Via Tenor
Znany tu na forum przez wielu, od samego początku na forum, na golu... prywatnie mój wujek., który też mnie tu przyprowadził lata temu...
tygrys aka porywacz zwłok.
Wiem, że wielu tu go może znać, miało kontakt.
Odszedł od nas dzisiaj nagle, w ciągu kilku godzin...
Brak słów...
W chwilach, gdy trudno ująć myśli w słowa, z pomocą przychodzą zazwyczaj poeci. Robert Frost dobrze uchwycił stan ducha po stracie tego, co znaczące:
Złotem przyrody - pierwsza zieleń;
Po niej - już nic prócz spłowień, zbieleń.
Rozkwitu szczyt - to pierwszy listek,
Lecz przez godzinę ledwie: wszystek
Zwykleje w liść natychmiast potem.
Tak Eden zszarzał nam w zgryzotę,
Tak świt nam blaknie w światło dnia.
Wszystko, co złote, krótko trwa.
Interesujący i wartościowi ludzie zawsze odchodzą za szybko. Głębokie wyrazy współczucia dla rodziny, przyjaciół i wszystkich forumowiczów, którzy znali Tygryska.
To nie jest jakiś głupi żart? A jeszcze niedawno założył nowy wątek muzyczny, niech spoczywa w pokoju i wyrazy współczucia dla całej rodziny.
Jeśli faktycznie prawda to maaan... Strasznie mi przykro :( Ogromne wyrazy współczucia.
Kultowy już wątek muzyczny już nigdy nie będzie taki sam...
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16408727
rok był dobry, więc zacznijmy lepszy
Oj :/
Przykra sprawa. Szkoda człowieka.
Przykra sprawa. Wyrazy współczucia. Będzie go brakowało tutaj i nie tylko tutaj.
Znałem, piwo z nim piłem i w gry grałem.
Głębokie wyrazy współczucia.
Śmierć bliskiej osoby zawsze boli, nagła jeszcze bardziej. Niech mu ziemia lekką będzie..
Niech spoczywa w pokoju. Wyrazy współczucia dla bliskich.
Niestety ale zycie to jedna wielka loteria, a z kazda uciekajaca sekunda szanse na wygrana maleja.
Przykro mi stary.
Uwielbiałem jego kanał. Uwielbiałem jak gra w starocie. I jak wydaje dużo kasy na to i kombinuje jak żonie powiedzieć na co kasa poszła. Super facet. I super kanał na yt założył.
Ja pierd***, co za dzień. Najpierw rano dostałem informację o śmierci Twitterowicza
A teraz kończę dzień informacja o śmierci Tygryska, który był chyba pierwszym forumowiczem, którego kojarzyłem z pseudonimu.
Ryje mi to banie potwornie; za wcześnie, obaj bardzo dobre i młode chłopaki…
Ku pamieci...
https://youtu.be/0PydJmpo1LU?si=Yf3uPw_d1nbah_FO
Cały czas jestem w szoku. Gdy umiera obca osoba, to człowiek najpierw się zdziwi, a pozniej wzruszy ramionami. Jednak gdy odchodzi ktoś, kogo znało się osobiście, wtedy powstaje w serduchu malutka rana, która boli. Mnie w takich sytuacjach zawsze towarzyszą dziwne motylki w brzuchu i nie do określenia słodki smak w ustach. Moja świętej pamieci babulina zawsze mawiała, że tak smakuje strach przed śmiercią.
Wtf to był żwawy chłop, pamiętam jeszcze jego filmiki z piwnicy/garażu jak grał w gierki. Szkoda
Jestem w szoku :( wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich. Bardzo porządny człowiek, fajnie się z nim rozmawiało :(
Szkoda Tygrysa. Bardzo sympatyczny i równy gość był. Czasem wspominam jeszcze nasze wspólne spotkania z początków GOL-a.
Przykra sprawa. Jako fellow pyra swego czasu regularnie śledziłem jego serie fotografii z poznańskimi ulicami.
Niestety strona z ulicami poznania już chyba nie istnieje, ale jest jeszcze blog i dawne wątki "Aparaty cyfrowe", gdzie można zobaczyć świat oczami tygryska.
https://porywaczzwlok.blogspot.com/
Brak mi słów. Jedna z najbardziej pogodnych i życzliwych osób na forum.
Wyrazy współczucia dla rodziny.
Przeciez ten rok mial byc jeszcze lepszy….. Dziekuje, ze postanowiles nas poinformowac Lukis. Kondolencje dla wszystkich bliskich i znajomych. Cholernie mi przykro.
Bardzo pozytywna, zakręcona postać. Sam osobiście go nie znałem. Jedynie po postach i yt z jego zajawkami.
Jeden z nas, GoLasów.
Trzymaj się tam Tygrysku.
W chwilach, gdy trudno ująć myśli w słowa, z pomocą przychodzą zazwyczaj poeci. Robert Frost dobrze uchwycił stan ducha po stracie tego, co znaczące:
Złotem przyrody - pierwsza zieleń;
Po niej - już nic prócz spłowień, zbieleń.
Rozkwitu szczyt - to pierwszy listek,
Lecz przez godzinę ledwie: wszystek
Zwykleje w liść natychmiast potem.
Tak Eden zszarzał nam w zgryzotę,
Tak świt nam blaknie w światło dnia.
Wszystko, co złote, krótko trwa.
Interesujący i wartościowi ludzie zawsze odchodzą za szybko. Głębokie wyrazy współczucia dla rodziny, przyjaciół i wszystkich forumowiczów, którzy znali Tygryska.
I jeszcze to Seamusa Heaney'a:
W końcu sierpnia potrzebna im była ulewa
I tydzień słońca, żeby zaczęły dojrzewać.
Wpierw jedna, lśniąca grudka fioletu pomiędzy
Zielenią i czerwienią twardych wciąż jak węzły
Innych. Jadłeś tę pierwszą, słodką jak zakrzepła
Na dnie kieliszka kropla wina: jeszcze ciepła
Krew lata, plamiąc język, budziła zuchwały
Głód zbierania. Czerwone atrament owiały
I głód słał nas – z bańkami, słojami – na skróty
Przez głogi, mokre trawy bielące nam buty.
Po obrzeżach kartoflisk, łąk, zagonów żyta
Krążyliśmy, aż bańka ciążyła, nabita
Warstwami jagód: na dnie – zielone, na górze –
Ciemne, wybałuszone baniasto i duże,
Jak oczy na talerzu. Pokłute prze głogi
Dłonie miało się lepkie niby Sinobrody.
Chowaliśmy jagody w oborze, na później.
Ale zawsze zdążyły szczurzoszarym puszkiem
Żarłocznej pleśni pokryć się jeszcze przed nocą.
Sok też cuchnął. W zerwanym z gałązki owocu
Słodki miąższ fermentował i kwaśniał. Co roku
Dławiły mnie te same łzy: to nie w porządku,
Że gnije, śmierdzi słodycz tak świeża, tak świetna.
I z nadzieją, że przetrwa, wiedziałem: nie przetrwa.
Zakończył z rangą 248, każdemu z nas kiedyś się ten nasz forumowy licznik zatrzymie. Miejmy nadzieję, że nie nagle, nikt nie powinien tak umierać.
Dobrze, że miał z kimś tu kontakt i dzięki temu dostaliśmy informację, paru dawnych forumowiczów nie miało takiego szczęścia, nagle zamilkło i do teraz możemy jedynie przypuszczać, że ich podróż przez życie się skończyła.
Niech odpoczywa w spokoju.
Szkoda faceta. Rok młodszy ode mnie. Niestety, starzejemy się na tym forum i takie wiadomości będą coraz częstsze.
Przygnębiające.
Jeden z ostatnich komentarzy... https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16408727#post0-16408728
Najgorsze są takie nagłe odejścia, bo nie ma się jak do nich przygotować ;(
To był absolutny PRZEKOT, cieszę się, że mogłem go znać i spędzić zajebiste chwile w jego towarzystwie. Bezsensowność tego zdarzenia jest obezwładniająca.
Via Tenor
Moje kondolencje i wyrazy współczucia. Niech spoczywa w pokoju.
Tygrysek nie był gdzieś ledwo po 40 dopiero? :O ale lipa :(
Pamiętam, gdy pojawił się na forum. Jakby to było wczoraj....
Najszczersze wyrazy współczucia.
Bogowie, nie wierzę.
Przecież on był całkiem młody, do cholery!
Jestem w szoku, ale naprawdę głębokie wyrazy współczucia dla najbliższych.
Smutne…
To tylko przypomina że mamy sporo starszych forumowiczów, więc takie smutne wątki wraz z lecącymi latami będą tylko częstsze:(
Niby tak, ale bez przesady. Nie mówimy o ekipie 70+ gdzie odejścia nie są czymś niespodziewanym.
Ponoć kolejne pokolenia żyją teraz coraz krócej ;)
Kondolencje dla całej rodziny. Jedna z największych legend tego forum, lata ciekawych dyskusji na wiele tematów.
Lipa straszna. Tygryska kojarzył chyba każdy, kto choć przez kilka miesięcy udzielał się na forum, i to bez znaczenia w jakich latach, bo miał tu konto właściwie od początku.
Tygryska kojarzę od początku GOL-a. Bardzo smutna wiadomość. Tacy porządni ludzie nie powinni odchodzić w tak młodym wieku, wielka szkoda.
Moje kondolencje.
Jak się siedzi tutaj 22 lata, to kawał życia na jednym forum spędziliśmy.
Można by sobie wyobrazić, że Tygrysek kładł kamień węgielny pod to forum ze strony użytkowników.
Największy "spamer" i stały bywalec kilku karczm z tego co pamiętam.
Był chłop, nima chłopa.
Kondolencje.
Niesamowicie przykra informacja. Jedna z moich pierwszych interakcji na tym forum tych naście już lat temu.
Cały czas nie mam pewności czy to dobry moment, ale pozwolę sobie na "społeczną reklamę".
Dbamy o dom, o samochód, o trawnik, .. a o siebie?
Panowie, kolonoskopia to nie gwałt, badanie jąder i prostaty to nie molestowanie, mierzenie ciśnienia to nie jest objaw zniewieścienia.
Po czterdziestce, każdy młody bóg wymaga przeglądów. Pamiętajcie.
mysle ze to juz sie zmienilo na plus dzieki latwemu dostepowi do lekarzy. Kiedys nic nie bylo, szlo sie do lekarza pierwszego kontaktu, potem skierowanie, szukanie konkretnego lekarza, czekanie itp to ludziom sie nie chcialo. W czasach luxmedu i internetu to (przynajmniej nie starzy) jednak chyba sie badaja
Właśnie miałem nieśmiało pytać czy można prosić dwa słowa więcej na temat przyczyny, jeżeli to oczywiście nie tajemnica. Jak chociaż jedną osobę zachęci to do wykonania badań których do tej pory nie robiła to już będzie to sukces.
1. tygrys robił sobie "przeglądy", nawet jakoś ostatnio
2. przy popularyzacji luxmedów czasem też się odechciewa szukania terminów, sam od miesiąca szukam terminu do dermatologa, kalendarz dostępny na max 2 tygodnie w przód, zero terminów wolnych, dopiero chyba wczoraj udało mi się coś znaleźć sprawdzając o 2 w nocy
3. pęknięcie aorty, w trakcie pracy biurowej
Via Tenor
O cholera, przykra sprawa i bardzo współczuje, niech spoczywa w pokoju.
Pewnie jest tu sporo użytkowników która odeszła i nawet nikt nie wie.
Niech spoczywa w pokoju.
spoiler start
czasem się zastanawiam, czy lepiej umrzeć szybko i skutecznie, choć najlepiej nie zupełnie z zaskoczenia, czy umierać długo na raty.....(nie mam na myśli po prostu życia z dnia na dzień, bo niektórzy i to mogliby nazwać powolną śmiercią) i chyba pierwsza opcja jednak lepsza
spoiler stop
O w morde, tygryska to tutaj chyba wszyscy kojarzą... Szczerze kondolencje.
Smutne, taki młody człowiek :(
Cieszyć trzeba się z każdego dnia, gorszego czy lepszego, nie wiadomo czy to nie jest ostatni.
Użytkownik którego kojarzę odkąd tu jestem, czyli od chyba ponad 20 lat.
Bardzo przykra informacja. Wyrazy współczucia rodzinie i bliskim.
Nie wierzę. Żegnaj. Byłeś absolutnie wielki. Do zobaczenia... only the good die young!
Jego ostatni wpis to informacja ze obejrzał 1670.
Możecie mnie za to zgnoić, ale w mojej opinii to w pewnym sensie... ulga. Napisał że obejrzał coś co Go rozbawiło, zadowoliło, rozerwało. Doświadczył czegoś mega pozytywnego. Może mało to pomaga, ale... pomaga.
Bedzie mi Ciebie - Tygrysku - brakowało. Śpij spokojnie.
Z tygryskiem raczej nie dyskutowalem (inne zainteresowania i tematy), ale jednak ksywa przewijala sie przez to forum od lat i ciezko bylo go nie zauwazyc. No i co gorsze odszedl mlodo. Moje kondolencje.
Bardzo smutna wiadomość. Jeden z najbardziej charakterystycznych użytkowników GOLa
To już kolejna osoba z tego forum w ostatnim czasie ale akurat jego kojarzy więcej osób. Do tego jak się najedzie na przycisk 'forum' to widać jego wątek o muzyce od razu.
To już kolejna osoba z tego forum w ostatnim czasie
A to ktos jeszcze z GOLasow nas opuscil?
I to jest ten moment w życiu gdzie nawet najbardziej wygadany człowiek zwyczajnie nie wie co powiedzieć...
Chyba nie ma stałego bywalca tego forum, który by tygryska nie kojarzył. Ja osobiście nie miałem zbyt wielu okazji żeby z nim porozmawiać, ale półtora roku temu, gdy przymierzałem się do rozpoczęcia przygody z motocyklami i odkopałem wątek "Motocyklicznie", on jako pierwszy odpowiedział mi garścią bezcennych informacji. Później cierpliwie odpowiadał na pytania totalnego żółtodzioba. Na forum pozostawiał po sobie wrażenie osoby bardzo pozytywnej, nie potrafię sobie chociażby przypomnieć ani jednej sytuacji, gdzie wdałby się w zaognioną dyskusję, czy pyskówkę z innym użytkownikiem - to wiele mówi o człowieku.
Będzie nam Ciebie brakowało...
Ktoś wie co było przyczyna?
W pracy u mnie 4 miesiące temu też nagle facet 52 lata ze zdrowego człowieka zmienił się w warzywo.
Zdrowy, pogodny, uprawiający sport, nagle bez powodu upadł, drgawki, piana z ust…
Okazało się guz na mózgu, operacja i teraz takie polzycie bo ma przeżuty i czeka na śmierć.
Pęknięcie aorty? Ale z jakiegoś powodu czy ot tak? Nie spotkałem się z czymś takim:0
U mnie były kierownik (pracowałem z nim 10 lat temu), lat 45, rok temu - pracował na home office, nagle zasłabł i już się nie obudził. Problem z krążeniem, pogrzeb 5 dni później. A gość nie miał nawet nadwagi.
Znalazło go lezącego przed kompem dziecko, które wróciło ze szkoły. Tragedia.
Doprecyzuję, że to najprawdopodobniej chodzi o pęknięcie tętniaka aorty. Nie pęknięcie aorty.
na początku była mowa o rozwarstwieniu aorty
potem pęknięciu aorty płucnej
a może był to też tętniak
efekt ten sam, dodatkowo raczej niemożliwe do wykrycia w standardowych badaniach
w pierwszym momencie myślałem że miał jakiś wypadek czy coś
A całość z opowieści wyglądała tak, że był normalnie w pracy, poczuł się na tyle słabo, że właściwie nie mógł chodzić, zabrało go pogotowie pewnie gdzieś przed południem, trafił do jednego szpitala, następnie przewieźli go do drugiego, około 20 miałem info, że jest na bloku operacyjnym, a przed północą że nie żyje.
Pakiet VIP? W czym to masz? Bo przeglądam tu:
https://emarket.luxmed.pl/eMarket/Pakiety-Medyczne-dla-dzieci-i-doroslych
I nie wiem które masz na myśli. Zastanawiam się nad wyborem ubezpieczenia zdrowotnego od dawna i się zdecydować nie mogę, czy jest sens.
Do Luxmedu zapisałem się przez swojego pracodawcę, więc oni pokrywali część opłat (podstawowy pakiet dla pracownika był za darmo). Przez ponad 2 lata miałem wykupiony najwyższy pakiet i wciągniętych do tego członków rodziny (żona, dziecko).
Jakoś tak w grudniu dostaliśmy info, że następuje redukcja dostępnych pakietów i zmienia się ich nazewnictwo, ale w pakiecie Premium (najdroższym), ciągle masz Indywidualnego Opiekuna Pacjenta.
No i na jutubie miał serię filmów o retro:
https://www.youtube.com/c/porywaczzwlokprezentujeretro
Niestety, obawiam się, że z czasem takich pożegnań będzie coraz więcej....Nie jesteśmy nieśmiertelni....
O matko, bardzo przykra wiadomość :/ Jeden z tych starych golowiczów, którego lubiłem bardzo czytać. Kondolencje dla bliskich, ech.
Przykre, jakbym miał wymienić najbardziej kojarzącego mi się użytkownika aktywnego od początku forum, to zapewne byłby to właśnie tygrysek..
Musiałem się udzielić w tym temacie. Tygrysa poznałem tutaj, na GOLu. Coś tam pisaliśmy, ogólnie luźne tematy.
Później zacząłem oglądać pewien kanał o retro gierkach, i pojawił się filmik o Commodore. Napisałem koment, dostałem odpowiedź, i tak się wymienialiśmy wiadomościami przez długi czas. Dopiero po czasie skumałem, że to jest ta sama osoba.
Przez osoby trzecie znaleźliśmy się na discordzie, i przez podobną pracę i hobby sporo rozmawialiśmy.
Często wpadałem na live, gdzie karmiąc kozę drewnem razem z kolegami pili i ogrywali fajne gierki. Bardzo fajny kontakt z widzami, i ogólnie miejsce, gdzie mogłeś się wygadać i powspominać stare czasy, ale i nowe gierki na stare sprzęty.
Tygrys, albo jak kto inny woli Porywacz pomógł mi z przelotką z Atari na mój dość dziwny grabber.
Przykra sprawa, która mimo nieznajomości człowieka na żywo bardzo mną wstrząsnęła.
Odpoczywaj bracie, i ogrywaj wszystkie gry w historii.
To naprawdę miał byc lepszy rok :(
Jakaś część mnie, rzadko już zaglądającego na to forum, będzie cały czas uważała, że kto jak kto, ale tygrysek gdzieś tu cały czas wrzuca nowe posty.....