Ta strzelanka powoduje u mnie syndrom "jeszcze jednego meczu". Grałem w The Finals i rozmawiałem z twórcami
O!
A więc możecie napisać obszerny i niezły tekst, nie pakując go przy tym do strefy tzw. "premium".
Szanuję.
Co do tematu, jestem boomerem, wychowanym na pierwszych odsłonach Call of Duty, Medal of Honor czy właśnie Quake, a akże jego pochodnej ET.
Ostatnimi czasy próbowałem kilku darmowych gierek z tego gatunku ale kompletnie nic mi nie przypasowało. Gra kończyła odinstalowana po parunastu minutach.
Tym razem było inaczej. Nie ma tu tego morderczego sprintu i miliona dodatków, których obsługi trzeba się nauczyć aby wygrać mecz. Te wszystkie dodatki od czasu reamku Modern Warfare, powodują we mnie odruch wymiotny i totalne obrzydzenie. Ja nie potrafię nadążyć z oglądaniem streama z takiej gry, a co dopiero samemu ogarniać co się dzieje na mapie.
The Finals daje nam możliwość stworzenia swojej własnej postaci, którą możemy grać tak jak my chcemy i zawsze jest jakaś szansa aby się przebić na szczyt.
Możesz grać tak jak chcesz, a nie tak jak musisz.
To mi się tu bardzo podoba.
Co prawda nie grałem jeszcze od czasu bety ale mam już zainstalowane i czeka na mnie.
Według mnie, gra na solidne 8 punktów. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej!
Ciekawa gra, zwłaszcza ze znajomymi. Jedynie co można poprawić na już to dodać możliwość dodawania modyfikacji do broni
To ja mam w drugą stronę, bo mnie po kilku meczach tytuł mocno znudził. Bardzo podoba mi się setting i klimat „turnieju sportowego transmitowanego w telewizji, super są drużyny i możliwości customizacji loadoutu czy wyglądu postaci. Cieszy fakt że nie jest to battle royale gdzie musimy zbierać bronie i cały ekwipunek, a raczej musimy dobrze zarządzać i współpracować z innymi. No ale właśnie, mecze są mocno niezbalansowane, czuć różnicę gdy do gry dołączy kogoś kto ma wyższy level (nawet nie chodzi o skill a o ilość dostępnych przedmiotów, ciężko się połapać co taki jegomość może zrobić). Do tego bardzo dziwny matchmaking (co drugi mecz mam niepełne składy, hitem była sesja 3vs1vs1). No i ten jeden tryb dosyć szybko się nudzi. Zakładam że content wejdzie z czasem ale całość na ten moment, jakoś mi się nie zgrywa na dłuższą metę.
Pamiętacie jeszcze te stare, dobre strzelanki, o których pewnie często rozmawiacie ze znajomymi podczas nostalgicznych momentów
Bo przecież normalne jest, że ludzie nie pamiętają o tym, o czym często rozmawiają...
Grałem, wygląda spoko i widać ogromny potencjał, ale na razie jest choroba premiery (lagi, problemy z serwerami) a gracze nie rozumieją np. że trzeba się wzajemnie leczyć, czy wskrzeszać. Ale to pewnie minie i będziemy mieć kolejną dobrą gierę na multi, kompletnie za darmo.