Gra a la Palworld mogła powstać wiele lat temu, ale wydawcy pogardzili pomysłem legendarnego twórcy
A ja kiedyś miałem pomysł żeby zrobić taką grę, że wrzucamy 100 osób na dużą mapę i te osoby walczą o przetrwanie. Uważałem to za świetny pomysł który przyniesie miliardowe zarobki, a gracze będą kochać tę grę. Popularność gier battle royal potwierdza to, że jednak jestem wizjonerem branży gier, miałem rację.
A tak na poważnie to chłop znalazł swoje 5min na darmowy marketing. :)
I wtedy ta gra miałaby sens - te kilkanaście lat temu.
Z tą grafiką, mechanikami rodem z Bakuśa czy wszechobecną nudą. Za te 59.99zł w 2008 byłaby tego warta. Obecnie gry tam miałkie należy omijać szerokim łukiem. Strata czasu.
Jak po śmierci przed oczami będziemy mieli odtwarzane obrazy, gdy marnowaliśmy dane nam życie, to granie w Palworld będzie pewnie na pierwszym miejscu. Jak i pewnie 90% gier.
Tak całkiem serio przed pojawieniem się Minecrafta miałem praktycznie identyczny pomysł na grę. Ale ja umiałem programować co najwyżej zmywarkę, a Notch Jave. Notch ma miliony, a ja czyste naczynia. Oh well :)
I w tym cały problem twórcy potrafią mieć świetne pomysły na gry ale wydawcy i marketingowcy potrafią wszystko zniszczyć.
Cliff odpowiada za najbardziej innowacyjną serię strzelanek w swoich czasach, czyli Unreal. Gearsy może były fajne, ale było po nich widać, że były kierowane do amerykańskiego odbiorcy. Law Breakers też było świetną grą, ale widocznie przerastała graczy. Była bardzo dynamiczna, miała mnóstwo możliwości. Niestety dzisiejsi gracze wola skakać z autobusu na ciągle taką samą mapę i walczyć z 99 innymi przegrywami, bo w grach wymagających refleksu, dostosowania się do aktualnych warunków i odrobiny taktyki, tylko gryźli piach.
Law Breakers wyszło za późno.
Na rynku był już fenomenalny Overwatch.
Typowy Cliff. Zawsze jak coś znikąd odniesie sukces to potem facet się żali że on taki pomysł miał już dawno naszykowany, ale mu się nie chciało, albo żelazko zostawił włączone, to jest jego typowa śpiewka.
Tak jak opuścił Epic/Xbox/MS tak nic dobrego nie stworzył, Unreal i Gears to pewnie rezultat też innych pracowników, nie tylko jego.
Z Law Breakers się spóźnił, do tego gra okazała się flopem a porażkę gry zwalał na PUBG i sytuację polityczną.
Kolejny projekt, Radical Heights, kolejne BattleRoyale, wydany jako pre-alpha też szybko umarł i do tego zaorał jego studio.
Grę że smokami to może sobie robić będzie on grał pewnie z rodziną. Nikogo nie obchodzą smoki. Chodzi o wkręt poksow z craftingiem i survivalem więc gowno by mu wyszło