Forum: Świat Xboxa #83

Śniegu nie ma ale też jest pięknie.

Tyle w temacie.

Do dzisiaj jest mi cholernie przykro. Oglądałem The Completionista regularnie w okolicach 2015-2016 roku i to właśnie on jak i wielu zachodnich jutuberów, których wtedy oglądałem dosyć mocno wpłynął na mój gust growy. Uwielbiałem jego wyzwania, sposób narracji, montaż jak i ogólny klimacik jaki prowadził na kanale... Niestety teraz wszystko to poszło do kosza.

https://www.youtube.com/watch?v=lFYCYwvRbEU&ab_channel=KarlJobst

Tak to już jest z tymi indykami. Ja z kolei ze 2-3 miesiące temu pograłem w Endling Extinction Is Forever (kolejna gra o lisach) i po ok. godzinie wywaliłem ją z dysku. Niby jest spoko, bo działa fajnie bez żadnych problemów z optymalizacją, ma ładną, przyjemną grafikę i w ogóle, ale niestety gameplay oparty na tym, że wychodzi się z nory w poszukiwaniu jedzenia i tropu zaginionego młodego, powrotu do nory na noc i ponownego wyjścia w tym samym celu po prostu nudzi.

Kiedyś miałem takie myślenie, że każdy indyk trafiający do Gamepassa to taki sprawdzony indyk, który jest wart zagrania. Na szczęście wyleczyłem się z tego.

Zabawie wyjdzie, jak gry zapowiedziane przed startem obecnej generacji będa tytułami startowymi na nowej xD

I tak cały rynek poczeka na PS6 przy takim scenariuszu

Tymczasem Nintendo nadal siedzi w 8 generacji.

Jestem bardzo ciekawy co z tego wyjdzie, bo być może w 2025 kupię dla odmiany jakąś nową konsolę.

Tymczasem Nintendo nadal siedzi w 8 generacji.
A konkuter wciąż w pierwszej :/ Bez sensu.

Akurat dobre komputery wyprzedzają każdą generację. Zawsze tak było. Jak porównuję sobie gry z danych lat na różnych platformach to jestem w szoku. Szczególnie w przypadku starszych gier. Różnica kolosalna.

W sensie, że da się zbudować coś wydajniejszego niż konsole, które są robione trochę pod kieszeń przeciętnego konsumenta i ludzie co robią gry o tym wiedzą?

That's crazy.

Crod4312
Start generacji mieli wtedy znakomity, a do tego czasu ich zespoły pewnie miałby gotowe jakieś startowe gry, które mogłyby napędzić sprzedaż.

Xbox który będzie godnym następcą Trzystasześćdziesiątki to Xbox którego potrzebujemy.

Ps5 PRO ma mieć własną implementację DLSS. Solidny upscaling rozdziałki dzięki AI to coś co rzeczywiście może nadawać sens istnienia Ps5 PRO. Obecne upscalowanie z poziomu 720-900p na UE5 kiepsko wygląda na bazowych konsolach. No rozmycie i szum obrazu w ruchu wygląda bardzo słabo.
https://www.youtube.com/watch?v=2USR6QTMaA0

Obecna generacja i tak jest do zaorania tbh. Wyszło ostatecznie, że to taka generacja 8,5 aniżeli pełnoprawna 9 bo przeskoku technologicznego to za bardzo nie ma, duże gry AAA dalej wychodzą na PS4, a mimo to nowe konsole już są za słabe wg. producentów. Paranoja.

Ps5 PRO ma mieć własną implementację DLSS. Solidny upscaling rozdziałki dzięki AI to coś co rzeczywiście może nadawać sens istnienia Ps5 PRO.

Ciężko mi w to uwierzyć. NV grzebie się w tym od 4 lat i dalej nie działa to perfekcyjnie o AMD i FSR nie wspominając, a są to dużo większe technologiczne firmy, które siedzą w sprzęcie od lat. I nagle Sony wylatuje jak Filip z konopi z własną techniką "rozmydlacza". Jak zobaczę to uwierzę.

Mi było szkoda że obecne konsole nie poczekały jeszcze z jednego roku i nie wjechały na procesorach Zen3 zamiast Zen2.

Crod4312 DLSS 2.0 miał (jeśli dobrze czytam) premierę w kwietniu 2020 i tu już były fajne efekty nie to co mydło powidło wersja 1.0.

Obecna generacja i tak jest do zaorania tbh. Wyszło ostatecznie, że to taka generacja 8,5 aniżeli pełnoprawna 9 bo przeskoku technologicznego to za bardzo nie ma
...
Mi było szkoda że obecne konsole nie poczekały jeszcze z jednego roku i nie wjechały na procesorach Zen3 zamiast Zen2.
Pisanie o generacji 8,5 to zwyczajna głupota. PS4 nie wyciągało zazwyczaj nawet 1080p w 60 fps. Od początku był płacz i zgrzytanie zębów że od startu generacji było za słabe, dzisiaj wiemy że to jeden z największych sukcesów w historii gamingu. Kolejnym gigantycznym sukcesem jest Switch o bebechach cofających nas o 2 generacje. Podobnie Wii które w cuglach wygrało swoją generację będąc sprzętem znacznie słabszym niż PS3 i Xbox 360.
Tworzenie konsol zawsze wymagało znalezienia złotego środka pomiędzy mocą, ceną i dostępnością. Taki złoty środek zazwyczaj był w zupełnie innym miejscu niż wskazywałyby posty na takich forach jak to, bywalcy takich miejsc zwyczajnie nie mają racji bo nie rozumieją że nie są reptezentatywną większością a ich potrzeby nie pokrywają się z potrzebami "statystycznego" konsolowca. Dlatego słabe i opluwane od początku PS4 to gigantyczny sukces w przeciwieństwie PS4 Pro które było ostatecznie klapą.

John, to że liczy się mainstream z Fifami i CoDami i tanimi konsolami, a nie garstka zapaleńców z jakiegoś forum z Polandii którzy nawet gotowi by byli dać te 600 dolców byleby sprzęt był mocniejszy, niż 450-500 jak reszta to my tutaj wszyscy dobrze wiemy.
Czy Ps4 PRO było porażką nie wiem, nie znam wyników sprzedaży ale jakoś Ps5 PRO powstaje więc widać jakoś im się to kalkuluje ale kto wie, te nadchodzące PRO też może być porażką.

Czy Ps4 PRO było porażką nie wiem, nie znam wyników sprzedaży ale jakoś Ps5 PRO powstaje więc widać jakoś im się to kalkuluje ale kto wie, te nadchodzące PRO też może być porażką.

Według informacji które krążą po sieci (nie wiem czy to oficjalne dane od Sony) to PS4 Pro sprzedało się w ilości 4% wszystkich PS4. Czyli prostą matematyką i przyjmując, że PS4 sprzedało się w ilości równej 120mln można wyliczyć, że PS4 Pro sprzedało się w niecałych 5mln egzemplarzy. Dla mnie takie liczby to istna porażka i nie dziwi mnie, że Pro było olewane w większości przypadków przez twórców i jedynie dawali trochę wyższą rozdzielczość.

Z drugiej strony mnie ciekawi stosunek One (S) do One X. Ktoś pamięta jaka była szacunkowa ilość sprzedanych Xboxów One w momencie jak na rynek wchodził One X?

Pisanie o generacji 8,5 to zwyczajna głupota. PS4 nie wyciągało zazwyczaj nawet 1080p w 60 fps.

Ta tylko ta cudowna obecna generacja, osiaga te 60 klatek dzieki FSR czy innym skalerom, a rozdzielczosc faktyczna to nadal 1080p

No i grafika praktycznie stoi w miejscu, zobacz sobie jaki przeskok byl miedzy PS3 a PS4 - duzo lepsza oprawa i full hd zamiast hd ready, teraz masz troche lepsza grafike i oszukana rozdzielczość, a tryb 60 klatek wyglada w wiekszosci gier slabo

No i grafika praktycznie stoi w miejscu, zobacz sobie jaki przeskok byl miedzy PS3 a PS4 - duzo lepsza oprawa i full hd zamiast hd ready, teraz masz troche lepsza grafike i oszukana rozdzielczość
Bzdury wypisujesz. Końcowe gry z PS3 takie jak TLOU niczym nie ustępowały początkowym tytułom z PS4 (może poza jakością tekstur). Właśnie o ten brak przeskoku graficznego były awantury. Nawet ta rozdzielczość o której piszesz to nie do końca prawda na PS3 było kilkadziesiąt gier uruchamiających się w 1080p (jak choćby Final Fantasy XIII).

Powiedziałbym, że ostatni naprawdę zauważalny przeskok był między PS2 i PS3, od tamtej pory nie było żadnego efektu wow między generacjami

Bzdury wypisujesz. Końcowe gry z PS3 takie jak TLOU niczym nie ustępowały początkowym tytułom z PS4

Oj kłóciłby się tutaj. TLoU to korytarzowa gra z końca PS3, a w zasadzie zamykająca generację, a już równiutkie 2 lata później na PS4 wyszedł taki Wiedźmin 3 czy Batman: Arkham Knight. Chyba nie muszę mówić jakie piorunujące wrażenie robiły te gry porównując do tego co wychodziło na 7 generację? Może to nie był przeskok jak z 2D na 3D ale dalej była to kolosalna różnica w jakości oprawy, a takie TLoU Part II to już w ogóle na tej samej PS4 graficznie było przepiękne.

Końcowe gry z PS3 takie jak TLOU niczym nie ustępowały początkowym tytułom z PS4 (może poza jakością tekstur).

Chyba zartujesz. Zobacz sobie jak wygląda Killzone Shadow Fall albo Infamous SS i porównaj do TLOU albo Gow Wstąpienie - roznica jest KOLOSALNA

(jak choćby Final Fantasy XIII).

Ta, cała jedna, a ile było takich co nawet 720p nie wyciagalo? Sporo

od tamtej pory nie było żadnego efektu wow między generacjami

Ależ był spory, chyba ze grales na PC w Crysisy i Metra i dlatego tak uwazasz. TLOU1 wyglada mega biednie przy takim Infamous SS

Pamiętam mniej więcej schyłkowe i początkowe gry następujących po sobie generacji, oczywiście występowały różne benchmarki do pokazania mocy nowych konsol, jednak od czasu PS2 -> PS3 żadne przejście nie zrobiło na mnie wrażenia

Dla mnie najwiekszym przeskokiem był Crysis 1, to byla jakość prawie PS4 w czasach PS3

Pamietam, ze jak gralem w KZ i Infamous w jakims Media Markt to tez zrobiło na mnie to spore wrazenie

Chyba nie muszę mówić jakie piorunujące wrażenie robiły te gry porównując do tego co wychodziło na 7 generację?
To że te gry były ładne to jeszcze nie rewolucja.
A koronnym dowodem tego że 8 generacja nie była żadną rewolucją są wersje "pro" konsol.
Było takie jojczenie że sprzęt jest za słaby że producenci sprzętu ugięli się pierwszy raz w historii. Czy tak się dzieje w przypadku sprzętów rewolucyjnych?
Ta, cała jedna, a ile było takich co nawet 720p nie wyciagalo? Sporo
https://www.ppe.pl/news/64463/porownanie-gry-w-natywnym-1080p-na-x360-i-ps3.html
Tekst z 2010 roku.

Przeskok między PS3, a PS4 był całkiem niezły. Pamiętam, jak zobaczyłem pierwsze gameplaye z Killzone Shadow Fall i byłem pod wrażwniem poziomu grafiki w tej grze. Wyglądała o niebo lepiej od wszystkiego, co widziałem do tej pory. Zresztą nawet remaster TLoU na PS4 wyglada znacznie lepiej niż oryginał na PS3. Zanim sprzedałem wersję na PS3 miałem przez chwilę obie jednocześnie i mogłem je sobie u siebie porównać. No a to, że niektóre gry na PS3 działaly w 1080p to nie ma akurat żadnego znaczenia, bo szczegółowość grafiki w tych grach i tak byla dużo niższa, niż na PS4.

Obecna generacja przy zeszłej to straszna cienizna pod względem przeskoku graficznego. Oczywiście jest parę ładnych gier, ale przez 3 lata nie wyszła jeszcze ani jedna gra, która robiłaby efekt wow. Jest drobny przeskok w rozdzielczości tekstur, czy odległości rysowania terenu, ale poza tym nie ma większych różnic. Zresztą najlepiej o tym, jak mały przeskok zrobiła obecna generacja świadczy fakt, że najładniejsza grą na rynku jest crossgenowy Horizon Forbidden West.

Widocznie niektórzy mają wyjątkowo krótką pamięć. 8 generacja była od premiery bardzo mocno krytykowana za bardzo słabe "bebechy" konsol. Oczywiście że gry były ładniejsze, zawsze są ładniejsze bo koniec końców jakiś przeskok technologiczny jest. Ale przy przejściu z 7 na 8 generację nie było ŻADNEJ rewolucji, były głównie głosy zawodu, głównie przez 30 FPS. 30 FPS w FullHD ludzie widzieli już w 7 generacji i na nikim nie robiło to wrażenia.
Z każdą kolejną generacją trudniej uzyskać efekt WOW! bo rozwój grafiki ma swój limes i jest nim odwzorowanie rzeczywistości, im bliżej jesteśmy tym trudniej o kolejne zmiany. Pozostaje zwiększanie FPS i rozdzielczości co też przestaje powoli mieć sens.
Rzadko zgadzam się z JaQbem ale tym razem ma absolutną rację, ostatni duży przeskok graficzny to PS2->PS3, przeskok PS3->PS4 był po prostu żaden i właśnie dlatego wprowadzono wersję "pro" (analogicznie One X na Xboxie).

Poprzednia generacja bebechy miała słabe, ale jakoś dało się zrobić dużo ładniejsze gry niż na 7 generacje i nie trzeba było na to czekać kilku lat, tak jak obecnie ma to miejsce.

Tak naprawdę jedyną dużą różnicą są dyski SSD w obecnych konsolach, ale i tak przekłada się to jedynie na ładowanie gier.

Jak ktoś pisze, że przeskok między PS3 a PS4 był żaden to nie mam pytań

PS4 i Xbox były słabe w porównaniu do tamtejszych pecetów, ale gry wyglądają o niebo lepiej niż na PS3

Kup se pan okulary

Gry na każdej kolejnej generacji wyglądają lepiej niż na poprzedniej, to nie jest żadna rewolucja graficzna. To co mieli konsolowy przy starcie tamtej generacji pecetowcy mieli od lat i to w 60 fps. Na spokojnie można założyć że 8 generacja to najmniejszy postęp technologiczny jaki nastąpił pomiędzy dwoma generacjami konsol w historii gamingu.

Upscalowanie z rodziałki niższej niż 1080p i brak 60 klatek w wielu grach na sprzęcie kilkukrotnie mocniejszym od 8 generacji, która miała już kilka gier działających w 1080p i 60 klatkach (Doom 2016 na przykład) nazywasz postępem? Jakby tego było mało wiele gier ma problemy z utrzymaniem stałych 30 klatek i to nawet wtedy, kiedy dewelperzy mają do dyspozycji generatory klatek pokroju FSR.

Obecna generacja pod kątem rozwoju to jest kompletna porażka. Skróciły się jedynie czasy ładowania ze wzgledu na dyski SSD i to tyle. Mało tego, wiele nowych gier wygląda nawet gorzej od wydawanych jeszcze na 8 generację, co jest jakimś absurdem. Najnowszym przykładem jest Rise of The Ronin, który na zwiastunie wygląda gorzej od Ghost of Tsushima w wersji na PS4.

Gry na każdej kolejnej generacji wyglądają lepiej niż na poprzedniej,

W przypadku PS5 i XSX to akurat nie jest takie oczywiste, czy Gotham Knights albo nawet nadchodzące Suecide Squad wyglada jakos szczegolnie lepiej od Batmana AK z 2015 roku? Gotham wyglada wrecz gorzej

Spojrz na nowe Mortal Kombat, wyglada lepiej od poprzedniej czesci, ale tylko troszkę lepiej
Gdzie przeskok miedzy 9tka z PS3/360 a 10tka juz nie wspominajac o 11 był naprawdę spory i widoczny gołym okiem

Max Payne 2 już chyba miał pełny ekran w porównaniu do 1 części. Fajnie to wyglądało i działało, też właśnie brałem kiedyś na promocji od razu jedynkę i dwójkę, bo fizyczne kopie potrafią osiągać zawrotne ceny i w ogóle ciężko jest je dostać. A GTA IV niestety nie udało mi się ukończyć na Series X. Powodem jest zbyt wysoka ilość klatek i nawet podpinanie dwóch padów jako jeden nie przyniosło efektu, co za tym idzie Niko nie jest w stanie wspiąć się na helikopter i spada. Po kilku failach zmuszony byłem się poddać :(

Ja kilka miesięcy temu drowałem dwa pierwsze Maxy w pudełku za jakieś 25 zł :D

Jak można wytrzymać tyle lat bez ogrania dwóch z może 30 najlepszych gier wszechczasów?

Ej jak tyle lat? :) Ja na Maxie się wychowałem i na PC ukończyłem go tyle razy że już sam nie zliczę. O wgrywaniu modów z Matrixem na czele nie wspomnę (długi płaszcz i te animacje mhmmm). Teraz po prostu sobie wziąłem na Xboxa dwójkę bo w sumie w pierwszą część grało mi się przyjmie mimo proporcji 4:3 i czarnych pasach ma TV.

Ja kupiłem prawie rok temu obie części za jakieś 2 dyszki i przyznam, że gierki zestarzały się całkiem godnie. Muszę wrócić i ukończyć bo jakoś tak rozgrzebałem.

Klimat jedynki aż się prosi, żeby ją ograć, tym bardziej o tej porze roku mimo, że za oknem czarno :) fajnie że działa to w 60 klatkach, sterowanie jak dla mnie było bardzo przyjemne i grało mi się łatwiej, niż na pececie lata temu
Ognisty miałeś niezłego farta w takim razie :)

Via Tenor

Bullet time z Max Payne, najlepsze Slow Motion jakie widział growy świat.

Czekamy na te remaki. Max come on, time to wake up.

Max Payne 2 wyprzedził swoje czasy. Zdecydowanie najładniejsza gra 2003 roku. Niestety wersje konsolowe znacznie gorsze. I to nie tylko pod względem grafiki. Już nawet jedynka została bardzo okrojona.

Również czekam na remake obu odsłon, ale szkoda że zmarł James McCaffrey, który podkładał głos pod Maxa.

cswthomas93pl

Poszukaj na olx. Ludzie często wystawiają tam retro dużo taniej niż na allegro. Kupiłem tam już parę gierek i zawsze byłem z nich zadowolony.

Ready or not..

Jedna z moich ulubionych piosenek ever.

https://www.youtube.com/watch?v=aIXyKmElvv8&ab_channel=TheFugeesVEVO

Aż chciałoby się powiedzieć - kiedyś to było. Lata '80/90/00 w muzyce to inny level, nieosiągalny dziś. Przynajmniej dla mnie

Ogólny problem. U mnie też paru gier nie zlicza, a brat grał w World of Tanks na Series S i po dwóch tygodniach gamescore podliczyło

Cos sie ms osratnio opieprza, jak nie zrypane automatyczne aktualizacje, to problem z gamescorem.

Cos sie ms osratnio opieprza, jak nie zrypane automatyczne aktualizacje, to problem z gamescorem.
A też mi po ostatniej aktualizacji Xbox gorzej chodził. Nie mogłem wejść w ustawienia... chyba już tam Święta poczuli i robią aby robić:P

na razie RE4.

edytowałem, żeby dać jedna odpowiedź. :P

a, sory, zapomniałem uzasadnienia.

bardzo podoba mi się, że ta gra nie próbuje niczego udawać, jest po prostu destylatem z gry akcji i posiada MNÓSTWO różnych "set pieców". cały czas coś się dzieje - przejazd mordercza winda, walka z ogromną ryba, spacer w całkowitej ciemności, itd. nawet misje eskortowe nie bolą.

niektóre akcje są tak uroczo absurdalne, że nie wiem jak można się w tej grze nie zakochać.

CyberPunk 2077: Phantom Liberty

Mam totalnie gdzieś, że to jest dodatek bo jeśli dodatek jest takiej jakości i tak mną wstrząsną to nie ma innej opcji niż GOTY. Raczej wszyscy tu wiecie, że dla mnie CP2077 to jedna z najlepszych gier jakie się w ogóle ukazały, a Phantom Liberty daję jeszcze większą dawkę emocji, świetnie rozbudowuje lore, dodaje sporo nowości i nowe zakończenie, które robi robotę.

Dla mnie również zdecydowanie Phantom Liberty+aktualizacja 2.0 samej podstawki. To jest Cyberounk jaki powinniśmy zobaczyć 3 lata temu.

Co do samego dodatku no to to jest CDP w szczytowej formie, jakość porównywalna z Krwią i Winem do W3, ilość zmian i poprawek jest przytłaczająca. W końcu gra się w to przyjemnie.

chyba ready or not, bo sprawia mi najwiecej frajdy

albo moze bg3 jak wiecej pogram

Jeśli mogę zagłosować na to w co nie grałem ale faktycznie jest lepszy niż jedynka to Remnant 2 zdetronizuje u mnie RE4.
Za to z tych co grałem najlepiej bawiłem się przy wspomnianym remaku Resident Evil 4, klimat i walka no bajeczka.
Do tego jeszcze właśnie do mnie wpadł kłamczuszek Pinokio.... oj dobry to byl rok, życzę Nam żeby 2024 też taki byl.

Dla mnie Sea of Stars. Dawno się tak nie zaangażowałem w grową historię, a sama gra pod względem projektu lokacji, gameplayu, muzyki itp. to absolutnie najwyższa półka jeśli chodzi o gry 2D.

Z nowych gier najbardziej podobało mi sie Sea of Stars. Jeszcze jej nie skończyłem, ale grałem już wystarczająco długo, żeby umieścić ją na 1 miejscu. Ogólnie nie jestem fanem pixelartu, ale akurat w tej grze styl graficzny bardzo mi sie podoba. Fabuła i soundtrack tez są bardzo fajne, więc wszystko jest na swoim miejscu. Czasami tylko mogłoby być trochę mniej walki, ale to mały szczegół.

Natomiast najwięcej frajdy dał mi powrót do Gothica. Nie grałem kilka lat w podstawową grę (grałem jedynie w mniejsze mody, a ostatniego skończyłem ze 2 lata temu) i najwyraźniej bardzo mi jej brakowało, bo tak się wkręciłem, że wszystkie inne gry poszły w odstawkę. Na dodatek grałem z modem, który w fajny sposób rozszerzył grę i pierwszy raz ogrywałem Gothica na padzie, więc było to bardzo odświeżające doświadczenie.

Via Tenor

Ognisty Cieniostwór

Natomiast najwięcej frajdy dał mi powrót do Gothica

Mój zaginiony brat ;)

Ja w najlepsze nowości tegoroczne nie gralem, zaglosowalbym najchętniej na dodatek do cyberpunka, ale na razie go porzuciłem na rzecz ps5 i horizona. Zawsze mam problemy z glosowaniem na gre roku, bo z reguly w nic z danego roku nie gram :D ten rok i tak jest wyjatkowy, bo sporo gier kupilem, tyle ze zadna nie zasluguje na miano goty.

35. wojna Gothicowa w tym tygodniu...

czekamy na adam11$13 i lecimy z tematem.

Aktualnie ogrywam dwójeszczkę, również z modem rozszerzającym. Jestem w 2 rozdziale i mam juz ponad 34h na liczniku :D

W ogole to znam już moje GOTY w przyszlym roku. Będą to Kroniki Myrtany 2.0, w które jeszcze nie miałem okazji zagrać.

Niepoważni jesteście z tym Gothiciem. Nie jest to zła gra, ale mamy 2023 masa gier z notami powyżej 8 i pół a wy z tym średniakiem wyskakujecie.
Marnujecie miejsce w internecie swoją nostalgią i bezguściem.

Ten średniak bije na głowę praktycznie wszystkie action RPG'i jakie wyszły przez ostatnie 22 lata. Jedynie Wiesiek 3 podniósł rękawicę (w CP 2077 jeszcze nie grałem), bo ma poziom narracji nieosiągalny dla 99% gier i poza paroma średnimi momentami jest rowież świetny fabularnie, ale poziomem immersji nadal przegrywa z Gothicem, bo ten dodatkowo jest fantastycznym immersive simem.

Uuuu zazdroszczam, Kroniki to jest absolutny nadmod do nadgry. To jest mokry sen fana Gothica. To jest to czym powinien być Gothic 3. Grałem na premierę i bawiłem się genialnie, poczułem się jakbym znowu miał 11 lat i grał w Gothica po raz pierwszy.

wujek Kain

https://youtu.be/91PzDAdObxc?si=spzf81VH_s3hCsqE

Via Tenor

wujek Kain

Nieśmiertelne arcydzieła zawsze będą ogrywane i będą GOTY :)

wy fani gothica nawet oznaczac poprawnie nie potraficie, nadajecie sie ino do rabania drewna

Też miałem grać na premierę w Kroniki, ale niedługo przed sporo grałem w mniejsze mody i po prostu nie chciałem sobie przesycić Gothica. Zaskoczyli mnie tym, jak sprawnie sobie poradzili z produkcją, bo spodziewałem się późniejszej premiery. No i w sumie wyszło na dobre, bo dzięki temu mam taką fazę na Gothica, jakiej nie miałem już od jakiegoś czasu.

Mój stary był fanatykiem Gothica. Pół mieszkania zawalone różnymi edycjami, drugie pół drewnem...

Slimka PS5 jest paskudna. Dla mnie to jest najbrzydsze PS w historii.

Dla mnie w ogóle podstawowa ps5 jest tak samo paskudna, nie wiem kto wpadł na pomysł takiego designu w erze minimalizmu. Wyglad Xboxa to jest to w co powinno celować Sony. Miałem przez jakiś czas Series S i szczerze mówiąc projekt ps5 przy tej konsoli wyglądał jak tania zabawka z bazaru, nawet plastik i samo spasowanie wydawało się być na zupełnie innym poziomie.

Według mnie i PS5 i XSX są równie brzydkie, po prostu obie na swój sposób

Paradoksalnie najgorsza konsola tej generacji, czyli Series S, wygląda najlepiej

Series x jest po prostu do bolu neutralny, ot zwykly szescian, nie wyglada jak konsola, wyglada jak pudelko. Wstawisz byle gdzie i pasuje. A plejka nie pasuje do niczego, i jeszcze w bialym kolorze rzuca sie od razu w oczy.

Wygląd series X spoko. Do wyglądu Ps5 też przywykłem, bardziej mi wali po oczach jej rozmiar niż design. Za to Ps5 slim to już całkiem brzydka (mimo i nawet fajnie zmalała) z tym jeszcze bardziej odstającym napędem i glossy plastikiem na białych panelach, co się rysuje od samego patrzenia na konsolę.

Cóż. Faktycznie Series S najlepiej się prezentuje. Ja to lubię design konsol z 7 generacji. W przypadku X360 w wersji S, a PS3 FAT. No i pierwsze Wii prezentuje się całkiem fajnie.

Zaczynam rozumiec twoja kobite.

Ale... ale po co?

ale... ale czemu?

swierzbi go piniondz to se rzadzi i dzieli

tak jak was swierzbia cztery litery z zazdrosci, bo w koncu trzeba bedzie wstac sprzed komputera i smieszkowanie dobiegnie konca, a powrot do rzeczywistosci bolesny - tam dojazdy pksem, fabryka, takie zycie

Generalnie Undercovera na PC nie lubię, bo jest kiepski. Za to ten z PS2 to zupełnie inna gra, która bazują na mechanice Most Wanted i Carbona. Dlatego też rozgrywka jest znacznie przyjemniejsza, choć krótsza.

Z kolei na Wii ta krótsza, brzydsza i zarazem lepsza (od wydań z PS3, X360, PC) wersja ukazuje cały potencjał. Oprawa wizualna została poprawiona względem PS2, no i gra działa bardzo płynnie. A na PS2 często fpsy spadały poniżej 30.

W przyszłym roku będę się rozglądał za SNES Mini, a po nim za jakąś nową konsolą. Xbox One tak jak radziliście całkowicie odpuszczam.

Czyli grasz w obiektywnie słabe w gry żeby porównywać, która z nich jest najmniej zła?

Drugi raz... ale, ale po co?

Undercovera na PC przechodziłem w 2009 roku. Nigdy drugi raz tej gry nie ukończyłem.

Natomiast Undercover z PS2 i Wii ma ducha Most Wanted. I choć Most Wanted jest lepszy i na PC zdecydowanie ładniejszy to ten Undercover również bardzo mi się podobał.

NFS World podobnie wyglądał.

Grafa jak w Gothicu

Via Tenor

Póki będą nie dam sobie ich zabrać.

Summon prekor :P

No niestety, zdziwiłbym się gdyby w następnej generacji w ogóle jakakolwiek konsola miała napęd, chociaż sam jestem kompletnie za pudełkami i nie widzę większego sensu w posiadaniu konsoli digital only - od tego mam już PC

Biorąc pod uwagę te wyniki oraz fakt że do startu kolejnej generacji tak na oko ze 3 lata to jak najbardziej zasadne zdaje się być pytanie czy czeka nas pierwsza generacja digital only.

Jest to raczej mało zaskakujące. Gdy w 2013 roku (czyli w czasach kiedy dystrybucja cyfrowa na konsolach dalej była czarną magią) Microsoft chciał zaorać rynek pudełkowych używek to ludzie się rzucili z widłami. Gdyby teraz zieloni chcieli powtórzyć podobny myk to myślę, że głos sprzeciwu nie byłby zbyt donośny... Za parę lat przy okazji kolejnej generacji byłby to pewnie już promil oburzonych.

Na PC się udało więc wątpię, aby na konsolach miałoby być inaczej.

Ależ to będzie chichot losu jak konsole przejdą na digital only (choć uważam że to jeszcze nie przyszła generacja) i MS dopnie swój plan z 2013 ale tym razem za sprawą tylko i wyłącznie użytkowników. Gracze sami sobie grób wykopali, a Sony i MS patrzą przybijając sobie piątkę.

A ja jednak czuje, ze naped nadal bedzie, ewentualnie bedzie po prostu tak, ze coraz mniej wydawców bedzie wydawac gry na płytach, az w koncu dojdziemy do takiego momentu, ze PS7 nie bedzie miało napędu, bo gry na płytkach pod koniec PS6 beda stanowiły totalna nisze

Na PC to od biedy sie jako tako da przezyc, bo ciagle sa jakies fajne promocje czy to na EGS czy na Steam, a same gry czesto sa po prostu tansze niz na konsolach

Natomiast PS Store czy MS store to czyste zdzierstwo, ceny sa absurdalne

Raczej nie chichot losu co po prostu zmiana preferencji wśród klientów oraz rozwój technologii. Dzisiaj ściągnięcie np. 60 GB gry trwa szybciej niż instalacja z memlającego blu-raya no i najzwyczajniej w świecie jest to dużo wygodniejsze. Większość ludzi nie potrzebuje tych pudełek i taka jest rzeczywistość. Sam bym wolał, aby oba te systemy (cyfra-fizyki) se sobą koegzystowały, ale trzeba się zderzyć z nową (jeszcze potencjalną) rzeczywistością.

U kogo trwa szybciej u tego trwa szybciej. 60gb to u mnie jakieś 30-36h pobierania, a z płyty w 40min zainstaluje.

Może i za kilka czy kilkanaście lat pudła i płyty zginą ale póki co biorę co mogę. Mogę sobie być dinozaurem gamingu.

Teraz też mam 36Gb aktualizacji Lies of P i pewnie chodząc po kilka godzinek (pokazuje 11h) Xbox sciagnie mi ją dopiero na Święta, nie u każdego jest światłowód ale cóż, to też przeżyję.

Kilkanaście lat to raczej mokry sen. Technologia od lat nie jest rozwijana, wystarczy spojrzeć jak wyglądają napędy w poszczególnych generacjach konsol Sony:
- PlayStation - CD;
- PS2 - DVD;
- PS3 - BR;
- PS4 - BR;
- PS5 - BR;
Płyty to martwa technologia. Moim zdaniem to oczywiste że do kolejnej generacji obie firmy wystartują z konsolą digital only, pytanie czy dorzucą też drugą z napędem.

No dokładnie. Dodatkowo indyki, których jest na pęczki poza nielicznymi wyjątkami wychodzą tylko w cyfrze i to one bardzo przyczyniają się do tego, że statystyki tak odlatują. Dopóki nie pokażą rozkladu sprzedaży dużych gier AAA, które mają obie wersje nie będziemy znali realnej wartości pudełek.

W ogóle to wydaje mi się, że Sony nie bez powodu testuje odłączany napęd w PS5 slim. Bardzo możliwe, że wydadzą PS6 bez napędu, ale dodadzą możliwość dokupienia go za kika stówek. W ten sposób oszczędzą sporo na produkcji, bo nie będą musieli tworzyć 2 różnych modeli, a gracze nadal będą mieli możliwość odpalania gier z płyt, więc wszyscy będą zadowoleni.

Panowie, mogą wam pokazać statystyki, mogą wam pokazać co tam będziecie chcieli, i wyciągajcie z tego wnioski jakie uważacie za słuszne, ale fakty pozostaną faktami. Jak by nie liczyli tych procentów to są rok w rok niższe dla pudełek.

No są, bo sporo mniejszych gier wychodzi tylko w cyfrze, a one przecież też potrafią mieć dobre wyniki sprzedaży. Poza tym przydalby się rozkład na poszczególnych platformach, a nie wszystkich łącznie, bo do statystyk są wliczane również pecety, na których dystrybucja pudełkowa jest martwa od praktycznie 10 lat.

Ja sam jako fan pudełek nie kupiłem pudełka na PC od 9 lat (nie licząc używek), bo nie ma to żadnego sensu. Dostałem jeszcze Wieśka 3 GOTY w prezencie, ale jego nie liczę.

Jeszcze pudła nie zginęły, póki wątek stoi. W nocy fajnie mi net działał, więc zostawiłem why-so-series-Xa włączonego i tak od 23 do 5 rano mi się Pionokio zaaktualizował.
Dzień dobry.

Statystyki sa zaklamane, w przypadku najwiekszych premier udzial pudelek jest na pewno wiekszy, w koncu gre trzeba potem odsprzedac :p ale tendencja jest jaka jest, plyty to przezytek.

ale tendencja jest jaka jest, plyty to przezytek.
Mutant przyznaj się, zapachniało Ci światłowodem 600Mb/s i zostałeś dzieckiem neostrady, dlatego tak mówisz:(

Hehe. Ale panie, ja mam kilka gier na plytach, i co z tego, skoro teraz czasy takie, ze plyta to tylko potrzebna jest do robienia wziuuuu w napedzie, bo i tak pobiera sie cala gra z neta.
Teraz mam wygodę w koncu, doczekalem sie po tylu latach, ale ja zawsze bylem cyfrowy, to byl bolesny zwiazek, ale za to szczery.

Na xboxach tak jest, ale na PS5 nadal są gry, które są w całości na płycie. Coś kojarzę, że któryś Asasyn na PS był cały na płycie, a na Xboxie była praktycznie sama licencja i trzeba było grę pobrać.

Ognisty Cieniostwór

na Xboxie też nadal są gry normalnie na płytach, konsola nie ma tu żadnego znaczenia - to zależy tylko i wyłącznie od konkretnego tytułu.

Jak kupisz plyte 2 lata po premierze to masz cala gre, inaczej i tak wychodzi tyle latek, ze plyta to tylko starter.

Wiem, że są, ale dziwne, że ta sama gra miała dwie różne wersje fizyczne. No i chyba ktoś w tym wątku też pisał kiedyś, że wersje pudełkowe na Xboxie często mają jedynie licencje, a na PS gra jest w calości.

Zdaje się, że Cyberpunk GOTY, który jest w calości na Xboxie, a na PS ma kod do pobrania dodatku to jeden z nielicznych wyjątków, bo zazwyczaj jest na odwrót.

Jak kupisz plyte 2 lata po premierze to masz cala gre, inaczej i tak wychodzi tyle latek, ze plyta to tylko starter.

No ja zazwyczaj tak robię. Gry na premierę to drożyzna, poza tym często wymagają łatania i nie mają dodatków. W tym roku grałem tylko w kilka nowych gier, a cała reszta miała kilka lub kilkanaście lat. No a najstarsza jest z mojego rocznika :D

nie często.

przestań w to brnąć.

ostatni przypadek jaki pamiętam to MWII, na obu konsolach.

MW, MWII (PS i Xbox) Hogwart Legacy (PS i Xbox) Forza Horizon 5, Halo Infinite (Xbox), Avatar (Xbox, na PS nie sprawdzałem) te gry wymieniłem z pamięci, a wiem, że bez internetu ich po prostu nie zainstalujesz na obu platformach (jeśli gra tam jest). To jest tylko i wyłącznie decyzja wydawnicza, że np. takie Acti na płytę MW daję instalkę (starter) do odpalenia HUBu z Warzone i kolejnymi nowymi częściami CoD, które pobierasz sobie z ustawień i to pobierasz osobne moduły gry, które przenoszą cię do sklepu jakbyś kupował DLC. Hogwart ma tylko część gry na płycie i jak chcesz grę odpalić to musisz pobrać resztę gry bo dane są niekompletne. To samo nowy Avatar.
Jak gra jest w całości na płycie to przechodząc w tryb offline na Xboxie możesz zainstalować i grać od razu po skończeniu. Do tej pory przechodząc w tryb offline mogę sobie zainstalować premierową wersję CP2077 i w nią grać.

Avatar na PS to samo.

https://www.reddit.com/r/PS5/comments/18bclws/the_disc_version_of_avatar_frontiers_of_pandora/

parodia troche - masz wszystkie wady wersji digital i prawie zadnych zalet, oprocz mozliwosci odsprzedazy.

Cóz, na PS jest problem ze zwrotami, więc jak jakaś gra się nie spodoba, to pozostaje odsprzedaż pudełka. Po zakupie cyfry tego nie zrobisz, no chyba, że będzie ci się chciało męczyć z supportem Sony.

Miałem parę razy taką sytuację, kiedy kupiona gra kompletnie mi nie podeszła. Raz miałem możliwość odsprzedaży pudełka i bez wahania to zrobiłem. Gdybym kupił wtedy cyfrę, to nie dość, że zapłaciłbym dużo więcej, to na dodatek nie odzyskałbym wydanej kasy.

Nie będzie grańska bo wyjeżdżamy do rodziny na święta:(

A szkoda bo zacząłem Forbidden West i właśnie się wkręciłem.

Szczęściarzu, u mnie też taka opcja możliwa choć mało prawdopodobna, raczej do 2 stycznia. Lecę Remnanta albo Lies of P, w każdym razie soulsy, więc znów będą wyzywał wszystko i wszystkich xD

Qverty ja tez w tego horizona gram wlasnie, na jakim etapie jestes?

U mnie też będzie, bo akurat zmieniam robotę, a nową zacznę dopiero od stycznia.

Mutant

Początek gry w zasadzie, już na Zakazanym Zachodzie, zaraz po pierwszej głównej misji z Sylensem jak się znajduje Hadesa. Ale sporo biegam i pobocznych rzeczy robię typu tereny łowieckie, czy te łamigłówkowe ruiny.

W święta na pewno trochę pogram, już zapowiedziałem rodzinie że przynajmniej kilka godzin dziennie zamykam się w moim legowisku i nie ma mnie dla nikogo... co z tego wyjdzie zobaczymy ;).
Niestety na razie zakupy, gotowanie, praca więc od tygodnia prawie nie dotykam konsoli. A co będzie grane?
Skończę Alan Wake 2 bo to mnie dosłownie fizycznie boli że nie mam czasu pograć. Potem pewnie Sea of Stars, Starfield i Dead Space Remake. Pewnie też pobawię się trochę Switchem jak młoda go w końcu rozpakuje.

Ja już cisnę w Uncharted 4: Kres złodzieja.

Troche zazdroszczę, ze grasz pierwszy raz w U4 dopiero teraz

IMO jedna z lepszych gier ever, fabuła naprawdę mega wciągajaca i swietnie wyreżyserowana, rozgrywka tez ani przez chwile nie nudzi no i oprawa (szczegolnie pozniejsze rozdzialy) nadal jest tip top, malo ktora gra z ostatnich lat ma tak dobre modele postaci

Czasem się zastanawiam czy to nie lepsza gra od TLOU1, w kazdym badz razie jestem zdania, ze Naughty Dog to sa absolutni mistrzowie jezeli chodzi o narracyjne gry akcji, tlou1, 2 i U4 totalnie rządza

Bawię się świetnie. Na tyle świetnie, że porzuciłem Gears of War 4 na rzecz Uncharted 4.

Nie to, żeby Gearsy były słabe, ale mechanika bez większych zmian może już nużyć po tylu częściach. W Uncharted 4 mamy technologiczny przełom w stosunku do poprzedników. No i postaci, narracja oraz klimat zdecydowanie bardziej w moim guście.

Do Gearsów oczywiście wrócę gdy skończę Uncharted. Natomiast następną grą w kolejce będzie The Last of Us, który również bardzo wciąga.

Ja się strasznie wynudziłem przy U4, ale to po prostu nie jest seria dla mnie, nie lubiłem żadnej odsłony

A co do grania w święta, nadal temat jest otwarty, za duży wybór :D

Zgadzam się. Czwórka była nudna, czasami chodziło się przez niemal godzinę i kompletnie nic się nie działo jak w jakimś symulatorze chodzenia. Wiem, że gracze narzekali na zbyt dużą ilość drewnianego strzelania w poprzednich częściach ale mogliby wypełnić te momenty jakimś ciekawym contentem albo przemodelować walkę tak by sprawiała przyjemność. Swego czasu ta gra robiła wrażenie graficzniw ale jak w końcu wyszła na PC to w peaku grało w to 10k osób a kilka dni później kilkaset graczy co świetnie pokazuje, że poza grafiką u4 nie ma miało do zaoferowania

znajac Twoje podejscie do DLC to bym od razu odrzucil Age of Wonders 4. do tego jeszcze sporo rzeczy wyjdzie, dwie duze paczki z zawartoscia sa zaplanowane na przyszly rok (Q1 i Q2). nie jestem tez pewien jak ze sterowaniem na konsolach.

Avatara bym tez odrzucil - mysle, ze to dobra gra, ale jednak sporo "gorsza" od trzech pozostalych.

Atomic Heart dziala bardzo okej, ale tez 2 DLC jeszcze maja sie pojawic, wiec raczej odpada. jezeli nie te DLC to na Twoim miejscu wybralbym Atomic Heart.

zostaje Ci Cyberpunk. :)

No nie ukrywam, że te dlc są dla mnie problematyczne, bo naprawdę lubię mieć wszystko w komplecie, ale biorąc pod uwagę, że z tego powodu nie kupiłem jeszcze żadnej gry z tego roku, to raz tam na święta sobie mogę trochę nagiąć zasady.

nie jestem tez pewien jak ze sterowaniem na konsolach
Jeśli kogoś by to interesowało, to ogrywałem ju poprzednie AoW na konsoli i sterowanie jest całkiem w porządku. Większy problem miałem z tutorialem, który słabo wyjaśniał niektóre kwestie.

Chyba faktycznie wezmę tego Cyberpunka, ale poczekam, może ktoś już grał na konsoli i mi coś jeszcze dopowie.

Ja na series x gram w phantom liberty, gra dziala dobrze i wyglada cudnie.
Ale juz tu dostalem zjebe, ze klamie w tym temacie wiec musisz sam sie przekonać.

Dzięki, sprawdziłem sobie na szybko parę świeżych gameplayów na yt i co prawda wciąz widać delikatne spadki płynności, ale tu już chyba lepiej nie będzie. Trzy lata czekałem i mam już troche dosyć, więc pewnie się skuszę.

Atomic Heart z dodatkiem: 39h
CP2077 z dodatkiem: 155h
Outer Worlds ze wszystkimi dlc: 82h
więc sam wybierz ile tak naprawdę masz czasu

Via Tenor

Thx. Zakupiłem już tego Cyberpunka. Dziś jeszcze zakupy i sprzątanko, ale jutro już powinno byc grane.

Grasz z mod packiem? Ja wczoraj przeczytałem opis tego giganta i wygląda na to, że będe miał dobry powód do powrotu do Myrtany po paru latach :D

Grałem z Mod-packiem jakieś pół roku temu, może trochę dalej ale po ok. 20h gry wywaliło mi jakiś krytyczny błąd i po graniu 20min wywalało mi grę do pulpitu. Nieważne co bym robił i tak po ok.20min szedł crash. Dlatego teraz po prostu zwykły Gothic 3 z QP4+CM3.1 bez żadnych udziwnień.

Po wgraniu tylu modyfikacji mogło się coś wykrzaczyć. Ja parę lat temu straciłem prawie 20 godzinny zapis w L'Hiverze, bo wyskoczył mi głupi błąd braku pamięci, który był spowodowany tym, że stary silnik Gothica nie potrafił wykorzystać więcej ramu. Załatwiało go wgranie jednego małego patcha, o którym wcześniej nie wiedziałem (teraz jest on zintegrowany z Unionem). Niestety zapisów już nie uratowałem. W ogóle było to dosyć zabawne, bo nie wywalał mi on gry do pulpitu, a powodował, że wszystkie postacie i potwory zniknęły i mogłem sobie chodzic po pustej mapie.

Co to za gra?

Ghost Recon Breakpoint

Cóż jest złego w rozleniwieniu się? Od tego okres świąteczno-noworoczny przecież jest. Ważne, żeby potem się rozruszać i spalić to, co się nazbierało przez ten czas ;)

Mało wolnego źle, dużo wolnego też źle. Sęk w tym, że później się nie chce :)

PS

Nie polecam tego piwa jakby ktoś pytał, ale darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda, to raz. Dwa, to ze mnie taki smakosz alkoholu, jak z koziej dupy trąba ;)

No piwko słabe. Od siebie polecam piwa z browarów: Amber, Racibórz, Fortuna, Kormoran, Pinta.

raziel88ck a piles piwa z browaru Tenczynek? Te od Palikota i Wojewódzkiego?

A w ogole, popijacie do gry? Ja to w zasadzie nie umiem wieczorem grac bez whisky :P

Piłem. Niektóre lubię. A najbardziej polecam zamówić te świeże. Głównie chodzi mi o pilsa.

https://browar-tenczynek.pl/kategoria/piwa-swieze/

Osobiście wolę grać na trzeźwo, choć czasem robię wyjątki.

Wyjątkiem był tryb knockout w Need for Speed III: Hot Pursuit na PSX, bo na trzeźwo nie mogłem dokończyć, a brak save'a po każdym ukończonym wyścigu nie pomagał. Aż mi ręce drżały z powodu adrenaliny. Dwa piwka skutecznie mnie uspokoiły.

Wersja pecetowa znacznie łatwiejsza. No i tam jest zapis między wyścigami.

Ja tam lubię się napić do gierkowania, tak bez przesadzania oczywiście bo od pewnego momentu skilla ubywa lawinowo :).
A co? To już zależy od pory roku zazwyczaj, latem preferuję zimnego browarka, najlepiej jakiegoś dobrego pilsa porządnie nachmielonego, weizeny też lubię. Za to kiedy za oknem zimniej wolę coś rozgrzewającego, jakaś szkocka, jakiś burbonik czasem jakieś cięższe winko jak mnie najdzie ochota.

A w ogole, popijacie do gry? Ja to w zasadzie nie umiem wieczorem grac bez whisky :P

Ja nie piję nawet na codzień, naprawdę musi się trafić jakaś okazja albo siła wyższa, jak na przykład świadkowanie na weselu brata. Chociaż dzisiaj wypiłem to małe piwko, ale tylko z tego względu, że już trochę leżało w lodówce i okoliczności sprzyjały :)

Ja też bardzo rzadko piję podczas grania. Zdecydowanie najczęściej piję wodę i czasem zdarzy mi się też wypić colę. Chociaż jak już najdzie mnie ochota na zimne piwko, to wtedy zazwyczaj piję minimum dwa :)

U mnie ten nawyk picia drinka przy grze pewnie podpada pod alkoholizm. Na szczescie to sa zazwyczaj dwa drinki z cola, 120ml alkoholu w sumie, a w tygodniu nie pije w ogole, wiec take nieinwazyjne to uzaleznienie ;D
Lepiej mi sie wczuwa w gre przy rozgrzaniu alkoholowym.

O tak, Immortals Fenyx Rising jest świetne. Z przyjemnością wbilem platynke. Ze świecą szukać tak przyjemnej i odstresowujacej gry.

Myślę, że to kwestia samego świata, po tej mapie się chodzi jak po ogródku babci w środku lata, boję od tej gry takie ciepełko i spokój

Feniks to zaskakujaco dobra gra jak na ubi. Poza fajnym gameplayem daje tez ciekawie opowiadana historie, ktora nie jest typowym dla tego studia zbednym elementem.

Ten silnik ma duży potencjał, czekam na Star Warsy

To jak ta gra wygląda sprawia że tych SW nie mogę się doczekać. Snow Drop dołącza do Decimy jako silnik generujący cuda. Po za tym od tego świata/lasu bije takie ciepło, które zachęca do biegania po nim.

Nie żeby coś, ale na rtx 2060 to jednak trochę slabo będzie działać

Co sie odwlecze, to nie uciecze.

No ta Valhalla naprawdę niezła, fajnie się gra choć bez zachwytów.
Ale szerze to byłbym zachwycony widząc

eh, ja najpierw musze przebrnac przez jedynke...

w ogole to pamietacie konkurs jaki zrobil Xbox, chyba z Polygamia, na premiere pierwszego Alana? ktos bral udzial? :>

Jedynka też była klimatyczna, ale za to walka totalnie beznadziejna. I jeszcze miała to memiczne zbieranie termosów...

Konkurs mnie ominął bo w chwili kiedy pierwszy Alan miał premierę nawet nie myślałem o posiadaniu Xboxa, grałem wyłącznie na PS3, niemniej nadrobiłem lata później i z miejsca stał się on jednym z moich ulubionych tytułów, zresztą właśnie kupiłem sobie remasterek i mam zamiar sobie grę odświeżyć jakoś po nowym roku.

Hehe Anal

Grałem kiedyś w jedynkę i było to tak słabe i nużące że odpadłem po 2h. Nawet kusiło mnie żeby kupić remaster na ps5 bo chodzi za 35 zł na storze ale stwierdziłem że mam w co grac.

Klimatycznie Alan miażdży.
Daj znać jak wrażenia po TYM poziomie.

Nie no pierwszego Alana olałem bo klimat klimatem, ale niegrywalne to już było te 10 lat temu gdy pierwszy raz w niego zagrałem. Nawet chciałem spróbować sobie go przejść przed dwójką bo kiedyś zgarnąłem klucz za 8zł, ale stwierdziłem, że w sumie to yebać :v

Mi też dwójka bardziej leży. O wiele przyjemniejsza, choć nie grałem za długo. Natomiast jedynka bardzo sztywna. No, ale zacznę od jedynki. Jakie masz ustawienia i na jakim PC?

Pamiętam, jak sie tymi komesami nawalilem z siostrzeńcem kilka lat temu, pieronsko dobre piwa, ale ryja banie, co widac po checi kupienia kolejnego szrotu w twoim przypadku :D

Klasyk, a nie szrot. Zeldy mi w głowie i nie tylko.

A Komesy faktycznie ryją banie. Po trzech takich śpię ze 12 godzin.

P.S. Obiecuję, że kupię kiedyś nową konsolę! Tylko czekam na coś nowego ze stron: Nintendo, Sony i Microsoft.

Via Tenor

Zelda Ci w glowie, hm?

a zona wie?

Na szczęście nie wie. Póki co pykam na NESie, a tam niewiele widać.

Edit. O skurwesyn! Kuzyn zaszalał, kupił TV 65 cali w 8K i teraz pyka :O

Co prawda RTX 4090 daje radę, ale z DLSS.

W sumie ja na swoim RTX 2060 gram w Uncharted 4 na full detalach w 2K, ale z DLSS jakość. Inaczej byłaby klapa. A tak mam 60 fpsów. Uff!

A.l.e.X - Co sądzisz o Samsung 65 cali QN900B?

Jak mocno kopie, to kiedyś trzeba sprobować tego komesa.

Potwierdzam, że N64 to szrot. W porównaniu do potężnej biblioteki pierwszego plejaka to na palcach jeden ręki można wymienić gry, które zestarzały się z jakąkolwiek godnością (a wszystko za sprawą beznadziejnego kontrolera pod którego były projektowane gry), a i w te zazwyczaj można zagrać na innych sprzętach ze względu na usprawnione porty. Port Perfect Dark na X360, elegancko odświeżone wersje Ocariny of Time i Majory Mask na 3DSie, port Banjo-Kazooie w ramach Rare Gameplay i Gamepassa...

Jest też port Goldeneye'a na Xboxa i Switcha, ale Goldeneye zestarzał się równie dobrze co skwaśniałe mleko, które ktoś postanowił zostawić z otwartym wieczkiem i nie zaglądał do niego od conajmniej więcej 1996 roku (90% nostalgicznych retro-boomerów z ameryczki już by mnie chciało brać na widły).

A nawet jak nie porty.... MASZ WII. MASZ WII, KTÓRE JEST W STANIE ODPALIĆ GRY NA N64. CZEMU MNIE NIE SŁUCHASZ.

https://www.youtube.com/watch?v=pFlcqWQVVuU&ab_channel=raw64life

‹Przekes; mie Adamie.

O skurwesyn! Kuzyn zaszalał, kupił TV 65 cali w 8K i teraz pyka :O

To niech kuzyn do tego szaleństwa dołoży wizytę u okulisty i okulary

Nie wyglada na 65

50 calowy.

Kupił duże biurko. 150x80.

Ten 50 calowy jest jak mój 43 calowy. Z kolei 65 calowy jeszcze lepszy. Oprócz wyższej rozdzielczości ma też znacznie lepszy HDR.

raziel88ck - niech mu służy jak najdłużej, wspaniały TV :)

QN900B - rewelacyjny telewizor właściwie poza nową serią z 2023 w linii QN900C i Sony Z9K top, topów jeśli chodzi o 8K. Matryca 120Hz wiele stref wygaszania, kolorystyka pod Qled z b. wysokim pokrycie, głęboka soczysta czerń i HDR który podbija pod 3000 nitow w tym nie ma żadnej mowy o ABL bo to Qled. Świetny TV w lasie 8K jak wyżej jeden z top topów :)

Ja w dziecinstwie miałem emulator N64 i mega dobrze to wspominam, były jakies walki Pokemonów, Bond, chyba tez Turok, Zelda i wiele innych, mega fajna sprawa to byla

Kurde, kto to zajrzal do nas biedakow iksboksiakow.

Ja się tylko dziwie, ze nikt nie pojechał tego całego łaczenia faktów, wskazówek - klimat to ma, ale na tym chyba koniec plusów

A jak się zapatrujesz na Last Faith? Blasphemous jakoś tak mi wizualnie niepasuje ale LF jak najbardziej.

nie grałem w LF

Młody po prostu ma dobry refleks i kręci kółkiem jak szalony (patrząc jak ślizgają się auta w FH5 ;)), a Ty taki starszy Pan jak siądzie w taką 700 konną bestię to ląduje w rowie xd :P

Wydalo sie :D

Wie co dobre :)

Nawzajem xD

Wesołych Świąt ;) życzy Geralt z "rodzinką" xd

dziekuje i wzajemnie, zdrowia, szczescia, pomyslnosci:))

Wesołych Świąt Panowie;)