To już 3 dzień CyberAdwentu!
Dzisiejszą nagrodą dzięki uprzejmości firmy SHARP są
-Soundbar SHARP HT-SBW202 Czarny
-Głośnik Power audio SHARP PS-919 BK
Sprzęty te możecie znaleźć pod tymi linkami:
https://www.mediaexpert.pl/telewizory-i-rtv/kina-domowe/soundbary/soundbar-sharp-ht-sbw202-czarny
https://www.mediaexpert.pl/telewizory-i-rtv/hi-fi-audio/power-audio/power-audio-sharp-ps-919-bk-czarny
By wziąć udział w konkursie należy odpowiedzieć na następujące pytanie -
“Kevin zostaje znowu sam. Jak myślicie w jaką grę gra pod nieobecność rodziców i dlaczego w tę?”
Zgłoszenie konkursowe powinno spełniać następujące warunki:
· zgłoszenie należy przygotować w formie tekstu;
· zgłoszenie tekstowe nie może przekraczać 500 znaków (wliczając spacje);
· zgłoszenie musi być przekazane za pośrednictwem wiadomości tekstowej w wątku na forum w jednej wiadomości.
Regulamin dostępny jest pod tym linkiem- https://drive.google.com/file/d/1PWLNEHyA77d1h2O00mrB4v2jYttripjP/view?usp=drive_link
Powodzenia! :D
Link soundbara wkleił się podwójnie :)
Tak myślę :) Może chociaż sopelka dostanę :D
Jak zwał, tak zwał.
Ze względu na doświadczenie Kevina w robieniu pułapek na nieproszonych gości to "Orcs Must Die! 3" brzmi jak idealna gra dla niego :D W filmach byliśmy w stanie zobaczyć jak w ciekawy sposób łączył pułapki dla najlepszego efektu więc miałby najwięcej zabawy z tego typu gry!
Kevin grałby w 7 Days to Die. Dzięki tej grze czerpałby pomysły na "przywitanie" nieproszonych gości :D
Oczywiście w Home Alone z 1991 roku. Musi potrenować przed kolejną wizytą włamywaczy.
Moim zdaniem Kevin pod nieobecność rodziców gra w grę pt. "Neigbours From Hell" - "Sąsiedzi z Piekła Rodem", dlatego, że jest to gra logiczna z elementami strategii w której należy doprowadzić starszego Pana Rottweilera poprzez różnego rodzaju dowcipy i sprytne pułapki do flustracji przed kamerami reality show. Myślę, że owy tytuł idealnie pomoże i ułatwi Kevinowi planowanie nowych sztuczek i pułapek do kolejnych odsłon z serii Kevin sam w domu, gdyż podobnie jak i w filmie "Kevin sam w domu" chodzi przede wszystkim o spryt i umiejętne planowanie pułapek by zdenerwować włamywaczy i odprawić ich tam skąd przyszli. Jednocześnie uważam, że ta gra dostarczy mu dużo dobrej zabawy i otworzy umysł na jeszcze bardziej skomplikowane a zarazem śmieszne pułapki w przypadku bardziej wymagających włamywaczy.
Skoro zostaje sam w domu to zapewne zagra w coś na co nie może sobie pozwolić na codzień. W tak dużej rodzinie trudno Mu o odrobinę prywatności więc w końcu bez skrępowania i nerwowego zerkania czy ktoś nie idzie zagra w Moja Znajoma Świnka Peppa. Czy może być coś wspanialszego niż wspólne przygody z Peppą CHRUMM.. bez złośliwości ze strony rodzeństwa i wątpliwości słyszanych ze strony rodziców CHRUMM..
Ahh Kevin… aż się czasy dzieciństwa przypominają. Dla mnie okres świąteczny w dzieciństwie kojarzy się z serią GTA. Zawsze w przerwie świątecznej jakoś grałem w San andreas, później 4 oraz 5. Myślę, ze Kevin mógł mieć podobnie!
Znając zamiłowanie Kevina do zastawiania pułapek na wrogów idealną grą dla niego byłoby Sons Of The Forest. Miałby dużą wolność wyboru odnośnie sposobu pozbycia się nieproszonych gości. W SOTF miałby pomocnika, KELVINA, więc nie był by samotny w świecie gry, szczególnie mając przyjaciela, którego imię jest tak podobne. Dodatkowo SOTF mocno obciąża GPU, więc temp. z karty ogrzewałaby go w zimną noc, szczególnie znając strach Kevina do pieca w piwnicy. Z SOTF nie musiałby w nim rozpalać :D
Kevin, samotny jak palec w tortowej bitwie o uwagę rodziców, postanawia uczynić swoje wieczory pełne uśmiechu i radości. Oto historia, jak Kevin zanurza się w śmieszny i kolorowy świat gry komputerowej o nazwie Crazy Carnival.
W tej grze, Kevin wciela się w postać szalonego klauna, który musi przemierzyć krainę pełną szalonych atrakcji i dziwacznych postaci. Zamiast nudzić się samotnie, Kevin bierze udział w wirtualnym karuzelowym szaleństwie, gdzie wszystko jest możliwe. Klaun Kevin, ubrany w najbardziej kolorową i niepraktyczną odzież, tańczy przez cyrkowe namioty, śmieszy ze wszystkich dźwięków komicznych klaksonów i rzuca tortami w wirtualnych przeciwników.
Dlaczego akurat ta gra? Otóż, Kevin uwielbia absurdalny humor i szalone przygody, a Crazy Carnival oferuje mu dokładnie to, czego potrzebuje. Każdy poziom gry to inny karnawałowy świat, pełen uśmiechu, śmiechu i niezapomnianych wrażeń. Postacie, na jakie Kevin natrafia w grze, są równie zwariowane co on sam – od kuglarzy na szczudłach po tańczące flamingi.
Wraz z postępem w grze, Kevin odkrywa nowe szalone umiejętności swojego klauna, takie jak wyrzucanie balonów z wodą i układanie piramidy z kończyn przeciwników. Każdy kolejny poziom to nowa porcja śmiechu i wygłupów.
Ta gra nie tylko dostarcza mu rozrywki, ale także pomaga mu przezwyciężyć samotność, przynosząc do jego życia radość i uśmiech. Przez kilka godzin dziennie Kevin staje się najszczęśliwszym klaunem w wirtualnym cyrku, a gdy nadejdą trudniejsze chwile, wspomnienia z tych szalonych przygód są jak magiczny lek na smutek.
To śmieszne, szalone doświadczenie, które sprawia, że każdy dzień staje się niezapomnianą przygodą, a Kevin jest gotów na kolejną rundę cyrkowego szaleństwa!
Myślę, że Kevin pod nieobecność rodziców zagrałby w The Last of Us. Kevin chciałby wejść w skórę osieroconej nastolatki Ellie ale jednocześnie samodzielnej i odważnej. Za ojca, przyjaciela i towarzysza mógłby potraktować Joela. Walka z zarażonymi i zarodnikami grzyba byłaby dla niego dobrą lekcją przetrwania i sprytu.
Tym razem to Kevin wychodzi z inicjatywą. Zdecydowanie Factorio, przygotowuje się do obrony przed napastnikami na długo zanim obiorą go za cel. Zamiast drobnych pułapek zrobi ściany śmierci z miotaczami napalmu a na koniec zmontuje pociąg Big Berthy z tysiącem dział. Będąc bezpiecznym od napastników przygotuje rakietę i poleci sobie do rodziców aby ostatnie dni świąt pierwszy raz od kilku lat spędzić z nimi.
Mistrz pułapek i robienia starych dziadów w wała napewno spędzi święta z sąsiadami z piekła rodem
Sądzę, że dobrym wyborem dla Kevina byłaby Twierdza, jako rozgrzewka przed tym, co go czeka.
Kevin gra we FnaF'a, bo też musiał być czujny by mu nikt nie wszedł do jego miejsca pracy(w przypadku Kevina nie okradł domu)
W tym roku Kevin stawia na Fire Emblem: Three Houses na Nintendo Switch. Nauczony poprzednimi przygodami Kevin powinien postawić na mobilność konsoli i gatunek, który bez konieczności zapisu czy zatrzymywania pozwoli mu się szybko przemieścić i odświeżyć myślenie strategiczne. I koniecznie powerbank do kieszeni. Najważniejsze być dobrze przygotowanym na niespodziewanych gości!
Założę się, że grałby w którąś odmianę Simsów, bo ten mały sadysta realizowałby swoje szalone, mordercze pomysły. Usuwanie drabinki z basenu to mały miki dla niego i na pewno by się do tego nie ograniczał. Całe domy zaprojektowane, by zatłuc niczego nie spodziewających się simów. Nawet jeśli gra na to nie pozwala - on już by sobie z tym poradził, szczwany lisek.
W Kevinie drzemie prawdziwy geniusz taktyczny, udowadniał to już w przeszłości, a jedną z podstawowych zasad przetrwania jest ta, która mówi, że trzeba znać swojego wroga. Czas ciszy i spokoju Kevin wykorzystuje na ogrywanie gry Thief żeby przeanalizować potencjalne zachowania następnych złodziejaszków. Chce myśleć tak, jak oni i być o krok przed nimi. Przy okazji będzie miał lepszą wiedzę jak poruszać się bezszelestnie. Dzięki Thief Kevin będzie gotowy na wszystko!
Ori and the Blind Forest - Kevin tęskni za mamą tak jak główny bohater, jest dzielny i pokonuje wiele przeciwności. Utożsamia się z głównym bohaterem, więc tym bardziej wciąga się w rozgrywkę i zapomina o smutnym świecie który go otacza.
Po stresujących doświadczeniach ze złodziejami Kevin potrzebuje relaksu. Bezmyślna, soczysta młócka, nie zobowiązująca do śledzenia fabuła i wyważony poziom trudności to w tym przypadku konieczność. Dobrym przedstawicielem tego opisu jest Path of Exile gdzie taktyczny geniusz naszego bohatera pozwoli w szybkim tempie rozwinąć postać i sprostać wyzwaniom krainy Wraeclast.
Tu przychodzą mi na myśl dwie gry, pierwsza to oczywiście GTA bo mama mu nie pozwala grać w takie brutalne gry. Druga zaś to tryb przetrwania z Call of Duty MW3. Ta druga ponieważ moja mama nie pozwalała mi w to grać bo wyskakuje wielki napis "wykrwawianie" za każdym razem jak padam.
Widać po nim że jest już gotowy do grania w soulsy. A jeśli nie to gothic bo tak (ma ktoś pomysł na powód?)
Jeśli Kevin nauczy się jak przetrwać w brutalnym świecie kolonii karnej, to dwóch złodziejaszków fajtłapów nie będzie mogło stanowić dla niego poważniejszego zagrożenia.
Z pewnością gra w grę Alone in the Dark, celem szlifowania umiejętności przetrwania, no i żeby gra nie była samotna :)
Kevin potrzebuje nowych pomysłów na jeszcze bardziej spektakularne pułapki, dlatego decyduje zagrać we wszystkie gry z serii Crazy Machines. Kevin będzie konstruować skomplikowane maszyny, które później będzie mógł użyć do odpowiedniego ugoszczenia nieproszonych gości w Kevin Sam w Domu 3.
Jako że wiemy ze Kevin potrafi myśleć kreatywnie i także posiada znajomość, podstawowych praw fizyki, co udowodnił w pierwszych dwóch filmach. Ta gra będzie najlepszym przygotowaniem do kolejnego starcia.
Twierdza - celem szlifowania umiejętności taktyczno-strategicznych tak niezbędnych podczas przygotowań do świątecznej wizyty rabusiów oraz,zapewne, "Sąsiedzi z piekła rodem" jako kopalnia pomysłów i inspiracji na numery jakie mógłby wyciąć wlamywaczomXD
To proste, Kevin wykorzystuje nieobecność rodziców i odpala komputer swojego starszego brata włączając na nim GTA San Andreas, którego to brat zabraniał Kevinowi ze względu na brutalne treści. I cóż, tak się składa, że Kevina ogromnie pochłonęło kradnięcie aut i pacyfikowanie przechodniów. Do tej pory co najwyżej mógł zza pleców brata widzieć jak pogrywa w tę zacną gierkę. Teraz nie miał nikogo kto mu przeszkadzał. Odpalił w tle dobre rapsy i rozkoszował się chwilą nieskrępowanej gry.
Nasz Kevin w końcu został sam w domu. Czekał na to cały rok, aby odpalić tę jedną grę, o której dużo słyszał.
Jest to Die Hard Trilogy. Dlaczego zapytacie? No cóż, rodzice Kevina, zawsze oglądali ten świąteczny film Die Hard: Nakatomi Plaza (Szklana pułapka).
Kevin jest bardzo zainteresowany, jakie będzie tam nawiązanie do Świąt, a dodatkowo może poćwiczyć eliminację niepożądanych "gości".
Kevin jest już dorastającym mężczyzną, wiec pewnie będzie chciał zagrać w coś co usatysfakcjonuje spędzony czas w pustym domu.
Myślę więc, że mógłby zagrać w Senran Kagura Estival Versus. Jest to gra, którą nasz Kevin dostał w formie prezentu od znajomego na steam, aby uczcić świąteczne dni. W tej grze atakujesz masę przeciwników, robiąc przy tym kombosy, więc można się w ten sposób odprężyć, skupić i odstresować, korzystając z cichej atmosfery pustego domu :D.
Kevin został sam w domu i pierwsze po co sięga to po grę Carmageddon. Z natury jest osobą, która lubi sprawiać ból, zatem sięga jeszcze dalej i zaczyna robić prawdziwą demolkę.
Kevin zostaje sam w domu, a włamywacze czekają tuż za rogiem. Chcąc się przygotować, odpala najbardziej niepozorną na świecie grę - Wormsy. Uczy się on tajemnej sztuki przygotowywania czegoś genialnego i kreatywnego z niepozornych elementów. Z opanowaną na 100% wiedzą w tym zakresie, żaden bandzior mu nie jest straszny. W końcu gdzie indziej można się nauczyć wykorzystania banana czy owcy jako potężnej broni?
.
Pewnego razu, wracając z zakupów, Kevin napotyka starszego pana, który wręcza mu upominek. Będąc w domu, chłopiec otwiera pudełko. Nie była to żadna gra wideo, którą mógłby włączyć i grać tak długo, jak tylko chce. Była to najpopularniejsza i najbardziej logiczna gra planszowa - szachy. W tej grze Kevin musi strategicznie podejść do tematu i przewidzieć każdy ruch przeciwnika. Ta gra idealnie przygotuje go do starcia z włamywaczami, bo zawsze będzie dwa kroki przed nimi.
Biorąc pod uwagę, że znowu zostaje sam to jest min. rok 1991 a zatem wychodzi gra Home Alone na NES i SNES.
Bach! Incepcja.
Wszystkiego najlepszego Kevin - przeżyj to jeszcze raz.
Wesołych Świąt.
Myślę, że Kevin gra w najlepszą zimową grę wszechczasów, grę która umilała nam każdą chwilę na lekcjach informatyki, łączyła ludzi zamiast dzielić i skłócać, a mimo swojej prostoty dostarczała na zabawy na długie godziny, w szczególności w tym okresie, gdy na dworze jest zimno. Myślę, że większość z nas dobrze już wie o jaką grę chodzi - Deluxe Ski Jump. W końcu po świętach trzeba wrócić do szkoły i utrzeć nosa znajomym na lekcji informatyki, a forma sama się nie zrobi!
Dlaczego konkurs z dnia 2 wygrała osoba która nie spełniła wymagań zawartych w regulaminie konkursu? Napisała ponad 500 znaków ze spacjami (616 znaków ze spacjami oraz 523 znaki bez spacji). Jeżeli w regulaminie zwarte jest wymaganie odnośnie 500 znaków (wliczając w to spacje), to wygrana przez osobę które się do tego nie dostosowała jest niesprawiedliwa. Wszystkie posty powyżej 500 znaków powinny zostać zdyskwalifikowane.
Zgadzam się. W punkcie 7. regulaminu jest napisane, że takie prace NIE BĘDĄ w ogóle brane pod uwagę. Dlaczego inni muszą się stosować i skracać swoje teksty, skoro wygrywa osoba, która tego nie zrobiła?
Najmocniej Was przepraszamy i dziękujemy za zwrócenie uwagi. To błąd z naszej strony. Trwa wybieranie zwycięzcy.
Zdecydowanie Jagged Alliance 2. Dzięki tej grze nauczył się myśleć taktycznie i jak skromnymi środkami można pokonać silniejszego i liczniejszego przeciwnika.
Skoro Kevin znowu jest sam w domu, to gra w Mortal Kombat. Będąc samemu w domu nikt go nie kontroluje co ogląda (np Angels with Filthy Souls) lub w co gra, więc może z ciekawości odpalać co chce, nawet jeśli jest to dla niego zakazane przez resztę rodziny.
Jak jest całkowicie SAM W DOMU to najprędzej będzie grał w.....PornHuba....
Kevin w święta zdecydowanie by zagrał w którąś z części gry Max Payne, ta gra idealnie wpasowuje się w świąteczny klimat i to, że raczej ukrywałby granie w nią przed rodzicami
Ja stawiam na Larry od jedynki do trójki, dlaczego? Bo jest sam w domu.
W co by zagrał Kevin sam w domu pod nieobecność rodziców w domu ? Wydaje patrząc na czas i jego wiek pewnie w Duke Nukem 3D, bo jeśli rodzice byli to jedynie kiedy grał w to to z starszym bratem który przy okazji wsadzał mu mokry palec w ucho xD
W najnowsze Dungeons 4. Ten dzieciak ma pomysły idealnie nadające się do ochrony lochu złego władcy przed najeźdźcami.
Kevin to taki domorosły majsterkowicz. Interesuje go sklejanie przedmiotów, sprawianie że coś się porusza, że zwykłe przedmioty, dzięki prawom fizyki zaczną wyczyniać cuda. Jest taka gra, która zainteresowałaby małego Kevina, w której sprawdziłby swoje ponadprzeciętne umiejętności w tej dziedzinie. The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom to raj dla każdego, kto chciałby uczynić coś z niczego. Kto chciałby zamienić kilka patyków i kamieni w śmiercionośną broń na bandytów
Kevin zawsze lubił robić innym kawały, więc na pewno wybrałby grę Sąsiedzi z piekła rodem (Neighbors from Hell). W grze mógłby testować nowe pułapki i inspirować się w jaki wymyślny sposób uprzykrzyć komuś życie w kolejne święta. Poza tym na pewno miałby niezłą radochę mogąc niemal bez końca prankować sąsiada w grze, bez wychodzenia z domu na ten ziąb. I bez konsekwencji rzecz jasna :)
Myślę że w tym roku Kevin musi się porządnie przygotować, więc odpali po kolei serię gier Sąsiedzi z Piekła Rodem, gdzie nauczy się nowych technik pokonywania włamywaczy, a przy tym przyda mu się na pewno dobre nagłośnienie.
Chciałbym wierzyć, że 10 letni Kevin podczas nieobecność rodziny uruchamia Baldur's Gate 3 i zatraca się w świecie Faerun, dzięki czemu czas samotności szybko mija... niestety znając realia to Kevin uruchamia Robloxa i wciąga czipsy popijając colą cały czas...
W jakąkolwiek część Batmana. Wszystko po to, by poznać nowe tajniki radzenia sobie ze złolami bez konieczności pozbawiania ich żywota.
Nieobecność rodziców w domu to prawdziwe święto dla młodego gracza, grasz sobie całymi dniami do późnych godzin nocnych i nie słyszysz żadnych sprzeciwów ze strony matki (ojcowie mają zwykle wywalone). Z tej okazji warto ograć coś, co wymaga dużej ilości czasu a przy okazji doświadcza syndromu jeszcze jednej tury. Dlatego odpali Civilization 6, jest tam USA, a granie własnym państwem zawsze wciąga.
Co z tego, że właśnie mu okradają dom. I tak na samym końcu usłyszałby od matki głośne KEEEVIN!
Kevin, będąc sam, mógłby zanurzyć się w "Hitman". Ta gra pozwoliłaby mu na strategiczne planowanie i wykonywanie misji, co idealnie wpisywałoby się w jego zamiłowanie do sztuki "pułapkarskiej".
W tej wirtualnej rzeczywistości Kevin mógłby doskonalić swoje umiejętności taktyczne, a jednocześnie wykorzystać swoje doświadczenie, tworząc nietypowe pułapki i sztuczki, które zaskoczyłyby nawet wirtuozów gry "Hitman".
Kevin sam w domu odpala Sims 4. Tam za pomocą inwencji twórczej torturuje swoje simy. Nie wpuszcza ich do toalety, uzależnia od kawy, zmusza do używania popsutego sprzętu, by poraziły się prądem. Kevin to jednak mały psychol, nie wystarczy mu zabieranie simom drabinek z basenu. Ten dzieciak znęca się nad dwoma nieudacznikami, którzy chcieli jedynie dorobić się przed świętami. Może Harry i Marv mają duże rodziny, które nie stać na barszczyk i pierożki? Kevin ma to gdzieś, on chce rzezi!
Kevin, opuszczony w pustym domu, wybiera "Limbo" ze względu na atmosferę gry. Czarno-biała grafika odzwierciedla jego uczucie opuszczenia, a surrealistyczna podróż chłopca w nieznane symbolizuje jego własne poszukiwania sensu i wyzwania samotności. Gra pozwala mu przemyśleć życie, oferując refleksję i ukojenie w artystycznym świecie pełnym tajemnic.
Kevin zostaje znowu sam. Jak myślicie w jaką grę gra pod nieobecność rodziców i dlaczego w tę?
Moim zdaniem gra w grę Santa Claus in Trouble. Podobnie jak zimowy dobroczyńca sam często pakuje się w kłopoty, z których z gracją unika. Soundtrack z gry przywołuje piękne wspomnienia, kiedy jako młodziki siadaliśmy jak do telenoweli i tak spędzaliśmy czas w chłodne, zimowe wieczory.
Kevin był samotny więc najpewniej grałby w którąś odsłonę The sims ewentualnie w jakiegoś innego sima pokroju Rimworld (gdzie mógłby przygotowywać się na ataki napastników) ewentualnie w jakiegoś City buildera np City skylies
Moim zdaniem Kevin będąc sam w domu zagłębi się w "Sąsiedzi z piekła rodem", a pułapki wykorzystywane w grze zastosuje na bandziorach, którzy będą chcieli się włamać do domu.
A później w "hello neighbor", żeby Kevin dobrze wiedział jak się schować kiedy włamią mu się do domu.
Kevin zdecyduje się zagrać w Quake pod nieobecność rodziców, ponieważ usłyszał, że gra jest doskonałym treningiem na wypadek, gdyby nagle musiał zmierzyć się z ekstremalnymi warunkami w kuchni. Quake nauczy go skakania po kuchennych przeszkodach, unikania "strzałów" wrzącą wodą ze spodków, i jak skutecznie unikać potencjalnych niebezpieczeństw podczas awaryjnego wyjęcia ciasta z piekarnika. Dla Kevina to nie tylko gra - to przygotowanie do prawdziwego survivalu kulinarnego!
Oto kilka możliwych scenariuszy:
Gra wieloosobowa online: Jeśli Kevin lubi interakcję z innymi graczami, może wybrać grę wieloosobową online, taką jak Fortnite, League of Legends czy Overwatch. To pozwala mu utrzymać kontakt z przyjaciółmi lub zdobyć nowych znajomych w wirtualnym świecie.
Gra fabularna: Jeśli Kevin jest fanem historii i chciałby wcielić się w postać w fascynującym świecie, może zdecydować się na grę fabularną, taką jak Skyrim. To pozwoli mu spędzić czas na odkrywaniu rozbudowanych światów i podejmowaniu decyzji, które wpływają na fabułę.
Gra sportowa: Jeśli Kevin interesuje się sportem, może zdecydować się na grę sportową, np. FIFA, NBA lub Madden NFL. To pozwoli mu wcielić się w rolę ulubionego sportowca i rywalizować w różnych dyscyplinach.
Gra przygodowa: Jeśli Kevin lubi rozwiązywać zagadki i odkrywać nowe miejsca, gra przygodowa, na przykład Uncharted, Tomb Raider lub Assassin's Creed, może być doskonałym wyborem. To pozwoli mu na emocjonujące doświadczenia i podróże po fantastycznych światach.
Strategiczna gra online: Jeśli Kevin ceni wyzwania strategiczne i planowanie, może zdecydować się na grę strategiczną online, taką jak StarCraft II czy Civilization VI. To pozwoli mu rozwijać umiejętności strategiczne i rywalizować z innymi graczami.
Moim zdaniem grałby w league of legends i utrzymywał kontakt wirtualny z przyjaciółmi :D
Sądząc po tym ile razy zabiły mnie pułapki w dungeonie z terrari ciężko uwieżyć że to nie Kevin projektował tą strukturę, nie słyszałem żeby Kevin pracował w Relogic ale na pewno inspirował się tą strukturą tworząc pułapki na pechowych włamywaczy.
Ironią losu byłoby, gdyby Kevin grał w którąś część gry Home Alone.. :P
Tak jak będąc sam w domu Kevin uciekł po kino gangsterskie, na które rodzice by mu normalnie nie pozwolili, to rowniez
Tak jak będąc sam w domu Kevin uciekł po kino gangsterskie, na które rodzice by mu normalnie nie pozwolili, to również teraz mógł spędzić czas w nie przeznaczonym dla jego wieku tytule jak Home Defender na VR. Stworzona dla starszych graczy z pewnością by go zaciekawiła, a dzięki mechanizmom umożliwiającym obronę wirtualnego domu, pomogła by mu strategicznie obronić dom przed włamywaczami w świecie realnym.
Jeżeli byłbym Kevinem i ponownie sam zostałbym w domu, to pewnie zagrałbym w grę typu "Christmas Simulator" - gdyby istniała :D Czyli skoro zostawili go w domu, to on sobie święta zorganizuje sam, po swojemu :P
Jako, że Kevin żyje w latach 90, ma 8 lat i jest sam w domu to zagrałby moim zdaniem w "Command & Conquer". Dla Kevina była by to idealna gra, w końcu bądź co bądź strategia czasu rzeczywistego pomogła by mu rozwinąć swoje kreatywne myślenie, możliwe też że pomogło by mu to w wymyśleniu nowych pułapek na nie udolnych złodziei.
Znając doskonale aurę, jaka panuje w "Kevinie", wszyscy wiemy, że jest tam masa śniegu. Aby jeszcze podbić klimat zimy i mrozu to moim przekonaniem jest to, że gra pewnie w "The Long Dark". Chce podszkolić swoje umiejętności survivalowe na wypadek, gdyby zaś został zapomniany przez rodziców. Doskonale nauczy się operować znalezionym paliwem i przedmiotami. No i może sam zrobi sobie w końcu jedzenie, a nie tylko czeka aż mama poda pod nos ;).
Skoro jest sam, to najpewniej chciałby zagrać w grę, której jego mama na pewno nie pozwoliłaby mu włączyć, dlatego stawiam na Postala 2. Mało który rodzić pozwoliłby grać swojemu dziecku w tak brutalną grę :P
Drogi pamiętniczku, spełniło się moje życzenie! Cała rodzina nagle zniknęła, nie wiem co się stało, kazali mi spać na strychu a rano już ich nie było, wreszcie jestem wolny! Teraz mogę robić co mi się tylko zamarzy! I co najważniejsze bez przeszkód grać w mą ukochaną grę! Pewnie myślisz, że chodzi o jakiś horror typu Amnesii czy krwawą łaźnię jak Painkiller, lecz nie! Rodzice, wujek, Buzz by mnie zjedli, ale nad wszystko ubóstwiam skrycie My Little Pony! Dla mych kucyków wszystko!
Gdyby Kevin, który w filmie miał 8 lat został sam w domu w 2023 roku z pewnością zostałby przyłapany na uczestinczeniu w grach stworzonych przez użytkowników Rolboxa, szczególnie tych zawierających masowe strzelaniny, a jako, że jest znany ze swojej przebiegłości, możliwym jest, że w tym momencie kupowałby skiny za wirtualną walutę, którą kupił z pomocą karty płatniczej swojego ojca, która niby przypadkiem znalazła się w jego pokoju. W chwilach znudzenia czekając na team, który co chwilę idzie AFK, przełączałby się na odpalonego na pasku Minecrafta lub Among Us, a po tym gdy wszyscy jego internetowi koledzy pójdą spać eksperymentowałby z rozmaitymi Grami z Kosza. Jak wszyscy znamy poczynania Kevina z przeszłości, wszyscy wiemy, że tak nabuzowany chłopak nie byłby w stanie przylepić się do jednej produkcji na długo, zwłaszcza, że jego rodziców ani widu ani słychu.
Kevin powinien grać wtedy w grę ,,Zemsta kujona", robiłby tam różne kawały na terenie szkoły, niekonieczne niewinne, czyli tak jak lubi, i w jakich ma już wprawę. Poza tym wiadomo, akcja w szkole, a kto lubi szkołę? Z czasem mógłby wkręcić też w grę brata Buzza, który jako łobuz, na pewno by ją pokochał, i dał Kevinowi święty spokój na jakiś czas.
Via Tenor
Gdy Kevin znów zostanie sam w domu bez nadzoru rodziców to na bank by odpalił Garry's Mod, bo mógłby opracować tam najbardziej wymyślne pułapki dla przyszłych "gosci"
Myślę, że mógłby grać w Minecrafta. Kevin jest bardzo kreatywnym dzieciakiem, lubiącym wymyślać przeróżne oryginalne pułapki na włamywaczy, więc Minecraft świetnie pasowałby do jego zainteresowań i umiejętności.
Myślę, że Kevin wybrał by grę, w której zwalcza się przestępczość jak na przykład najnowszy Spiderman 2. Dzięki takiej rozgrywce poczułby jak się uciera nosa perfidnym włamywaczom mając do dyspozycji nie tylko zasoby domowe, ale także supermoce. Sama chętnie zobaczyłabym taki spin-off Kevina z nadludzkimi siłami :D
Myślę, że Kevin wybrałby banalną serie The Sims. Dzięki temu mógłby stworzyć ułudną symulację rodziny, która o nim nie zapomina :D
Grałby w killing floor 2 bo to nie tylko fajna strzelanka dla starszych, na którą może sobie pozwolić będąc samemu, ale i przygrywa tam jego ulubiona świąteczna pieśń. https://youtu.be/1_pPszmNjuk?si=SYlw5OEdQjZnp8y2
Kevin znając życie pogra w Sims 4. Ponieważ to gra w której stworzy swój idealny dom i rodzinę która go nie zostawi czy nie zgubi.
Do tego będzie mógł zaszaleć i zemścić się na starszym bracie oraz stworzyć perfekcyjne miejsce wraz z własnym pokojem pełnym zabawek.
A do tego polecieć choćby w kosmos na wakacje w klimatach Gwiezdnych Wojen
Bo to gra która pozwala realizować swoje marzenia i zaczarować rzeczywistość.
Myślę, że Kevin na pewno grałby w House Flippera. Jako rozrabiaka, który przerobił połowę domu znakomicie sprawdzi się w przyszłości jako dekorator wnętrz albo deweloper budowlany.
Kevin grałby w Sąsiedzi z piekła rodem. W końcu nieużywane mięśnie zanikają, a musi pozostać cały czas w formie z wymyślaniem nowych form uprzykrzania życia i ukrywania się.
Kevin uwielbiał firmy gangsterskie, to w co innego mógłby pograć jak nie w Mafię?
Ta kultowa gra to przecież kwintesencja jego ulubionych klimatów, cudowne auta, miodny klimat z lat 30 wręcz wypływa z ekranu, rewelacyjna rozrywka muzyka. Czy trzeba wymieniać więcej zalet tej perełki i legendy? Jedyny problem że mógłby złodziei przegapić bo tak by się wciągnął w rozgrywkę.
Twierdza byłaby dla Kevina idealna formą podszkolenia się na doskonałego stratega i władcę swojego domu, a raczej dosłownie twierdzy która posłuży mu jako schronienie przed różnego rodzaju bandytami i rzezimieszkami. Dodatkowo Kevin musiałby swoje wirtualne doświadczenie przenieść do realnego życia i dbać swój dom tak samo jak o wirtualną twierdzą uzupełniając zapasy żywnościowe czy też rąbiąc drewno aby nie zamarzł podczas mroźny wieczorów gdy wolny czas będzie poświęcał na miłą rozgrywkę.
Kevin grałbym w sąsiadów z piekła rodem ,tyle kreatywnych sposobów jak zrobić krzywdę przy użyciu niepozornych rzeczy.
Rodzice Kevina polecieli bez niego,
Nic lepszego nie mogło spotkać małego,
Od zawsze chciał pograć w strasznego "Outlasta",
Lecz mama pozwalała mu najwyżej na "państwa-miasta".
Wkradł się wieczorem do pokoju Buzza,
Pewnie myślał, że będzie "dobra faza",
Było inaczej... wreszcie przerażony,
Wybiegł z pokoju i schował się pod stołem...
Myślę, że skoro to już kolejne samotne Święta to tym razem zagrałby w najnowszą produkcję Ashborne Games " Last Train Home". W końcu mógłby sobie wyobrazić i wczuć się w rolę rodziców jak dużo trudu muszą włożyć w to aby bezpiecznie wrócić do domu do kochanego syna na Święta.
Według mnie zagrałby w Sims 4. Mimo wszystko zależało mu na spędzeniu świąt z rodziną i dzięki tej grze mógłby przeprowadzić scenariusz idealnych świąt, by chociaż poczuć namiastkę udanego czasu z rodziną.
Poza tym można też ewentualnie poznęcać się nad biednymi simami jak Pan Mateusz XD
Myślę że w związku z tym że Kevin tym razem zostaje sam w Sylwestra, gra tylko i wyłącznie w jedną słuszną grę w jaką wypada grać w Sylwestra. Tomb raider!
Kevin robi coroczny maraton w tylko jedną grę co widać było w 1 filmie z jego udziałem. Jest to Dark Souls, a jego ulubiona miejscówka to oczywiście Forteca Sena. Widać niezbite podobieństwo pomiędzy pułapkami z gry, a tymi, które umieścił on w swoim domu (no może poza nagrzaną klamką i pułapką z piór i pierza:). Po takiej sesji w Soulsach niestraszny mu napad żadnych przeciwników, nawet jeśli mieliby to być Ornstein ze Smoughiem.
Fortnite akurat jest sam więc nie będzie musiał się wstydzić.
A na poważniej to akurat Kevin jak dla mnie idealnie pasuje jako modelowy gracz tej gry - młody spryciarz, szybki, z kosmicznymi pomysłami. Wypisz wymaluj taki łowca killi który rozwala starszych graczy hurtowo a ci później plączą że to gra dla dzieci.
A samej gry to raczej nie trzeba przedstawiać w końcu to jedna z najpopularniejszych gier od kilku lat.
A może i podpatrzy jakiś pomysł żeby zmienić kolejne oglądanie filmu?
Pamiętacie, że gdy rodzina Kevina zniknęła, to sięgnął po film dla dorosłych, gdzie była strzelanina? No więc, gdy nie będzie nikogo dookoła, Kevin wybierze grę, gdzie morduje się wszystkich bez mrugnięcia okiem. I nie chodzi mi o Simsy i usuwanie drabinek z basenu. Chłopak odpaliłby Grand Theft Auto V i radośnie napadał na banki strzelając do wszystkich wokół albo urządził carmageddon na ulicach. Założę się, że jadłby przy tym lody i pił słodzone napoje.
“Kevin zostaje znowu sam. Jak myślicie w jaką grę gra pod nieobecność rodziców i dlaczego w tę?”
Główny bohater, czyli Kevin, chłopak z umiejętnościami przetrwania niczym Rambo, pod nieobecność rodziców grałby oczywiście w nic innego jak w... Home Alone (Kevin sam w domu), czyli grę wydaną w 2006 roku.
Kto jak nie Kevin - który pozbędzie się z domu każdego opryszczka próbującego go okraść, będzie lepszy w grę o samym sobie?
Ten konkurs się zakończył. Wyniki pojawią się 04.12.23. Serdecznie zapraszamy na 4 dzień https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16388450&N=1
Zwycięzcą z dnia 3 grudnia 2023 został lilitch123. Bardzo spodobało nam się nawiązanie do pieca, którego Kevin tak bardzo się obawiał! :D Kelvin z pewnością byłby dobrym pomocnikiem w przygotowywaniu pułapek!
Gratulujemy i prosimy o zaglądanie na e-mail! :)
