Przed chwilą znajomy mi powiedział, że lepiej zostawić żarówki led włączone w pomieszczeniu, bo przy rozruchu potrafią wziąć więcej prądu niż przez godzinę świecenia. Gdy już chciałem mu powiedzieć, że chyba go pogrzało, on zaczął omawiać budowę żarówki led i opowiadać ile on się naczytał w internetach na ten temat. Wygooglowałem sobie pytanie i pierwsze lepsze linki mówią, że to nieprawda. Mimo wszystko chciałbym mieć więcej argumentów przeciw temu stwierdzeniu. Czy ktoś obeznany mógłby nakreślić temat?
Wyłączaj światło, gdy wychodzisz z pomieszczenia. Jednym z mitów dotyczących oszczędzania, jest, że powinno się wyłączać światło tylko jeśli wychodzi się z pomieszczenia na dłużej niż 5 minut. Tymczasem sprawa wygląda tak: rzeczywiście, przy włączaniu żarówek pobierają one przez chwilę więcej energii, niż gdy są „rozgrzane” i świecą ciągłym światłem. Faktycznie więc, częste włączanie i wyłączanie powoduje większy pobór prądu i powinniśmy tego unikać. Warto jednak zwrócić uwagę przez jaki czas od włączenia, ten pobór prądu jest większy. Zależy to oczywiście od rodzaju żarówki, ale zazwyczaj wynosi on tylko kilka sekund. Ten czas jest najdłuższy w przypadku świetlówek i sięga pół minuty. Zatem, gdy wychodzimy z kuchni po to tylko, aby wziąć z pokoju talerz i zaraz do tej kuchni wrócić, to pełna zgoda: nie gaśmy światła. Gdy jednak wychodzimy na dłużej, gdzie dłużej oznacza kilkadziesiąt sekund lub więcej, to zawsze opłaca się zgasić światło. To najprostszy sposób oszczędzania energii elektrycznej.
Nie tylko z żarówkami tak jest ale każdy sprzęt który pobiera prąd ma chwilowy wzrost ale trwa to kilka sekund. Jedna żarówka led to zależy ale od 2W do 14W na godzinę ale czy to prawda, że przy włączeniu bierze tyle co w godzinę to trzeba byłoby zmierzyć.
Niektóre typy świetlówek kompaktowych (CFL), zwłaszcza starsze modele, pobierały przy rozruchu więcej energii z uwagi na to, zapłon gazu wewnątrz żarówki. LED nie ma tego problemu.
Pewnie gdzieś coś przeczytał o energooszczędnych świetlówkach i założył, że z LEDami jest tak samo. Nie jest.
https://i.imgur.com/BzUr5m6.png
Najwięcej prądu jak widać pobiera mi listwa sufitowe nad TV gdzie mam 2 dosyć jasne żarówki LED. Reszta to są lampki świąteczne w oknach i na zewnątrz. Żadna z nich nie odnotowuje skosu w zasilaniu zaraz po włączeniu, ani spadku pobierania prądu im dłużej działa.