka pod ps5. Można kupić pod ps4 i dociągnąć nową wersję z biblioteki
Jestem zaskoczony... szczerze mówiąc nie spodziewałem się takiego obrotu spraw.
super okazja, przyfarciles
pochwal sie jak juz bedziesz miec, odpalaj residenta od razu
Ok! :D
Cieszę się bardzo. Teraz tylko muszę powiadomić o tym żonę! :D Haha! Oczywiście nie dziś i nie jutro xD
W każdym razie gry z 6 oraz z 7 generacji zostają dla mnie bez tajemnic.
Psioczymy na ilość exów, ale jak tak sobie zestawiłem pierwsze 3,5-4 lata poprzedniej generacji z tym jak to aktualnie wygląda od początku tej generacji do teraz... to w sumie chyba nie jest tak źle :D
ty, jak the last of us teraz ladnie pasuje okladkami, dzieki, kupie sobie pierwsze dwa pudelka od kilku lat :D
Start na pewno Sony ma słabszy niż w poprzedniej generacji. Ale gdybym musiał wybierać, wolałbym 3 gry od Sony w zamian za całą listę gier od MSu
Problem w tym, że Sony nie wydawo podczas obecnej generacji 3 dobrych gier a może nawet ani jednej?
spoiler start
microsoft tak samo nie licząc hifi rush
spoiler stop
Licząc, ze Hellblade 2 wypali, to i tak wolę zestaw z One'a - Gears 4, Quantum Break to bardzo dobre gry, na XSX nic dla mnie, od biedy Infinite
Oby się Nam jeszcze rozkręcili do końca generacji:
Mikromiętcy powinni jeszcze z czasem dowieźć: Stalker 2, Indiana Jones, Perfect Dark, State of Decay 3, Everwild, Replaced, No i gdzie te Gears 6 nawet zapowiedzi nie było i mniej potrzebne wg mnie Gears Collection?
Niebiescy: Stellar Blade, Death Stranding 2, Phantom Blade 0, Silent Hill 2, Wolverine, i chyba Sony nadal robi mixa Gears of War z Mass Effect -> "Gears of Effect"
Scorn, As dusk falls, Psychonauts 2, Minecraft, Immortality - to nie są exy, wszystko jest na plejaku. Z drugiej strony brakuje Helldivers 2, Keny czy świeżutkiego Granblue Fantasy. Nie wyszły ci te listy ;) Jednak mniejsza o to bo ma to zerowe znaczenie tak naprawdę. Istotne jest to jakie te gry są, i tutaj dla mnie jest całkowity nokaut ze strony Sony. Gdybym nie posiadał PC do grania w gry MS, to i tak nie miałbym żadnej wątpliwości którą konsolę wybrać jako wiodącą.
Problem w tym, że Sony nie wydawo podczas obecnej generacji 3 dobrych gier a może nawet ani jednej?
Masz coś jeszcze ciekawego do napisania?
I co z tego? Przecież gry MS takie jak Halo infinite, Forza Horizon, Psyhonauts 2, Flight Simulator, HIFI Rush miały podobne oceny xD Inna sprawa, że ani gry Sony ani gry MS nie zasługiwały na tak wysokie noty
Odgrzewany kotlet (tylko tym razem w otwartym świecie) z brakami technicznymi, oraz z wieloma kopiuj-wklej elementami, zasługuje co najmniej na te 96/100 wśród recenzentów oraz 80/100 wśród graczy?
No odważne stwierdzenie :p
Według mnie oceny nie mają kompletnie żadnego znaczenia, dają jedynie pogląd na upodobania ogółu, koniec końców chodzi o subiektywne odczucia
Tylko to pisanie że Sony i MS nie wydało ani jednej dobrej gry to śmiech na sali, ja też lubię sobie pohejtować, ale bez przesady
zielone ptaszki - grałem podobało mi się
pomarańczowe ptaszki - grałem, mogłoby być lepiej/nie podobało mi się
czerwone x - nie grałem i nie mam w planach
pytajnik - cóż to jest ????
pozostały:
Grounded - grałem chwilę muszę kiedyś pograć
Minecraft Legends - sam nie wiem czy chcę czy nie chcę zagrać
Tell me why - zupełnie nie wiem
Immortality - chciałem zagrać, ale zapominam ciągle o tym tytule
Panowie ktoś z Was się kiedyś zagrywał w Ninja Gaiden? Jak Wam szło? Ta seria to chyba taka rzeźnia, że soulsy to przy tym giereczki dla weekendziaków. Coś tam próbowałem kiedyś dwójkę ale nie ogarnąłem oczywiście.
ja kiedys skonczylem ninja gaiden na nesie, tego pierwszego
gralem tez na xboksie i mi sie bardzo podobal, ale pamietam ze juz ten pierwszy boss mi becki spuszczal :D
myslalem nad ta zremasterowana trylogia jakis czas temu, ale mi przeszlo
Ja się właśnie zastanawiam bo ogólnie tego typu gry bardzo lubię, tylko muszę to jeszcze skonsultować z moim psychoterapeutą:D
Zremasterowana dwójka ma poziom trudności dla noobów, który jest bardzo przyjemny. Ja sobie właśnie tak przeszedłem tą grę. Nie ma sensu się meczyć.
W pozostałe nie grałem, ale wydaje mi się, że trójka też może taki mieć.
Te oryginalne to faktycznie nie są gry dla normalnych ludzi, zwłaszcza dwójka.
Natomiast zremasterowana kolekcja to wersje "Sigma" które zostały nieco zmienione i są łatwiejsze.
Oo dzięki Panowie. Ja właśnie miałem oryginalną dwójkę na X360 i tam czułem się jak amator z połamanymi palcami.
To chetnie się zaopatrzę w te sigmy.
Lol w 2021 wyszło Ninja Gaiden: Masters Collection (pierwsze słyszę) z NG Sigma, NG2 Sigma i NG3 Razor's Egde. Może właśnie takiego trójpaka najlepiej kupic?
grałem w dwójkę, nawet doszedłem do ostatniego bossa, ale w jakiś sposób się tam zablokowałem chyba i odpuściłem.
gra w niektórych momentach była naprawdę trudna i niestety, nie zawsze "sprawiedliwie" trudna, bo ninje z bazooka będą mi się śniły do końca życia.
Skończyłem sobie właśnie Brothers: a Tale of Two Son. Bardzo fajny indyk, prosta ale nieźle poprowadzona fabuła, niezbyt wymagający ale ciekawy gameplay oparty o dość nowatorskie w swoim czasie rozwiązanie polegające na sterowaniu dwoma postaciami równocześnie.
Bardzo przyjemnie spędzone kilka godzin.
Via Tenor
Skończyłem Super Mario Bros. Wonder, które jest prawdopodobnie najlepszą grą z Mario w historii... i życie znowu kurwa ssie.
https://xboxera.com/2024/02/04/exclusive-microsoft-plans-starfield-launch-for-playstation-5/
co o tym myslicie?
zakladajac ze okaze sie to prawda, jakbyscie zareagowali na wiesci, ze Microsoft zacznie wydawac swoje gry u konkurencji?
Z jednej strony można by powiedzieć że szkoda że konsola nie ma własnego dedykowanego kontynentu ale dla mnie koniec końców liczy się żeby studia gry robiły, a czy one z czasem trafią na inne konsole czy PC to mi to lotto. Ja nikomu gier nie żałuję, chcę tylko żeby wychodziły, były bardzo dobre i dopracowane.
Zależy czy to chwilowe pokłosie walki o AB czy po prostu mieliby zostać wielkim wydawcą na rynek konsolowy. Trzymanie się kurczowo xboxa na ten moment nie ma żadnego finansowego uzasadnienia, tyle że nie zawsze o kasę chodzi a o inny długofalowy cel. Można tylko gdybać jaką strategię przyjął MS bo stać ich na każdy manewr. Gdyby zostali drugą Segą to Sony traci realną konkurencję i wiadomo że to się dobrze nie skończy. A może wtedy Ninny by się w końcu ogarnęło i wydało prawdziwego next gena jak za czasów N64 ;)
Dla mnie jako dla gracza wydawanie gier Microsoftu na inne konsole nie jest żadnym problemem. Jak już pisałem wielokrotnie fakt że gracze PlayStation gry nie dostaną nie jest też dla mnie wartością dodaną, bo niby czemu miałoby być? Za to poważną wartością dodaną jest to że wszystkie te gry dostanę w GP i ogram na premierę bez wydawania 70$.
Natomiast wydaje mi się że Microsoft jako pierwszy widzi że te czasy kiedy to exy sprzedawały konsolę mamy dawno za sobą, przynajmniej w tych dwóch z trzech głównych nurtów konsolowych bo na takim Switchu bez exów to nie bardzo byłoby w co grać, ale to już zupełnie inny temat.
Nie sądzę też żeby chęć wydawania swoich gier na innych platformach wiązała się z przejściem na pozycję wydawcy multiplatformowego który nie ma własnej konsoli. Po prostu rynek się zmienia i warto się do niego dostosować, natomiast posiadanie własnej konsoli to ciągle ogromne przychody z Game Pass, zwłaszcza że tylko na konsolach występuje wersja abonamentu Ultimate, to ciągle gigantyczne przychody ze sprzedaże gier multiplatformowych w MS Store, to ciągle ogromny przychody z mikro transakcji no i wszystkie gry studiów first party Microsoft sprzedaje u siebie bez prowizji dla zewnętrznych podmiotów.
Myślę że ruchy Microsoftu w tej generacji są odważne i mogą mieć poważny wpływ na cały rynek.
Mi to bardziej (jeżeli to prawda) wygląda na gwóźdź do trumny Xboxa
Microsoft nakupił w cholerę developerów i utrzymanie tego wszystkiego kosztuje na pewno bardzo, ale to bardzo dużo i żeby to się spinalo finansowo to muszą wydawać gry na wszystko jak leci, a na PS5 gry sprzedają się dużo lepiej niż na Xboxie
I teraz pytanie, kto normalny będzie kupował Xboxa, skoro totalnie niczym ten sprzęt nie będzie się wyróżniał? Sony będzie miało swoje gry plus te od MS..
Via Tenor
Jestem w sumie pełen podziwu takiej łatwości w korpogadce. Gdybym miał odblokowanego takiego perka to pisanie ulotek reklamowych przyszło by mi łatwiej i może nawet bym pracował w jakimś dziale marketingu.
bo na takim Switchu bez exów to nie bardzo byłoby w co grać, ale to już zupełnie inny temat. ->
I teraz pytanie, kto normalny będzie kupował Xboxa, skoro totalnie niczym ten sprzęt nie będzie się wyróżniał? Sony będzie miało swoje gry plus te od MS..
No to już odpowiadam.
Po pierwsze, ludzie dla których ważnym elementem korzystania z konsoli jest Game Pass.
Po drugie, ludzie którzy mają zbudowane cyfrowe biblioteki gier które straciliby przesiadając się na konsolę konkurencji. Sprzedaż cyfrowa to dzisiaj 83% całego rynku konsolowego z czego na Xboxie pewnie są to okolice 95%, niemal każdy kto dzisiaj ma Xboxa ma też cyfrową bibliotekę gier.
Oprócz tego jest jeszcze cały szereg pomniejszych powodów jak, cena samej konsoli (Microsoft oferuje najtańszy sprzęt na rynku), preferencje co do pada, przyzwyczajenie do marki, projektowany obecnie abonament GP Family dzięki któremu będzie można korzystać z usługi na kilku sprzętach jednocześnie, QR, Play Anywhere, chmura.
No a jeśli już chodzi o te gry studiów first party to one będą raczej wydawane na inne konsole z opóźnieniem i po pełnej cenie, więc zagranie w nie wcześniej i to w GP też będzie wartością dodaną.
No to mądralo w którym miejscu widzisz w tym zdaniu fałsz? Większość wysokobudżetowych multiplatform nie wychodzi na Switchu bo konsola zwyczajnie odstaje specyfikacją od głównego nurtu. Na sprzęcie Nintendo grasz w exy, w indyki lub w Wiedźmina 3 brzydkiego jak noc w 20 klatkach.
lol juz w obecnej chwili Xbox sporo traci wzgledem PS, a to wszystko co opisales ma juz miejsce (za wyjątkiem gier MS na PS)
Więc taką decyzją MS zyskuje na sprzedazy gry, ale traci jeszcze bardziej na sprzedazy Xboxa i tu nie trzeba byc zadnym filozofem zeby to wiedziec
Większość wysokobudżetowych tytułów nie wchodzi też do Gamepassa, tam też masz exy, indyki i kilka starszych multiplatform, "ale łola boga ile w tym gejpasie gier dużo, na słiczu nie ma tak dobrze uga buga". Mam na Słiczu łącznie około 40 tytułów w formie cyfrowej i pudełkowej gdzie exy stanowią idk około 1/4 tego? I nie, nie są to gry pokroju słiczowego kalkulatora czy budzika, które można kupić w eshopie.
a do
nawet jesli Switch to tylko exy i indyki to warto miec swiadomosc tego, ze tych exow od samego Nintendo jest srednio 5 rocznie, czasem nawet wiecej, a niektore indyki sa konsolowo eskluzywne dla Switcha - czasowo lub permanentnie. wychodzi tez sporo exow na Switcha, ktore sa 3P.
no i mysle, ze nawet jakby te exy wychodzily na inne konsole to ludzie wciaz kupowaliby Switcha przez "form factor", to wciaz najbardziej dopracowany handheld - pomimo tego, ze mocno odstaje specyfikacja.
sam bym nie uzywal Switcha jako jedynej swojej konsoli, ale mowienie, ze "nie byloby w co grac" to wlasnie ta czesc nieprawdziwa.
Nie do końca rozumiem Twój tok rozumowania. Z jednej strony twierdzisz że moje stwierdzenie o tym że gdyby nie exy to nie byłoby w co na Switchu grać jest nieprawdziwe, a podpierasz to długim wywodem o tym że na Switch jest w co grać bo wychodzi na niego dużo exów first i third party.
Przecież to jest dokładnie to co napisałem, na Switchu jest w co grać bo są exy a gdyby ich nie było to nie byłoby w co grać. To z czym się w końcu nie zgadzasz skoro napisałeś z grubsza to samo co ja?
Więc taką decyzją MS zyskuje na sprzedazy gry, ale traci jeszcze bardziej na sprzedazy Xboxa i tu nie trzeba byc zadnym filozofem zeby to wiedziec
Nie mam zamiaru teraz kopać się z koniem i udowadniać że mam rację w swoich spekulacjach. Czas pokaże jak to się poukłada.
Ja twierdzę że decyzja Microsoftu jest spowodowana tym iż udział sprzedaży cyfrowej i budowanie wstecznie kompatybilnej biblioteki zabetonował od tej generacji podział na rynku sprzętowym i nie jest możliwy jakiś znaczny transfer użytkowników. Uważam też że Microsoft trafnie ocenił że exy nie są w tej sytuacji argumentem dostatecznie silnym żeby ten stan rzeczy zmienić.
Czy to faktycznie słuszna ocena sytuacji? Czas pokaże.
z tym, że Nintendo mogłoby wydawać swoje exy na innych konsolach, bo ich konsole wciąż by się sprzedawały przez to jakie są + ciągle wychodziłyby "duże" exy od innych producentów i ekskluzywne indyki.
kiedyś rozmawialiśmy o tym, że w przeszłości nikt nie musiał płacić wydawcom, żeby wydawali swoje gry ekskluzywnie na konsolach i to nadal obowiązuje w przypadku Switcha, więc nawet jak Nintendo wydawałoby swoje wlasne gry na innych sprzętach to zostaliby z górą exów od innych producentów. to nawet nie jest 3P, bo Nintendo nic im za to nie płaci.
bo na takim Switchu bez exów to nie bardzo byłoby w co grać, ale to już zupełnie inny temat.
Jestem absolutnym fanem wszechobecnego tutaj "Nie dla mnie = dla nikogo".
Nie wiem jak z tym dyskutować nawet.
z tym, że Nintendo mogłoby wydawać swoje exy na innych konsolach, bo ich konsole wciąż by się sprzedawały przez to jakie są
No tak, tylko że w takim razie nie zgadzasz się z czymś czego ja nie napisałem. Jak najbardziej uważam że gry Nintendo możnaby sprzedawać na innych konsolach (bo w przeciwieństwie do portowania w drugą stronę sprzęt nie jest przeszkodą) i Switch nadal sprzedawałby się genialnie ze względu na to jaką jest konsolą. Ale to są gdybania, a stan faktyczny jest jaki jest, a mianowicie na Switchu gra się głównie w exy, nie oceniam czy tych gier nie da się wydać gdzie indziej, stwierdzam fakt że się tego nie robi.
Jestem absolutnym fanem wszechobecnego tutaj "Nie dla mnie = dla nikogo".
Nie wiem gdzie w moich postach to wyczytałeś? Switch jest jak najbardziej sprzętem dla mnie, od świąt Bożego Narodzenia mam tą konsolę w domu bo kupiłem córce pod choinkę, od tamtej pory spędzam przy tej konsoli sporo czasu albo z dzieciakiem albo samemu kiedy ona nie używa i noszę się z zamiarem kupienia drugiego egzemplarza dla siebie. Nie widzę powodu dla którego stwierdzenie że na tym sprzęcie gra się głównie w exy było w jakiś sposób pejoratywne. To fakt.
Nie widzę powodu dla którego stwierdzenie że na tym sprzęcie gra się głównie w exy było w jakiś pejoratywne.
*ekhem* Nie wiem gdzie w moich postach to wyczytałeś?
(see what I did there?)
To fakt.
A skoro tak mówisz, że fakt to co mam powiedzieć wszystkim ludziom, którzy ogrywają na tym głównie indyki, skyrimy czy inne diablo w podróży?
Bo ja mam trochę inny krąg znajomych i takie wciskanie im "To fakt" w gardło może zwyczajnie nie zadziałać.
Stary, wciskaj znajomym w gardło co tam chcesz, dopóki jest obopólna zgoda bawcie się dobrze.
Tylko że trzeba rozpatrzyć kilka faktów, mianowicie Ty i Twoi znajomi nie jesteście pewnie reprezentatywną grupą badawczą (chyba że masz ich z 2 miliony z różnych grup społecznych, etnicznych czy narodowych).
Gry o których wspominasz to zwyczajnie porty tytułów bardzo starych które się oczywiście zdarzają, natomiast nie mają nic wspólnego ze współczesnym rynkiem multiplatformowym który Switcha omija i są marginesem jeśli porównać je z monumentalnymi wynikami sprzedaży Switchowych exów, zwłaszcza tych od Nintendo.
Jestem fanem podłapania żartobliwości wypowiedzi, ale jakbyś mógł podłapywać najpierw te ważniejsze rzeczy to pewnie byśmy szybciej znaleźli jakąś nić porozumienia, ok?
Wiadomo, że jak ktoś kupuje konsolę słynącą z gier ekskluzywnych dla niej to będzie kupował parę albo nawet wszystkie te gry - wiadomo, że tylko paru typów kupuje samochód sportowy, żeby stać w korkach w mieście, ale reszta chce czasem korzystać z głównych ficzerów. Czepiam się bardziej, że twierdzisz, że poza tym nie ma za bardzo co w tym grać, gdzie chyba każdy wie ile ludzi katuje na tym indyki.
I nie wiem jak chcesz się wygrzebać z klasą z tego szamba, wiedząc, że takie Celeste sprzedaje się lepiej na Switchu niż na innych konsolach + PC i że właściwie do dzisiaj wychodzą 3-4 łopaty indyków na 7 letni tablet Nintendo.
Więc teraz budujesz zdanie, że tam nic za bardzo nie ma w co grać poza exami to brakuje mi tam zdania "DLA MNIE", bo zakładam, że Ci wszyscy ludzie, którzy katują na tym indyki nie odkładają konsoli na półkę na pół roku po przejściu nowej Zeldy tylko coś tam dla siebie znajdują.
Swoją drogą, przemyśl tego drugiego Switcha jak tam nic nie ma poza exami. Nie wiem czy jest tego tyle a dużo już nie będzie wychodziło nowości pewnie; nadrobisz sobie jak się dziecku znudzi.
Więc teraz budujesz zdanie, że tam nic za bardzo nie ma w co grać poza exami to brakuje mi tam zdania "DLA MNIE"
Wiesz, nie brakuje stwierdzenia "dla mnie" bo zwyczajnie gdybym go użył to bym skłamał. Gdybyś częściej zaglądał do tego wątku to wiedziałbyś że jestem jedną z kilku osób tutaj się wypowiadających które wyjątkowo często sięgają do rynku indy i często opisują swoje wrażenia. Myślę że około połowa kończonych przeze mnie gier to indyki. Natomiast nie zmieniam zdania że gdyby nie exy to na Switchu nie bardzo byłoby w co grać. Po pierwsze dlatego że część Switchowych indyków to też exy (o czym wspomniał już
Swoją drogą, przemyśl tego drugiego Switcha jak tam nic nie ma poza exami.
Myślę że jeśli zdecyduję się na tego drugiego Switcha (a to już w zasadzie pewne) to wystarczy mi on na lata. Samych ekskluzywnych gier jRPG jest tam ogrom a każda z nich na dziesiątki/setki godzin.
No przecież na słiczu nie ma w co grać i hoy, a tak w ogóle to fakt. Idę wydupczyć jakieś 70% mojej kolekcji gier słiczowych bo teza właśnie została postawiona.
Wiesz, nie brakuje stwierdzenia "dla mnie" bo zwyczajnie gdybym go użył to bym skłamał. Gdybyś częściej zaglądał do tego wątku to wiedziałbyś że jestem jedną z kilku osób tutaj się wypowiadających które wyjątkowo często sięgają do rynku indy i często opisują swoje wrażenia. Myślę że około połowa kończonych przeze mnie gier to indyki.
Natomiast nie zmieniam zdania że gdyby nie exy to na Switchu nie bardzo byłoby w co grać.
Wiem, nawet śledzę z relatywnym wczuciem Twoje poczynania, bo lubię się nadziać na dobry indyk.
Ale zaraz, czyli Ty grasz na Swtichu i nawet chcesz grać na Switchu więcej, ale na Switchu nie ma nic poza exami...
Czyli lubisz indyki, ale... Czyli nic nie ma dla poza exami dla wszystkich, ale Ty jesteś jakiś wyjątkowy? Czy lubisz indyki, (ba! Nawet na switchu), ale one się nie liczą? Czy nie lubisz jednak grać w indyki na Switchu?
Czy osoba, z którą rozmawiam jest z nami w tej rozmowie?
Po pierwsze dlatego że część Switchowych indyków to też exy (o czym wspomniał już zielele),
A jak wiemy, gdy sytuacja tego wymaga część = większość = prawie wszystkie = w zasadzie wszystkie.
Właściwie wszystkie indyki w jakie ja gram na Switchu są multiplatformowe, więc muszę sprawdzić jakie indyki są na wyłączność dla Nintendo.
po drugie te gry zazwyczaj są po prostu stosunkowo krótkie,
A jak wiemy, gdy sytuacja tego wymaga zazwyczaj = prawie zawsze = w zasadzie zawsze.
Ogólnie ich nie ma a jak są to są krótkie i dlatego nie warto o nich gadać, bo i tak jak już są krótkie to nikt w nie nie gra.
Niech Ci, kurwa, będzie.
Nie chce mi się z tym dyskutować, bo czuje jak czas przelatuje mi przez palce, a chyba wolę zostać z myślą, że uważasz, że na Switchu nie ma nic poza exami, ale zamierzasz kupic. Drugiego.
No przecież na słiczu nie ma w co grać i hoy, a tak w ogóle to fakt.
Naucz się czytać ze zrozumieniem.
Nie chce mi się z tym dyskutować, bo czuje jak czas przelatuje mi przez palce, a chyba wolę zostać z myślą, że uważasz, że na Switchu nie ma nic poza exami, ale zamierzasz kupic. Drugiego.
No tak, w zasadzie to uważam że niewiele jest poza exami, i tak, mam zamiar kupić drugiego.
Cały problem w tym że zwyczajnie nie starasz się zrozumieć co piszę i próbujesz łapać za słówka. A wystarczy przyjrzeć się ofercie wszystkich trzech konsol. Gdyby nagle zniknęły wszystkie exy na PS5 i Xboxa to na tych platformach nadal byłoby tysiące dostępnych tytułów w każdym dowolnym segmencie rynku od indyków, przez AA, po AAA. Komfort korzystania z konsoli oraz liczba dostępnych gier zmieniłyby się nieznacznie.
Gdyby z kolei nagle zniknęły wszystkie exy ze Switcha zostałoby parę nastoletnich staroci, trochę indyków i... kalkulator.
Może to pojmiesz... Chociaż raczej wątpię.
mi to nie robi żadnej roznicy, jeżeli tylko gracze w Internecie będą potrafili po prostu cieszyć się grami, a nie rozpętywać kolejne wojny, że hohoho, Xbox nie ma ekskluziwow.
wolałbym nawet, żeby nie było czasowej wyłączności - jedyna różnica byłaby taka, że na Xboxie wpada do GP, a na PS nie. może wtedy nie mielibyśmy takich fakapow jak Forza albo Starfield, bo liczyliby też, że gra jednak będzie miała spory udział w "normalnej" sprzedaży.
jak te kilka lat temu MS mówił, że wszystkie ich gry będą wychodzić na Xboxa i PC to tez było wielkie zesransko, a teraz Sony powoli wchodzi w te sama strategie.
w skrócie - nie zyskuje nic na tym, że ktoś inny czegoś nie ma, a fakapow może byłoby mniej.
Dopóki microsoft bedzie utrzymywal marke xbox, to ich gry moga wychodzic jak skyrim, nawet na lodowke.
Ograć Starfielda tym razem na PS5? W sumie czemu nie ;) Ja to ogólnie chciałbym aby wszystko wychodziło na wszystko ale nie ma tak dobrze. Ja tam jestem fanem obu konsol i jest MS stałby się wydawcą 3rd party i prpponowałby swojego gry na PS to nie miałbym z tym problemu. Po prostu grałbym na "GrajStacji".
Via Tenor
Czyli Microsoft może sobie w sumie przybić piątkę z niebieskimi, ale tymi drugimi.
Xbox Series nowym Dreamcastem!
Dla mnie wydawanie gier MS na wszystko co się da jest spoko, byleby tylko nie zmieniali zasad gamepassa (tzn. ich gry na premierę w gp) to spoko, niech więcej ludzi poznaje gry od MS.
A co do zabijania konsoli poprzez wejście na inne systemu - ja tego tak nie widzę. Raczej MS dalej będzie wydawał xboxy bo czemu miałby tego nie robić - choćby jako czytniki do gamepassa i choćby z tego powodu taka konsolka powinna się sprzedawać, bo oferuje najmniejszy koszt grania, jak ktoś gra dużo.
Tyle, ze sam MS dazy do tego, zeby gamepassa wciskac gdzie sie da
Ponoć Call of Duty w gamepass to temat nieaktualny, w sumie bylo pewne ze to ogromna strata finansowa by byla
Oczywiście że Microsoft wciska GP gdzie się da bo to ma sens biznesowy. Niemniej Game Pass to nie wszystko, Microsoft kosi 30% z każdej gry multiplatformowego sprzedanej na MS Store który na PC ma marginalne znaczenie, za to na Xboxie kluczowe. No i teraz cała sprzedaż i mikrotransakcje serii CoD przechodzące przez MS Store będą w 100% trafiać do Microsoftu. Kontynuacja obecności Xboxa na rynku zdaje się być nadal kluczowa dla Microsoftu.
no i przynajmniej na razie to wciskanie GP wszedzie poza PC i Xboxem to takie polsrodki, bo grasz tylko w chmurze.
No to się raczej nie zmieni. Trudno oczekiwać żeby telewizory czy telefony miały bebechy przystosowane do uruchamiania wysokobudżetowych gier AAA. Natomiast rozwój samej chmury może sprawić że z czasem będzie to rozwiązanie niemal równorzędne z uruchomieniem gry na własnym sprzęcie, ale to raczej pieśń dalekiej przyszłości.
niby tak, ale były plotki, że mają jakoś się mocniej związać z Nintendo i zostawiam sobie furtkę na przyszłość jakby GP jakimś cudem miał wejść na PS.
Obiecałeś, że będzie dobrze! Chociaż wyjątkowo aj-dżi-en dał więcej niż GOL :P
https://www.ign.com/articles/the-inquisitor-review
To kiedy ta premiera na Xboxie 360?
Tak, mój post był trochę prześmiewszy, ale crapem jeszcze nie ma co Inkwizytora nazywać bo wszak jeśli gra otrzyma od większych serwisów te szóstki i siódemki (gdzie PC Gamer dał 79/100) to zdecydowanie będzie to coś za czym będzie się można rozglądać na promocjach.
https://www.pcgamer.com/the-inquisitor-review/
https://www.youtube.com/watch?v=v45stwSinms&ab_channel=Kaftann
Oglądałem jakieś gameplaye i idk - ludzie się śmieją z tej grafiki, ale dla mnie jest to mniej więcej poziom takiego Dragon Age: Inkwizycji (o mój boże czyżby przypadek?) albo tego oryginalnego Lords of the Fallen z 2014 czyli taki poziom totalnie (przynajmniej dla mnie) akceptowalny. Będę obserwował sytuację bo wszak recenzje na GOLu nie są wyrocznią (Obcy Izolacja dostał tutaj chyba szóstkę, a pseudo-recenzja ostatniego Kangurka Kao przeszła do historii GOLa jako jedna z najbardziej wyśmiewanych jaką widział ten portal). Imho rynek potrzebuje takich gier - czy to od Piranni, od Spidersów czy jakiegoś innego śmiesznego studia spod buta THQ/Embracera.
Grafika z 2014 roku jest spoko, ale w grze z 2014, wydawanie gry w 2024 z dziesiecioletnia grafika tylko swiadczy o jakosci produkcji.
Kurde no, a miał być polski Goticzek :(
Tyle dobrze, że szybko potanieje albo wyląduje w plusie, to za parę miesięcy, jak trochę połatają się sprawdzi. Ja wciąż myślę, że coś tam dla siebie znajdę w tej grze.
Half-Life 2 ma zdecydowanie lepsze modele postaci, a jest z 2004 roku.
Ten Inkwizytor wygląda jak budżetowa produkcja z 7 generacji konsol.
W 2015 wyszedł m.in. Batman: Arkham Knight. Nie muszę chyba dodawać jak wizualnie gnoi Inkwizytora?
Ta gra jest paskudna zarówno pod względem technologicznym, jak i artystycznym.
Tak czy inaczej dam grze szansę, czy na premierę czy później to już będzie zależało od ceny (tej na MS Store póki co nie widać). Zawsze miałem jakąś słabość do tych trochę drewnianych gier RPG tworzonych poza segmentem AAA. Ciekawy też jestem dalszego rozkładu ocen w recenzjach, a dokładniej tego czy będzie wyraźny rozdźwięk pomiędzy ocenami w Polsce i za granicą. Bo wydaje mi się że u nas Inkwizytor może dostawać rykoszetem za samą postać Jacka Piekary.
u nas Inkwizytor może dostawać rykoszetem za samą postać Jacka Piekary
A co jest z tym Piekarą, bo już któryś raz coś takiego czytam? Serio nie wiem, czytałem parę jego książek z 15 lat temu i od tego czasu nie wiem czym się się gość zajmuje. Przybliżycie temat?
Bardziej chodzi o działalność poza pisarską Piekary. To konserwatysta w dodatku zatwardziały pisowiec czemu dość mocno daje wyraz na Twitterze. Co za tym idzie nie jest specjalnie lubiany przez środowiska i media aspirujące do miana progresywnych.
EDIT: W sumie to jeszcze za wcześnie mówić że ta teoria się potwierdza bo na Metacritic póki co tylko 3 recenzje, ale:
- PC Gamer - 79/100
- IGN - 60/100
- GryOnline - 40/100
Dobra olać tę exy z Xboxa ;) ahoj przygodo. Na Series X godnie się ta gra starzeje. Był sobie kluczyk na enebie za 15 zł to żal było nie wziąć mojego ulubionego TR.
Ja skończyłem go 2 razy, najpierw na PC, a potem na PS4. Jak sobie teraz myślę, to mam go w sumie na 4 platformach (steam, PS4 pudełko, PS4 cyfra i na EGS jak rozdawali za darmo). Zajebista gra :D
Nigdy wcześniej nie grałem "na poważnie" w Tomb Raider, próbowałem kilka razy w Chronicles, ale nie ogarniałem sterowania. Ale reboot mnie wciągnął bez reszty, tylko czasem backtracking potrafił wkurzyć.
Też nie było mi po drodze ze starymi częściami. Anniversary skończyłem na raty, a potem już mi się nie chciało grać w pozostałe. Za to rebooty uwielbiam, jeszcze tylko Shadow został mi do ogrania.
Nigdy nie byłem fanem TR bo te starsze wersje były dla mnie mega nudne. Reboot, a przede wszystkim pierwsza część nowej trylogii pochłonął mnie bez reszty już od momentu premiery. Skończyłem go na PC gdzie wygrałem go na streamie jakiegoś youtubera, na PS4, gdzie mam pudełko (zresztą cała trylogia stoi na półce) i teraz planuje sobie ograć na Series X bo dlaczego nie. Te gry są teraz tanie jak barszcz w cyfrze więc zdecydowanie warto.
Dla mnie jedynka to straszna nuda bo był to praktycznie bardzo bezpieczny reskin Uncharted z tak samo płytkim gameplayem tyle, że bez żadnej tożsamości. Dopiero Rise i Shadow mi mocno siadły bo starały się robić coś więcej dorzucając elementy craftingu, survivalu czy rdzenia gry opartego o metroidvaniowość. Nie wiem może jeszcze kiedyś dam szansę tej jedynce bo wszak to jedyna część ze zreebotowanej serii, której ostatecznie nigdy nie skończyłem (wspominałem, że ta gra była dla mnie nudna?).
W ogóle w swojej topsterce Xboxowej zapomniałem też dodać właśnie Rise of the Tomb Raider, który przecież był wszak czasowym exem na Xboxa One/360 :P Ależ ta gra była śliczna w tym 2015 roku nawet na (ówcześnie) poprzedniej generacji.
https://www.youtube.com/watch?v=6Nv4sBCx0_c&ab_channel=DigitalFoundry
bo był to praktycznie bardzo bezpieczny reskin Uncharted
No nie da się ukryć, że inspiracja była bardzo mocna ale się im nie dziwię po takim boomie jaki wywołał Uncharted 2 to seria TR musiała pójść w podobnym kierunku. Również uwielbiam Rise of the TR i pamiętam jaki wtedy był ból jak się okazało, że MS wykupił sobie ekskluzywność TR. Nie zmieniło to dużo w sprzedaży konsol ale zawsze zapiekło pewne osoby :D Za to Shadow of the TR totalnie mi nie siedzi. Jest mega spoko, widoki, design lokacji to jest top ale ta wioska zabija mi całą tajemniczość. Nie grało mi się w to tak dobrze jak w Rise'a.
Przeciez w TR z 2013 tez masz crafting i metroidvanie lol
Rise to jest wlasciwie niemal dokladnie to samo tylko z nudniejsza fabula
Shadow jest inny, wolniejszy, bardziej oparty na skradaniu, robila go inna ekipa
Dopiero Rise i Shadow mi mocno siadły bo starały się robić coś więcej dorzucając elementy craftingu, survivalu czy rdzenia gry opartego o metroidvaniowość.
Yyy, ale przecież jedynka robiła dokładnie to samo. Nie było jedynie elementów survivalu, ale crafting i elementy metroidvanii były cały czas.
Rise rożni się głownie tym, że ma większe, półotwarte lokacje, które można sobie dowolnie eksplorować. Reszta różnic jest marginalna, bo samo rozwinięcie crafintu względem jedynki niewiele zmienia w samym gameplayu.
Jedynka jest cudowna. Przeszedłem ponownie w zeszłym roku i świetnie się bawiłem. Wielka szkoda, że kolejne części to już w zasadzie gry zaprojektowane pod zbieranie znajdziek.
Mi tez czesc z 2013 najbardziej siadla, historia prosta ale dobrze się ją sledziło, klimat ala Zagubieni tez super
W ROTR ten klimat gdzies wyparował, a sama gra miała parę nudniejszych momentow, choc tez dobrze wspominam
Shadow to sam nie wiem, pierwsze podejscie (na PS4) jakos mnie nie przekonało, ale drugie (na PC, chyba Epic dal) juz mi się podobało, nawet nie wiem czy nie bardziej od ROTR
Ale jakbym miał wybierac miedzy trylogia Uncharted a ta TR to bym wybrał Uncharted, bo była to o wiele ciekawsza przygoda, która fajnie się sledziło od początku do konca, duzo bardziej roznorodne miejscowki (poza jedynka), duzo fajniejsze postacie, które bardzo chcialo się poznac, zdecydowanie lepiej wyreżyserowana historia, a mi gameplay ala Gearsy + wspinaczka + zagadki bardzo się tam podobal, mimo ze model strzelania nie jest jakis rewelacyjny (w TR walka tez nie jest super)
O 4 czesci to nie wspominam, bo ona jest wlasciwie idealna
Via Tenor
Jakoś nigdy mi nie pasowało porównywanie ostatniej trylogii Tombów do Uncharted. Uncharted kompletnie liniowe strzelanki z humorem a Tomby choć też można głównie przeć przed siebie to sandboxy w poważnym survivalowym tonie ze świetnym rozwojem postaci i sprzętu.
Zgadzam się co do tego że jedynka najlepsza, jedna z najlepszych gier koronujących 7 generację konsol. Klimat wyspy Yamatai cud miód a z łukiem to się nie rozstawałem, nie ma to jak ciche headshoty.
Pamiętam jak się jarałem dwójką, bardzo dobra ale jednak liczyłem znów na to zagubienie w dziczy. Niestety główni antagoniści nieciekawi i cała to osada jakoś tak mi nie siadła. Trójka z kamerą wśród tubylców już kompletnie licho mimo fajnych zmian w gameplayu.
Tak jak porównują Dishonored do BioShocka, klimaty podobne, rozgrywka całkiem inna
Z ta powagą w TR to akurat nie pykło
Klimat wyspy Yamatai cud miód a z łukiem to się nie rozstawałem, nie ma to jak ciche headshoty.
Łuk to obecnie nierozłączny element wyposażenia Lary ;) Tak jak kiedyś to były dwa gnaty tak teraz nie wyobrażam sobie jej bez łuku na plecach. Gram już ponad 2h i nawet nie zauważyłem kiedy to minęło :D
Idk moim zdaniem rozwój bohatera właśnie poprzez crafting i survivall był dużo bardziej odciśnięty w kolejnych częściach gdzie faktycznie dodawał coś do gameplayu. I też te półotwarte światy to coś co dużo, ale to dużo bardziej podobało mi się w sequelach. Sekcje skradankowe a'la Rambo z Pierwszej Krwii w Shadow od the Tomb Raider też dawały radę i dodawały sporo rozmaitości.
Np. odnosząc do sequeli Lary - jedyne Uncharted, które mi się tak naprawdę podoba to czwórka (i chyba Lost Legacy, ale nie pamiętam z tej gry nic) bo to była pierwsza część gdzie wyważono i w miarę urozmaicono gameplay - jest skradankowo, jest wybuchowo-szczelankowo, jest widoczkowo i jest wspinaczkowo. Fakt, że czasami wkradała się nuda bo ND kiepsko rozmyśliło pacing gry, ale jednak starano się, aby gracz cały czas doświadczał czegoś nowego np. półotwartej lokacji z jazdą jeepkiem itp. W poprzednich częściach było z tym fatalnie i pierwszy Tomb ze zreebotowanej trylogii, praktycznie ten problem powiela. Ewentualnie nie znam się na grach co w sumie nie byłoby jakimś wielkim odkryciem :D
Z tej serii przeszedłem jedynkę z dodatkiem oraz Legend.
Jednak zamierzam zabrać się za nową trylogię.
Czy Filip znowu wyjdzie na scenę i powie, że "tak słuchamy waszego feedbacku", "życzymy wam jak najlepszego experience" i "tak będą amazing gry".
Przygotuję sobie korpo-bingo.
Ostatni rok nam się nie udał, ale w tym będziemy wymiatać - Phil Spencer 2021, 2022, 2023, 2024, ...
Jak dla mnie to niech wydają na co się da. Jedyne, co mnie mogłoby martwić, to w ogóle wycofanie się z rynku sprzętowego konsol, bo wolę Xboxa (kontroler raczej zostanie choćby dla PC, nawet gdyby nie robili konsol), więc mam nadzieję, że to się nie stanie.
Niestety likwidacja napędu jest raczej nieunikniona i będzie trzeba wrócić kiedyś do oddzielnego odtwarzacza Bluray, albo nie pozbywać się XSX. ;P
Na deos.it.play znalazłem coś takiego.
Stores are clearancing out the games and getting rid of their XBOX sections. The only rational expectation is that Microsoft is ending the XBOX brand either immediately or at the very least there won't be another one after Series X.
Wychodzi na ,że marka Xbox dołącza do innych marek zabitych przez MS. I żadnego nowego modelu Xboxa nie będzie.. Jeśli to okaże się prawdą to jest bardzo smutny dzień dla fanów konsol Xbox. I to nie zależnie od tego tego jaka formę dystrybucji wolimy. Mi chociaż pozostanie Xbox SX jako konsola retro wraz kolekcją gier. Chociaż nie muszę się martwić co dalej się stanie z GP. Coraz bardziej mi się nie podoba koncepcja niczego nie posiadania, I bycia zdanym tylko na laskę corpo. W sumie to nawet konta z grami nie można być pewnym. Przecież nie wiadomo co tym corpo może przyjść do głowy. Jak dla mnie co wyprawia obecnie MS jest to wręcz koncetrową antyreklamą cyfrowej dystrybucji na zamkniętych konsolach.
Jeśli to prawda, to oberwą wszyscy, bo Sony pozostawione bez konkurencji będzie robić co chce i nic na to nie poradzimy. Zresztą już teraz Xbox nie jest dla nich realną konkurencją i widać, do czego to doprowadziło. Przez ostatnie 1,5 roku wypuścili więcej remaków i remasterów, niż pełnoprawnych nowych gier, a na obecny rok nie ma ani jednej zapowiedzi od ich studiów 1st party. No bo po co się starać, skoro i tak zarabiają na tym dużo kasy.
Przecież to przypuszczenia jakiejś małej randomowej stronki, która nawet nie zajmuje się grami, a jedynie fizycznymi opakowaniami do nich :D Xbox po prostu idzie na całość jeśli chodzi o tworzenie cyfrowej platformy i fakt, że markety pozbywają się sekcji Xboxowych przecież nie daje żadnych znaków, że Microsoft nagle pakuje manatki. Zalegające pudełka z grami, których i tak nikt nie chce nie są ani na rękę marketom ani samemu Microsoftowi więc nie dziwota, że robią wypad.
Wlozyli kase w pada z haptyka a potem koncza z konsolami? Nie bardzo mi sie to widzi.
Via Tenor
Miejcie żesz litość nad fanami Xboxa. Jak to nie będzie konsoli kolejnej generacji???
Via Tenor
I żadnego nowego modelu Xboxa nie będzie.
Ale jak to :( Trochę by mnie to bolało bo polubiłem strasznie ten ekosystem. Czekam na to oświadczenie i ujawnienie strategii o której wczoraj pisał Phil i mam nadzieję, że nie zrezygnują z fizycznych konsol bo będzie to dramat nie tylko dla nas fanów Xboxa ale i dla fanów PS. Zostawienie Sony samopas będzie decyzją katastrofalną. Już teraz leją na wszystko i robią z siebie drugie Apple oraz wydają więcej remasterów niż nowych gier, a jak zostaną sami to wtedy demon zostanie uwolniony. Nintendo nie liczę bo oni grają w swojej lidze i nie jest to bezpośredni konkurent. Switch jest specyficzny i zawsze będzie popularny nawet jako dodatkowa konsola uzupełniająca.
trzeba już myśleć nad nowa nazwa wątku, na wszelki wypadek.
cmentarz Xboxa? pogrzeb Xboxa?
Nie no marki nie zaorają, ale założę się ze ta generacja to jest ostatnia konsola w obecnym rozumieniu tego słowa. Przyszła to pewnie już będzie po prostu przystawka do cloud gamingu.
No to pozdro jak Sony zostanie pozostawione bez konkurencji to zara będziemy mieli wzrost cen o 25%, same rimejki i gry usługi.
Giereczkowo umiera.
Ciekawe czy mi pozwolą chociaż tego Wolfensteina skończyć... Kurcze Phill że 2-3 godziny mi zostało, bądź człowiekiem.
No to pozdro jak Sony zostanie pozostawione bez konkurencji to zara będziemy mieli wzrost cen o 25%, same rimejki i gry usługi.
No tak by to raczej wyglądało, aż mnie telepie na samą myśl o graniu na pececie jak zwierzę jakieś, a byłaby to chyba najlepsza opcja.
No tak by to raczej wyglądało, aż mnie telepie na samą myśl o graniu na pececie jak zwierzę jakieś, a byłaby to chyba najlepsza opcja.
To od wielu lat była najlepsza opcja, aniżeli bawienie się w jakiegoś xboxowego plebejusza >:D Jadziesz Phil - pokaż co tam masz w rękawie.
E tam. Phil wyjdzie na scene w takt muzyki z halo i powie, ze z tymi grami na ps5 to bujda, zapowie nowa generacje 20x mocniejsza niz series x, digital only.
Róbcie screeny.
xD Ale z was łatwowierne lemingi to jprdl.
A myślisz że jednak nie uwalą tego Xboxa? Ufff, to dobrze, bo wszyscy się nabrali.
Na razie opieramy się na źródle ze stronki, która na FB ma 50 lajków więc welp. Filip gdzie jesteś? Mam już gotowe korpo bingo!
Imo najlepiej by było, jakby MS sprzedał cały dział Xboxa komuś innemu, bo oni na robieniu gier i zarządzaniu tym wszystkim się totalnie nie znają
Ta firma nie ma żadnej konkretnej spójnej wizji, zmieniaja zdanie jak kobieta w ciąży
Oprócz bycia fanbojem Niebieskich to Jesteś dziadersem żyjącym myśleniem życzeniowym. Giereczki single player się skończyły. Teraz będą tylko kasyna, gry usługi i od wielkiego dzwonu jakiś (czasowy) ex raz na 5 lat u Sonego zanim wydadzą gdzie indziej. Zaakceptuj ten fakt, wywal sprzęt za okno i ciesz sie życiem wpierdzielajac pigułe na Rave'ach. Czasy X360/PS3 nigdy nie wrócą. W najlepszą grę w życiu juz zagrałeś. Kropka.
Ale pierdzielisz kocopoły. Granie nie kończy się na grach AAA, a Sony nie jest jedynym wydawcą wydającym dopieszczene gry single player. Poza tym ty serio myślisz, że nagle wszyscy zaczną wydawać gówniane gry uslugi rozwleczone na ponad 100h? Przecież czas graczy nie jest z gumy, gdyby wszyscy najwięksi wydawcy nagle poszli tą drogą, to nagle okazałoby się, że wielu z nich zaliczy wtopę przez to, że ludzie z braku czasu nie kupowaliby tych gier.
No a stwierdzenie, że MS nie ogarnia rynku, to jest w 100% prawda. Oni już od końcówki 7 generacji są pogubieni, bo już wtedy mieli w planach "rewolucyjnego" XOne i w typowy dla siebie sposób olali końcówkę generacji. Jakby się zastanowić, to na każdą generację MS miał kompletnie inną wizję. To i tak cud, że będąc tak niekompetentnym tyle wytrzymali na tym trudnym rynku.
W najlepszą grę w życiu juz zagrałeś. Kropka.
Ja w najlepszą grę w życiu zagrałem w 2006 roku i co z tego? Nie ma to kompletnie żadnego znaczenia dla czerpania przyjemności z grania w kolejne gry.
Granie nie kończy się na AAA. Sa jeszcze indyki co może w to zagra 15k osob przy dobrych wiatrach. O mobilnym guanie nie wspomnę. Pudełka idą w zapomnienie. Ba, powiem więcej, wszystko dąży do tego by konsole też poszły w zapomnienie. Korporacje idą tam, gdzie jest pieniądz. Myślę, że gracze jak my, nie są żadnym targetem dla nowych gier.
A ja z kolei myślę, że takie katastroficzne myślenie bardzo mija się z celem. Tak naprawdę na dzień dzisiejszy wiadomo tylko to, że MS ubija swoje pudełka. Nic nie wskazuje na to, aby Sony postąpiło tak samo. Obie te firmy zawsze podążały inną drogą i nawet, jak któraś kopiowała pomysły (zazwyczaj to Sony kopiowało od MS), to trwało to długie lata, zanim taki pomysł w ogóle wszedł w życie. Jakby tego było mało, to Sony wypuściło ostatnio tego slima z odpinanym napędem i jakoś wątpię, że był to jednorazowy przypadek. Bardzo prawdopdobone jest to, że PS6 będzie miało taki odpinany napęd, którego za odpowiednią opłatą bedzie można sobie dokupić.
No i jest jeszcze Nintendo, które ma totalnie gdzies wszystkie najnowsze trendy. Mogę się założyć, że nawet za 20 lat wydzadzą konsolę z napędem, bo w bardzo sprytny sposob poradzili sobie z rynkiem wtórnym i dzięki temu mają nieosiągalne dla większości wyniki sprzedaży swoich gier.
Nie wiem co brales Trusko, ale nie bierz tego bo ci szkodzi
Pomijajac to, ze nie jestem zadnym fanbojem, to dodam, ze trendy zmieniają się co jakiś czas, czesto jest tak jak w modzie coś nagle staje się niemodne, po czym po np 10 latach znowu jest modne, w nieco innej zmodyfikowanej formie.
I tak samo moze byc z grami, wlasciwie juz ma to czesciowo miejsce, stad masa singlowych rimejkow. Za jakis czas mozemy byc swiadkami powrotu fpsów, wystarczy tak naprawdę jeden udany projekt i za tym pojda inni (tak bylo z gearsami i fala cover shooter, soulsami - system walki, batman - rowniez system walki itd)
Wiec ta swoją szklaną kule mozesz sobie smialo potluc
Więcej gier usług, i rimejkow. No Last, i to cię cieszy? To ja coś brałem? Super wybór gówno wtorne gry usługi albo rimejki gier w które grałeś. Fantastycznie. A za 5 lat będziesz grał w rimejk Blodborne ale ze sklepek w których za hajs można będzie kupić skórki i kolorki. To od razu możesz ściągać majty i się wypiąć. Ja nie będę wspierał tego gówna. Albo oryginalny kontent, albo wcale.
Lepszy remake klasyka sprzed 20 lat, niż kolejny wtórny asasyn, czy far cry. Ja tam nic nie mam do remaków starych gier, bo dzięki temu można poznać wiele fajnych gier, które mechanicznie bardzo się zestarzały, ale nie lubię, jak robią remaki gier, które mechanicznie i graficznie nadal dają radę. Tutaj mam oczywiście na myśli remake The Last of Us, który nawet jako fan tej gry uważam za całkowicie zbędny.
Na szczęście całkowicie nowe gry nadal powstają. Przecież nie wszyscy rzucili się na robienie remaków i remasterów, tak samo wygląda to zresztą z grami usługami. Producentów gier jest tyle, że zawsze znajdzie się coś wartego zagrania.
Chciałbym być jakoś pozytywnie nastawiony do branży, ale obserwując to co się dzieje, po prostu mi sie ulewa od tego ich korpopierdolenia. Obiecanki, hype cuda na kiju, silniki mesjasze gamingu jak UE 5 i co? Szukanie dobrej gry to jak nurkowanie w szambie po perłę. Pomijam optymalizację gier w stylu Bogusia Łęciny czyli jako tako na opierdol. Jak to ta generacja z potęgą pierdyliarda teraflopów i SSD zakrzywiającego czasoprzestrzeń miała zamieść. A jak przychodzi do gier to mamy co mamy. :/
Korpopierdolenie było od zawsze, najlepiej po prostu nie zwracać na nie uwagi.
Optymalizacja to faktycznie bardzo duży problem, bo sam uważam, że obecna generacja pod tym względem to jest dramat.
Jeśli chodzi o gry ekskluzywne, to też jest słabizna po obu stronach. Jeśli brać pod uwagę tylko takie gry, to jest najgorzej w historii ery 3d, ale na szczęście raz na jakiś czas wychodzą fajne gry multiplatformowe. Na exach świat się nie kończy.
Jak tak bardzo nie podoba ci się to, co dzieje się w segmencie AAA, to warto zainteresować się mniejszymi grami. Czasem fajnie zagrać w grę z mniejszym budżetem.
Bardzo podoba mi się klimat w którym w pewnym momencie poszedł The Old Blood. Przyznam pojawił mi się uśmiech na twarzy ;).
Screen celowo dość enigmatyczny bo wiem że są osoby które grają lub chcą zagrać więc nie chcę spoilować.
Kolejna dawka gier w Game Pass.
https://twitter.com/XboxPL/status/1754868546004213897?t=awhsXojio1hBrSbiTsOt4A&s=19
Najmocniejsza gra w zestawieniu to Resident Evil 3, choć ja akurat dawno tą grę kupiłem.
Za to chętnie ogram Bloodstained.
Bloodstained jest spoko do pierwszej walki z bossem, którego za cholerę nie mogłem pokonać xD
Byłoby fajnie. Na pewno wydanie handhelda jako drugi model jest ciekawszą opcją, niż wydanie drugi raz kastrata pokroju XSS.
Przecież to właśnie może być "zhandheldowany" XSS. Tym bardziej, że teraz moda na takie Steamdeckowe konsolki. A nowa generacja to będzie, nie sądzę by Xbox odpuścił konsole. Myślę jednak, ze zero zaskończen. Żadnych nowych technologii których bysmy nie znali. Bo to tak naprawdę zamkniete PCty.
No tak, ale będzie on dużo bardziej pożyteczny. Raczej na pewno będzie działał w niższych rozdzielczościach (w trybie handheldowym 1080p spokojnie wystarczy), więc nie będzie też sprawiał takich problemów z optymalizacją.
Są plotki, że Sony też idzie w tę strone by zrobić "następną Vite". Czyli prawilny handheld, a nie jak Portal. To oczywiście też plotki. Nawet jak zrobią coś takiego, to myślę, że nie znajdziemy tam żadnych gier których by nie było na dużych sprzętach.
Po sukcesie switcha zrobiła się sraczka na mobilne granie i w kolejnej generacji pewnie każdy będzie miał takie urządzenie. Mi to pasuje o ile będzie to zrobione lepiej niż u Ninny i nie będzie ograniczeniem dla stacjonarnego mocarza.
Oby ten next-gen Xbox pojawi się w tym 2026 czy innym roku nawet jeśli to będzie hatfu digital. Dobra i taka "konkurencja" dla Sony.
A jaki ma być? Oczywiście full digital. Pudełka zdechną szybciej niż myślimy. Krzyk tej garstki co nadal ich używa będzie jak cichy pierd którego korpo nie usłyszy.
Jeśli Series S sprzedaje się faktycznie kilkukrotnie lepiej niż Series X to znaczy że był całkiem dobrym pomysłem.
Nie ma nic co ma mniejszy próg wejścia w gry. I myślę, że obecnie da się zrobić 4tflop APU które będzie w mniejszym procesie technologicznym, żreć będzie duzo mniej prądu i bedzie chlodniejsze. Taki XSS ale handheld, mialby wzięcie moim zdaniem. Wszystko zależy od ceny. 350$ ludzie by za to dali jak na mój gust. Z założeniem, że MS nie tracił by na kazdej sztuce dokładając do kosztów produkcji.
Jakby XsX posiadał wersję handhaldową w wersji właśnie XsS to sam bym takowego kupił. Przeniesienie się z graniem do innego pokoju czy nawet na wyjeździe w te same gry i z tym samym savem to byłoby coś pięknego. Wtedy taka wersja cyfrowa miałaby dla mnie sens.
Jeden dzień, xbox umarł, a teraz widzę nowe plotki, i jak Feniks z popiołów nie dość ze nowa generacja to jeszcze Handheld nadchodzi. Soszal media w pigułce.
Z założeniem, że MS nie tracił by na kazdej sztuce dokładając do kosztów produkcji.
Myślę że jeśli faktycznie taka opcja jest na tapecie to Microsoft chętnie do niej dołoży, tak jak w tej generacji najwięcej dokłada do Series S. Konsole bez napędu dają niemal pewność że inwestycja się zwróci w przeciwieństwie to sprzętu z napędem.
Dziś pojawił się drugi DLC do Atomic Heart, a tym czasem gram sobie w Close to the Sun - spoko walking sim w oprawie horroru z Nicolayem Teslą w tle.
Nie oglądałem, omijam już od jakiegoś czasu wszelkie materiały, dema też nie zamierzam sprawdzać. I tak biorę w preorderze a premiera tej gry to dla mnie jak święto :)
Duże promki na serię Battlefield. Oczywiście na Steam. Wziąłem sobie do kolekcji i obecnie na PC mam: Bad Company 2, a także 3, 4, 1. Zastawiam się nad Hardline, V oraz 2042. O Hardline słyszałem wiele złego. O V nic. Natomiast ten 2042 to chyba tylko pod multi jest?
Obstawiajcie przed przyszłotygodniowym eventem, jakie bajki tym razem usłyszymy
Gram w grę komputerową.
spoiler start
RDR2 tylko, że na PS4
spoiler stop
I jak się gra w 17-20 fpsach? Fajnie?
Mi pady od Xbox nie podchodzą, bo pocą się ręce i po seansie np 5 godzin palce bolą.
Przerzuciłem się na PlayStation i problem został rozwiązany.
A tam nie znacie się. Spensu Nas słucha:
W poprzedniej generacji:
- Chcemy gier na Xboxa!
- Słuchamy Was, w końcu społeczność Xboxa jest dla Nas najważniejsza<3. Damy Wam abonament.
W tej generacji:
- Chcemy gier, które pokażą moc Xboxa!
- Słuchamy Was, w końcu społeczność Xboxa jest dla Nas najważniejsza<3. Damy Wam gry na Playstation.
W przyszłej generacji
- Chcemy Xboxa!
- Słuchamy Was, w końcu społeczność Xboxa jest dla Nas najważniejsza<3. Damy Wam aplikację gamepassa na TV. Tv, tv, tv.
W tej generacji:
- Chcemy gier, które pokażą moc Xboxa!
Tylko cały problem w tym że to co w twoim mniemaniu jest tym "głosem graczy" to głos jakiegoś niewielkiego promila największych fanatyków tego segmentu rozrywki. Większość graczy Xboxa nie chce żadnych "gier pokazujących moc", a dowodem na to jest choćby fakt jak Series S zdominował Series X. To już nie te czasy kiedy przeciętny gracz to zaszyty w piwnicy introwertyk pakujący każde oszczędności w sprzęt do grania.
Dzisiaj przeciętny gracz to dorosły, pracujący człowiek, często z rodziną który chce względnie niedrogiego, prostego w obsłudze urządzenia które dodatkowo estetycznie wygląda, nie szpeci pomieszczenia i przy którym można się zrelaksować. Myślę że Microsoft lepiej diagnozuje swojego przeciętnego gracza niż bywalcy tematycznych for internetowych ;).
Większość graczy dziś nie gra w gry, tylko w abonamenty. Prawdziwe z was piwniczaki, jeśli oczekujecie dobrych gier od Xboxa!
spoiler start
Nie wierzę, że te posty to nie jest satyra
spoiler stop
Taa, bo ja nie chodzę do pracy tak jak Ci wszyscy posiadacze Playstation z ich dużymi dopracowanymi grami, a samo Playststion jest ciężkie w obsłudze.
Microsoft to miliardowe korpo oni są najmądrzejsi. Jak zatrudniali Mattricka też się nie mylili. Sprzedaż konsol im zdycha bo też nie mylą.
Nie wiem kto Ci te teksty wymyśla.
No dobrze to już ustaliliśmy, że Xbox to platforma do grania w Fifę i Fortnite'a. Cóóóż... jeżeli tak ma się dalej prezentować tożsamość tej konsoli to myślę, że faktyczna rezygnacja z hardware'u i pójście w produkcję oraz wydawanie gier wyjdzie tylko na dobre graczom, którzy oczekują czegoś więcej niż okazjonalne pokopanie wirtualnej piłki.
Nie wiem kto Ci te teksty wymyśla.
No przyznam, że ostatnio dział marketingowy dżona trochę podupadł :(
Tylko cały problem w tym że to co w twoim mniemaniu jest tym "głosem graczy" to głos jakiegoś niewielkiego promila największych fanatyków tego segmentu rozrywki
to po co budować marketing "najmocniejszej konsoli na rynku"? jakby wypuścili tylko XSS to spoko, to co mówisz miałoby sens, ale w takim razie - po co XSX?
Nie chodzi tylko o Xboxa, sytuacja na PlayStation jest dokładnie taka sama, jak najbardziej większość posiadaczy tych konsol kupuje je dla Fortnite'a, CoDa i FIFY (albo NBA czy Maddena w zależności od regionu).
Oczywiście że ludzie się cieszą kiedy dostaną fajną grę first party, ale nie ma czegoś takiego że gracze w całej swej masie, czy to na Xboxie czy na PlayStation chcą gier "pokazujących moc konsoli", większość ma to w dupie, chce się po prostu dobrze bawić.
to po co budować marketing "najmocniejszej konsoli na rynku"?
A dlaczego nie? Marketing trzeba budować na różnych polach. Ta moc nie przemówi do większości graczy ale to nie znaczy że nie przemówi do nikogo.
Jak mają nadal wydawać konsole bez gier na start i przez swoją nieudolność dawać Sony darmowe czasowe exy, to może faktycznie lepiej by było, gdyby skupili wszystkie swoje siły na tworzeniu gier. Przynajmniej byłby z nich jakiś pożytek. Niestety jak próbują robić wszystko na raz, to im nic nie wychodzi.
A nie czekajcie, jest jedna dziedzina, w której nie mają sobie równych.
spoiler start
W projektowaniu i wydawaniu kolejnych padów xD
spoiler stop
Oczywiście że ludzie się cieszą kiedy dostaną fajną grę first party, ale nie ma czegoś takiego że gracze w całej swej masie, czy to na Xboxie czy na PlayStation chcą gier "pokazujących moc konsoli", większość ma to w dupie, chce się po prostu dobrze bawić.
No i właśnie dlatego wybierają PS zamiast Xboxa. Więcej dobrych gier = więcej frajdy.
To chyba najbardziej urocza obrona braku gier first-party jaką widziałem. "Gracze nie mają czasu na bycie graczami więc i tak nie chcą żadnych gier".
To jak jedni i drudzy czy to na Pleju czy Xboxie grają tylko w fify i cody to dlaczego Ps5 tak dobrze się sprzedaje a Xbox coraz gorzej. I to przy takim gamechangerze jakim jest gamepass którego Playstation nie ma? Przecież to już w ogóle "bez sensu" przy takiej "przewadze" Xboxa.
Gracze nie mają czasu na bycie graczami więc i tak nie chcą żadnych gier
A kto tak napisał?
To jak jedni i drudzy czy to na Pleju czy Xboxie grają tylko w fify i cody to dlaczego Ps5 tak dobrze się sprzedaje a Xbox coraz gorzej.
Obie konsolę sprzedają się mniej więcej zgodnie udziałem w rynku w poprzedniej generacji, a dlaczego tak jest omawiane było już setki razy nie będę się powtarzał. No i Xbox dzisiaj to nie konsola a środowisko. Chcesz korzystać z ekosystemu Sony? Musisz kupić PS5. Chcesz korzystać z ekosystemu Xboxa? Kup Xboxa... albo gamingowy PC... albo laptop do chmury... albo smartphone... albo odpowiedni TV.
To chyba najbardziej urocza obrona braku gier first-party jaką widziałem. "Gracze nie mają czasu na bycie graczami więc i tak nie chcą żadnych gier".
Najzabawniejsze jest to, że on nadal robi to w momencie, kiedy marka xbox praktycznie upada. No bo jak inaczej nazwać sytuację, w której planuje sie wydawać swoje największe gry na sprzęcie głównego konkurenta? To jest identyczna sytuacja, jak w przypadku Segi.
No bo jak inaczej nazwać sytuację, w której planuje sie wydawać swoje największe gry na sprzęcie głównego konkurenta?
Biznes?
To jest chwytanie się brzytwy, a nie biznes. Sega może ich poklepać po plecach, bo sytuacje obu tych firm na rynku konsolowym są bliźniaczo podobne. O upadku konsol Segi również zaważył kompletny brak zrozumienia rynku i potrzeb graczy. Brakuje jeszcze tylko tego, żeby MS wydawał exy na PlayStation.
kaman, Johnowi odjechał trochę peron, ale nie, sytuacje nie są bliźniaczo podobne, bo Dreamcast był zacofany technologicznie w porównaniu do reszty i powiedziałbym nawet, że było odwrotnie niż w przypadku Xboxa - miał super exy, ale średnio z multiplatformami.
Xbox jako środowisko, czy jak tam zwał, spowoduje że wielu graczy albo przejdzie do Sony, albo na PC etc.
Jeśli miałbym wybór między, powiedzmy PlayStation 6 z napędem i kilkoma ruchami, a Xbox XtvX bez exów, bez napędu i w zasadzie bez niczego to pewne jest to, że takiej konsoli od Microsoftu nie kupię.
Do Xbox Series X przekonują mnie tylko dwie rzeczy: kilka exów z Xbox One oraz wsteczna kompatybilność, która podrasowuje chociażby gierki z Xbox 360.
W sumie już jest podobna sytuacja. Gdyby nie to, to moja przygoda z Microsoftem skończyłaby się na Xbox 360. Za to w przypadku Sony oraz Nintendo kupiłbym najnowsze konsole.
Gdyby Microsoft zrobił to samo w przypadku pierwszego Xboxa oraz Xboxa 360 to nie kupiłbym żadnej ich konsoli.
Raziel, Ty nie rozumiesz, to że nie kupisz konsoli to właśnie ogromny sukces Xboxa, bo jako pecetowiec z systemem Windows jesteś w ich ekosystemie, a to jest najistotniejsze na rynku gier
Oczywiście może się tak zdarzyć że decyzje podejmowane przez Microsoft okażą się błędne i doprowadzą do upadku, prawdopodobieństwo tego jest niezerowe więc oczywiście istnieje.
Osobiście przestrzegałbym jednak przed takimi tekstami o "niezrozumieniu rynku", jeśli samemu jest się graczem dość mocno związanym emocjonalnie z jedną stroną gamingowego światka (widzisz jak zgrabnie uniknąłem słowa fanboj ;)) i ocenia się poczynania ludzi odpowiedzialnych za rekordowe przychody działu Xboxa. Może ocenili że exy dzisiaj mają za słaby wpływ na rynek żeby rezygnować z pieniędzy milionów graczy PlayStation, może ocenili że czasowa ekskluzywność wystarczy, a może ocenili że dla graczy istotną będzie różnica "gra za 70$"/"gra day 1 w Game Pass", a może to wypadkowa wielu argumentów.
Sama moc konsoli o niczym nie świadczy. O sukcesie konsol zawsze decydowały gry i dobry marketing i w obu tych dziedzinach Xbox odniósł porażkę.
To, że jest mi bliżej do PS nie oznacza, że gram tylko tam. W tym roku nawet więcej gram na PC i bardzo możliwe, że w przyszłości będzie podobnie. Zależy to głównie od tego, jaki model biznesowy przyjmie Sony w następnej generacji.
Co do tych rekordów działu Xboxa, to nie jest przypadkiem tak, że dla nich te wyniki są rekordowe, ale już w porównaniu z Sony są dużo gorsze? Jakoś nie chce mi się wierzyć w to, że mając tak małe udziały w rynku i niemal 2 razy mniej subskrybentów GP niż Plusa ich przychody z działu gier mogą się równać z tymi z działu PlayStation.
Ja swojego Series X mogę co najwyżej pogłaskać i wrzucić mu do pobierania kolejną giereczkę ;)
Na tym etapie to chyba rozsądna decyzja bo jeśli faktycznie stanie się to co każdy przewiduje, to coś czuję, że ceny Xboxów Series na rynku wtórnym osiągną bardzo wysoką obniżkę :P W sumie spoko - będzie można grać w spoko warunkach po taniości.
Dajem tysionc.
A tak serio. Podasz linka?
Do Xbox Series X przekonują mnie tylko dwie rzeczy: kilka exów z Xbox One oraz wsteczna kompatybilność, która podrasowuje chociażby gierki z Xbox 360.
tak, tak, na pewno ludzie zaczna oddawac konsole za bezcen bo sie splacza o eksy
wlasnie jeden z takich idiotow juz sie pochwalil ze sprzedal i w gamestopie dali mu 300 dolcow wiec nikt normalny nie wystawi tego za jakies drobne
to dalej mocny sprzet i dla kogos kogo nie stac na dobrego pc bardzo dobry wybor
sracie sie jakby mieli zamknac caly oddzial a reszte naprodukowanych konsol zakopac na pustyni obok et
W zasadzie to nic jeszcze nie wiadomo a internet się spina jakby cała branża miała upaść od decyzji MS. Jedyne co mnie interesuje to żeby w końcu zaczęli robić gry adekwatne do ich możliwości. A na czym będą dostępne i w jakiej formie to najmniej istotna kwestia.
Jedyne co mnie interesuje to żeby w końcu zaczęli robić gry adekwatne do ich możliwości.
No i widzisz? Kwalifikujesz się na piwniczaka :/
Ja bym jednak wolał, gdyby robili lepsze gry, bo ich obecne możliwości to może zadowoliłyby graczy w 2010 roku, a nie obecnie.
Ja bym jednak wolał, gdyby robili lepsze gry, bo ich obecne możliwości to może zadowoliłyby graczy w 2010 roku, a nie obecnie.
Paradoksalnie, graczy w 2010 byłoby znacznie trudniej zadowolić, to były czasy X360/PS3
Dzisiejszy gracz jest zadowolony, ale dzisiejszy gracz wiele nie wymaga
Ale sracie po gaciach. Nic sie nie stanie, plotki i sianie zametu. Nie skasuja marki xbox i nie wydadza gier na ps5.
Juz powoli idzie to wszystko w tym kierunk, że nie będzie już eksów co nawet ostatnio Sony to powiedziało. I dobrze. Każda gra ma wyjść na Xbox, PS i PC. I to gracze będą decydować na czym chcą grać a nie wymuszanie na czym chcą grać. (exy)
ja mysle ze wydadza i to wiele wiecej niz sie zdaje
nie zdziwie sie jak na ps zagoszcza najbardziej kojarzone z xboksem marki jak gearsy
pisalem kiedys, ze za swoje eksy powinni liczyc pelen prajs, a nie rozdawac w gpu, zyskaliby na jakosci i nie musieliby teraz szukac ratunku, bo troche tak to wyglada
na pewno nie uwierze ze im sie to wszystko spina, moze w koncu ktos sie wkurwil i powiedzial dosyc
pisalem kiedys, ze za swoje eksy powinni liczyc pelen prajs, a nie rozdawac w gpu, zyskaliby na jakosci i nie musieliby teraz szukac ratunku, bo troche tak to wyglada
Dlatego nigdy nie byłem entuzjastą gier D1 w GPU bo to jest zabójstwo dla gry AAA. Nie ma szans, aby to się spięło budżetowo na dłuższą metę. Aczkolwiek też mnie śmieszy ten kwik jakby nie wiadomo co się działo, a tak naprawdę od kilku dni opieramy się tylko i wyłącznie na plotkach. Będzie w poniedziałek konferencja i jak się potwierdzi to będziemy mogli płakać, marudzić, sprzedawać itd. A póki co to keep calm and stay tuned ;)
Ale spekulacje to dobra zabawa :P Wątpię, aby decyzje były jakoś niekorzystne dla już istniejących graczy Xboxa więc tutaj można być spokojnym... ale wiele się może zadziać jeśli chodzi o nowych graczy. Jeśli główny kierownik działu gamingowego Microsoftu zaprasza wszystkich graczy na jawną zapowiedź przyszłego losu Xboxa (zamiast robić jakiś mały, tajemny korpo-meeting) to jednak myślę, że wytoczone zostaną spore działa :P O zakopaniu marki raczej nie ma mowy, ale już o jakimś przekształceniu myślę, że można będzie mówić. Dawno nie byłem tak zainteresowany jakimkolwiek giereczkowym eventem dlatego czekam na to co nam tam Phil naopowiada.
Mnie wsio ryba, moga wydawac swoje exy na plejce, ale czy wtedy sony bedzie wydawalo swoje na xboxa? W sumie po co i dla kogo, dla mnie, Johna i kto tam jeszcze ma klocka? Srednio oplacalne.
Via Tenor
ale czy wtedy sony bedzie wydawalo swoje na xboxa?
->
ale przynajmniej wydaja na pc wiec juz nie trzeba kupowac specjalnie bialej damki
Coś sie stanie na pewno, skoro zwołują konfe - no litosci zabraliby głos tylko po to, zeby zdementowac wszystkie plotki? xD
Gry na PS bardzo prawdopodobne, zniknięcie Xboxa mało prawdopodobne
Wydawanie swoich gier Day1 w Gamepass od dawien, dawna wydawało się mega dziwne, bo nie bylo szans, zeby te gry się zwrociły (to był dumping stosowany przez MS, ktory jak widac nie przyniosł oczekiwanych rezultatów, ja wiem ze John zaraz napisze coś innego)
Teraz na dodatek mając dwóch olbrzymich wydawców pod skrzydłami ( a i sam katalog Xbox studios się tez zwiekszył) jeszcze bardziej zapędzili się w kozi róg
Amerykanie to trochę idioci są, szastają bezmyslnie kasą na lewo i prawo (w piłce noznej tez widac jak amerykanie zarzadzają klubami piłkarskimi), a pozniej kombinują w pokraczny sposob, bo jednak SOM STRATY
Konfa po to, by uspokoic wkurwionych fanow, przedstawić nowego xboxa i powiedziec, ze bedzie fajnie, w usa maja juz MAGA, teraz bedzie jeszcze MEGA: make exbox great again.
Gierki swoich studiow na plejce x miesiecy po premierze na sprzet msu, flagowe serie jak halo czy forza wciaz jako ex.
Z duzej chmury maly deszcz bedzie.
No nie wiem, ja coś czuje, ze to bedzie prawie kapitulacja i wszystko co bedzie mialo wychodzic bedzie tez day 1 na PS
MS nigdy nie podawał wyników finansowych poszczegolnych gier, co w sumie nie dziwi bo musiał byc to totalny dramat, masa kasy została utopiona w gamepassa, a xbox nadal traci pare dlugosci do PS
Oni na tym dumpingu chyba chcieli leciec do konca generacji, ale juz teraz widac ze nic by to nie dalo
Kolejne faux paux MSu Lol
Końcówka Wolfenstein: The Old Blood to jakieś szaleństwo.
Ogólnie ten samodzielny dodatek ciężko nazwać dodatkiem, spokojnie mogliby to sprzedawać jako prequel The New Order. Cały dodatek świetny ale w ostatnich godzinach twórcom puściły już wszelkie hamulce i nie biorą jeńców.
(Screen z małym easter eggiem, nie związany z końcówką gry)
Bede gral w weekend. W miniony zagralem tylko raz, a potem brotato ukradlo cale granie.
Ale to jest wypowiedź sprzed pół roku co najmniej.
no dokladnie, a teraz polaczmy kropki i zobaczmy co nam ciekawego wyjdzie
pol roku temu szef wszystkich szefow przedstawia swoj mokry sen o braku ekskluzywnosci a w ostatnich dniach wybija plotkarskie szambo o braku ekskluzywnosci
przez twe logo, twe logo zieloneee, oszaaalaaaleem
Xbox umiera, a ten o kolorach
spoiler start
likwidacja dystrybucji fizycznej, wydawanie gier u konkurenta, 'microsoft' gamepass
Trzeba coś jeszcze więcej pisać?
spoiler stop
Close to the Sun skończone, nawet kilka razy się wystraszyłem. Spoko aby sobie raz dziennie po godzinkę pograć przez niecały tydzień.
a co do planów MS - za bardzo przeżywacie, za dużo plotkujecie, a po prostu za mało gracie. Powyższy wymieniony tytuł natomiast jest moim 14 ukończonym w tym roku, a wy co ? dalej sie obijacie ?
Przeszedłem 5 gier i więcej mi się nie chce jak na razie. Straciłem zapał do grania i nie wiem kiedy wróci.
Ja właśnie powoli kończę 5 grę, co jak na mnie jest bardzo dobrym tempem, bo to będzie już 20% tego, co skończyłem w zeszłym roku. Na upartego mógłbym zrobić nockę i ją nawet dzisiaj skończyć, bo już kiedyś wspólnie z bratem tak właśnie zrobiliśmy (chyba 8h zajmuje przejście Bad Company 2 jeśli dobrze pamiętam), ale nie chce mi się aż tyle grać.
U mnie 7 gier w tym roku.
Co do Close to the Sun, faktycznie jest tam klimat Bioshocka? Czytalem, ze nudne nawet jak na symulator chodzenia?
Czyli lepiej nie dyskutować, tylko wbić na gotowo i napisać, co się sądzi o dyskutowaniu, bo to mniejsza strata czasu
Muszę tego posłuchać, grać 10 minut więcej ale nic nie pisać, tylko raz na jakiś czas wbijać i pisać, że wszyscy tylko czas na to tracicie
Co do Close to the Sun, faktycznie jest tam klimat Bioshocka? Czytalem, ze nudne nawet jak na symulator chodzenia?
Tak, klimat bardzo Bioshockowy. Czy nudna? Zależy czego się człowiek spodziewa, gra miewa "momenty", ale to jednak przygodówka, trzeba rozwiązywać zagadki, czytać notatki, akcja toczy się niespiesznie. Mnie się nawet podoba, raczej skończę.
"jest tam klimat Bioshocka" nie wiem, ominęła mnie ta seria
"Czyli lepiej nie dyskutować, tylko wbić na gotowo i napisać, co się sądzi o dyskutowaniu, bo to mniejsza strata czasu" dla mnie po dyskutowanie o jakiś plotkach które są oparte na dziwnych wioskach wynikających z jednej decyzji dopisując do niej upadek marki jest po prostu dziwne
trochę jak "o grzybów w lesie nie ma, tak jak w 39, będzie wojna"
Pamięta ktoś to cudo? Myślę że dzisiaj ukończę The Old Blood, i ten staroć chyba wskoczy w jego miejsce na listę aktualnie ogrywanych gier. Uświadomiłem sobie że żadnego tytułu z serii nigdy nie ukończyłem, pora nadrobić zaległości :).
To jest 2 część prawda??
Kurrde bele, że za tym nic dalej nie poszło.
Takie uniwersum i taka zdechlizna.
Tak, jedyneczka. Grałem w nią jeszcze na PS3 ale nie skończyłem ze względu na masakryczne dropy i ten upośledzony system "nemesis". Kupiłem obie części w wersji ze wszystkimi dodatkami kilka miesięcy temu i czekały na swoją kolej.
Wiecie, że wiele razy krytykowałem Xboxa w kwestii exów natomiast zrobienie z microsoftu wydawce 3rd party ni mnie ziębi ni mnie grzeje, natomiast rozżalenie społeczności jest przeurocze.
Co mnie zastanawia to to, że zapewne ilość sprzedanych konsol drastycznie spadnie i pewnie korzyści płynące z GP na 150 milionach konsol sony wielokrotnie przewyższają korzyści wynikające ze sprzedaży X boxów w przyszłości.
Bo jak wiemy Xbox się nie sprzedaję i sprzedawać nie będzie.
Jak ktoś myślał że korporacja patrzy na sentymenty czy frustratów na X to aż dziw bierze, że taki tok myślenia się pojawia w przestrzeni.
Ciekawi mnie jedynie czy w ramach no more console wars Sony zacznie wydawać swoje gierki na Xboxa w co szczerze wątpię.
Kasa ma się zgadzać jedyne o co słuszne pretensję mogą mieć zieloni gracze to wydanie Starfielda na PS za jakiś czas w lepszej edycji i jakości gdzie gra mimo wszystko zanim wyszła wpływała na zakup zielonej konsoli.
Ja też w tym roku naparzam ostro.
Ukończyłem Phantom Liberty.
Kilka dni temu udało mi się ukończyć i pad jest cały LIES OF P - pierwszy souls like i jestem zachwycony tym tytułem.
A wczoraj wieczorem zacząłem ALANA 2.
W coopie z bratem w sobotę zaczęliśmy Far Cry new dawn i ku mojemu zaskoczeniu pierwsze 4 godzinne posiedzenie wypadło zaskakująco dobrze.
Myślę, że właśnie tęsknota za drewnianymi erpegami mnie skłoniła, żeby ponownie w to zagrać. Na inkwizytora tez przyjdzie pora, tylko niech najpierw wleci parę patchów.
raz kiedys te szmire zmeczylem i mialem nadzieje jej nigdy wiecej nie zobaczyc
udawalo sie... do dzis
Jest tyle fajnych drewnianych erpegów, a wybrałeś najgorszego z możliwych
No właśnie szukałem jakichś fajnych gothicopodobnych gierek na ps5 (wciąż czekam na jakąś promkę na Gothica 2 na switcha, bo 130 zeta za 20 letnią grę, to jakoś mi głupio dać) i nie widzę za bardzo. Z tego co jest to już chyba większość przeszedłem.
Poza tym, uważam, że to wcale nie jest taka zła gra. Grałem w nią dawno temu na pc i źle się w sumie nie bawiłem. Nawet dziś ma pewien retro-urok.
Ja już chyba wolałbym skończyć skyrima, którego zresztą też nie lubię, niż kiedykolwiek wrócić do arcanii. Dla mnie ta gra była beznadziejna dosłownie pod każdym względem, a to, co zrobili z fabuła w dodatku, to jest jawne plucie w twarz fanom serii.
Nie wiem, czy kiedykolwiek skończę gorszą grę. To jest jedyna gra w historii, której po ukończeniu wystawiłem okrągłe 0/10. Zrobiłem to nawet 2 razy, na starym i obecnym koncie xD
Ja się ścigam sam ze sobą i do pobicia rekordu zostały mi jeszcze 22 gry. Idzie szybciej, niż się spodziewałem.
The Inquisitor na MS Store za 185 PLN.
No trochę ich fantazja poniosła chyba.
Ale dali też demo, więc je sprawdzę.
na steamie dalej się nie zdecydowali co do ceny :D a za godzinę niby staruje gra
I tyle raczej będę w stanie za to dać. Wygląda to jak typowe drewniane RPG w stylu gier PB, technologicznie to jednak bardziej Risen niż Elex.
Jutro przysiądę do tego dema mocniej.
Grał ktoś z was w Skull and Bones od Ubikacjoftu? Bo coś mi jakaś reklama bety smigneła. Black Flag czy nie Black Flag?
Grałem niedawno w zamkniętą betę....Nigdy więcej. Dla mnie absolutny crap w który zostało utopione za dużo $$$ aby go anulować. Strasznie się w to grało.
No tak Ubiszajs, czego można innego się spodziewać. To odpuszczam tą betę.
Nie Blik nie jest obsługiwany (przynajmniej na razie), zostaje standard - karta debetowa i kredytowa najlepiej. Może być Wirtualna jak z Revolut np.