Wargaming testuje nową grę o czołgach, lecz nie jest to World of Tanks 2.0
Ogólnie pierwsze skojarzenie, to nie Wot, tylko AW. Bo to wygląda prawie tak samo. Tam też po jakimś czasie, jechało sie przed siebie, yolo, rakiety, praktycznie brak pancerza. bo weakspoty były wielkości całego czołgu, bo dzieci płakały że za trudno. Tutaj wygląda po prostu na strzelankę, tylko że w czołgach, gdzie pancerz też niei stnieje, a głównie sobie rakietkami strzelamy,które trafiają wszystko bez problemu(bo naprowadzamy myszką) Nic odkrywczego, fajna zabawa na krótką chwilę. Gdzie nie trzeba jakoś myśleć,tylko sobie jedziemy, strzelamy i czerpiemy z tego frajdę. Albo i nie. Na początku było ciekawie, jak jeden z pojazdów, rakietą niszczył na strzała, i zadawał prawie 2k obrażeń. Ale szybko to zmienili. W sumie na razie głównie jest totalny chaos na mapach, bo wiadomo, każdy nie wie co robić ;D
Wszystko czego dotknie sie WG jest na poczatku piekne , ale po paru latach zgnilizna chciwosci zaczyna wychodzic , ja gram w World of Warships 6 lat mam 16 super statkow , 84 T10 , 421 stakow w tym 137 premium 18 tys bitew w random , ponad 50 tys bitew w grze i poczatek byl swieny , ale teraz gra jest tylko sposobem na zarabianie pieniedzy dla WG , oni zeruja na uzaleznieniu graczy do marki i monopolu jaki maja dla "genre" bo na rynku nie ma drugiej gry arcade o statkach ... moja rada dla kazdego kto chce zaczac grac w te gra , NIE WYDAWAJCIE KASY NA GRE , jest FTP , grajcie za free . o7