No kurczę, nikt, nic? Zawsze był taki wątek. Tradycja.
To może zacznę od siebie: nic nie dostałem, sporo dałem ale tak było umówione))).
Magia świąt niestety umiera, trudno się zresztą dziwić skoro to święta religijne
Myślę, źe w ciągu najbliższych kilkunastu lat musi się wykuć jakaś nowa świecka formuła świąt zimowych, żeby znowu móc w nich z pełnym oddaniem uczestniczyć
Ale to tak na marginesie, zaś co do prezentów u mnie w tym roku, jak i w ostatnich, bez prezentów w gronie rodzinnym, nad czym osobiście trochę ubolewam, ale taki był konsensus...
No to może trzeba było ruszyć tyłek do kościoła? Dla mnie kościół w święta z najbardziej znienawidzonego elementu stał się obecnie jednym z najważniejszych, w dużej mierze odpowiedzialnych za magię świąt
Z żoną kupiliśmy dom, więc święta pod znakiem przeprowadzki i ogarniania bajzlu.
Same here - ale jako że mamy już prawie roczną córkę to wprowadzimy się dopiero w połowie stycznia , aby było mniej więcej ogarnięte dla niej :)
Od mamy dostałem sweterek, od siostry bardzo ładne perfumy, a od szwagierki także perfumy i kosmetyczkę z żelem i kremem. Sam sobie jak poprzedniego roku zrobiłem prezent pod choinkę PS5 w odświeżonej wersji. Rok temu też na gwiazdkę kupiłem zwykłe PS5 które po świętach muszę się pozbyć. Ta odświeżona wersja pomimo raczej negatywnych opinii jak dla mnie o niebo lepsza. Mniejsza i zauważalnie lżejsza ale co najważniejsze na żywo nowa konsola naprawdę mi się podoba.
O cholera, sam sobie sprawiłem prezent w postaci PS5 slim, i się zastanawiałem o ile większa jest wersja FAT, bo nie widziałem jej na żywo jeszcze, a wersja Slim i tak wydaje się duża i ciężka, w porównaniu do slimki PS4, ale patrząc na to zdjęcie, widzę, że rzeczywiście różnica między FAT a Slim w przypadku PS5 jest potężna.
Wcześniej widziałem porownanie obu konsol w internecie i myślałem że roznica nie duża ale na żywo ta odświeżona wersja naprawdę mniejsza i co najważniejsze bardzo fajnie wygląda.
Co do sprzedaży to 1.000 złotych trochę mało. Ta stara konsola ma dokladnie rok i na 930 godzin które grałem w tym roku to 10% było grane na PS5. A po drugie wystawie konsole tylko z możliwością odbioru osobistego bo nie nawidze wysyłać paczek.
Trzy Adidasy dostałem, parę skarpet, stówę od babci, 6 pak żubra od sąsiada za opiekę nad kocurem, słoik pieczarek od sąsiadki, ptasie mleczko do matki.
O, Gęsty, widzę, że kupiłeś wreszcie jakiś dobry szampon. Pharmaceris H to jest to. :)
Jeszcze Nivea micelarny ogarnij, tanie i dobre. ;)
Od corek dostalem zestaw kosmetykow do pielegnacji brody.
Od bylej zony pismo z sadu, ze chce mnie pozbawic praw rodzicielskich.
Winyl
Grę Hitster
Książkę i skarpety.
Ponadto sam sobie kupiłem, ale nie w ramach świąt, ale w ramach nagrody za obronę magisterki inżynierki w listopadzie - Lego Bonsai.
Pendrive goodram 256gb. Tylko z tym że my mamy taką tradycje że ustalamy do jakiej kwoty ma być prezent i sobie szuka co chce. Jest losowanie kto będzie komu kupował. Odkąd my to wprowadzili to prezenty w 99,99% są trafione i korzysta się z takich prezentów do dziś. Wcześniej jak każdy kupował na chybił trafił to w większości były nie trafione i w sumie kasa poszła w błoto.
Ja dostałem pieniądze, zdrapkę (zwróciła się chociaż Haha), dużą szklankę, czekoladę i coś do picia.
Spoko :). Za 20% kasy Kupiłem kilka wtyczek VST i jestem zadowolony, bo też tydzień temu sprezentowałem sobie PreAmpa :D
Ja wskoczyłem w tym roku na nowy level życiowy: ojciec.
I od razu skończyły się fajne prezenty, dostałem takie typowo ojcowskie: czapka, rękawiczki, sweter z merynosa (sam go sobie wygrzebałem na giga promce), jakiś horrendalnie drogi płyn pod prysznic o zapachu słodkiego tytoniu, kosmetyki do pielęgnacji brody (najbardziej mnie wzruszyło, że ktoś w końcu uznał, że mam już poważna brodę) + łączone prezenty z partnerką typu pościel czy dekoracyjny Mikołaj.
Ogólnie zadowolony jestem nawet z prezentów, są nudne, ale jakościowe i trafione, choć Spider-Man 2 byłby miły.
Hej, masz dzidziusia, wiec to juz powinien byc twoj najwiekszy i najwspanialszy prezent. Nawet jesli nie zgralo sie w czasie. Gratuluje!
Ja mam trzy corki i to sa najwspanialsze istoty na swiecie i najpiekniejsze, co przytrafilo mi sie w moim szarym zyciu.
Nic bo moja rodzina się w to nie bawi.