Frostpunk 2 dostał krótki zwiastun, to pierwsze ujęcie na silniku gry
Nie będzie widać ludzi bujających się po ulicach? Trochę to rozczarowujące, ale da się przeżyć.
Dla mnie to wygląda okropnie. Poszli w skalę zamiast zaawansowane mechaniki strategiczno survivalowe małej rozpadającej się osady gdzie każdy człowiek był na wagę złota. Atmosfera kompletnie uleciała w takim blaszanym rozpasanym city buiderze.
frostpunk 1 na tym etapie już jest maksymalnym rozwinięciem zamysłu. Jeżeli już to poszedłbym w skalę ale mniejszą - 50 osób max. Każdy ważny, istotny. Trochę inne zarzadzanie czasem. Dzieci, pokolenia. Za to pójście w metropolię - meh (jak dla mnie).
Trochę bez sensu są te komentarze kolegów powyżej. Pierwsza część opowiadała o próbie przetrwania ludzkości po zagładzie i dostosowania się do panujących warunków. W drugiej mamy już ludzkość która potrafi żyć w tych warunkach i się powoli rozwija. Naturalne jest więc, że osady będą większe. Gdyby zrobili jak wy chcecie, to mielibyśmy tylko kopię jedynki i nic więcej.
Kolega wyżej ma racje, gra w tej samej lub mniejszej skali byłaby po prostu klonem jedynki. Ale tez rozumiem wątpliwości - Frostpunk był bardzo miłym połączeniem city buildera i gry fabularnej, gdzie swoje miejsce znaleźli ludzie, którzy nie sa fanami "typowego" budowania miast. Dwójka natomiast wygląda jakby własnie była bardziej przesunięta w citybuilderowe obszary, a nie fabularne. Nie mniej zobaczymy na premierę, ja osobiście czekam, mimo że nie jestem fanem gatunku, bo jedynka (szczególnie dodatki) jest fenomenalna,
Na razie nic nie widać - ruch na ulicach to bardziej timelapse z przyśpieszonego czasu, a rozmiar też nic nie mówi, bo równie dobrze mogą to być po prostu całe zony mieszkalne robione jednym kliknięciem.
I tak się nie mogę doczekać :)
PS A, tak jak wyżej - nie chcę Frostpunka 1.5
Śmieszne są ludzie, co narzekają, że to Frostpunk 1.5 i nie chcą tego. Przecież Frostpunk 2 jeszcze nie wyszedł i nie widzieliśmy znaczący gameplay, a tu takie narzekanie.