Dzień dobry, przychodzę z takim nietypowym problemem. Wczoraj podpisałem umowę z firmą, miałem przyjść na godzinę 6, były obiecane autobusy których nie ma, mieszkam 20km od miejsca pracy i mam brak dojazdów. Czy w tej sytuacji mógłbym dogadać się z pracodawcą o ew. Zwolnieniu z pracy? Czy zostaje tylko dyscyplinarnie? dziękuję za pomoc, potrzebuje to wiedzieć bardzo
Chcesz się zwolnić z pracy po pierwszym dniu bo nie masz dojazdu?
Co to w ogóle za miejsce w Polsce że nie ma dojazdu? Nie masz komunikacji miejskiej? Samochodu?
Są firmy które zapewniają transport z okolicy zakładu, bez tego nie mieli by pracowników.
Co to w ogóle za miejsce w Polsce że nie ma dojazdu?
Jesteś świadom że jak miejsce pracy masz we wiosce, małym miasteczku, to nie masz szans na dostanie się do pracy na 6 rano transportem publicznym :P
Piekny komentarz, co to za miejsce w Polsce, czy nie masz samochodu, takie typowe postrzeganie Polaka, ze wszyscy maja samochod ale pozniej krzyczymy, ze sa korki albo nie ma komunikacji miejskiej, no tka nie ma w malych miejscowosciach a pociagi, pksy zlikwidowali 20-30 lat temu.
Ok, ja rozumiem że to może być wioska gdzies na totalnym zadupiu ale:
1. Zwalnianie się z pracy PRZED pierwszym dniem pracy bo autobus nie dojechał to jest trochę radykalny krok. Może najpierw się skontaktować i dopytać z czego wynika problem.
2. Zatrudniając się gdzieś raczej się myśli o jakichś alternatywach dojazdu do roboty Bo zawsze kierowca może być chory, może się zepsuć autobus, może się zdarzyć 1000 różnych rzeczy i co? Odrazu się zwalniam z roboty wtedy bo 1 dzień nie mam transportu? No ludzie kochani.
O czym ty wypisujesz, skoro pracodawca gwarantuje dojazd to co nastepnym razem? Widac slabo z rozumowaniem, poczytaj sobie jak Amazon czy rozne inne fabryki potrafia ludzi sciagac z straszych wiosek i robic Tourne wlasnymi czy wynajetami busami zeby tych ludzi zwozic do pracy.
Czyli twoim zdaniem to jest zupełnie normalne, że w jednostkowym przypadku gdy bus z jakiegoś powodu nie dojedzie to należy się zwolnić z pracy bez jakiejkolwiek próby wyjaśnienia sytuacji? Lmao. Przecież to jest śmieszne.
Czy ty trollujesz? A jak budynek magazynu sie spali bedziesz bral wozek widlowy do domu?
Nie dostaniesz raczej. A nawet jeśli, to przecież to tak krótki okres, że nie musisz wspominać o tym następnemu pracodawcy.
Wczoraj podpisałem umowę z firmą, miałem przyjść na godzinę 6, były obiecane autobusy których nie ma, mieszkam 20km od miejsca pracy i mam brak dojazdów
Zadzwoń do firmy i ogarnij dlaczego nie było transportu, bo mógł bus się zepsuć etc. sytuacja zdarzająca się raz na rok i miałeś po prostu pecha. Jeśli pracodawca wiedział że w 100% polegasz na ich transporcie i busa nie było, to nie powinien robić problemów z tym że cię w pracy nie było. Jeśli będzie robił problem możesz zawsze rozwiązać umowę za porozumieniem stron, albo wypowiedzieć umowę.
Pewnie firma zapomniała o tobie i nie przekazała podwykonawcy transportu o nowym punkcie przystankowym.
Dzwonić do firmy i się dopytać.
Niech ktoś mnie poprawi jeśli się mylę, ale czy jeśli się nie pojawisz pierwszego dnia pracy to umowa sama nie wygasa? Kiedyś tak zrobiłem :D
Jak niby robiles, skad w ogole taka mysl? Podpisywales cos takiego na umowie albo masz jakis przepis z kodeksu pracy czy innego zrodla?
Ja zapomniałem dać znać w jednym z liceów, do których składałem papiery, że jednak nie jestem zainteresowany ich ofertą bo dostałem się do docelowej szkoły i przy sprawdzaniu obecności, przez calutki rok, nauczyciele wyczytywali moje nazwisko XD
Nigdzie nie widzę informacji, żeby to tak działało. Widocznie miałem spoko szefa
Szanowni Użyszkodnicy forum ogarnijcie się...
Czy ktokolwiek normalny tuż po zarejestrowaniu na forum w ramach swojej pracy szuka pomocy na forum o grach?
Ale ja też nie rozumiem o co Ci chodzi?
Jest wiele profesjonalnych portali pomagających osobom w ramach prawa pracy...
+1, polać mu, generalnie jakiś troll ktoremu nudzi się bo pewnie szkola wolne dała czy coś a pod spodem masa ludzi zamiast napisać krótko:
"a nie probowales najpierw zadzwonic/skontaktowac sie z pracodawca dlaczego tego transportu nie bylo, i jak to ma dalej wyglądać. a w przypadku odpowiedzi, ze "panie Areczku, transport do pracy jest dla zarządu dla pana jest tylko zbiorkom albo z buta" to ogólnie został wydymany jako niewolnik, i w sumie pewnie moze sobie szukac nowej fuchy a tą tylko zeby w papierach był porządek"
i mozna zamknac watek i isc na CSa
Tak się składa że znałem te forum już wcześniej i wiem, że dużo ludzi sobie odpisuje. Pisałem też na innych, ale tutaj tylko odpowiedź dostałem
Klamczuszek. Chyba, że na każdym forum pisałeś inaczej, a w to wątpię
https://www.google.com/search?q=Dzie%C5%84+dobry%2C+przychodz%C4%99+z+takim+nietypowym+problemem.+Wczoraj+podpisa%C5%82em+umow%C4%99+z+firm%C4%85%2C+mia%C5%82em+przyj%C5%9B%C4%87+na+godzin%C4%99+6%2C+by%C5%82y+obiecane+autobusy+kt%C3%B3rych+nie+ma%2C+mieszkam+20km+od+miejsca+pracy+i+mam+brak+dojazd%C3%B3w.+Czy+w+tej+sytuacji+m%C3%B3g%C5%82bym+dogada%C4%87+si%C4%99+z+pracodawc%C4%85+o+ew.+Zwolnieniu+z+pracy%3F+Czy+zostaje+tylko+dyscyplinarnie%3F+dzi%C4%99kuj%C4%99+za+pomoc%2C+potrzebuje+to+wiedzie%C4%87+bardzo&client=ms-android-motorola-rvo3&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8&chrome_dse_attribution=1
Jesteś jakiś upośledzony społecznie?
Nie możesz zadzwonić do pracodawcy i zapytać czemu nie było transportu, skoro miał być, na skutek czego nie mogłeś się dostać do pracy?
Zakładam, że mówimy o umowie o pracę skoro jest mowa o okresie próbnym.
Kodeks pracy
Art. 34. KP
Długość okresu wypowiedzenia umowy na okres próbny
Okres wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na okres próbny wynosi:
1) 3 dni robocze, jeżeli okres próbny nie przekracza 2 tygodni;
2) 1 tydzień, jeżeli okres próbny jest dłuższy niż 2 tygodnie;
3) 2 tygodnie, jeżeli okres próbny wynosi 3 miesiące.
Zapewnienie dojazdu nie jest generalnie wymogiem, raczej dobrą wolą, nie z dobrego serca, a dla korzyści i ułatwienia pracy przez pracodawcę. Nie wiem też co masz w umowie, zakładam, że taką podpisałeś.
Rozwiązanie za porozumieniem stron zawsze jest możliwe, problem taki, że jak nazwa wskazuje, muszą się strony w temacie porozumieć.
Wow niektórzy mają nieźle zryte berety, nazywając kogoś upośledzonym społecznie, bo zadał pytanie.
Nie wiem, czy ten kraj będzie kiedykolwiek normalny, skoro jest pełen ludzi pozbawionych empatii.
Co do pytania, warto zadzwonić i po prostu dopytać się, jeżeli nie będą oferować busów to postarać się rozwiązać umowę za porozumieniem stron.
I właśnie dlatego PiS wygrywa - tak. Istnieją różne wykluczenia, w tym wykluczenia komunikacyjne. Tak, brak autobusu pracodawcy może wielu osobom uniemożliwić podjęcie pracy. Nie, to nie upośledzenie, to niestety rzeczywistość.
Pis wygrywa tak jak wygral wybory? Tylko co PIS zrobil zeby to zmienic?