Słuchałem sobie jakiegoś wywiadu z Tomaszem Karolakiem i powiedział, że teraz to Polacy wykupują Wielką Brytanię pod wynajem mieszkań. Pomyślałem sobie "co on gada", a potem zacząłem sprawdzać i... Okazuje się, że mieszkania w Anglii są bardzo przystępne cenowo. To nie był jakiś wybitnie pogłębiony research, ale sprawdzałem Liverpool, duże miasto i znajdowałem mieszkania w cenach... no w największych miastach Polski może być dzisiaj ciężko o równie dobre oferty.
Przykład: https://www.properstar.pl/listing/91611900
Kurcze, penthouse 135m za 3 mln zł - https://www.properstar.pl/listing/85130751 - przecież w Warszawie coś takiego kosztuje 12 mln zł.
Wiem, że na forum jest dużo osób, które wyemigrowały do UK. Zakładam, że czegoś nie wiem. Że jest jakiś powód, dla którego te mieszkania są tak tanie, jakieś podatki, dodatkowe opłaty. Może podzielilibyście się swoją wiedza i wyjaśnili skąd tak korzystne oferty? Może ta strona jest jakaś lewa?
Ogolnie Wawa to juz Berlin przescigla i chyba obecnie ma ceny mieszkan na podobnym poziomie co Calgary.
Liverpool to torche zadupie i takie robotcznie miasto, ale jak juz sprawdzisz Londyn to jednak jest z x2 razy tyle co w Wawie.
Wawa ma IMO wiekszy potencjal na rozwoj niz ten Liverpoll wiec nic dziwnego ze to miszkania z pierwszego linka za 685tys, to raczej 2 pokojowego miszkania w nowym budownictiwe w stolicy nie znajdziesz za taka kwote.
Poleciałeś z tym 12mln w Wawie. Znajdzie się ale bez przesady. Za to odnośnie UK to znajomy z pracy, dyrektor tamtego oddziału ma świetne zarobki a mówi, że w Londynie nawet dla niego za drogo jest na porządne mieszkanie. Ma teraz takie z 2mln ale chciałbym lepsze. No ale to Londyn.
Po pierwsze, taki "apartament" to troche moze byc wtopa, bo to stare 19 wieczne fabryki i magazyny poprzerabiane.
Po drugie, to 135 metrow mi bardziej na 90-100 wyglada wiec niekoniecznie stan faktyczny. Plan mieszkania pokazuje sporo przestrzeni bez przeznaczenia jak korytarz wokół pokoi.
Po trzecie, 600k GBP za dwa pokoje (target pod wynajem, w takim ukladzie rodzina nie bedzie mieszkac) to raczej kiepska stopa zwrotu w Liverpoolu.
Po czwarte, to ze jakis Polak sobie takie kupil nie znaczy ze Polacy wykupuja. Owszem sporo Polakow kupuje mieszkania, glownie na polnocy kraju bo tam taniej (duzo taniej), ale zazwyczaj jest to cos takiego https://www.rightmove.co.uk/properties/139704551#/?channel=RES_BUY a potem to odnawiaja.
To z pierwszego to jeszcze gorsze badziewie, pudelko zapalek. Pokoje masz takie ze nawet krzesla nie wstawisz. Kuchnia z SALONEM to jest tlok jak sa dwie osoby. Typowe mieszkanie inwestycyje pod wynajem dla studentow, bo nikt normalny w tym mieszkal nie bedzie. Za taka kwote w liverpoolu znajdziesz terrace house w dobrym stanie.
12mln w Warszawie za coś takiego? Pamiętam jak parę lat temu Wojewódzki sprzedawał swój penthouse 230m za 6 milionów więc chyba odpłynąłeś albo teraz ceny skoczyły razy 5.
No ja pamiętam jak parę lat temu byliśmy z żoną w Warszawie i wynajmowaliśmy mieszkanie na jakimś nowobudowanym osiedlu to wisiał tam wielki banner "mieszkania już od 7999/m2" :)
W miarę przyzwoite porównanie cen można znaleźć na: https://www.numbeo.com/cost-of-living/
Warszawa:
Price per Square Meter to Buy Apartment in City Centre 4,813.01 €
Price per Square Meter to Buy Apartment Outside of Centre 3,152.99 €
Liverpool:
Price per Square Meter to Buy Apartment in City Centre 3,034.98 €
Price per Square Meter to Buy Apartment Outside of Centre 2,207.26 €
Calgary:
Price per Square Meter to Buy Apartment in City Centre 3,727.47 €
Price per Square Meter to Buy Apartment Outside of Centre 3,259.27 €
To tak z tych miast o których tutaj wyżej była mowa.
W kontekście nieruchomości trzeba brać poprawkę na kilka rzeczy:
- Perspektywy rozwoju i ich postrzeganie dla danego rejonu - UK jest postrzegane jako rynek zwijający się (chyba nie do końca słusznie), a Polska jako bardzo rozwojowy (też chyba nie do końca jest to uzasadnione), a kapitał ciągnie tam gdzie postrzega perspektywę rozwoju. Część ludzi i firm inwestujących w nieruchomości widzi w nas Irlandię sprzed 15 lat. Mogą oczekiwać, że wpłynie to na dalsze wzrosty cen nieruchomości i stawek najmu.
- Standard i stan nieruchomości oraz otoczenie - Stary budynek vs nowe budownictwo; rodzaj konstrukcji, itp. Pytanie też jaka dzielnica, czy jest tam bezpiecznie, czy lepiej nie wychodzić wieczorem albo nawet w dzień?
- Ogólne trendy na rynku mieszkaniowym w danym kraju/regionie - w Polsce negatywne ustawodawstwo prowadzi do pompowania cen nieruchomości; wzrosty cen rzędu +20% r/r nie są normalne w aktualnym otoczeniu gospodarczym w Polsce.
A w UK do tego dodajmy realną stagnację wysokości pensji w wielu zawodach, szczególnie jeśli nie pracuje się w Londynie.
Jak dla mnie, to wzrosty i obecne ceny w Polsce nie mają dobrego uzasadnienia. To że osiągamy ceny jak w UK (wyłączając Londyn), Paryżu czy Madrycie jest jednak trochę absurdalne. Mam wrażenie, że jest drożej, bo jest oczekiwanie, że będzie jeszcze drożej. Do tego, coraz więcej słyszę o tym, że w nowych inwestycjach bliżej centrum Warszawy, praktycznie nie kupuje się już mieszkań "dla siebie", tylko większość leci na wynajem. Często dla studentów lub pracowników z innych krajów, którzy są gotowi się "tłoczyć" w tych mieszkaniach, bo traktują je tylko jako miejsce tymczasowego pobytu. Ten efekt się pogłębia, bo coraz więcej ludzi z klasy średniej (szczególnie tam gdzie jest możliwość pracy zdalnej/hybrydowej) woli wydać 1.5 mln zł na dom za miastem niż na 3 pokoje w mieście, tym bardziej jeśli będą mieć w otoczeniu sąsiadów niedbających o części wspólne nieruchomości.
Coventry:
Price per Square Meter to Buy Apartment in City Centre 3,839.59 Ł
Price per Square Meter to Buy Apartment Outside of Centre 3,185.94 Ł
Kurde, na bogato O_o
Ale przypadkiem Liverpool to nie shithole? Ogólnie nie znam się na miastach angielskich ale pewnie jest podobnie jak choćby u nas, że tylko z 10 miast z całego kraju ma sens, no i Liverpool to chyba nie jest jedno z nich
W Polsce tylko 3 miasta mają sens Sopot dla odpoczynku przy morzu, Białystok dla bogaczy którzy lubią piękne widoki, czystość i przyrodę, Warszawa bo z Białegostoku jest 170km aby odwiedzić miasto lotnisko i parę fajnych hoteli. Reszta polski to taki większy Radom. Kraków jeszcze jako tako latem aby blisko w góry.
W UK to tylko Londyn wszystko inne to taki Radom.
Warszawa (...) aby odwiedzić (...) parę fajnych hoteli
Ten to ma nawalone w tym garze XD
Via Tenor
Białystok dla bogaczy którzy lubią piękne widoki, czystość i przyrodę,
Czyli w Białymstoku mamy takie sławy jak Alexa, Montere czy Kononowicza?
Krótko.
Nie chciałbyś mieszkać w tym syfie.
Ja po 15 latach dalej nie mogę się przyzwyczaić do tego gówno-budownictwa.
Wszystko pleśnieje, wiatr hula, deszcz przecieka, a ścian mogłoby w ogóle nie być. Każde pierdnięcie sąsiada słychać nawet przez ścianę nośną.
Podatki drogie, kredyt cię zniszczy w obecnych czasach. A firmy remontowe walą w zielonego krasnala waląc silikon w każdą dziurę i biorą za to skandaliczne pieniądze.
Meh...
Polecam kanał na YT Ruch Oporu.
Znajdźcie sobie odcinek jak remontują starą chatę.
Dramat kufa, dramat...
Tylko trzeba pamietac jedno: to ich gowno-budownictwo (terrace houses) maja po 120+ lat. U nas budynki w tym wieku to beda albo kamienice (jesli nie zostaly wczesniej zbombardowanie; czesto wybudowane przez zaborcow) albo gowno-lepianko-chaty na wsiach. Ale poza tym jak mowisz: "cold and mold" ze scianami o grubosci jednej cegly i przewiewem zaraz pod podloga.
Na szczescie ich nowe budownictwo jest znacznie lepsze, jednak wiekszosc domow pod wynajem/na sprzedaz za "rozsadna cene" to nadal beda szeregowce...
To mnie rozbawilo. Okazuje sie, ze w UK w stuletnich domach sie mieszka a w PL robi z nich muzea:
https://sport.trojmiasto.pl/Stuletnie-mieszkanie-we-Wrzeszczu-Do-obejrzenia-w-weekend-n178322.html
XD
(zeby nie bylo, akurat jestem z Wrzeszcza, dom rodzicow liczy sobie okolo 80-90 lat w tej chwili, ale jest to solidna niemiecka robota a nie glinianka dla roboli w UK :)
Lepiej zobaczcie sobie ceny mieszkań na Skandynawii.
U nas nie dość, że kredyty złodziejskie to jeszcze ceny mieszkań kosmiczne, aż dziw bierze, że ten kraj kiedyś obalił komunę biorąc pod uwagę to jak teraz sobie dajemy w kaszę dmuchać.
O_o
Masz jakis link?
EDIT:
o w morde, faktycznie
Londyn to raczysko rozlewające się na wszystkie hrabstwa w promieniu godziny dojazdu.
Ja nawet w Milton Keynes, gdzie nam bardzo pasowało, nie kupiłem domu bo trochę dalej miałem to samo za 150 k mniej.
Jakbym za moj dom miał w Londynie płacić 1.2m to bym się szybciej z tego kraju wyprowadzil.
Jestem w szoku. Tyle postów i jeszcze nikt się nie odniósł do najważniejszego zdania - "Słuchałem sobie jakiegoś wywiadu z Tomaszem Karolakiem " - kto normalny robi takie rzeczy?