Wyścigi, które swoją oryginalnością zabiły całą serię. TOCA Race Driver to pradziadek kultowego GRID-a
Oj grało się na PSX. Świetna gra. Zresztą od Codemasters Colin McRae Rally też był świetny.
Niespodzianka...Toca Race Driver 3 obecnie u mnie jest zainstalowane na dysku :)
Wszystkie 3 części w pudełkowych wersjach mam w swojej kolekcji.
Toca Race Driver 2 w takim dziwacznym, grubym pudełku gdyż ta wersja ukazała się na ...5 CD
Część 3 za to w limitowanej wersji w takim metalicznym pudełku, już na 1 DVD.
Dokładnie, żałuję, że swego czasu pozbyłem się tego wydania w steelbooku. W tamtym czasie te steelbooki to była nowość :)
TOCA Race Driver mam zainstalowane nieprzerwanie na dysku (dyskach) od 20 lat. Powracam regularnie. Fun fakt: od tych 20 lat męczyłem się z jednym z wyścigów, tym żółtą Cobrą z Helen. Udało mi się go wygrać dopiero w 2019.
Generalnie dla mnie to była pierwsza gra wyścigowa, i siłą rzeczy wryła mi się jako wzór gry wyścigowej. Dzisiaj widzę niedostatki modelu jazdy, słaby model zniszczeń prawie bez wpływu na jazdę i inne wady, ale i tak będę do niej wracał z przyjemnośią.
Lubiłem tę serię. Szczególnie nowsze odsłony Race Driver. Z kolei Grid totalnie mnie od siebie odrzucił. Twórcy poszli w złym kierunku.
Pierwszy Grid był bardziej rebootem oryginalnego Race Drivera niżeli kompletnym odcięciem się (zresztą w wersji na Europę w jego nazwie dalej znajdował się Race Driver). Ponadto dalej jest rewelacyjną grą, z którą czas się świetnie obszedł, nie licząc piss filtera - czego o poprzednikach nie można zbytnio powiedzieć.
O złym kierunku można mówić bardziej od Grida 2, a na pewno od Autosporta. 2019 był jeszcze gorszy, a Legends przyszedł za późno. Szkoda, bo to naprawdę dobra gra, ale do Grida z 2008 się nie umywa.
Przeciez GRID Autosport to szczytowe osiagniecie Codemasters. Grze niestety oberwalo sie za brak porzadnej kamery z wnetrza samochodow i festiwalowego wajbu z GRID 2. A te czesc powinno traktowac sie jak takie DIRT Rally. Wtedy okaze sie, ze to zdecydowanie najlepsza gra w serii. A taka prawdziwa tendencja spadkowa zaczela sie od momentu wydania bezplciowego GRID 2019, ktore nie bylo niczym innym, jak powieleniem niesprawdzonych i nieudolnych elementow z poprzednich gier. GRID Legends natomiast faktycznie pojawilo sie za pozno, choc jako simkejdowy rejser do pogrania na lajciku, na sofie, nadaje sie idealnie.
Do mnie Grid nie trafia tak samo jak Dirt. Osobiście wolę Toca i Colina. Nawet modele jazdy wolę w starszych częściach.
tak jak pisał
GRID Legends to gra jakby dla lajków serii (nawet tym co zaczęli od 2019) gra ma nudne wyścigi a wypadki są często wymuszane, ale dla tych co nie ograli pierwowzoru to wielkie wow
tym czym zaskoczył pierwszy GRID był bajerowy szalony wyścig którego potem coraz mniej było, łatwe dające frajdę dryfty.... i mroczny klimat w neonach
Grałem w TOCA Race Driver 3 i dziś bardzo mi brakuje takich gier, chyba najbliżej z w miarę świeżych to własnie wymieniany tutaj w komentarzach Grid Autosport którego też lubiłem ale jednak nie było w nim własnie Rallycross
stare gry pamietam toca 2,3 tez ale te gry sa nudne w przeszłosci dało sie grac za dzieciaka teraz ta gra wyglada jak plastik i nic nowego symulatory dla mnie stały sie nudne i mało ciekawe wole NFS 202,nfs the run,undercover,raymana i kirbiego ,burnout paradise sory ale codemasters nie przypada do gustu nudne gry i tyle dla mnie powinny skonczyc działalnosc i zajac sie praca fizyczna a nie tworzeneim nowych nudnych gier bezwartosciowych serio najgorze gry studia itd masakra szkoda zycia i czasu na granie
Te wszystkie realne symulatory wymiękają przy "Death Rally". JK XD
https://www.youtube.com/watch?v=YTRI71PmgDY&t=1835s&ab_channel=AL82RetrogamingLongplays
Miałem zagrać w niemal każdą odsłoną prócz TOCA World Touring Cars co wyszła tylko na PS1.
-Jedynka miała ukryty czołg co pod klaksonem miał w pełni sprawne działo co pozwalało odrzucić samochody rywali z toru.
-Dwójka już czołgu nie miała ale pozwalało na załadowanie skórek na standardowe samochody
-Race Driver, jakoś mnie nie porwał choć warto zwrócić uwagę że jedna z postaci jest wzorowana na kierowcy NASCAR Richardzie Pettym
-Race Driver 2, już zdobył moje uznanie z powrotem, całkiem dobry pomysł że czasem mamy wybór do jakich zawodów możemy wziąć udział, bo np jeśli jakieś są dla nas za trudne to możemy spróbować sił w innych.
-Race Driver 3 tutaj wypada najlepiej, poza karierą zbliżonej do dwójki też dodano tryb mistrzostw z podziałem na kategorie np w Open Wheel zaczynamy od gokartów a kończymy na jazdę bolidem F1 :D do dziś mam bekę z tego zmagania na traktorku/kosiarce od Hondy.