Recenzja gry Against the Storm. City builder prawie doskonały
To gra, której zdecydowanie warto dać szansę. Fakt, grafika jest niedzisiejsza, ale gameplay to majstersztyk. Pięciu kumpli z Wrocławia i okolic dopieściło swoje dzieło niemal w każdym calu :).
LoL! 9.5/10 to gra niemal doskonała. Uwielbiam city bulidery i pograłem trochę więc śmiało mogę stwierdzić że to jedna z najlepszych gier tego gatunku. Wiele ciekawych mechanik, karty, znajdźki itd. a do tego proceduralne mapy i wiele wiele więcej.
Czekam jeszcze na dodatek do Factorio i kolejne 9.5/10.
Ocena i cena (bez promocji) w pełni adekwatna.
Grę ogrywam już od kilku miesięcy. Jak na pięciu chłopa to jest tu odwalony kawał dobrej roboty. Polecam.
"niepowalająca grafika" <<-- Szczerze mówiac nie nazwałbym to wadą. Widać że to był cel twórców aby przedstawić świat gry w cukierkowej grafice, która nadaje jej dodatkowego charakteru. Na plus też niskie wymagania sprzętowe, osoby które nie mają wydajnych komputerów również bedą mogły usiąść i się dobrze bawić. A skoro grę da się odpalić i na kilkuletnim komputerze to i optymalizacja jest na poziomie.
Jest jakaś szansa na aktualizację dodającą multiplayer / tryb kooperacji?
Gierka ma jakieś zakończenie, ostateczny cel, do którego dążymy? Czy po każdej burzy kasowany jest nasz cały postęp z wyjątkiem tego, co zdobędziemy w stolicy i gramy aż do znudzenia?
Z tego, co gra podpowiada po ukończeniu druugiej osady z tutoriala to masz odnowić jakieś pieczęcie, które powstrzymają burze, wiec zakładam, że to jest ten cel.
Zachęcony opiniami zainstalowałem demo i jest tu ewidentnie fajny pomysł, ale ta konwencja jednak nie do przejścia. Jakieś bobry, jaszczurki… po co kombinować. Dajcie mi orków i ludzi, albo chociaż Rzymian i Majów.
Czizas... bobry i jaszcurki nie, ale Orki juz jak najbardziej. Qrwa, marudzenie dla zasady.
Gdyby nie mechanika presji czasu ze strony królowej gra byłaby świetna a tak niestety musiałem oddać. Fajna gra ale nienawidzę presji.
Miałem okazję zakupić grę jeszcze w czasie "wczesnego dostępu". Mimo "powtarzalności" misji jest wciągająca.
Nie podoba mi się na pierwszy rzut oka stylistyka, podobnie jak kiedyś nie podobała się w RimWorldzie. Być może to będzie następna w jakiś sposób niebanalna/ nieszablonowa symulacja osady na setki godzin.
Brak mi tylko chęci przełamania się przez tą dziwną stylistykę/projekt graficzny.
Gra jest rewelacyjna!
Czuc tu inspiracje Frostpunkiem, ale nie szkodzi - w tamtą grę też mi sie sie swietnie gralo :)
Co do tekstu to trochę za bardzo daje się wyczuć "fanbojstwo" czyli za dużo publicystki, za mało recenzji. Doceniam grę ale 9,5 to przesada, stawia to grę wśród najlepszych gier w historii... No ewentualnie jest to wynik znanego problemu ze skalą, gdzie gra poniżej 9 to chłam, a chłam to przecież 0 czy 1.
Gra jest spoko ale ze względu na specyfikę nie jest dla każdego. Wszystkie wymienione zalety mogą być wadami. Dla mnie jest to pozycja trudna w ocenie bo miks gatunkowy jest interesujący ale też i skomplikowany w odbiorze. Ani to RTS, ani to planszówka, ani to rogal - gra ma naturalne wady każdego z gatunków.
Na Steamie są opinie jednoznaczne - przytłaczająco pozytywne ale też podejrzewam, że hit sprzedażowy to nie jest (all time peak 12k), no bo właśnie to nisza nie dla każdego. Generalnie bardzo warto odpalić i jak nie pasi to najwyżej zwrócić chociaż cena jest tak niska, że może i warto zrobić kilka do niej podejść. Brak takiej próby może okazać się dużą stratą ale też nie ma co się na nią obrażać jak nie podejdzie.
Wysoka ocena nie oznacza olbrzymiej sprzedazy. Wiele uwielbianych klasykow dostawalo wysokie oceny, ale sprzedazowo radzily sobie srednio.
Wydaje mi sie, ze 9.5 to ocena zasluzona, a sama gra dla mnie jest zjawiskiem dekady. Udane i wciagajace polaczenie kilku gatunkow, do tej pory niespotykane. Dopracowanie produkcji i brak bledow
Chodziło mi o to, że dla wielu graczy ta gra zwyczajnie nie będzie nawet grywalna. Stąd ocena 9.5/10 to delikatnie mówiąc przesada. To jest postawianie tej gry (z której swoją drogą na kilometr bije niezależnością, że tak powiem) obok jakiś Falloutów, GTA, RDR, W3, serii BG itd. itp... Po co tak? To trochę to samo co się wydarzyło z Hadesem czy nawet z Vampire Survivors. To zupełnie niepotrzebne, nie trzeba w taki sposób "podbijać" tych tytułów, one bronią się same. To nie gry UBI, które bez wysokich ocen nie istnieją. Imo nie powinno się porównywać pozycji, w których jest miliard miejsc na błąd (i go nie ma) z tymi gdzie jest tysiąc miejsc na błąd (i go nie ma). Ale tak jak mówię, to problem w głównej mierze ze skalą po prostu. Tak się sprawy potoczyły, że jak się da 7 to jakby gra się do niczego nie nadawała, a przecież to powinna być super rekomendacja do sprawdzenia czy nam pasuje czy nie (co na szczęście często jest możliwe).
Cukierkowa, bajkowa grafika odpycha mnie do tego stopnia, że nie jestem w stanie się zmusić by to zagrać. Szkoda, bo z opisu wydaje się naprawdę fajna i lubię ogólnie ten gatunek. Co to za chora mania twórców gier, żeby robić taką gównianą grafikę? Nie mogą zrobić zwykłej, neutralnej grafiki?
Jak się już znudzi Baldurs gate 3 to na pewno sprawdzę, recenzja i opinie tu jak i na steamie zachęcają :D