Kos - recenzja. Szlachta obrzydzona, Kościuszko ozłocony. Ten polski western wymiata
Pytanie do autora tekstu, jak teza, że chłop nie dysponował żadną wolnością ma się do tego, że ograniczenia w mobilności dotyczył kmieci, chłopów pełnorolnych, czyli tych chłopów, którzy nie stanowili większości mieszkańców wsi, którym najlepiej się żyło na wsi? Kto był większym niewolnikiem? Kmieć będący właścicielem użytkowym gospodarstwa, na którym mógł zatrudniać parobków, przy czym miał ograniczone prawo do wychodu (ale miał takie prawo), czy może większymi niewolnikiem byl bezrolny chłop, który swobodnie mógł się przemieszczać, przy czym żył w gorszych warunkach?
Jeśli pańszczyzna jest gladszą nazwą na traktowanie drugiego człowieka jak rzecz, to czym jest oczynszowanie? Chyba tym samym, bo czynsz różnił się tym od pańszczyzny, że nie był opłatą w robociźnie za korzystanie ziemi pańskiej, a opłatą w pieniędzu za korzystanie ziemi pańskiej.
Tak naprawdę nie jest tym samym, w tym sensie, że nie jest nazwą dla traktowania człowieka jak rzecz, no chyba, że podatki za posiadanie ziemi, domu, mieszkania są nazwą dla traktowania człowieka jak rzecz xD
Blagra - w punkt!
IMO biznes z odszkodowaniami za niewolnictwo się rozpędza, a produkcje tego rodzaju to tzw. podkładka. Przede wszystkim ma mają na celu wykształcenie odpowiednich skojarzeń u przeżuwaczy contentu, które spowodują bezmyślną reakcję w wybranym momencie. Tylko kto się pierwszy upomni - lewica, Ukraińcy z Litwinami czy jeszcze nieznana NGO skupiająca potomków chłopów pańszczyźnianych?
Przyznales, ze to byla forma niewolnictwa. Pierwszy krok juz za toba.
W Polsce to by sie musiala upomniec wiekszosc populacji.
Jakie odszkodowania? Świat ma w rzyci co działo się w XIX wieku i wcześniej. Szwedzi eksponują sobie w Sztokholmie dobra zrabowane w czasie Potopu i nie mają zamiaru zwrócić nawet jednej rzeczy.
Szlachta to najgorszy element w Polsce - przez nią straciliśmy niepodległość na 125 lat. Ale dzisiaj ulice niektóre noszą nazwy zdrajców z targowicy wiec cóż - niczego się i tak nie nauczyliśmy…
Rozumiem, co masz na myśli ale to właśnie ta szlachta najpierw te niepodległość utrzymała. Oczywiście jako klasa rządząca i decyzyjna. główne brzemię wojen spadało na pospolstwo.
Zgadza się przez szlachtę straciliśmy niepodległość ale też dzięki szlachcie nasza historia jest taka ciekawa. Myślisz, że w wielkich zwycięstwach I RP to brali udział chłopi? Chłopu w tamtych czasach było obojętne w jakim kraju żyje tzn. chciałby żyć w kraju gdzie pańszczyzna była najłagodniejsza i w dupie miał czy to byłaby Polska czy inny kraj.
Gdyby szlachta potrafiła zachęcić chłopów do walki za kraj, to może tych zwycięstw byłoby więcej i kraj nie upadłby? Ale wtedy trzeba dać chłopom więcej wolności, nie trzymać ich w ciemnocie i płacić podatki na armię zawodową, a tego szlachta nie chciała.
Upadkowi Rzeczypospolitej towarzyszył też upadek edukacji, czyli na przykład zamykanie szkół parafialnych, gdzie kształcili się chłopi.
Gdyby szlachta potrafiła zachęcić chłopów do walki za kraj, to może tych zwycięstw byłoby więcej i kraj nie upadłby? Ale wtedy trzeba dać chłopom więcej wolności, nie trzymać ich w ciemnocie i płacić podatki na armię zawodową, a tego szlachta nie chciała.
Szlachta - w zasadzie bardziej magnateria - miała głęboko w dupie kraj, za to bardzo dbała o swoje własne interesy kosztem całej reszty.
Zbudowanie narodu zdolnego wystawić sporą armię na wzór francuski, szwedzki czy angielski wymagałoby masy zmian i w mentalności, i prawie, i jego stosowaniu - to było nie do pogodzenia z tzw. złotą wolnością.
Niezależnie od motywacji pytanie, ZA CO mielibyśmy wystawić taką armię w XVIII wieku. Niedawno czytałem, że dochód skarbu Rzplitej w drugiej połowie stulecia to był jakiś 1- 2 % dochodu Francji.
Powiedzieć, że trochę nie ta skala to nic nie powiedzieć.
Ech. Przyszła jakaś dziwna moda na zohydzenie polskiej szlachty, szkoda, że wkradło się to szurstwo także do recenzji całkiem przyjemnego filmu. Wystarczy wgłębić się w jej historię, żeby wiedzieć, że nie taki szlachcic straszny, jak go obecnie co niektórzy malują:)
IMO słusznie, to po prostu reakcja na fazę stękania do szlachty i tłumaczenia jaka to była elita, jak bardzo była super.
Zgadzam się, ale póki co nie mieliśmy wyważonej debaty tylko ostrą mitologię z jednej strony.
Nie dziwię się, że teraz trochę odbiło w drugą stronę. Może za jakiś czas doczekamy się bardziej wyważonego stanowiska.
PS Tak w ogóle ciekawiej byłoby pogadać nie tyle o szlachcie, co szlachcie, magnaterii, oraz reszcie ludności Rzplitej.
A aż nie chcę poruszać kwestii społecznych związanych z zaborami czy to, jak wyglądała Rzplita w XVIII wieku bo to dopiero jest otwarcie puszki Pandory.
Fajny film mocno inspirowany Tarantino. Nie cierpi na polskie bolączki - dobre tempo, aktorstwo i reżyseria, słychać dialogi, brak glupich romansow, martyrologii.