Ulepsza grę od 5 lat. Fan ATS jest zdeterminowany, aby urealnić grafikę
Ja już jestem tak przyzwyczajony do silnika gry, że wolę grać tak jak jest, niż mieć tak realistyczną grafikę. Jakoś całkiem inna gra z tego wychodzi;D Może kiedyś samo SCS przeniesie grę na UE 5,. Ale wątpliwe. Ta gra musi mieć taką grafę jaką ma, żeby sprzedać jak najwięcej kopii. Gdyby tak dali lepszy silnik, fizykę itp itd, i kartę w minimalnych 8 gb, to większa pula graczy odejdzie z grania ;D Jak chłop ma 190 modów, to ciekawe jak mocny PC ma.
Czy ja wiem czy takie realistyczne... Spędziłem w ATS 300h i mimo że od kilku lat gry nie odpalałem to od razu ją rozpoznałem. Dla mnie nic niesamowitego. Za to filmy z CP2077 naprawdę już potrafią sprawić że człowiek się zastanowi czy to na pewno ta gra.
Głupoty gadasz. Fernbus śmiga aż miło na 4 letnim zestawie i karcie GTX 1660 w wysokich detalach. Więc między bajki można włożyć twoją teorię jak sądzę spiskową o rzekomym braku płynności. Dodam że wygląda o niebo lepiej niż gnioty Sebora razem wzięte. A ostatnia aktualizacja jeszcze poprawiła płynność.
Ja mam przegrane w Fernbusa blisko 700 godzin przez niespełna rok czasu. To co sugerujesz? To że przez 700 godzin nie gram tylko oglądam pokaz slajdów czy może to że ja konfabuluje i coś zmyślam?
Chcesz zobaczyć brak płynności? Odpal sobie jedno z ostatnich dlc wydanych przez studio SCS, tam zobaczysz co to jest brak płynności lub jak kto woli klatkowanie. O tym oczywiście Sebor milczy na swoim blogu bo to takie niezbyt wygodne. Czyli sprzedawać za ciężkie pieniądze coś co w gruncie rzeczy działa bardzo źle.
Kolory, modele, i nie trzeba nawet super-silnika. Ale pepiki nigdy na to nie wpadną, a starą mapę przerobią za dwadzieścia lat... w końcu barany i tak kupią DLC. Niestety, tutaj akurat sam jestem jednym z ich, swego czasu za bardzo się napaliłem na grę, potem dałem się omamić jakości ProMods - tymczasem ProMods wcale nie trzyma równego poziomu i obszary, które leżą w podstawce, de facto leżą też w modzie, bo były po raz ostatni ruszane lata temu...
To też dobrze. Gracze płacą jak za zboże i jeszcze teraz sami muszą zakasać rękawy i tworzyć a Sebor będzie klepał bliźniaczo podobne dlc i kasował ciężkie pieniądze. Czekam na coś dobrego z tego gatunku bo firma SCS już dawno przypomina "Modę na sukces". Wszystko leży i kwiczy a oni klepną dlc dwa razy do roku i uważają że zrobili robotę.
Gram od pewnego czasu w "On The Road". Gówno co tam jest w tej grze ale gdy po OTR zagrałem w ATS to masę zestawu czułem mniej więcej tak jakbym prowadził Mini Coopera. Fizyka u Sebora rzeczywiśćie oszałamiająca.
I mimo tego że OTR to jakaś wersja jak sądze beta albo jeszcze wcześniejsza, nieskończona i już co smutne porzucona przez twórców to jeśli chodzi o samą fizykę prowadzenia i czucie zestawu, jego masy to bije produkty Sebora na głowę. W OTR jeździ się po prostu o wiele przyjemniej. Bardzo ubolewam że autorzy porzucili tą grę zamiast ją rozwinąć czyli wzbogacić o kolejne tereny oraz marki pojazdów a także gdyby wyeliminowali błędy to byłoby super a jest ich niestety bardzo dużo. Gra liczy 4 lata, jeśli w ciągu tych 4 lat zostałaby wykonana odpowiednia praca to dzisiaj On The Road zmiótłby z rynku przestarzałe, pozbawione fizyki i ekonomii produkty Sebora. Oraz drogie na domiar złego. Tak się jednak nie stało i finalnie zaprzepaścili świetny projekt.
Ale co tam, Sebor za chwilę po raz kolejny korzystając z monopolu jaki ma w tym segmencie klepnie kolejne bliźniaczo podobne do poprzedniego dlc liczące 8,2 % terenu, fanatycy oczywiście kupią i każdy będzie zadowolony. Sebor z tego że znów zarobił i się nie narobił (prawie jak Ferdynand Kiepski za swoich najlepszych czasów) a fanatycy z tego że mają zajęcie na 5 minut.
Produkty SCS to na dzień dzisiejszy smutek a nie symulator trucka. Jeszcze tylko z przyzwyczajenia i jakiego takiego sentymentu czasami z godzinkę w to pogram. Te produkty nie oferują zupełnie nic a tym bardziej w 2024 roku.