4 miliony dolarów dziennie. Tyle zarabiają twórcy uginającego się pod mikrotransakcjami Monopoly GO
To naprawdę smutne...
Ja zdecydowanie wolę gra planszowa "Monopoly" w wersji papierowe.
Nie rozumiem ludzi, którzy widząc jawne kantowanie lub podejrzewają oszustwo dalej za coś płacą. Masochizm?
Potem się zdziwimy, dlaczego mamy mnóstwo mini-DLC za wysokie ceny, mnóstwo gry z mikropłatności, mnóstwo niedopracowane gry ze skopane optymalizacji i tak dalej.
Czy wina naprawdę leży tylko po stronie wydawcy gier, jak nie niektórzy gracze? Głosujemy portfelem.
To jest naprawdę smutne.
nic dziwnego że monopoly go tyle zarabie skoro stać ludzi na fona za 10 k to stać i na mikrotraskajce a co z androidem
Zarabiaja w dzien tyle, co ja w godzine... pff...
Eee, myślałem, że to jakaś monopolowa wersja Pokemon GO, gdzie wychodzi się na zewnątrz ale zamiast łapania pokemonów kupuje się nieruchomości.
Skoro osiągają zyski, to nie przesadzili, a dobrze wyczuli rynek.
Nawet jeśli jest to rynek ludzi uzależnionych i mających za dużo kasy.