Witam przygotowuje się do zakupu auta ,więcej niż 40 tys.nie dam przeglądałem mondeo mk4, hyundai i40, co byście polecili?
Kia Ceed Kombi 1.4-1.6 roczniki 2014-2016 ( moc 100-135KM) i wsadzić gaz.
Fiat Tipo 1.4 -1.6 roczniki 2015-2018 ( moc 95-110KM) można dostać z fabrycznym gazem.
Peugeot 508 roczniki do 2015 roku w tej cenie dostaniesz ( mega wygodne i komfortowe auto) tyle że benzyniaki 1.6THP 156KM mają bardzo słabą opinie, najlepsze są właśnie 1.6HDI i 2.0 HDI
Skoda Fabia Kombi roczniki do 2020 roku z kosiarką 1.0MPI trwałe pancerne, tyle że to nie jedzie :P ew 1.0TSI
Te Fiaty mają fabryczną wadę z tłokami i nie są zbyt udanymi autami, dodatkowo instalacje założone fabrycznie pozostawiają sporo do życzenia. Przerabiałem je na uberze :p
U mnie w firmie gdzie pracuje są takie 2, jedna z przebiegiem 300tys druga 375tys, ekspresówki. Choć zależy na co się trafi.
Auris II 1.6 132KM na łańcuchu, skrzynia 6-biegowa, z tyłu podwójny wahacz (dostępny tylko dla wersji 1.6) - z wyposażeniem min. premium to całkiem fajne, komfortowe i niezawodne auto.
Audi A4 B8 1.8 TFSI 160KM Sedan
Śmigam Audi od lat i tylko ta marka według mnie jest najlepsza.
Polecam.
A jakie masz porównanie do innych marek i co przemawia za Audi? Wydaje mi się że w tej cenie kupi coś ze słabym wyposażeniem, z bardzo dużym przebiegiem. A4w kombi w benzynie za 40tys brzmi dla mnie jak pchanie się w klopoty
U mnie wujek ma Audi i co się spotykamy to płacze ile musi wywalić na naprawy. Nie twierdze, że to złe auto ale nie kupuje się używanych samochodów premium bo premium też są koszty u mechanika. Każde się może psuć ale według mnie warto iść w takie, że przy potencjalnych naprawach nie strzelić sobie w głowę.
Brat ma u mnie Mondeo i kilka lat bez problemu jeździ tylko ma w automacie benzyna i skóra.
Tym bardziej, że ten silnik to prawdziwa katastrofa, bo bierze olej w ilościach przemysłowych, ma problem z rozrządem i nagarem. Istnieje w nim ryzyko spore rozciągnięcia się łańcucha rozrządu, który może wtedy przeskoczyć, co doprowadzi do zniszczenia silnika. Nie mówiąc już o tym, że jak nie będzie się kontrolować stanu oleju, to może się łatwo zatrzeć. Oczywiście problem z nadmiernym braniem oleju można zlikwidować, bo są warsztaty, które się tym zajmują, ale trzeba wyskoczyć z jakichś 10 tys. zł. Nie bez powodu VW w 2018 roku wyrzuciło ten motor na śmietnik i zastąpiło go wersjami 1.4 i 2.0.
Chcesz go na minę wbić? Szwagier ma w Audi ten silnik, kumpel z pracy w VW, a sąsiad w Seacie i wszyscy musieli poddać te motory remontom. Z czego sąsiad do dziś boryka się z tym silnikiem i jego problemami.
Większość niemieckich aut jest ściąganych z Niemiec lub krajów beneluksu. Ostatnio znajomy kupił A4 B8 z przebiegiem 180k z Belgii. W rzeczywistości miała ponad 300k. Nie dziwne, że potem trzeba częściej mechanika odwiedzać. Z resztą jak się czyta co trapi te auta i ile mają wad fabrycznych to głowa boli. Ja już dawano wyleczyłem się z niemieckiej motoryzacji. Niemieckie auta polecam wrogom.
Mondeo MK4 w benzynie 2.0 Duratec-HE 145 KM. Rozrząd na łańcuchu. Ja w MK3 mam nalatane 280 tysi i ori łańcuch. Silnik bezproblemowy, ale warto zerkać na stan oleju, bo może trochę brać.
Poza tym wygodne i bardzo przestronne auto. Lepiej jeździ, niż wygląda.
Hyundai, Kia i Toyota. Już wymieniali ludziska. Omijaj komisy i tzw. okazje z zagranicy. Wytypuj max. 3 modele i cierpliwie czekaj na okazję.
Pamiętaj, że nie ma auta w którym nic nie będziesz musiał zrobić na początek. 3k sobie zarezerwuj na różne drobne naprawy, wymiany płynów itd.
Nikogo nie daje na minę...
Audi to porządne auta.
Sam śmigam 1.8 TFSI 160 KM (Sedan) już kilka lat i jest świetny. (sprowadzony z Niemiec od Niemca)
Jakby ktoś mi dał np Skode nową za niego to bym się nie wymienił. :)
Wcześniej Audi A4 B5 125 KM (Sedan) dawno temu....
Moim zdaniem jest Audi... potem długo, długo nic i jest BMW
Następnie jeszcze dalej Mercedes
Reszta dla mnie to szajs...
To jest watek zakupowy "auto do 40k", a nie wątek szpanerski "pokaż czym jeździsz". Grupa VW rządzi na polskiej wsi. To widać, słychać i czuć.
No nie powiedziałbym. Szwagier ma Audi A5 Sportback z silnikiem 1.8 TFSI, szwagierka z kolei BMW 530D z silnikiem R6 3.0. Jak myślisz, który wywarł na mnie znacznie lepsze wrażenie?
spoiler start
Zdecydowanie BMW
spoiler stop
Pierwszy lepszy elektryk to twoje Audi gasi :p
Spieci chlopcy jestescie teraz bo spod swiatel nie dajecie rady
Audi od 2003 do 2011roku to jeden wielki szrot i ulubione auta mechaników, pierwsza generacja silników FSI/TSI/TFSI oraz 2.0TDI PD/3.0TDI PD/oraz 5.0TDI PD - ( jeden z najbardziej awaryjnych Diesli w historii motoryzacji chyba :P) które sypały się od patrzenia na nie.., BMW choć nie bez wad, ale znacznie znacznie lepsze.
Drakula --- tyle że w zimę przy mrozie -15, będziesz mieć zasięgu na 100- parę kilometrów w tym cudzie techniki :D ew zasięg kosztem zapalenia płuc.
Audi to tylko Grand Spheres ma sens. Nie znoszę tej marki, ale GS to petarda
Auta elektryczne to totalny szajs...
Nie praktyczne i drogie...
Za darmo bym nie chciał... Poważnie.
Szakal 89--Dokładnie... Technologia jeszcze jest do kitu w elektrykach.
Długie ładowanie, mały zasięg.
Ptrzy -20 -- -25st padną po 100KM w polu i potem kombinuj :)
Elektryczne samochody to przereklamowane g......
Izera też na zewnątrz w miarę wygląda ale w środku tandeta i szajs.
Autor wątku prosi o model Kombi.
Polecam Volvo XC70. Super samochód kombi. Ja miałem już 2 niemieckie Audi i BMW. I jak przesiadłem się na szwedzkie Volvo S80 to już niemieckich samochodów nie chce. Wersje S to sedany a XC to wersje kombi.