Otóż dostałem w spadku od mojego dziadka złoto -sztabki ( złoto inwestycyjne 20 micro sztabek po 1gram wagi najwyższej próby u999.9) i gdybym chciał to sprzedać(mennica Polska itp) mógłbym dostać po aktualnym kursie jakieś 5200 pln, i pytanie trzymać czy sprzedać? Nie śledzę rynków giełd itp jestem laikim pod tym względem.
Jakby to bylo 500tys zl to by sie mozna bylo zastanawiac co z tym zrobic.
5tys to w zasadzie bez znaczenia, wahania na kursie sa kilku %, wiec przy tak malej kwocie to szkoda tym wogole zawracac glowe.
Po zatym kurs to jedno a to czy ktos to kupi to drugie. Wiec odlicz sobie od tego kursu jeszcze z -20-30% marzy handlarza. I wyjdzie ci ze nawet telefonu ze sredniej polki za te sztabki nie kupisz.
Czy do tego jeszcze nie dochodzi podatek i inne opłaty manipulacyjne.
Szczerze to dobre pytanie co zrobić. Można zostawić w formie małego zabezpieczenia na czarną godzinę, ale można też coś zmienić w życiu za taką kwotę i sfinansować tym jakieś hobby czy obecne potrzeby.
Najlepiej dokupić jeszcze z kilogram. I nikomu się nie chwal. Utrzymaj emocje w tym temacie na wodzy.
Alba-Longa--- Kilogram złota inwestycyjnego ( sztaby) kosztuje ok 280tys pln więc autora może nie stać na taki wydatek... :P
A teraz poważnie co do tematu: trzymać zdecydowanie! złoto praktycznie tylko drożeje, i ogólnie jest to genialna lokata, ponieważ złoto ma tą przewagę że się go nie dodrukowuję jak pieniądz który obecnie jest gówno wart, i wydobycie zlota spada co roku ( po prostu się kończy) ... a jeżeli zdarzają się już jakieś spadki cen złota to jest to max 2% jego wartości, zaś a rok 2024 według wszelkich przewidywań-prognoz zapowiada się rewelacyjnie pod względem cen złota koszt uncji ( 31gram) to obecnie 2tys dolarów a do końca roku ma być uncja warta 2300-2400 dolarów.
Poniższy post nie jest poradą inwestycyjną, nie jestem też ekspertem, jednak sporo się interesuję tematem.
Z całą życzliwością i pewnością tego co mówię: nie sprzedawaj tego. Najlepiej nigdy, niech odziedziczą wnuki.
Złoto jak wszystko jest podatne na wahania cen, ale w długim terminie niezmiennie od lat zyskuje na wartości. Złoto ma skończone zasoby na ziemi, jest wykorzystywane w przemyśle oraz zawsze budzi uwagę inwestorów, gdy na świecie jest niespokojnie. Bo banki drukujące waluty można zbombardować, zadłużyć, zbankrutować, a złoto trwa. Kto wie, może kiedyś będziesz musiał uciekać z Polski i za to złoto kupisz sobie transport albo ułożysz pierwsze tygodnie życia w nowym miejscu.
Złoto to ogólnie wspaniała rzecz do dziedziczenia i z tego miejsca brawa dla dziadka, który prawdopodobnie odkładając niewielkie kwoty z emerytury, w ten sposób myślał o Was i Waszej przyszłości. Wiele wskazuje na to, że był mądrym człowiekiem.
Jedynym minusem jest fakt, że te sztabki są bardzo bardzo małe, a jest ich dużo, ale każdemu życzę takich problemów.