Bloodborne Kart czekają duże zmiany i opóźnienie. Sony zapukało do drzwi autorki
Wszystko co Sony musiało zrobić, to przybić piątkę autorce, pomóc jej z konwersją na konsole i mieliby łatwą kasę niewielkim wysiłkiem. No cóż, pozostaje życzyć, żeby gra okazała się sukcesem bez pomocy marki.
Co by nie było to marka Sony i to oni rządzą. Wydali by w końcu tego "borna" na PC, nie wiem co im się dzieje że nie chcą podjąć takiej decyzji
XD bo nie wiem jak podsumować.
Jak już mówiłam w wielu wywiadach, wszyscy spodziewaliśmy się, że tak będzie, więc bylibyśmy mile zaskoczeni, gdyby było inaczej.
Czyli od początku wiedziała że będą problemy z bezprawnym! wykorzystaniem marki Bloodborne ale miała cichą nadzieje że rozejdzie się po kościach.
Autorka dodała, że brak związku z marką Bloodborne wyjdzie produkcji na dobre, ponieważ od teraz zespół będzie miał pełną kontrolę nad rozwojem gry.
A nie można było od początku robić produkt nie związany z Bloodborne i "mieć pełna kontrole nad rozwojem gry"? No ale wtedy nie było by dramy "niszczenia niezależnej tfurczyni przez złe korpo". A teraz jest sławna i może robić swoje.
Zastanawiać może tylko, dlaczego Sony mające niemal dwa lata na kontakt z twórcami (projekt został zapowiedziany w marcu 2022 roku), zdecydowało się zrobić to dopiero kilka dni przed premierą Bloodborne Kart.
A dlaczego to Sony miało by się kontaktować z twórczynią? To nie Sony korzystało z zasobów pani Walther tylko na odwrót i to pani Walther powinna skontaktować się z Sony w kwestii korzystania z praw do marki Bloodborne.
I robiła to z premedytacja o czym pisze powyżej.
To jest bardzo, bardzo proste... Chodzi tu po prostu o marketing. Gdyby chodziło o kopię MarioCart, które niczym się nie wyróżnia, to gra przeszłaby bez większego echa. A tak to mieli zwiastun, który wykorzystywał nazwę i styl Bloodborn a teraz dodatkowo będzie legenda, że złe Sony próbowało zaorać produkcję. To nie jest głupota a przemyślane działanie.
Rozumiem, że w Twojej ocenie wszyscy twórcy fanfików i fanartów powinni każdorazowo prosić twórcę oryginalnego dzieła o zgodę?
Zamiast just another mario cart teraz jest to bloodborne inspired mario cart co da jej większą popularność i potencjalnie zarobki, aczkolwiek nie wiem czy to będzie płatne. Nikt tu z siebie męczenniczki nie robi, więc ogarnij swoje urojenia ;)
Jeśli ktoś kocha klimat Bloodborne w stylu pixel-art 2D, to polecam:
The Last Faith
https://store.steampowered.com/app/1274600/The_Last_Faith/
Owszem, Bloodborne jest dużo lepsza, ale ta gra też jest całkiem niezła.
Pozdrawiam.
Deklaracja pani Walther: "Jak już mówiłam w wielu wywiadach, wszyscy spodziewaliśmy się, że tak będzie, więc bylibyśmy mile zaskoczeni, gdyby było inaczej" sugeruje gotowy plan B. No i gotycyzm ma parę innych odmian niż wiktoriański neogotyk znany z "Bloodborne'a"