Wiadomość „Nie bawiłem się tak dobrze od 2004 roku”, gracze chwalą WoW Classic Season of Discovery

Wrzucalem to wczoraj w sekcji komenatrzy pod Classiciem ale watpie zeby ktos tam zagladal. Fajne podsumowanie najwazniejszych zmian:
https://www.youtube.com/watch?v=mV2ssdfd2KM

Brać na poważnie zdanie ludzi z tego forum, to raczej niedobre posunięcie. Większość ludzi to żałośni ignoranci, którzy przyjmą najgłośniejszą i nieprawdziwą narrację, a potem będzie ją przekazywać dalej jak prawdę objawioną. Słyszysz od kilkunastu lat, że gra jest martwa, a potem widzisz ile ludzi ogląda na twitchu wyścig o World First. XD

Pomijajac juz nasze roznice w odbiorze modern Wow'a to branie opinii z tego forum o grach MMORPG (i szeroko pojetych onlajnowkach)... tego sie nie robi. Tak jak sie nie zaglada do okienka w Molten Core zeby zobaczyc wczesniej Ragnarosa (kto ma wiedziec, ten wie).
Tutaj sie gra w Wiedzminy i Gothici, ew. powazne samograje na pjestejszyn. A nie jakies onjanowki.

Szczerze mowiac wyglada to duzo lepiej niz sie spodziewalem, i kusi zeby sprobowac.
Jestem baaaaaardzo ciekawy jak to zostanie pociagniete dalej (patche i rozwoj ogolny).

Słyszysz od kilkunastu lat, że gra jest martwa, a potem widzisz ile ludzi ogląda na twitchu wyścig o World First. XD

Daleko mi do mindsetu "wow dead - blizzard bad", ale sam bylem zaskoczony ile ludzi ogladalo. Inne mmorpgi by oddaly lewe rece, zeby miec tyle subow/graczy ogolnie co tutaj ogladalo killa. ;)

Oprocz tego opinie o Dragonflight sa ogolnie bardzo dobre. Napewno dodatek plasuje sie w gornej polowie listy dodatkow. Same zmiany systemowe to gwarantuja. Gdyby brac tylko je pod uwage zawieszone w prozni, to to jest moze nawet najlepszy dodatek w historii.

To ze jakis ziutek co jakisz czas zalozy thread na reddit ze mu juz nie staje jak gra, albo jakis tam balurar z jutuba zrobi filmik ze "fabula zla, content zly, tory tez byly zle... gralem 3456 godzin i im something like a writer myself (mimo ze ostania ksiazke przeczytalem w szkole sredniej)" bo na tym polega caly jego zjebany "content", niewiele znaczy.

Child of Pain --> A ile powinienem sie jeszcze wstrzymac? :P Robie to od zapowiedzi Classica na Blizzconie 2017 - czyli w sumie nie 4, a juz ponad 6 lat. Swoja droga wlasnie wygrzebalem screena z mojej rozmowy z kuzynem. Niech to zobrazuje w dobitny sposob jak wygladala narracja dotyczaca Classica w latach 2017-2019. Sorry ale oficjalnie przeszla mi chec udowadniania innym, ze Classic byl / jest udanym pomyslem. :D Jego popularnosc* oraz rozwoj zapewniany przez tworcow powinny mowic same za siebie - przeszlismy od wspomnianego You think you do - but you don’t. do momentu, w ktorym Classic otrzymuje nowa zawartosc.
Po drodze dostalismy dodatkowy tryb do vanilli (hardcore), dwa rozszerzenia fabularne, a jednoczesnie w tle podstawka zatacza sobie powoli kolejny cykl zycia. Mysle, ze warto tez przemyslec sobie dlaczego TBC i WotLK Classic dosyc szybko zaczely tracic graczy... Nie chodzi o to, ze to byly gorsze wersje gry. Po prostu w podstawowej wersji Azeroth jest "to cos" i zeby to opisac ze swojej perspektywy musialbym chyba zaplanowac jakis porzadny, dlugi tekst - a przyznam, ze troszke mi sie nie chce. :D Takze jak ktos chce to moze mi uwierzyc na slowo albo tak jak pisalem wyzej przemyslec dlaczego nie ma i nie bedzie serwerow zamknietych na wspomnianych przed chwila dodatkach, a jedynie wersja progressujaca i niesmiertelna wersja vanilla. :P Na serio ciezko jest wyjasnic jak duzym prezentem jest SoD dla ludzi, ktorzy dalej chca grac w tym swiecie. Ludzie liczyli chociaz na balans klas postaci, a dostali duzo duzo wiecej.

*popularnosc - Jak to w mmo czyli sinusoida - ze swoimi przestojami i peakami przy okazji nowego contentu. Wyraznie bylo to widac wlasnie w TBC i WotLK. Mimo, ze oba rozszerzenia maja swoich die hard fanow (i slusznie, bo vanilla nie jest i nie byla nigdy idealna) to jednak bylo za malo zeby zalockowac gre na tych etapach. To samo bedzie z Cata. A vanilla dalej bedzie smigala, mark my words. Zobaczycie co sie bedzie dzialo jak SoD dobije do progu 60lvl i zaczna pojawiac sie nowe raidy. :P

Kwisatz_Haderach --> No niestety tez to zaobserwowalem. Mimo ze sam nie siedze w mmo to ciezko nie zauwazyc, ze online/multiplayer jest tu czesto synonimem zla i zmory rynku gier. ;) Hehe ale jednak w jeszcze wtedy dogorywajacym watku seryjnym i pod newsami o WoWie wypowiadalo sie sporo osob siedzacych w temacie i z tego co pamietam nikt nie traktowal tego pomyslu powaznie. Takze powtorze raz jeszcze bo wcale czesto mi sie to nie zdarza - A NIE MOWILEM? :D

Ogólnie zgadzam się z tym co napisałeś, ale...
Też doskonale pamiętam ten okres. Pamiętam jak ludzie mówili, że "blizzard nie musi dosłownie nic robić, niech po prostu włączą oficjalnego klienta 1.12 i to wystarczy".
Stąd też ta cała parnoja z #nochanges na samym początku.
Jak się okazało, ludziom sam classic nie wystarczy. Na początku chcieli dodatków, potem hardcore, teraz chcą czegoś w rodzaju classic+.
Więc coś w stwierdzeniu "you think you do" jest - jakby zostawić ludzi z gołym classiciem (tak jak ludzie sami chcieli), to już nikt, poza najbardziej oddanymi maniakiami classica by w to nie grał.

Nawet kiepskie gry po premierze czy patchu maja duzo ludzi. Moze poczekaj chociaz pare dni, patrzac na to jakie sa opinie o dragonflight czy jak spadla popularnosc classica, wotlka classica czy ludzie sie smieja z classic cataclysm.

Child of Pain no wlasnie opinie o gameplayu wowa w dragonflight sa rewelacyjne, co prawda lore kuleje, ale jesli chodzi o aspekt samych mechanik, trybow i calej otoczki gameplayu to tak dobrze dawno nie bylo. Podejscie devow do gry poprawilo sie pod koniec Shadowlandsow, przez co wrocilem do gry wtedy i dalej mnie trzyma. Z ludzi grających ciężko znaleźć kogoś, kto nie byłby zadowolony z gry. W przeciwieństwie do poprzednich dodatków.

Spadek popularnosci classicow przeniesionych 1:1 jest oczywisty, ludzie wracaja tylko przez nostalgię. Zobaczymy jak podejdą do Season of Discovery i jaki content będzie dodawany w późniejszych poziomach.