Po odejściu Koticka były pracownik Blizzarda odsłania kulisy katastrofalnej premiery Overwatch 2 na Steam
Typowe cwaniaki nadaja na tego, ktorego juz nie ma. Mozna jechac po Kotticku do upadlego ale to nie on zmarnowal pare lat na wydanie gorszej wersji tej samej gry. Beka totalna ze partacze wykorzystuja okazje zeby sie wybielic obwiniajac typa ktory na swoim stanowisku pewnie nawet nie wie jakie sequele maja w trakcie produkcji. Zreszta czego sie mozna spodziewac po ludziach co maja zaimki obok imienia i nazwiska. Spier*olili robote i teraz strzelaja na twitterze jak na typowego amerykanskiego nieroba z korporacji przystalo.
Taki sam "review bombing" mieliby na swojej platformie gdyby sie dalo publikowac recenzje. Zreszta, wystarczy poczytac forum blizzarda.
Typowe cwaniaki nadaja na tego, ktorego juz nie ma. Mozna jechac po Kotticku do upadlego ale to nie on zmarnowal pare lat na wydanie gorszej wersji tej samej gry. Beka totalna ze partacze wykorzystuja okazje zeby sie wybielic obwiniajac typa ktory na swoim stanowisku pewnie nawet nie wie jakie sequele maja w trakcie produkcji. Zreszta czego sie mozna spodziewac po ludziach co maja zaimki obok imienia i nazwiska. Spier*olili robote i teraz strzelaja na twitterze jak na typowego amerykanskiego nieroba z korporacji przystalo.
Taki sam "review bombing" mieliby na swojej platformie gdyby sie dalo publikowac recenzje. Zreszta, wystarczy poczytac forum blizzarda.
Nie ma to absolutnie znaczenia, OW jest już niemal praktycznie martwe. Graczy właśnie wcale nie jest za dużo i ciągle maleje, to tylko kwestia czasu.
Jakieś konkretne dane, czy IDZD? Steamem nie ma co się sugerować, miażdżąca większość graczy jest na battle necie. Wystarczy wejść w zakładkę społecznościową w trakcie gry i zobaczysz ile osób w każdym meczu jest na steam, a ile na b.net ;) Czasami na 15 meczów nie spotykam nikogo, kto grałby na steam.
Juz kiedys mu kiedys ktos tlumaczyl, dokladnie to co piszesz, ze w grze mozna sprawdzic kto jest ze steam. Tak samo jak ten argument z google trends byl walkowany xD
Co jednak najbardziej mnie bawi to mowi teraz ze liczba graczy ciagle maleje, gdzie wystarczy poswiecic minute czasu zeby sprawdzic statystyki graczy na steam ktore pokazuja jasno ze liczba graczy od premiery na steam jest ciagle na takim samym poziomie (z wyjatkiem momentu premiery, bo logiczne jest ze wtedy graczy zawsze jest najwiecej, niezaleznie od gry)
Fanatykami? To przeciez ty na takiego wygladasz, pisząc cos co nie ma pokrycia z rzeczywistoscia.
Doslownie przed chwila napisales cytuje :
"Graczy właśnie wcale nie jest za dużo i ciągle maleje, to tylko kwestia czasu."
A teraz gdy wskazalem ze nie masz racji, bo statystyki steama mowia co innego na temat ilosci graczy to zmienaisz narracje i piszesz cytuje:
"to nie jest tak, że to nadejdzie natychmiast, TO KWESTIA CZASU, przecież nie ma sensu liczyć, że się utrzyma na tym samym poziomie, z czasem to się skończy,"
Tak, zmieniasz narracje, gdy twoj blad zostal wytkniety. wow
Kompletnie tez nie interesuje cie fakt, ze od premiery gry na steam wiekszosc spotykanych graczy wciaz nie uzywa steama.
Fakt, moj blad. Nie zalozyles konta w tym momencie. Zaczales komentowac od tego momentu, znaczaca roznica, ale wydzwiek i sens mojej wypowiedzi nadal pozostaje taki sam.
"Kompletnie tez nie interesuje cie fakt, ze od premiery gry na steam wiekszosc spotykanych graczy wciaz nie uzywa steama." Miałoby to sens, gdyby znacząco więcej osób by tak mówiło, sugerowanie się tym nie ma sensu, bo dobrowolnie mogą to być osoby które grały już od dawna i matchmaking dobiera ich z też graczami którzy grali od dawna którzy jednocześnie nie zdecydowali się na przeniesienie konta na Steam, a ci nowi gracze są właśnie ze Steam'a, ale nie mogą być dobrani z nimi, bo mają poprostu niski poziom gry.
W ktorym miejscu napisalem, albo potraktowalem cie jako jedynego? Odnosilem sie tylko i wylacznie do tego co napisales.
"Nie powiedziałem wcale, że już gra jest dead, tylko że poprostu powoli umiera, napisałem wyraźnie w pierwszym komentarzu że "TO KWESTIA CZASU". A ty zastrzegasz mi, że mnie poprawiasz."
Chlopie, w jakim uniwersum ty zyjesz?
Dwukrotnie zaznaczylem juz to ze napisales ze liczba graczy maleje. I dwukrotnie napisalem ci juz ze to nie jest to prawda. (Wedlug statystyk liczby graczy, a nie czyjegokolwiek widzi mi sie)Tak ciezko przyjac ci to do wiadomosci?
"Miałoby to sens[...]" O, a to jest wlasnie twoje myślenie "wydaje mi sie", pomimo ze mozesz to samemu sprawdzic, ty tego nie zrobisz i bedziesz szedl w zaparte.
A twoj argument?
Minelo juz 5 miesiecy od premiery na steam, a ty uzywasz argumentu "bo niski level"? To nawet swiadczyloby o grze jeszcze lepiej, jezeli mieliby tak duzo graczy ze robiliby osobne kolejki dla steam i nonsteam.
(No ale wciaz wystarczy wejsc i troche pograc, zwracajac kto na czym gra)
Zabawne patrzeć jak kogoś się punktuje argumentami, a ten dalej "moja racja jest najmojsza"
Wałkuje tobie od początku o ilości graczy. Powtórzę się ostatni raz, może tym razem przeczytasz ze zrozumieniem:
Liczba graczy nie maleje, statystyki steama utrzymują się na stałym poziomie. Niezależnie od tego kto pluje na gre i w jakim jest według ciebie stanie.
"Tym bardziej sam Blizzard nie dzieli się danymi, może jest tak jak
próbujesz mówić, ale to nie znaczy, że jest niby dużo osób,
dobrowolnie może być ich mniej."
Oznacza to tyle, ze jest tych osob znacznie wiecej niz osob korzystajacych ze steam.
BTW. Co to znaczy "dobrowolnie moze byc ich mniej"?
odpusc sobie, z tym dzieciakiem nie ma co w ogole wchodzic w dyskusje, juz go wypunktowali(w tym i ja) w kilku innych tematach o OW2 - bo tylko pod tymi newsami sie aktywuje, to jest typow internetowy trol, ktory chce zakrzywiac prawde, wypisujac jakies wysrywy nie majace zadnego pokrycia z rzeczywistoscia, liczba graczy nie maleje na steam to pierdzi co innego, oczywiscie ma dostep od koticka i mozne sprawdzac ile graczy gra na bnecie + konsolach :-D
ps. 12 w jego nicku to jego wiek ale ja bym mu dal po tych jego wywodach raczej jedna cyfrowa liczbe.
Nie kupuję waszych argumentów, bo poprostu nie uwzględniają poprzednich wydarzeń i tego, co wiele innych osób mówiło. A wy tylko na podstawie że, "większość moich gier 0-2 byli ze steam'a" I już że się niby dobrze miewa, gdy przed wydaniem na steam było głośno o kasacji PvE i w wyniku tego SPADKU graczy. Nie mówiąc, to PO CO wydali więc na Steam, żeby się ośmieszyć czy co?
STIWI8 - dziecko skoncz plakac i nie troluj, zrob research online i bedziesz wiedzial jaka jest prawda a nie twoja prawda hejterze.
co mnie tych twoich wielu innych, ktorzy mowia ze jest dead? ja znam wielu innych, ktorzy graja dzien w dzien i sprawia im to fun, mecze wyszukuje bardzo szybko, czyli jest odwrotnoscia do dead, zobacz ile osob bawi sie na samym steamie, dodaj konsole/crossplay, bnet spokojnie bedzie kilka setek tysiecy, ale takie janusze w podstawowce jak ty musza plakac.
juz ci pisalem - jak tak cie boli ta gra, jej popularnosc i news o niej, to wylacz konto na GO i nie czytaj newsow - nie bedzie cie bolec.
na 100% jestes tak slaby w ta gre, ze nie mozesz wyjsc z brazu, dlatego ta gra cie tak irytuje HAHAHAHA!
A czytales chociaz co pisalem w 1 odpowiedzi tutaj?
"(z wyjatkiem momentu premiery, bo logiczne jest ze wtedy graczy zawsze jest najwiecej, niezaleznie od gry)"
W kazdej jednej grze, najwiecej ludzi gra w czasie premiery, a potem aktywnosc spada,a potem zaczyna utrzymywac sie na jednym podobnym poziomie.
Malo jak na gre z takim marketingiem? Byc moze. Jak juz pisalem, wiekszosc wciaz jest na bnet.
Widze, wlasnie.
stiwi smarku, co znaczy wszyscy mowia?
a gdzie ja napisalem, ze jestem dorosly? moze mam 13 lat, wiec jestem starszy niz ty.
odpowiem ci o roznicy miedzy bnetem a steamem, czemu wiekszosc siedzi tam -> na twoj prosty chlopski rozum - BO GRA WYSZLA TAM 7.5 ROKU TEMU.
nie musisz dziekowac.
Tak spadalo z dnia premiery przez miesiac czasu, a po miesiacu ustabilizowalo sie i jest stabilnie juz od 4 miesiecy. Tak samo jak w wiekszosci produktow na swiecie, zainteresowanie jest wyzsze na czas premiery. Serio tego nie pojmujesz?
Nie mam statystyk, ze wiecej jest na battle.net. Tak samo jak ty nie masz zadnych statystyk ze jest mniej. Kilkukrotnie podalem ci sposob ktory moze w przyblizony sposob pomoc okreslic liczbe graczy na battle.net, ale ty wciaz to ignorujesz
Zreszta, do ciebie nawet nie docieraja oficjalne statystyki steama, ktore jasno mowia,ze liczba graczy na steam nie maleje, a ty sie dalej przy tym upierasz, mowiac "bo bylo wiecej osob na premiere"
" Poza tym PORAZ KOLEJNY, po co więc Blizzard wydał na Steam, skoro uważasz, że na b.necie sobie dobrze radzi? Więc jakbyś uważał, że steama nie potrzebował aby się jeszcze próbować utrzymywać."
Po raz kolejny to probujesz manipulowac moimi slowami nigdzie nie napisalem ze "na b.necie dobrze sobie radzi". Napisalem za to ze na b.net jest znacznie wiecej ludzi niz na steamie (A nie wspomnialem nawet o konsolach, gdzie tez graja ludzie)
Wypuscili, bo chcieli miec szybki przyplyw gotowki to nie jest pierwsza glupia rzecz jaka zrobil blizzard
Wnioskuję o podwyżkę dla redaktora coby się się zaczął do pracy przykładać. Jak się patrzy na tytuł to oczy bolą.
Katastrofalna premiera z okazji odejścia :)
Tylko to nic by nie dało, bo co by zrobili?
Przecież krytyka jest nie za stan techniczny tylko zupełnie inne kwestie, głównie za chamstwo i mechaniki gry robione celowo pod kasę, ubicie OV1, kłamstwa itp., więc musieliby zmienić mechaniki gry by nie było takiej fali krytyki, a tego nie pozwoliliby im zrobić tak czy siak.
A Kotick? Chcecie czy nie, jako szef takie miał prawo, robić co mu się podoba, on stworzył tą firmę od zera, to nie był zwykły ceo z nadania zarządu, więc też dziwi mnie, że tak ludzie się cieszą, że odchodzi, bo MS przejął Acti, ale ludzie, jakby on tego nie chciał to nawet by do tego nie doszło, to jest jego wola, on z tym najmniejszego problemu nie ma i do końca, jako ceo, zachowywał się absolutnie profesjonalnie.
Te twitty wyglądają tak Część pierwsza "jak to w ogóle hejtować można lepiej było nie wydawać na steamie bo dadzą tam negatywne recenzje" xD Część druga to mądrość pod tytułem zarząd dba o zyski. Ja bym zadał pytanie deweloperom jak to jest że przez 5 lat z ogromnym budżetem jedyne co uzyskali to port na trochę nowszy silnik, rework mapek i brak większości obiecanej zawartości. Co robił duży zespół developerów że praktycznie nie widać efektów ich pracy? xD Ja bym na miejscu koticka też zastanawiał co robią tam w blizzardzie z pieniędzmi. O ile częścią wad Overwachta 2 jest jeszcze model biznesowy który utrudnił zdobywanie skórek i innych nagród. To w przydatku takiego D4 model biznesowy nie jest nawet w top 10 problemów tej gry a tu też duży zespół(300osób + 150 pracujących w ostatnich latach) miał 7 lat pracy na realizacje projektu i dostarczył produkt gdzie kluczowe systemy jak system umiejętności czy przedmiotów należy stworzyć na nowo defacto by naprawić grę. Więc o ile zarządzanie jest problemem to umiejętności a raczej ich brak i pomysły tych ludzi których tam zatrudniają w Kalifornii są jeszcze większym.
Myślę, że też problemem OW jest tam również sama toksyczność rozgrywki, wręcz ciężko się tam wyluzować przez zły balans. I ten tryb PvE mógł to odmienić, no ale NIE, wywalili to poprostu.
No i jesteś typowym przykładem "Nie wiem ale się wypowiem" jak widać nie Ty jeden.
Dawno temu, Kotick sam powiedział że został CEO by zepsuć radość z gier i to mu się udało.
Kotick miał ogromne wpływy na gry, na to jakie są w nich systemy itp. itd. chłop był CEO on dawał zielone światło, mógłby być największy bubel, ważne że było w nim pełno lootboxów, opcji do zarabiania na graczy, bo to się dla niego liczyło.
Za jego rządów było najwięcej wpadek, afer i porażek również z nim w roli głównej.
Oraz pełno strajków.
Przykład podany w newsie, nie jest jedyny.
Odkąd skończyła się jego tyrania, od kilku dobrych dni sporo ludzi w końcu zaczęło mówić, bo wcześniej nie mogło oraz/bądź się bało, bo byli zastraszani.
Ci na niższych szczeblach od razu byli kasowani jeśli tylko pomyśleli o tym by gdzieś powiedzieć jak jest.
Ex-devy którzy są już w innych studiach, też zaczęli mówić jak było.
Więc nie ma niczego wyssanego z palca, ani wybielania.
Kotick to był Hitler.
Problemem jest to że lepiej chyba nie będzie, bo panowie inwestorzy mają oczekiwania co do kasy, a Kotick zrobił potężne liczby.
"Kotick miał ogromne wpływy na gry, na to jakie są w nich systemy itp. itd."
To wlasnie twoj post to jest typowy przyklad "nie wiem ale sie wypowiem". Ludzie na stanowisku CEO nie zajmuja sie takimi rzeczami. Zreszta porownania do hitlera mowia same za siebie - zrob sobie przerwe od twittera.
"Odkąd skończyła się jego tyrania, od kilku dobrych dni sporo ludzi w końcu zaczęło mówić, bo wcześniej nie mogło oraz/bądź się bało, bo byli zastraszani."
Przepracujesz jeden dzien w zyciu w firmie wiekszej niz 5 osob to zrozumiesz, ze gadasz bzdury. Bali to sie Ci co byli pierwsi do wywalenia jak przyszlo ciac koszty za brak wynikow. Jak to jest, ze najwiecej placza community managerzy (ludzie od pisania postow na twitterze/blogach) a nie programisci, graficy, game designerzy? Zycie w takim srodowisku jest niestety brutalne - nie ma wynikow to albo jest restrukturyzacja albo ciecie kosztow. Blizzard przez swoje partactwo od lat kaleczy wszystkie swoje marki po kolei. I teraz zanim ktos odbije argumentem - "przeciez to przez Kotticka bo kazal monetyzowac!!11!" - nikt nie bedzie kupowal mikroplatnosci w grach w ktore nikt nie gra. A zeby ludzie grali w te gry to trzeba robic to czego ludzie chociaz w polowie oczekuja. OW2 to bylo naplucie w twarz, starcraft lezy martwy, heroes of the storm lezy martwy, hearthstone zyje tylko przez przypadkowe wstrzelenie sie w mode na autobattlery, warcraft lezy martwy po reforged, wow jeszcze jakos zyje ale liczby pewnie ma ponizej oczekiwan (pragne zauwazyc ze w classicu jest tylko pare realmow, ta gra wcale nie jest tak popularna jak sie wydaje).
Co do samego Kotticka to zakladam (oczywiscie z dupy calkowicie), ze jego praca to zapewne ograniczala sie do zabezpieczania zyskow na konkretny rok, podpisywanie papierow, dawanie budzetu/go/"no go" na firmowe projekty (chociaz i te rzeczy zwykle juz sie na tym levelu deleguje) i robienie za twarz i wyznaczanie kierunku na najblizsze lata. To nie on sprawil ze zespol developerow od overwatcha nie potrafil przez pare lat dowiezc modulu PvE ktory byl jedynym powodem wstrzymania rozwoju OW1.
Że ci proszę? Ludzie na takim stanowisku nie zajmują się takimi rzeczami? Daleko nie szukać i polski Techland oraz pan Marchewka. Wszystkie gry tego studia jakie wyszły w każdym głównym aspekcie (scenariusz, najważniejsze mechaniki itp.) ma nazwisko Marchewka. Facet był praktycznie na każdym zebraniu poszczególnych zespołów.
I btw. tak się wymądrzasz a sam nie wiesz jak pisać "Ci".
Heh, uwielbiam jak o tym jak wygląda rzeczywistość produkcji gier wypowiadają się ludzie którzy ewidentnie nie mają pojęcia o branży.
Techland słynął - i słynie do dziś - jako totalny Januszex, z szefem który mentalnie wciąż pozostał na poziomie gościa handlującego grami na stadionie.
Uwielbiam też to podejście, że jak coś było nie tak to na pewno nie z winy CEO. I nie z winy szefostwa :D
Jestem totalnie niezszokowany, że Kotick zmasakrował Blizza. Zobaczymy, czy M$ uda się te firmę postawić na nogi.
Jeszcze kilka lat temu w takiego Warcraft 3 grały tłumy graczy zarówno w gry rankingowe jak i gry niestandardowe które były genialne i dziwne, że nikt nie zgapił aby zrobić z niejednej takie gry osobny tytuł tak jak zrobiono z DOTA 2 natomiast dzisiaj Blizzard to takie dno i trup, że już w ich najnowsze gry prawie nikt nie chce grać wystarczy zobaczyć najnowsze Diablo 4.
Pamięta ktoś?
https://www.youtube.com/watch?v=_nKfp67rLyg
Winny jest szef Blizzard i niektórzy ludzie za decyzję o dołączenie do Activision. Więc zrzucenie całą winę na Bobby Kotick jest po prostu żałośnie.
Od początku wiedziałem, że oddanie Blizzard w ręce Activision i szef Bobby Kotick to zdecydowanie zły pomysł. Trzeba było spróbować na Kickstarter albo coś innego.
Niektórzy od Blizzard też podjęli wiele złych decyzji i nawalili.
No, pytanie brzmi, kto wpadł na pomysł o stworzeniu Overwatcha 2, skoro Overwatcha 1 został dobrze przyjęty i działa bardzo dobrze? Wyłączyli Overwatcha 1, co jest po prostu strzał w stopę. Sami prosili o kłopoty.
Dobrze, że zamknęli fabuły StarCraft 2 bez zbędny cliffhanger, bo już nie zobaczymy StarCraft 3.
Niestety ale OW1 też miał swoje problemy, i to co OW2 miało przynieść, miało to naprawić, no ale, nie dali, co obiecali i przynieśli w ten sposób więcej problemów.
Przecież to Vivedi ówczesny właściciel blizzard połączył go z Activision. Nic blizzard nie miał do gadania bo od 1994 nie był niezależną firmą.
Jak sam widzisz, zamiast polepszyć, to jedynie tylko pogarszali sytuacji. Współpraca z Activision tu niczego nie pomaga.
Overwatch 1 był spoko miesiąc po premierze, bo patche już jakieś wyszły, była ekipa do grania i nawet przyjemnie się w to grało przez pierwsze 2 lata. Ale potem coś aktualizacje popsuły i było wrażenie ze to nie to samo.
Możecie już przestać grać w destiny 2 bo właśnie tam dołącza boby kotick ma być głównym dyrektorem gry i będzie można wszystko kupić od broni po level skipy do postaci nawet całe rangi w gambicie, tyglu, straży przedniej każda rzecz będzie do kupienia nawet amunicja specialna i ciężka.
Puki klienci będą finansować takie wybryki i produkty, to raczej mało się zmieni w tej kwestii.