Ara: History Untold otrzyma funkcje, których mogą pozazdrościć fani Cywilizacji i innych strategii 4X
Ale... przecież w multiplayerze cywilizacji jest opcja rozgrywania tur jednocześnie
Albo autor nie wie co pisze albo jednak Civ nie ma wykonywania tur w tym samym czasie. Ciekawie
Walka wtedy często się sprowadza do tego kto szybciej kliknie / ma lepsze łącze.
Brzmi jak nierealistyczna bajka.
Nie słyszałem jeszcze o grze, w której udałoby się stworzyć idealny balans i zawsze będzie jakaś meta.
A z tego co zapowiadają rozumiem, że nasz rozwój będzie elementem losowym tego, jakie karty nam się trafią.
Czyli mam przypuszczenie, że po prostu RNG zadecyduje o tym, czy wygramy czy nie, bo przeciwnik dostanie lepsze zabawki i tyle.
No i fajny pomysł, żeby gra nie marnowała czasu, ale też czy nie lepiej, żeby gra pozwoliła się wygrzebać z opóźnienia zamiast wymuszać jakieś rushowanie?
Bo tu znowu jak rozumiem spawnujemy się w niezbyt przyjaznym miejscu, mija kilku tur zanim wybierzemy lokacje która nam pasuje, w tym czasie przeciwnik z lepszym RNG już rozwija miasto.
Jeszcze trafią nam się słabe karty i elo, przegrywasz zanim zacząłeś.
Tyle rozumiem z tych opisów, które teoretycznie wyglądają ciekawie a mogą okazać się porażką.
NIESTETY piętą Achillesową w tego typu strategiach jest AI.
komputer musi oszukiwać na milion sposobów by nadrobić głupotę. W efekcie na wyższych poziomach trudności zawsze walczymy z przeważającymi siłami, przeciw lepiej rozwiniętą technologicznie armią itp.
Ja zakończyłem przygodę z tego typu grami, jak przeciwnik na nieurodzajnej tundrze miał więcej miast, większą armię i lepszą technologię .... a jak go w końcu pokonałem to z jego miast ledwo co zarabiałem i bez tych oszukańczych bonusów populacji ubywało xD
Wolę EU4 itp, gdzie przynajmniej osiągnięciem jest nie to "czy" pokonamy wroga, ale "jak szybko".