„Cheaterzy są wszędzie”; twórcy strzelanki The Finals nie wprowadzą blokady regionalnej [Aktualizacja: liczba graczy]
Ja dlatego przestałem grać w gry competetive ;) kiedyś było spoko, potem było troche cheaterów, dało radę grać, potem było więcej cheaterów, ja sam zaczałem cheatować, bo nie dało się sensownie grać... co sprawiało, że jeszcze łatwiej się grało i szybciej się gra nudziła, a potem stwierdzilem, że chyba wyrosłem z tego typu gierek, oszukując siebie, że jeszcze kimś będę w tych grach. A potem rachunek sumienia i komu się pochwale? kolegom z internetu? :) także tak to już jest, jak chcemy grać online w shootery, to trzeab mieć na uwadzę, że 99% szansy że jest masa cheaterów, im bardziej popularny tytuł i więcej graczy na mapie tym szansa się zwiększa
"W praktyce wykluczałoby to większość graczy z odległych krajów z gry w danym regionie (na przykład z Chin na amerykańskich lub europejskich serwerach)."
NO PRZECIEŻ WŁAŚNIE O TO CHODZI, żeby grać z graczami, którzy mają ping poniżej 80 czy tam max 100 i po to kiedyś na każdym serwerze każdej gry było takie coś ustawiane = chinole nawet nie wchodzili bo byli za daleko^^
Niech zaimplementują Anybrain to będą mieli spokój z cheaterami na jakiś czas ale nieeee bo po co (Edit: właśnie zobaczyłem nowy filmik youtubera G0at i wychodzi na to że technologia jeszcze nie jest gotowa do wdrożenia). Gardzą tą grą i tą firmą oraz ich tłumaczeniami i drogą którą obrali. Gra się nadawała przez 3 dni od wyjścia i to tyle.
Marudzisz, ja się bawię świetnie. Wygrywam sporo męczy. Gierka sztos bardzo przyjemna, trochę jak tryb łowy w titanfall2
W praktyce wykluczałoby to większość graczy z odległych krajów z gry w danym regionie (na przykład z Chin na amerykańskich lub europejskich serwerach).
Czyli... tak jak powinno być w każdej grze online, która chce mieć kompetytywny tryb multi? Co oni nałykali się jakichś pigułek na zdurnienie? Kto chce grać z ludźmi o pingu 250+?
no to juz wiedza, czemu ludzie omijaja ich gry szerokim lukiem i tez z dokladnie takiego samego powodu :)
No cóż. Od Battlefielda 1 front walki z oszustami praktycznie się załamał. Widać dawni pracownicy DICE postanowili ten trend kontynuować w The Finals...
Wcale Azjatyccy gracze nie przeginają z cheatami, czy z DDOSami na prywatne serwery po dostaniu bana za cheatowania/bo nie idzie im grze/czy jest to dla nich konkurencja.
Grałem w wiele gier, w których pewnikiem było, że gracze w klanie z chińskimi znaczkami, porozumiewający tymi znaczkami, mieli przynajmniej 1 w klanie, który był odpalony. Grali czasem po kilku na jednym koncie, żeby rekompensować kase za zbanowane konta.
Poza tym, blokady regionalne są potrzebne nie tylko po to, by cheaterzy z Chin nie uprzykrzali gry w Europie. Jest to potrzebne także po to, by gry z rekompensacją pingu nie faworyzowały graczy z gorszym pingiem, dając im nieuczciwą przewagę/
Jest 100% pewna metoda na rozwiązanie problemu z cheater'ami i działa w wielu grach. Wystarczy w opcjach wyłączyć crossplay. Opcja ta nie działa jednak na komputerach osobistych, tam nadal będziemy grać w trybie "fair-play OFF". Not for PC ga... users ??
Problem z nadmiarem oszustów, pojawił się w raz z pozbywaniem się serwerów dedykowanych i wprowadzaniem na siłę matchmakingów jak i meczy rankingowych. Kiedyś gry typu Quake 3 arena, wolfenstein enemy territory i wiele innych, posiadały basic anti-cheaty pokroju punkbuster, były banalne w obejściu a mimo tego ta ilość oszustów była znikoma. Dlaczego?
A bo każdy kto grał to miał w tych ulubionych kilka popularnych serwerów, gdzie admini byli aktywni non-stop, do tego dochodziły dosyć chamskie i kontrowesyjne pluginy, gdzie oszusta usuwałeś bez powrotnie.
W tamtych czasach, po prostu nie opłacało się oszukiwać, bo oszust kończył na martwych serwerach. Owszem, trafiało się na toksycznych adminów, ale jak już również wspomniałem zawsze był jakiś serwer w ulubionych z adminami na poziomie.
Obecnie to jest istny sandbox, nikt nie ma kontroli nad niczym, wszyscy muszą polegać na samych ''anti-czitach'' które nigdy się nie sprawdzają.
Taki na przykładzie cs:go/cs2 tylko potroił ilość oszustów, wprowadzając denne mecze rankingowe w których jest zero kontroli. Masa inceli, które muszą sobie poprawić ego pixelowaną rangą... upadają tak nisko używając jakiegoś syfu by to osiągnąć, denerwując przy tym innych.
Żadnych na siłę zaimplementowanych meczy rankingowych i matchmakingów nigdy nie miałeś i było dobrze.
A teraz developerzy na siłę chcą pokazać jak bardzo ich gry są e-sport i jakoś kiepsko im to wychodzi, żenada.
Dużo żali wylałeś, ale konkluzja jest prosta - e-sport nie dla PC.