Immortals: Fenyx Rising za rekordowe 24,99 zł na Steam. To „Asasyn” z elementami The Legend of Zelda
Ten film miał mnie zachęcić do zainteresowania się grą? Bo to jeden z bardziej irytujących trailerów, jakie widziałem. Muzyka, wygląd postaci, choreografia - wszystko to prezentuje się okropnie, ledwo dosiedziałem do połowy. Jeśli gra jest w jakiś sposób podobna, to nie jest to moja bajka.
Podchodziłem do tej gry kilkakrotnie. Niestety to kolejna gra wydmuszka od Ubi. Ten twór gro podobny od początku powinien kosztować 15 zł. Bo tyle to jest warte. Nudne, wtórne, powtarzalne. Słabe.
nie rozumiem was - gracie w gre dla dzieci i narzekacie? serio? moja 10 letnia corka jak grala to byla zachwycona i tojest wlasnie target tej gry, dzieci!
Dla dzieci? Bo całość jest infantylna? Chciałbym zobaczyć tę 10 letnią córkę, która robi dungeony z logicznymi zagadkami i zręcznościowymi elementami na czas.
Świetna, przyjemna gierka, szkoda, że ubi jełopy nie zrobili kontynuacji.
W tej cenie polecam bo to typowa gra z serii "ubisoftowy sandbox". Czy to będzie asasyn, far cry, watch dogs czy fenyx rising to nadal jest to to samo.
Czym się wyróżnia fenyx? Humorem i zagadkami logicznymi, niektóre naprawdę dosyć trudne, ale wynika to z braku wyjaśnienia zasad w danej zagadce oraz tym że część z nich należy rozwiązać trochę inaczej niż podpowiada logika. Z minusów to może jeden: bardzo wysoki poziom trudności elementów zręcznościowych w niektórych diabelskich szczelinach (czy jak tam one się nazywały). el.kocyk więc bredzi że to gra dla "10 latków" bo już dawno nie spotkałem gry w której bym tak bluzgał (rodzina świadkiem) jak to miało miejsce w niektórych szczelinach (a przede wszystkim w tych z dlc, jak wam 5 raz z rzędu ta pier. kulka spadnie w nicość po transporcie przez 3 prądy powietrza / telepory to też odkryjecie magię języka polskiego).
Bardzo fajna i mocno niedoceniona gra. Tak czuć, że wiele mechanik zostało dosłownie zerżniętych z Breath of the Wild, ale dzięki temu gameplay jest niezwykle przyjemny i płynny. W tej cenie naprawdę polecam spróbować.
Ten trailer to wyjątkowo marketingowcy ubisoftu spaprali. Ja ogrywałem demo tej gry (ono zdaje się dalej jest dostępne), nie jest takie złe, ot zwykła gra ubisoftu. Nie leżą mi trochę te azjatyckie modele broni o rozmiarze 2x większym od bohatera. Omijam zwykle szerokim łukiem gry z takimi broniami, bo taka broń w trailerze sugeruje mi, że to dla mnie będzie gameplayowe g..... z okropnymi opóźnieniami zadziałania broni(tu chyba tak nie jest). Nie lubie takich gier. Ja rozumiem, że to oszczędność na animacji, bo łatwiej zrobić 10x większą broń i nie robić kolizji/mocapów, tylko zrobić broń, której nie potrzeba takich rzeczy, bo i tak jest nierealna, ale osobiście wolę tak drewniane animacje jak były w grach 15 lat temu, niż tego typu bronie.
Nie kupie, bo leży mi jeszcze kilka rzeczy od Ubisoftu do ogrania i tak nie mam ochoty w te gry grać, więc po co powiększać kupkę wstydu. Może jak nagrinduje kasy na steam i skończa mi się gry, to ogram.
Myślę że takie niepotrzebne porównywanie do asasynów ta gra nie odniosła sukcesu. A szkoda bo to na prawdę solidna produkcja z ciekawą historią i rozgrywką. Z Zeldą ma bardzo dużo wspólnego, wiele rzeczy małpuje (z różnym efektem) ale ma tą przewagę że przystępniej podaje fabułę. Z Asasynami ma tym wspólnego że jest w otwartym świcie, rozwijamy postać, zdobywamy i ulepszamy ekwipunek i dużo walczymy ale idąc takim tokiem myślenia to równie dobrze można powiedzieć że Dark souls to taki asasyn na hardzie.