Tekken 8 zadebiutował na rynku. Na powrót króla bijatyk czekaliśmy wiele lat
Ale będzie bitka po pracy xD, czlowiek zaczynał od 3 części i aż nie do wiary, że mamy 8 część.
Doczekaliśmy się wreszcie premiery Tekken 8. Na PC radość z tego wydarzenia psują problemy techniczne.
Dlaczego kogokolwiek jeszcze dziwi, że gry wychodzą w takim stanie? Teraz raczej powinno dziwić jeśli gra w dniu premiery jest w 100% grywalna, taka nowoczesność ;)
Teken jest fajny jak się ma z kim zagrać, samemu na ai szybko się nudzi
Dlatego masz masę przeciwników w sieci. Rzecz jasna, że komputer na ULTRA HARD to pikuś przy średnim przeciwniku online :)
Posciagaj za kilka dni "super ghosty". W T5:DR byly rewelacyjne, tutaj ponoc sa genialne (graja nie jak cpu, tylko jak ~dany gracz).
Grałem w demo i się zniechęciłem, bo Paul robił jakieś kosmiczne kombinacje ciosów, a ja tylko spamowałem jednym guzikiem na padzie. Combosy, które pamiętam jeszcze z Tekkena 3 czuły się zupełnie pominięte.
Dla mnie Tekken to właśnie taki samograj. Grając Hwoarangiem rozdawałem papcie na lewo i prawo spamując przyciski. Zawsze coś pięknie i efektownie wchodziło.
Dla mnie Tekken to właśnie taki samograj
Bo Tekken jest jedną z tych serii, która jest również przyjazna dla osób, które grają w bijatyki sporadycznie.
Wpada do ciebie kumpel, pogadacie sobie, popijecie sobie piwo i odpalicie gierkę. I kumpel mimo iż nie umie grać, to i tak dobrze się bawi, bo nie musi pamiętać i uczyć sie kombinacji, by coś fajnego wychodziło.
Jednocześnie Tekken ma w sobie tyle głębi i wymaga takiego skilla, że nikt kto faktycznie ogarnia tę serię, to nie przegra z kimś kto wali w losowe przyciski.
Po prostu ta seria oferuje dużo zarówno dla "casuali" jak i dla "hardcorów". Jest ona samograjem lub grą z głębią, w zależności od tego kto z jakimi umiejętnościami w nią gra.
Czy Tekken to król bijatyk? - nagłówek pewnie specjalnie stworzony by prowokować.
Niewątpliwie czołówka obok MK, Soulcalibura czy SF, kto co lubi + wspomnienia.
W moim przypadku to jednak MK i "amigowska dyskoteka", dobrze też wspominam FX Fighters, Body Blows czy Virtua Fighters. Dobrze, że MK, Tekken i SF ciągle są na rynku.
Tekken nie jest królem bijatyk i ta część już obrywa po dupie mając 70% z hakiem na steam. To jest królewska nota? Ale pewnie jakiś zapatrzony fanboy prowadzi newsy o tekkenie, więc szykujcie się na informacje nawet o patchach mających 500 mb.
Gra ma niskie noty przez fatal error który już został naprawiony. Osobiście tekkena zawsze lubiłem i grałem na przemian z MK dobre parę lat temu ale ktokolwiek zostałby królem bijatyk nie wydał bym 330 zł za bijatykę. Przecież grając samemu to po paru h Cie zanudza a zostaje Ci tylko tryb grania z kolegą lub multi gdzie co 2 gość spamuje tym samym atakiem.