Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Daisy Ridley uważa, że kwestia seksizmu w Gwiezdnych wojnach została „wyolbrzymiona” „Ludzie zawsze mnie wspierali"

29.01.2024 12:06
1
8
Moooras
124
Generał

Ona akurat swoją część wykonała przyzwoicie, więc chyba tylko potężni fanatycy mogliby mieć do niej jakieś pretensje. Jak już to prędzej powinno się czepiać scenarzystów.

29.01.2024 12:12
2
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Samaritan
19
Konsul

O ile nie wierzę w "świetny film" i mogę jedynie liczyć na cudowne pozytywne zaskoczenie, to nie rozumiem jeżdżenia po Ridley. Była po prostu ok. Jedyną postacią której nie trawiłem był Finn, cała reszta wynikała z głupoty scenariusza.

29.01.2024 12:16
2.1
2
boy3
112
Senator

Finn był ok bardziej denerwująca była ta panienka jego w ostatnim jedi, Rose miała na imię chyba ale nie jestem pewien

post wyedytowany przez boy3 2024-01-29 12:16:50
29.01.2024 14:58
2.2
Samaritan
19
Konsul

Co kto woli; jej rola była bez znaczenia i równie dobrze mogłoby jej nie być, ale grą mnie nie irytowała. Finn natomiast przedstawiał rodzaj zachowania jakiego nie trawię. Co przypomniało mi, że druga postacią która mnie denerwowała była Hux, tylko rzadziej się pojawiał i dość zgrabnie zretconowali mu przeszłość Mandalorianinem.

29.01.2024 12:24
piter987
3
3
odpowiedz
piter987
75
PcMasterRace

Mi też pasowała, jakichś szczególnych uczuć do niej nie żywię, ale moim zdaniem zagrała elegancko, tak samo jak aktor grający Kylo, a problemy, to wina scenarzystów i reżysera

29.01.2024 12:33
4
6
odpowiedz
Cordite
44
Generał

problemem nigdy nie byli sami aktorzy tylko uposledzony scenariusz, rezyseria i ogolnie zaplecze produkcyjne skrywajace takie perelki z gownolitu jak nieslawna juz Sharmeen Obaid-Chinoy.

29.01.2024 12:34
5
odpowiedz
zanonimizowany1396190
4
Pretorianin

Ja jestem fanem Star Wars od dzieciaka czyli wczesnych lat 90" i pierwsza trylogia 4-6 jest boska , druga 1-3 jest dobra , trzecia kiedy ja widzialem pierwszy raz byla dla mnie crapem , dopiero kiedy obejzalem ja drugi raz zaczolem ja lubic , Star Wars jak Star Wars idiotyzmy tam sa , i nie mam problemu z Rey dla mnie trzecia trylogia jest kanonem ... seksizm ja nie mam problemu z silnymi kobiecymi charakterami jak sa zrobione realistycznie , Tomb Raider z Angelina Jolie jest swietnym przykladem jak to sie robi , a drugi sezon Reachera jak nie powinno sie tego robic , bo w drugim sezonie kobiety wygladaja "komicznie" sa nierealistyczne ... ja mieszkam w Szwecji i mam stycznosc z neofeminizmem najlepszym przykladem tego jest przestepczosc w Szwecji , dlatego ze feminiski wpadly na pomysl ze w Szwedskiej policji musi byc min 35% kobiet i tak wlasnie jest , tylko ze kobiety nie przechodza tych samych testow sprawnosciowych co mezczyzni a do tego "ci wstretni przestepcy nie skaluja sie do poziomu kobiet i wykorzystuja swoja przewage fizyczna" ... ja jestem w100% za rownouprawnieniem kobiety i mezczyni musza miec takie same prawa , i nie fair jest ze kobiety pracuja krucej i zyja dluzej wiec mezczyzni musza miec to w jakis sposob zrekompensowane , sluzba wojskowa w czasie wojny powinna byc obowiazkowa dla wszystkich , nie moze byc tak ze kobiety beda uciekac na zachod a mezczyznie beda zmuszani do obrony ojczyzny , ja jestem pro life ale jezeli/kiedy aborcja zostanie zalegalizowana , mezczyzni musza miec tez alternatywa , kobieta ma 12 tyg na usuniecie dziecka , to mezczyzna powinnien miec 12 tyg po dowiedzeniu sie ze kobieta jest w ciazy "z jego dzieckiem" , powinien miec opcje zrzekniecia sie ojcostwa i nieplacenia alimetow ... a przemoc domowa , dlaczego mezczyzna dostaje wieksza kare za uderzenie kobiety ? , jezeli dwuch facetow ma problem, i sie pobije to w wiekszosci przypadkow nie ma sprawy ... jestem za 100% rownouprawnieniem !

29.01.2024 13:23
6
2
odpowiedz
Amonguz
7
Pretorianin

Lewej czesci jej community muszą sie teraz szare komórki wypalać xD

29.01.2024 13:26
7
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1395975
1
Legionista

Ja lubię akurat Rey i jako główna bohaterka idealnie pasuje do Gwiezdnych Wojen. Nie wymienił bym jej na żadnego faceta. Bo bardzo pasuje jako Jedi. Ma dobre spojrzenie i super charakter.

post wyedytowany przez zanonimizowany1395975 2024-01-29 13:28:31
29.01.2024 15:19
SpoconaZofia
👍
7.1
1
SpoconaZofia
80
Legend

Ja też ją uwielbiam. Ta mina jakby miała bez przerwy zatwardzenie. Te emocje, ruchy, jak u małpy po lobotomii. Wiele osób zastanawiało się nad sensem życia. I po obejrzeniu 25 minut filmu z tą kapitalną aktorką. Zdecydowali się rzucić pod pociąg.

post wyedytowany przez SpoconaZofia 2024-01-29 15:19:55
29.01.2024 13:54
👎
8
9
odpowiedz
3 odpowiedzi
makaronZserem
39
Generał

A ja uważam, że aktorka grająca Rey również źle zagrała, ale to nie jest tylko jej wyłączna wina, tylko całości, również scenariusza i reżysera. Sorry, ale są filmy, które pomimo słabego scenariusza są ratowane dzieki grze aktorskiej tutaj tego nie ma, ona jest po prostu słabą aktorką tak samo jak John Boyega. Sprawdziłem jej filmografie i przed SW praktycznie w niczym nie grała a po również nie wykazała się niczym wybitnym, w innych rolach, bardzo podobnie wygląda sprawa z Boyega.

To nie są dobrzy aktorzy, tylko zwykłe średniaki z łapanki.

post wyedytowany przez makaronZserem 2024-01-29 13:56:07
29.01.2024 14:23
zielele
8.1
zielele
149
Legend

i co z tego, ze nie mieli wczesniej duzych rol?

gdzie przed SW grali Hamill, Ford i Fisher?

29.01.2024 15:07
Persecutor
8.2
3
Persecutor
44
Tosho Daimosu

Sorry, ale są filmy, które pomimo słabego scenariusza są ratowane dzieki grze aktorskiej

Z gówna rzeźby nie ulepisz, bo tu scenariusz nie był słaby, tylko scenariusz gwałcił markę, był głupi, nielogiczny, chaotyczny, niszczył postacie legendy. Tego bóg aktorów by nie uratował :P

post wyedytowany przez Persecutor 2024-01-29 15:10:58
29.01.2024 15:09
skałosz
8.3
skałosz
32
Chorąży

zielele:
no można się zgodzić że Hamill i Fisher, też nie są zbyt wybitni, z trójki jedynie Ford'a można nazwać dobrym aktorem. W przypadku oryginalnej trylogii, całość ratował dobry scenariusz i reżyseria.

W sequelach nie było ani dobrych aktorów, ani dobrego scenariusza, niestety.

29.01.2024 14:55
9
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Garion84
1
Junior

Najzwyczajniej w świecie fandom DO NIEJ nic nie ma, nawet hardcorowi fani widzą że winę ponoszą scenarzyści i przeklęta Kathleen Kennedy. Rey została zagrana jako tako poprawnie ze strony aktorki. Zrobiła co mogła. To że sama rola jest tragedią i dobranie do niej aktorki jest tragedią - TO inne sprawy. Ale sama aktorka nie miała na to wpływu i zrobiła co mogła (to nie jej wina że nie pasowała do tej roli).

To tak jakby film o Conanie Barbarzyńcy reżyserował Wega a główną rolę powierzono Jackiemu Chanowi. No żeby się zesrali to z tego nic nie będzie.

29.01.2024 18:34
9.1
zanonimizowany1369590
32
Pretorianin

Nie powiedziałbym że nie pasowała. Scenariusz był tragiczny, ale jako tako ona podołała i nie był dobrana źle. Może znalazłoby się kogoś lepszego, ale z dobrym scenariuszem ona też by dała rady to pociągnąć.

29.01.2024 15:06
10
2
odpowiedz
foxu23
85
Pretorianin

seksizm, w sensie ze zadania płci męskiej zostały przejęte przez kobiety, a mężczyźni w całej trylogii są w sumie do niczego nie potrzebni :)

29.01.2024 15:43
😂
11
odpowiedz
1 odpowiedź
Jerry_D
64
Senator

Ojej,i cała narracja, że disneyowskie SW są super, tylko toksyczni i seksistowscy fani hejtują bo nienawidzą kobiet się poszła wiadomo co. Co teraz zrobią bez nieprzebijalnego parasola chroniącego ich filmy przed wszelką krytyką?

I dobrze mówi. To nie ona w nowej trylogii była problemem dla fanów (może pomijając jakieś jednostkowe przypadki debili), tylko scenariusz. To samo jest z tą Sharmeen. Nikt nie ma pretensji, ze jest kobietą, tylko, że brakuje jej odpowiednich umiejętności, bo kręcenie dokumentów to nie to samo co kręcenie s-f za setki milionów dolarów.

29.01.2024 18:35
11.1
zanonimizowany1369590
32
Pretorianin

Jakby problemem tej nowej reżyser był tylko brak umiejętności to mogłaby się obronić innymi cechami, ale oprócz braku umiejętności jeszcze do tego aktywistką, która nie ukrywa swoich poglądów...

29.01.2024 23:14
Benitonater
12
odpowiedz
Benitonater
118
Generał

A ja i tak uważam, że pomimo fatalnego epizodu IX, trylogia sequeli jest dużo lepsza niż prequele. Są głupie, owszem, jak marvel czy inne blockbustery, ale jest w tym jakiś fun. Ten fun jest dopóty dopóki nie traktujesz marki jak nienaruszalną świętość. Ja to poczucie straciłem przy prequelach. Prequele są tak słabe, tak kiepsko nakręcone, tak denne, tak drewnianie zagrane i tak niedorzeczne, że nie łapią się nawet na guilty pleasure. To co prequele zrobiły fajnie to poszerzyły uniwersum, ale w sumie co z tego. Oryginalna trylogia nie miała jakiegoś wielkiego uniwersum, a przeszły do historii jako klasyki kina i świetne kino rozrywkowe. W prequelach nie ma zupełnie poczucia przygody, za które ludzie pokochali OT. Wracając do Ridley. Nie znam jej za dobrze z innych filmów, ale przy odpowiednim scenarzyście myślę, że może pociągnąć markę na swoich barkach. Jest sympatyczna, a jakakolwiek krytyka wynika bardziej z decyzji scenarzystów niż z jej grania.

post wyedytowany przez Benitonater 2024-01-29 23:15:36
30.01.2024 00:26
A.l.e.X
13
1
odpowiedz
A.l.e.X
151
Alekde

Premium VIP

Wolę w ogóle nie pamiętać że powstały części VII-IX, ostatnia była tak głupia że właściwie zabrakło chyba skali żeby ocenić ten film w miarę sprawiedliwie.

Benitonater - chyba dawno oglądałeś bo część I-III była spójna i logiczna i z pkt widzenia czasu bardzo niedoceniona biorąc pod uwagę co zaserwował nam Disney.

Wiadomość Daisy Ridley uważa, że kwestia seksizmu w Gwiezdnych wojnach została „wyolbrzymiona” „Ludzie zawsze mnie wspierali"