Wiadomość „Zdajemy się na decyzję naszego jury”. Geoff Keighley odpowiedzialność za kontrowersyjne wybory na TGA zrzucił na media

Czyli jak sam napiszę super gierkę, ale jak $ony mi się dolara dołoży, to już nie będzie niezależna? Określili jaki budżet wsparcia się liczy? Jakiekolwiek kryteria i tak wszystkich nie zadowolą, więc w sumie popieram gościa.

Skoro chcą przyznawać nagrody to powinni określić kryteria. Inaczej to nie ma sensu. Zresztą te wszystkie growe nagrody i tak są śmiechu warte. Rok się nie skończył, już wybierają gry roku; na listach są produkcje jeszcze starsze; liczą się tylko duzi wydawcy i reklama oraz popularność; nawet jeśli duże korpo wydało słabo ocenianą grę - i tak jest na liście do wyboru, choć spokojnie można znaleźć więcej rewelacyjnych tytułów wydanych w danym roku.

Co do gier niezależnych, jak sama nazwa wskazuje, to takie, które nie powinny mieć zewnętrznego wsparcia. Wydawca ZAWSZE oznacza wsparcie w jakiejś kwocie. Deweloperzy podpisują zawsze umowę z wydawcą, w której określane jest wsparcie, podział zysków, prawa autorskie itd. Dawniej były to gry wydawane własnym sumptem. Potem twórcy zauważyli, że nazywanie się indie dodaje ich grze jakiegoś prestiżu, było cool, jak dawniej dodawano gatunek RPG do gier, które nie miały z nim nic wspólnego, aby tylko zwiększyć prestiż jakiejś gierki. Pojawiły się gry indie i nagle zniknęły tytuły AA.

Ogólnie wśród nominowanych gier indie tylko jedna jest takowa - Sea of Stars.

Jak to media głosują to to się niczym nie różni od krytyków od siedmiu boleści z metacritic, skoro nie ma różnicy to po co w ogóle to organizować, ogłosić oceny z meta i elo lol, te imprezy to są tyle warte co nic.