David Szymanski podniósł cenę swojego hitu o 15 zł; oburzeni gracze dostali brutalnie szczerą odpowiedź
Bulwersuje zmiana ceny z 5$ na 8$ a nie bulwersuje z 60$ na 70$ i wersja za 100$ w którą można zagrać 3 dni wcześniej niż reszta plebsu
Nie bardzo rozumiem oburzenie. Gra wyszła prawie dwa lata temu. Kto chciał ograć to już ograł. Kto nie ograł do tej pory, raczej już nie ogra. Kto w takim razie ma pretensje, bo przecież nie ci co już kupili bo im to jest obojętne. Pretensje mają ludzie którzy gdy nie mają i nigdy nie mieli zamiaru jej kupić?
Gra wyszła prawie dwa lata temu.
I co z tego? Te "prawie dwa lata", to niby jakiś długi okres czasu?
Kto chciał ograć to już ograł.
A jak ktoś chciał ograć, a jeszcze nie ograł?
Kto nie ograł do tej pory, raczej już nie ogra.
A to niby czemu? Przecież twórca gry nie utrudnia do niej w żaden sposób dostępu, a jedynie lekko podnosi cenę. Po "prawie dwóch latach" każdy gracz jakoś magicznie traci zainteresowanie grą, czy o co ci właściwie chodzi?
Następnie: Co z ludźmi, którzy mają kilkaset pozycji na 'wishliście'? Mają specjalnie jak najszybciej ograć grę X, żeby udowodnić jakiemuś losowemu użytkownikowi, że ów tytuł faktycznie ich interesuje?
Kto w takim razie ma pretensje, bo przecież nie ci co już kupili bo im to jest obojętne. Pretensje mają ludzie którzy gdy nie mają i nigdy nie mieli zamiaru jej kupić?
Chłop sobie w głowie tworzy jakieś nieistniejące osoby i scenariusze, później z nimi dyskutuje, a na końcu oburza się na wytwory swojej wyobraźni. Paradne.
Chłop sobie w głowie tworzy jakieś nieistniejące osoby i scenariusze, później z nimi dyskutuje, a na końcu oburza się na wytwory swojej wyobraźni. Paradne.
Zadałem pytanie, kto hejtuje gościa za zmianę ceny. Nie odpowiedziałeś mi na nie więc co właściwie wnosi twój komentarz?
Jednocześnie wysnułem swoją tezę, na temat tego, kto może hejtować. Nie wiem gdzie tutaj dostrzegasz jakieś dyskusje z samym sobą.
A to niby czemu? Przecież twórca gry nie utrudnia do niej w żaden sposób dostępu, a jedynie lekko podnosi cenę. Po "prawie dwóch latach" każdy gracz jakoś magicznie traci zainteresowanie grą, czy o co ci właściwie chodzi?
Chodzi mi o to, że wg. Mnie najwięcej w przypadku zmiany ceny tej gry do powiedzenia mają osoby, które grą się kompletnie nie interesowały, nawet nie wiedziały że istnieje, ale usłyszały o sprawie gdzieś na YT albo inny portalum z newsami, i lecą z hejtem dla zasady, bo przecież jak to tak podnosić cenę dwu letniej gry? No skandal, chciwy twórca trzeba spalić go na stosie!
Jednocześnie te same osoby następnego dnia kupują kolejną odsłonę odgrzewanego kotleta w postaci FIFY, Coda, Assasyna, Far Cry'a za 300 zł, mimo iż rok wcześniej kosztowały 250 zł, lub płacą Bli$$ardowi za 3 dniowy wcześniejszy dostęp do gry MMO, i tutaj już problemu nie widzą, co więcej klaszczą oni uszami.
Zadałem pytanie, kto hejtuje gościa za zmianę ceny. Nie odpowiedziałeś mi na nie więc co właściwie wnosi twój komentarz?
Mój komentarz wnosi szerszy kontekst do twojego poprzedniego komentarza, w kontekście grupy, która może mieć problem z podwyżką.
Jednocześnie wysnułem swoją tezę, na temat tego, kto może hejtować. Nie wiem gdzie tutaj dostrzegasz jakieś dyskusje z samym sobą.
Wysnuwasz 'tezę', po czym odpowiadasz sobie pytaniem retorycznym, no i gdzie tu sens?
Chodzi mi o to, że wg. Mnie najwięcej w przypadku zmiany ceny tej gry do powiedzenia mają osoby, które grą się kompletnie nie interesowały, nawet nie wiedziały że istnieje, ale usłyszały o sprawie gdzieś na YT albo inny portalum z newsami, i lecą z hejtem dla zasady, bo przecież jak to tak podnosić cenę dwu letniej gry?
Ogólnie to... jak tak teraz o tym myślę, to jest duża szansa, że cała afera powstała na Reddicie, a tamtejsi autyści są znani z tego, że ujadają, nie wiedząc nawet o co. Z mojej perspektywy [czyli kogoś, kto ww. grę zna, ale ta go w ogóle nie interesuje] jest to całkowicie nielogiczne. Natomiast rozumiem głosy oburzenia graczy, którzy mieli/nadal mają zamiar grę kupić, ale ominęła ich informacja o zmianie ceny. Jak masz szeroką "listę życzeń", to niektóre patch-noty i inne informacje od twórcy zwyczajnie się nie wyświetlają, poza tym istnieje priorytet w kwestii ewentualnego zakupu gier i nie uważam, żeby "prawie dwa lata", to był jakiś długi okres czasu.
Bulwersuje zmiana ceny z 5$ na 8$ a nie bulwersuje z 60$ na 70$ i wersja za 100$ w którą można zagrać 3 dni wcześniej niż reszta plebsu
"Jeśli się nie zgadzasz z taką ceną, to nie chcę twoich pieniędzy. Idź lepiej na pirackie strony czy coś."
no co za bezczelna menda :) miszcz marketingu bezposredniego
Bez kitu mistrz, teraz dzięki hejterom o grze usłyszy dużo więcej graczy.
BTW, jeżeli on uważa, że jego gra jest warta więcej to ma do tego prawo. A gracze mają prawo tej gry nie kupić. Tak działa wolny rynek. A gościa propsuje, że nie daje się sterować. Wiadomo każdy chciałby za darmo bo za darmo to uczciwa cena. Zrób sobie jeden z drugim grę i ustalajcie ceny dowolnie a nie dyktujcie komuś na ile ma wycenić swoją pracę.
Krotko, tresciwie i na temat zamknal mordy wszystkim. Da sie zamiast plakac o hejty jak dziecko i plateczek sniegu? Da sie.
Tobie tez?
Gry tworzy się dla kasy. Muzykę tworzy się dla kasy. Media tworzy się dla kasy. Wszystko tworzy się dla kasy. Jeśli ktoś uważa inaczej, to czas najwyższy aby dojrzał i wyszedł spod bezpiecznego parasola rodziców, którzy - NIESPODZIANKA - też pracują dla kasy. Podniósł cenę o 15 PLN. Tyle dziś kosztuje chleb i rogalik w piekarni. Normalnie dramat.
Jakby ktoś chciał zagrać w grę w stylu/podobną do Iron Lun to polecam darmowe i rewelacyjne Unsorted Horror https://store.steampowered.com/app/2433730/Unsorted_Horror/
Nie lubię takich gowno-Gierek ale to tylko moje zdanie, być może to dobry horror dla tych którzy w nie grają.
Dobrze, że nie słyszeli o Factorio ;)
Ciekawe czy jak wyjdzie film to tez podniesie cene i powie "a bo w sumie czemu nie"
"cena Iron Lung wzrosła, ponieważ gra jest warta 8 dolarów i chcę za nią 8 dolarów, ponieważ chcę zarobić więcej pieniędzy. Jeśli się nie zgadzasz z taką ceną, to nie chcę twoich pieniędzy. Idź lepiej na pirackie strony czy coś."
Rynek gier jest przesycony. Wiele naprawdę dobrych tytułów sprzedaje się słabo. Czy naprawdę sposobem na sukces jest podkreślanie swojej chciwości i obrażanie klientów?
Żenująca prostacka gra ale mamy na szczęście kapitalizm więc to jego sprawa jaka cena . Tyle tylko że w tym wszystkim nie chodziło o żadną cenę tylko typ zrobił sobie reklame tego gó.na.