Remake pierwszego Metal Gear Solid to jeden z najbardziej „ambitnych projektów" Konami na nadchodzące lata (plotka)
Uwielbiam 1go MGSa. Ta gra to arcydzieło. Grafikę mogą podbić, ale jeśli nagrają od nowa dialogi a nie podkręcą cyfrowo starych to dla mnie już skreśla tą pozycję. Do tej pory mam ciarki od przemowy każdego z Bossów. Każdy dialog jest ikoniczny.
Jestem ciekawy co z tego wyjdzie, ale boje się że będzie można na to zrobić to co wilki na Snake'a gdy biegał w kartonie.
Chronologicznie według wydarzeń w serii to właśnie trójka dzieje się najwcześniej więc nie ma problemu ze zrozumieniem fabuły.
A pomiędzy trójką a Phantom Pain są jeszcze Portable Ops i Peace Walker i to im by się najbardziej przydał remake bo były robione na gównokonsolki przenośne
portable ops nie jest kanoniczne, a peace walker dostal port na duze konsole w kolekcji hd
karpiu, jak wyzej, fabularnie chronologicznie tak wychodzi
mgs3
peace walker
mgs5
mg
mg2
mgs
mgs2
mgs4
Kojima to miał nawalone w głowie. Zrobił Metal Geara ale nie jako początek serii ale środek. A ostatnia cześć to taki początek, choć jeszcze nie wstęp do serii. Jakby dalej robił tę serie, to byłby jeszcze inaczej.
Peace Walker być może dostał port na stacjonarne konsole ale to tylko port. Ta gra jest jak jakaś mobilka, biedackość i uproszczenie wszystkiego wylewa się z ekranu. A przydałby się remake bo część ma dość duże znaczenie fabularne a postacie z tej gry pojawiają się w Ground Zeroes/Phantom Pain