Jak zacząć przygodę z nagrywaniem na YT? Tego potrzebuje początkujący youtuber
zacząłbym z wielką radością nagrywanie na YouTube ale rodzice są, mi problemem abym mógł zacząć nagrywanie .
dla mych rodziców nie liczy sie w jakim stanie są moje posty i czy jest wogóle krytyka . Przekonanie ich aby uwzględniać krytykę pisowni jest niewykonalne . Czytam mase książek typu Star wars czy World of Warcraft ,i jest podobna pisownia ,i książki sprzedają sie jak ciepłe bułeczki .
Smoki też były?
Goten, wątpię by jakiekolwiek zdanie z tych książek było podobne do twoich pod względem estetyki.
BartekTenMagik
Czytałeś którąś z książek Star Wars ,albo World of Warcraft ??? jak nie to racz jakąś przeczytać i wtedy sie wypowiedz . Jeśli nie należysz do fanów star wars, ani do fanów blizzarda zagranicznej korporacji, robiącej gry wątpliwe że ogarniesz temat .
To muszą być naprawdę badziewne książki. Może tłumaczone jakimś translatorem sprzed 10 lat?
gimemoa
książki typu star wars i World of Warcraft srzedawają sie jak ciepłe bułeczki ,i oburzenia o pisownie nie ma nic w necie . Jeśli nie należysz do fanów star wars, ani do fanów blizzarda zagranicznej korporacji, robiącej gry wątpliwe że ogarniesz temat .
Tanie wino dla żuli sprzedaje się jak ciepłe bułeczki, więc jest dobre!
A to i tak nie na temat, bo te książki wcale nie sprzedają się dobrze.
boundingintocomics.com/2023/06/26/star-wars-the-high-republic-book-sale-numbers-provide-more-evidence-that-star-wars-is-a-dead-brand/
reddit.com/r/saltierthancrait/comments/14yzoc8/the_high_republic_does_not_sell/
gimemoa
jeśli według ciebie typie te zagraniczne newsy są dowodem wedle którego książki star wars i World of Warcraft nie sprzedają sie ,to zapewne ani razu nie byłeś, w Empiku aby sie przekonać że jest kłopot z dostaniem książek z tych serii . Ech ci dzisiejsi młodzi dla których Internet to źródło wiedzy ......
Oba newsy które dałeś dotyczą tylko książek serii star wars .
Oficjalne wyniki sprzedaży nie są wiarygodnym źródłem! Jedynym wiarygodnym źródłem jest to, że kiedyś czegoś nie mieli w którymś empiku! Jeśli czegoś nie ma w empiku, to znaczy, że jest popularne!
gimemoa
ty wogóle dzieciaku wiesz o czym piszesz ????? bo zapewne do fanów star wars nie należysz . Ja zaś zacząłem przygodę star wars od najstarszej trylogii i grałem w mase gier ze sw w złotych latach dziewięćdziesiątych . Błysnąć ci sie nie udało i grałem w starsze gry blizzarda począwszy od warcraft 1 .
Oba newsy które dałeś dotyczą tylko książek serii star wars .
Z pewnością wyniki dla dużo mniej medialnej marki będą wyższe!
ty wogóle dzieciaku wiesz o czym piszesz ????? bo zapewne do fanów star wars nie należysz . Ja zaś zacząłem przygodę star wars od najstarszej trylogii i grałem w mase gier ze sw w złotych latach dziewięćdziesiątych .
xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD xD
gimemoa
chcesz tego czy nie ja pochodzę ze złotych lat dziewięćdziesiątych i sądząc po twej wypowiedzi twój rocznik to dopiero dwa tysiące .... . Za mych czasów komputery wchodziły dopiero na rynek ,i mało kto miał Internet.
dzisiejsi i młodzi po dwutysięcznym roku , nic nie wiedzą lepiej od starszego rocznika z lat dziewięćdziesiątych .
Czyli podsumujmy:
- książki SW i WoW uczą poprawnej polszczyzny
- książki SW i WoW są literaturą wysokiej jakości
- książki SW i WoW świetnie się sprzedają (oficjalne dane kłamią, więc należy je zignorować)
- rzeczywistym wyznacznikiem wysokiej popularności jest brak produktu w empiku
Wszystko się zgadza?
gimemoa
nie należysz do fanów star wars i blizzarda więc nie rozumiesz tematu .
My z rocznika z lat dziewięćdziesiątych, dla was młodych po dwutysięcznym roku jesteśmy starszyzną .
Po prostu odpowiedz, czy wszystko z tej listy się zgadza:
- książki SW i WoW uczą poprawnej polszczyzny
- książki SW i WoW są literaturą wysokiej jakości
- książki SW i WoW świetnie się sprzedają (oficjalne dane kłamią, więc należy je zignorować)
- rzeczywistym wyznacznikiem wysokiej popularności jest brak produktu w empiku
gimemoa
nic sie nie zgadza z tej listy młody ,jak wspominałem nie należysz star wars ,i blizzarda więc nie rozumiesz tematu .
Czyli sam sobie przeczysz, bo to twoje własne słowa. Masz schizofrenię?
gimemoa
w ogóle zapewne nie wiesz co znaczy, schizofrenia albo z takimi osobami nie miałeś w realu do czynienia . Jest tu w serwisie pewien osobnik do którego, schizofrenia pasuje i nie jestem to ja .
zastanów sie młody lepiej nad sobą .
Jak nazwiesz sytuację, w której ktoś nie rozpoznaje własnych tez, których zaciekle bronił kilka minut wcześniej, a teraz neguje je wszystkie?
Ale ja pytałem, czego to jest objaw, według ciebie. A nie, czego objawem nie jest.
Jesteś oczytany. Na pewno masz odpowiedź!
Znowu dostanę po rankingu, ale takie chwile to miód na serce me.
gimemoa
mój wcześniejszy wpis powinien być dla ciebie odpowiedzią, a jak nie to nie wiadomo po co w ogole pierwszy do mnie zacząłeś pisać . Było do mnie nie zaczynać pisać ..
Nie powinien być, bo nie odniosłeś się do tematu. To jeszcze raz:
Jak nazwiesz sytuację, w której ktoś nie rozpoznaje własnych tez, których zaciekle bronił kilka minut wcześniej, a teraz neguje je wszystkie?
gimemoa
doszukujesz sie problemu gdzie nie ma ,to raz . Dwa przygotuj sie do szkoły zamiast zgrywać psychologa online ja lata szkolne mam daaawno za sobą [ w co pewnie zwątpisz ] ale w mej sytuacji pójście dalej do szkoły jest niewykonalne .
Boisz się odpowiedzieć?
gimemoa
nie musze sie nic bać po prostu jesteś zarozumiały jak na dzisiejszą młodzież przystało
Proszę nie zbaczać z tematu. Wciąż daję ci szansę. Pytanie, na które boisz się odpowiedzieć, brzmi:
Jak nazwiesz sytuację, w której ktoś nie rozpoznaje własnych tez, których zaciekle bronił kilka minut wcześniej, a teraz neguje je wszystkie?
gimemoa
są trzy możliwości . 1 albo jest tobie nudno i brak ci jest rozrywki 2 brak ci jest zajęcia 3 Jak ci jest nudno pograj w gry komputerowe są ich setki do wyboru .
Nie wydaje mi się. Żadna z tych opcji nie odpowiada na zadane pytanie. Więc spróbuję jeszcze raz:
Jak nazwiesz sytuację, w której ktoś nie rozpoznaje własnych tez, których zaciekle bronił kilka minut wcześniej, a teraz neguje je wszystkie?
Tworzenie treści dla społeczności na bazie swoich zainteresowań to brak godności? Ok, to nowość. :D
Zapewne lepiej pisać pełne żalu komentarze na GOL, to wtedy godność i poczucie własnej wartości wraca?
Lemingi się cieszą radością i życiem Lemingi!
i tym, że im chmurki bieleją o świcie, Lemingi!
że wszystko jest dobre i jasne jak błysk, że one kochają, że kochasz je ty! Lemingi!
piekna piosenka na obecne czasy
Zmień pracę, weź kredyt, zainwestuj w crypto, nie kupuj late na mieście, zostań jutuberem
Nigdy nie wiesz kiedy twój kanał znajdzie więcej odbiorców, dlatego większość wymienionego sprzętu to bzdura. Ja nagrywam dla funu. Wystarczy nieco lepszy mikrofon a jak ktoś ma kartę Nvidii to oprogramowanie GeForce Experience i lecisz. Przyzwyczaiłem się do komentowania podczas grania, że trudno mi grać "po bożemu". Najwięcej wyświetleń dał mi odcinek Wiedźmina 2 z mocno zakręconą zagadką ze znakami. W zasadzie czysta loteria, bo poza tym, że najwięcej dają króciutkie bekowe filmiki ze znanych gier i generalnie stałe wrzucanie kontentu. Nie codziennie, ale systematycznie.
W skrócie komentarz jest copium dla youtuberów srajacych filmami bez montażu i skryptu xD
Pamiętam jak świętowałem 200 subow w 2018 po roku tworzenia kałfilmów o Minecraft, z nagrywania dla funu bez perspektyw na dłuższy rozwój nigdy nic nie wychodzi chyba że ma się charyzmę, szczęście i widownię składająca się z dzieci
Po co se zawracać głowę Twoją Tubą, kiedy wincyj się zarobi na innym serwisie.
Nazywa się chyba Tylko Wiatraki czy coś.
średnia zarobków na only fans to jakies $5 na miesiac, ciezko sie przebic, zeby dojsc do duzej kasy za pokazywanie tego i owego.
Jak jesteś pryszczaty, garbaty i gruby to nic dziwnego.
Sa mega dupeczki na only i insta, ktore maja malo followersow, po prostu dzisiaj tego jest multum i ciezko sie przebić, niewazne jak swietny tylek ma czy jak duze melony pokaze.
Jedno z mych marzeń co nie będzie zrealizowane
Naprawdę marzysz o byciu jutjuberem? To chyba nie jest trudne do spełnienia marzenie. Większość materiałów jest nic niewarta letspleje, śmieszne kotki, wypadki i inne syfy oraz patostrimy. Zacznij nagrywać cokolwiek wartościowego to dość szybko się wybijesz.
sonn
Tak marze o byciu jutjuberem .
''Zacznij nagrywać cokolwiek wartościowego to dość szybko się wybijesz.''
tak sie zastanawiam czy nie zacząć nagrywania gry od Dungeon Keeper 1 jest to jedna z gier ze złotych lat 1997 roku albo outlaws 1997. Jednak sam musze sobie przypomnieć jak sie grało w outlaws 1997 ,długie lata minęły kiedy grałem w te strzelanke o dzikim zachodzie ostatnio .
Jak ktoś chce zostać profesjonalnym youtuberem to musi jak np. Hed zainwestować i kupić wyświetlenia, żeby filmiki pojawiły się na głównej stronie YT, reszta zależy od tego jak dobry jest ten filmik, żeby prawdziwi ludzie chcieli suby dawać po więcej. Nie mniej jednak takie zabiegi są konieczne, żeby się wybić. Takie coś kosztuje około 7zł za 300 wyświetleń, ale trzeba ich kupić kilkadziesiąt tysięcy żeby znaleźć się na głównej i jest to inwestycja, jak ktoś wiąże karierę z YT to musi to zrobić. Taka ciekawostka z cyklu jak wszyscy ludzie z TZO się wybili swoimi kanałami co tradycyjnymi metodami graniczyło by z cudem .
Marzenia każdego dzieciaka z gen z, zostac jutuberem, influenserem itd. Ale będzie twarde lądowanie jak stuknie 18 lat i bedzie trzeba isc zaiwaniac w biedronce albo cinema city za minimalne na umowie zlecenie.
Jak zacząć przygodę z nagrywaniem na YT?
Przede wszystkim zacząć od cofnięcia się w czasie 8 -10 lat.
Najwięcej o tworzeniu dobrze radzących sobie kanałów wie gry online, które cierpi na stagnację contentową od bodajże 5 lat
XD
Sporo osób oglądałem odkąd to całe strimowanie stało się modne i muszę przyznać, że każdy może zostać twórcą, ale nie każdy zostaje Twórcą. Dla mnie jako odbiorcy liczy się dzisiaj przekaz, forma tegoż oraz - przede wszystkim - kto przekazuje, charakter. Inną rzeczą jest docelowość; Czy ta praca ma być hobby, źródłem zarobku a może obydwoma. Dla mnie jest jasne, że "wybijają się" przeważnie ci, co szokują. Tylko, że to jest obecnie fast food; nagłówki skłaniające do kliknięcia wylewają się w ilościach zaporowych i działają (przynajmniej na mnie) odpychająco. Internet to jest śmietnik, a internauci grzebią w poszukiwaniu perełek. Dla każdego oznaczać to może coś zgoła innego. Obawiam się, że przeżyć w naszym kraju z samego strimowania może być dla większości wyzwaniem - trzeba w to włożyć siebie, także pieniądze, a nasz rynek jest mały.
poczatkujacy jutuber potrzebuje kopa i do roboty,a nie socjalistycznego influencerskiego leserstwa w imie "by zarobic a sie nie narobic"