Skull and Bones może być piękną katastrofą. Nie musi, ale może
Absolutnie najgorszy rodzaj gry wszechczasów - gra która jest po prostu przeciętna.
Taki Postal był aż tak zły - że aż dobry, został zapamiętany (uwielbiam!)
A to? przeceny -70% po pół roku, wszyscy zapomną po roku, dwóch, a po 4 zamknięcie serwerów. Tak kończą przeciętne gry. (Nowi Settlersi doskonały przypadek, nikt o nich już nie pamięta, wyszły niedawno)
Wydaje mi się że Ubisoft wydał ją tylko dlatego że brak mu premier spoza Assasyna, jakiegoś nośnego IP a poszło na to już masa kasy. Coś dla inwestorów, giełdy pokazać muszą, a ile można jednym IP którym jest Assasyn? Brakuje im nośnych tytułów ostatnimi czasy.
pkt. 2
Na obronę - ŻADNA gra w klimacie pirackim długofalowo nie okazała się mocnym sukcesem komercyjnym. Ani jedna, null. Ubisoft dużo zaryzykował wchodząc w ten temat, jak widać się nie opłaca.
A że Ubisoft nie pierwszy raz ryzykował - przecież pierwsza gra o Asasynie, niszowy gatunek skradankowy, a tu proszę, wyszła perła w ich koronie. Tu się to raczej nie powtórzy
O Black Flag ludzie mówią do dziś. A skradania w asasynach, nawet tych pierwszych to jest akurat tyle, że nawet ludzie, którzy tego nie lubią mogą w to grać.
aż się zalogowałem żeby skomentować te herezje
" ŻADNA gra w klimacie pirackim długofalowo nie okazała się mocnym sukcesem komercyjnym."
-Sid Meier Pirates!
-Sea Dogs
-Wspomniany wyżej Black Flag
-Sea of Thieves
sukces komercyjny osiągają dobre gry. Niezależnie od settingu
te gry osiągnęły jako taki sukces, a black flag to częśc franczyzy, jako osobna gra piracka nie dałaby radę, tylko setting zmienili. I pozostałe gry nie sprzedały się w milionach sztuk
te gry osiągnęły jako taki sukces, a black flag to częśc franczyzy, jako osobna gra piracka nie dałaby radę, tylko setting zmienili
Tak by nie dała rady, że ludzie opluwają tę grę za to, że jest nazwana Assassin's Creed, a Asasyna tam tyle co kot napłakał xD Serio, od dzisiaj w internecie jesteś? AC4 jest często nazywany kiepskim AC, za to świetną grą o piratach. Ba! Od lat gracze błagają o takiego Black Flag 2, ale bez marki AC... I od lat powtarzali Ubi, że tego oczekiwali od Skull and Bones, a jest jak jest.
"ŻADNA gra w klimacie pirackim długofalowo nie okazała się mocnym sukcesem komercyjnym. Ani jedna, null." serio? Jak to, a np. black flag?? To jest nawet gra od ubisoftu XD.
zadna gra o samochodach kopiacych pilke na boisku NIGDY nie osiagnela sukcesu. ZADNA, kompletnie NULL. wiec jak mozna myslec ze ktokolwiek bedzie chcial grac w Rocket League? tworcy tej gry sa taki glupi, przeciez powinni zajmowac sie produkcja papieru toaletowego bo kazdy kupuje papier toaletowy
A grałeś kiedykolwiek w Piratów z Karaibów z 2003 roku ? To robiła Akella dla Bethesdy. Szkoda, że ten pomysł na grę został porzucony. W zasadzie to Akella nie do końca go porzuciła, tworzac te swoje Sea Dogsy, ale że to ruskie studio, to niewiele się zmieniło od tego 2003 roku. Grafikę trochę poprawili, za to większość ciekawych mechanik z Piratów w nich już nie istnieje(nie grałem w nie długo, ale to raczej nie przystaje do dzisiejszych standardów)... Pomijając fabułę opartą o komercyjny produkt.
Przybliżę może, w tej grze miałeś mocny aspekt ekonomiczny, oprócz walk morskich z abordażami, mogłeś rozwijać swoją flotę w moc militarną bądź miejsce załadunkowe(lub coś pomiędzy), było tuningowanie statków o dodatkowe armaty. Miejsce załadunkowe było potrzebne, bo oprócz tego, że było potrzebne by złupić jakieś statki, to jeszcze mogłeś zapełnić statek dobrami i handlować nimi pływając między wyspami (jednocześnie narażając się na atak piratów). Handel miał różne smaczki, bo mogłeś handlować legalnie (w mieście), półlegalnie kontrabandą jeśli rozwinąłeś taką umiejętność postaci (tak był system RPG) lub całkiem nielegalnie, z przemytnikami (w gre wchodziła kontrabanda), z tego ostatniego był najlepszy zysk, ale groziło to złapaniem przez strażników, których można było chyba przekupić, bądź pokonać (co było ciężką sprawą). Oprócz tego był jeszcze apekt fabuły, czyli poszukiwanie czarnej perły, ale on był ciężki do przejscia, przynajmniej dla mnie, bo nie potrafiłem wtedy w angielski, a poza tym, tam było dośc ciężko znaleźć to miejsce. Można było nawet atakować miasta. Mechaniki abordażu atakowania miast i statków chyba zostały w tych ruskich piratach, ale te ruskie to niewiele lepiej wyglądają, a zdaje się, ze te aspekty są gorsze niż w oryginale. Ogólnie ta gierka była mega rozbudowana jak na 2003 rok, mógłbym jeszcze chwile wymieniać co tam było. Bo nawet forty dało sie atakować. Najzabawniejsze to chyba było sterowanie. Bo zdaje się chodziło w lewo LPM, a w prawo PPM(w ogóle sterowanie było na opak, ale wtedy nie było standardów wyrobionych).
Nie musi, ale może? Ta gra będzie martwa na premierę.
Pograłam w zamkniętą betę- to nudniejszy AC4 z multikiem i poziomami sprzętu, którego nikt nie chciał. Liczyłam, że może gra będzie nieco bardziej poważniejsza od Sea of Thieves, ale nie, pomimo bardziej realistycznej grafiki to nadal wszystko jest przerysowane do granic możliwości.
A można było tak łatwo zrobić grę w 3-4 lata nawet w mniej wystarczy ulepszyć grafikę Black flaga dodać inną mapę i gra zrobiona ale oni woleli spieprzyć
Będę w lekkiej opozycji. Przez miesiąc będzie to dosyć popularny tytuł, szczególnie jak ktoś gra z znajomymi. Drugi miesiąc też nie powinno być tragedii. Potem muszą coś zmienić, dodatki jakieś, i może rok ta gra przetrwa. Ale ogólnie będzie porażką. Rok jej daję na pewno. Maks dwa lata pożyje.
Cieszę się, że miałem dostęp do bety. Zaoszczędziło mi to czasu na robienie zwrotu po zakupie. To jest tak nijakie, że aż słabe. Gra która będzie w darmówkach epicka szybciej niż niektóre indyki albo w super cenie 10pln za góra pół roku. Więcej nie jest warta.
A ja się cieszę, że mam rozsądek i już od początku wiedziałem, że gra nie jest warta uwagi. Jeszcze więcej czasu zaoszczędziłem na graniu w betę :).
Ja staram się sprawdzić coś zanim wydam opinię, żeby uniknąć robienia z siebie idioty i wypowiadania się o czymś dobrze lub źle bo ktoś mi powiedział/napisał.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/skull-and-bones-moze-byc-piekna-katastrofa-nie-musi-ale-moze/z527f3c
a w Skull and Bones ile?
Skull and Bones to nic innego jak Forza Horizon, tylko z piratami. Nie da się tego porównać do Sea of Thieves. To dwie, kompletnie różne gry.
Grałem kilka godzin w betę. Ładna, klimatyczna ale bardzo banalna i arcade'owa. Pierwsze wrażenie to takie... 6/10 w najlepszym przypadku. Niemniej będzie w Game Passie więc to gra bardzo niskiego ryzyka.
Jak to może być katastrofą? Ta gra już jest katastrofą i w zasadzie to tej gry już nie ma.
Również miałem okazję zagrać w trakcie closed bety i tak jak przedmówcy pisali - niestety nie ma tam niczego co by sprawiło, że po kilku pierwszych godzinach które są zazwyczaj zaprojektowane tak aby maksymalnie zainteresować gracza przeszła mi przez głowę choćby myśl, że chcę w to grać w przyszłości - to samo w sobie jest niezłym wyczynem ze strony Ubisoftu.
Czemu to tak długo powstaje i z takimi problemami? Przecież to tylko taki Assassin's Creed IV bez asasynów z kapturami.
Walki niet, abordażu niet, czyli grę o bitwach morskich skopiowanych z Black Flag, bez rozwiniętej żeglugi, robią ponad 7 lat?... No, w sumie, kto bogatemu zabroni... tylko że UBI to nie MS...
To nie było tak, że oni nie usunęli tej gry tylko dlatego bo muszą sie prawnie wywiązać z umowy z jakimś singapurskim korpo?
Mam wrażenie, że głównym powodem tego, że ta gra wygląda jak wygląda mogą być Twórcy. Ta gra została zrobiona w dużej części przez Azjatów, tak jakby miała być pod tamtejszy rynek. Tamte gry tak wyglądają(przynajmniej dla mnie).. I tam byłaby raczej bardzo dobrą grą.(te elementy, które wydają mi się głupie w tej grze, zauważam też w innych Azjatyckich grach m.in. pójście w stronę czerpania przyjemności z nieustannego grindu- w sensie takie założenie),
Wydaje mi się, że ciężko, by osoby spoza kręgu kulturowego zachodu, robiły gry dla zachodniego gracza i te spotykały się z dobrym odbiorem, bo po prostu nie są zapoznani z tym, jak to tu wygląda...
Jestem ciekawy jak to w drugą stronę działa, ale w Azji raczej jest ograniczony dostęp do naszych produktów, czy to przez blokady, czy przez ogromną różnice w zarobkach, brak sprzętu (PC jest jednak drogie w porównaniu np. do telefonu), czy przez brak czasu, jak gdzies sie pracuje prawie cały dzień/6dni w tygodniu. To jest straszne ale prawdziwe.
Pograłem trochę w betę i no nie porywa. Odpaliłem może dwa razy na dwie godziny i miałem dość. Żeby nie było nie jest to gra kompletnie zła, jest do bólu przeciętna. Odinstalowałem przed zakończeniem dostępu. Moim zdaniem lepiej gdyby Ubi wydało to jako F2P i zarabiało na skórkach to byłoby to dla nich bardziej opłacalne.
Te porównanie jest bardzo brutalne dla S&B. Gra nastawiona na bitwy morskie i pływanie wygląda pod kątem mechaniki o wiele gorzej niż ponad 10-letni Assasyn, który oferował na dodatek eksplorację lądów i klasyczne, assasyńskie zadania oraz niezłą fabułę.
Te kilka lat pracowali chyba nad animacją wlewającej się na pokład wody:
https://www.youtube.com/watch?v=J6CVvtnCIWs
Drogi autorze, małpiatka to nie małpa. Popraw proszę podpis na zdjęciu.
PS. No chyba, że masz na myśli osobę po prawej...
Ubi robi tylko najlepsze gry i chce je sprzedawać w abonamencie, to jest firma przyszłości, firma naszych marzeń i możliwości, nie ma opcji żeby to była zła lub przeciętna gra - produkty od ubi są najwyższych lotów! Nawet jak będzie przesunięta premiera to tylko w imię dobra nas wszystkich - naiwnych graczy którzy i tak kupią byle guano.
W wersje free to play miałoby to sens. Natomiast płacić za to taką kasę to słaby pomysł. Coś czuję, że ta gra szybko padnie albo faktycznie zrobią z tego wersje free to play.
Na początku skull and bones maił być dlc do balck flaga który miał dodać multi oraz nowy region oceanu indyjskiego tylko że tyle tego dodawali do tego dlc że im wyszła nowa gra taki black flag 1,5.
1,5? Chyba raczej 0,7... I to w dodatku na dwóch... Czyli książkowa definicja słowa "nic".
Gra ma sens tylko w modelu Free2play. Pamietajcie że lubią szybko kasować gry online only jak w przypadku The Crew.
Jedyne co musieli zrobić to ulepszyć grafikę Black flag usunąć wszystkie rzeczy związane z assassin Creed i dodać więcej terytorium możliwość wychodzenia ze statku na każdej wyspie jakieś miasta trochę contentu podwodnego. No ale woleli spieprzyć. Rzygać się chce. Ja bym zwolnił tego co to wymyślił...