W jaki sposób załatwić wykończenie mieszkania? Czy lepiej np. osobno stolarza od mebli, osobno gościa od łazienki i od ścian i podłóg? Czy jedną ekipe od drzwi, ścian podłóg i osobno meble? Czy w ogóle lepsza będzie jedna ekipa od wszystkiego do full wykończenia pod klucz?
Pomijam całkowicie fakt, że samemu najpewniej i najtaniej, bo wiadomo że coś tam podłubie, ale ciekawi mnie ogólnie jaki scenariusz według was najlepszy.
Mowa o mieszkaniu w stanie deweloperskim.
Najlepiej jedna ekipa, bo wtedy wyjdzie taniej.
Dobrzy meblarze zazwyczaj nie robią innych prac. Ściany i podłogi wraz z układaniem płytek niech ci robi jedna ekipa (przynajmniej sobie tynki czy gładź ułożą równo pod płytki) a meblarz to osobna sprawa.
U mnie była osobna ekipa i osobny stolarz. Ekipa swoją drogą z Ukrainy bardzo porządna. A stolarz firma z Krakowa burdel totalny. Podobno właściciel nabrał ostatnio milionowych zaliczek od ludzi i zapadł się pod ziemię, więc u mnie szczęście w nieszczęściu bo tylko drobne poprawki. Jak ktoś ma dobrego stolarza z Warszawy to polećcie plz.
Gdyby nie wzrok, to chyba już dawno sam bym szedł w "stolarkę". Zbijanie sześcianów z MDF i nawierty pod zawiasy/prowadnice/kosze cargo od szablonu z katalogu producenta w Polsce urosły do jakiegoś pieprzonego rocket science. Stawki takie, że niejeden prof medycyny mógłby pozazdrościć, szacunek klientów taki, że kardynał na zlocie Radyja ma mniejsze poważanie, a w realu cuda z prawdziwego drewna albo naprawdę wykręcone, customowe rzeczy. gdzie naprawdę trzeba coś zaprojektować, mocno policzyć (jakieś łamania inne konstrukcje szuflad itp.) robi jeden na stu...
Niestety - rozumiem też, skąd się to bierze. Z masy partaczy, którzy nawet takie rzeczy pieprzą, bo nie mają chęci do roboty i sprzętu oraz z faktu, że jak ostatnio byłem w BRW i Agacie i obejrzałem ich meble... Chryste panie, okucia to chiński szajs, którego nawet na Ali nie ma, spasowanie takie że jak sobie przypomnę moje stare meble z dzieciństwa, też z BRW, to był luksus... Niejeden partacz przebije niestety super dokładnie automatyczne linie produkcyjne i doświadczonych projektantów...
Szukaj może kogoś, kto ma cały park maszynowy, bo tu jest jakaś szansa, że ogarnia robotę... jak zamawia materiał na zewnątrz to słabo wróży.
Ja kuchnie będę robił z Leroy, meble typu komoda szafka pod TV, szafki do łazienek będę szukał aż coś mi wpadnie w oko żeby kupić ze sklepu, jak nie wtedy stolarz. Szafę do korytarza u stolarza, ponieważ potrzebuję coś pod siebie z różnymi wymiarami, szufladami zagłębieniami itp.
Większość wszystko robię sam od tynkowania ścian do malowania poprzez suchą zabudowę z gk i układaniem paneli. Ja na swoim miejscu jak bym nic nie robił sam, bym brał ekipy trudniące się w jednej specjalizacji. Inny ktoś od mebli inny od podłączeń armatury, czy malowanie z gładziami po ekipę od paneli.
W moim przypadku była jedna firma wykańczająca całe mieszkanie + druga firma od mebli (kuchnia + łazienka + szafy potrzebne na wymiar), ale która z firmą wykończeniową miała stałą współpracę. Jak zostawiłem klucze firmie wykończeniowej to potem odebrałem od meblowej, jak już wszystko było skończone, łącznie z meblami. Kwestie poprawek i np. przeniesienia elektryki w kuchni, żeby pod meble lepiej pasowała załatwili między sobą, tylko mnie informując o tym. Podobnie np. z dopasowaniem listw przypodłogowych do planowanej lokalizacji mebli. Kosztowo nie było optymalnie, ale dzięki temu wieloma rzeczami ja się praktycznie nie musiałem przejmować.
Nie wiem co jest najlepsze, mogę powiedzieć co działało u mnie. Miasto - Kraków
Meble do kuchni i na wymiar do przedpokoju - z Świętokrzyskiego, bo były znacznie taniej niż w krk. Jeżeli jesteś z dużego miasta, to poszukaj czy nie da się taniej. Zapłacisz ~500 PLN za przewóz i montaż a będzie 7000 taniej na robociźnie. Mam też kilku znajomych co zamówili elementy u stolarza i sami złożyli sobie meble.
Ściany / Łazienka / Podłogi / Gniazdka itp. - Był jeden facet z pomocnikiem, byli z polecenia. Gość ogarnięty ale co drugi dzień sprawdzałem jaki postęp. Sprawdzałem bo miał tendencje do brania kilku remontów na raz i żonglowania (to chyba częsta przypadłość w tym fachu)
Meble nie kuchenne: IKEA + lokalne firmy meblarskie np. Kanapa na zamówienie z Kalwarii - sam z kumplem składałem albo nadzorowałem wnoszenie.
Co bym teraz zmienił - inaczej ułożył gniazdka i grzejniki. Popełniłem błąd, bo wszystko było ustawione pod parę bez dziecka. Potem powiększyła się rodzina i więcej pracy z domu, więc gniazdka i grzejniki były zmieniane ;) Tak samo przemyśl wydatki i czy jest sens doktoryzować się nad wszystkim. Widzę sens sprawdzić i wydać więcej na farbę i panele, ale już nie widzę sensu spędzać tyle samu czasu na wycieraczce, szczotce do WC czy innych pierdołach. I tak zużyję się szybko, a oszczędność to zawrotne 15 PLN - nie trać czasu.
Nie wiem co powiedzieć, ale tak szczerze im więcej $$$ można wydać tym mniej musisz robić sam i delegujesz swoje zadania na innych np. architekt ;)
Z tego co czytam to nie ma jakiejś normy, każdy robił różnie jednak w każdym przypadku zatrudnione były conajmniej dwie ekipy.
Dom w środku wykańczała mi jedna ekipa. Chyba najlepiej że mają każdego od czegoś i dobrze się w czasie to da radę dograć.
Meble w pokojach z marketów budowlanych i te składałem sam. Kuchnia z Ikeii ale to dwóch gości mi złożyło, typowo z tego rodzaju sklepów.
masz błąd w tytule - to nie Ty będziesz wykańczał mieszkanie tylko ono wykończy Ciebie
Do kuchni miałem stolarza a do gładzi i elektryki i łazienek jedną ekipę . Sam później malowałem i montowałem gniazdka
U mnie do wykończenia domu były różne ekipy. Lepiej, żeby robił każdy to, co umie najlepiej. Często jak ktoś jest od wszystkiego, to jest, za przeproszeniem, do niczego. Chyba że jesteś deweloperem i masz w dupie, że będą babole tu czy tam. Ja osobiście to, co potrafię, robiłem sam, ale takie rzeczy jak płytki czy meble, lepiej pozostawić ludziom, którzy wiedzą co robią. Chyba, że ekipa ma szeroki wachlarz fachowców i rzeczywiście specjalizuje się we wszystkim to ok.