Znamy dokładną datę premiery polskiej gry The Inquisitor na podstawie książek Jacka Piekary
Ciekawy koncept, fabularnie zapowiada się interesująco, ale to mało na 2023-2024.
Budżet to chyba 2x zupa Vifon dziennie.
Graficznie, dźwiękowo, VA, walka, animację i cała reszta, wszystko niczym paździerze z kiosku za 9.99 z przed 10-15 lat, a miejscami nawet gorzej.
Postacie robią T-Pose nawet w menu coś czego w grach CI Games nie było.
Cóż. Książki nie są najlepszej jakości, ale uniwersum samo w sobie jest całkiem ciekawe.
Natomiast gra jest już na straconej pozycji. Dostaniemy coś w stylu Konga lub Goluma. No ale hej. Taki Teyon dał nam takiego Rambo (i każdy wie jak wyglądał), ale potem dostaliśmy spoko (jak na standardy AA) Terminatora oraz Robocopa. Tutaj może będzie podobnie i dopiero kolejne ich gry będą warte uwagi.
Będzie gra 10/10, normalnie gra roku. Demo było przekozak, super fabuła i obłędny klimat, przecież te modlitwy były rewelacyjne. Kto nie zagra, ten nie zrozumie, ale jak już ktoś odpali, to natychmiast wsiąknie w ten świat.
Powiem szczerze, że ze wszystkich gier rpg, które mają się ukazać, to jest jedna z tych, które najbardziej mnie interesują. Fakt, że wygląda na drewnianą i zdecydowanie nie na współczesną produkcję, ale jednocześnie ma właśnie jakiś taki oldskulowy urok i vibe tych dawnych erpegów, którego dzisiaj mi trochę brakuje. W temacie gier budżetowych to jednak wolę dostawać coś takiego, niż znowu jakieś pixel arty.
Czekam bardziej niż na Gothic Remake.
Demo pozostawiło u mnie raczej złe wrażenie. Myślałem że skoro Ktoś wypuszcza demo to znaczy że chce pokazać efekty swojej pracy w dobrym świetle ale tutaj mamy zupełnie inną historię :(
Niezależnie od opcji wyglądało to słabo i miałem nieuzasadnione (moim zdaniem) problemy z płynnością. Miganie obiektów czy pojawianie się tuż przed Naszym nosem :/ Wszystko było bardzo statyczne a o rozmowach chyba lepiej nie wspominać bo choć sami aktorzy głosowi nie są źli to mimika i animacje zupełnie nie zgrywają się z kwestiami. Gracz nie jest też w stanie sensownie pokierować rozmową bo treści opcje dialogowych różnią się od podjętych przezeń działań. Pominę moje wrażenia z gonitwy przerywanej QTE. A walka? Zupełnie nie angażująca, mimo uwzględnienia różnych opcji walki, dynamika siada.
Jednym słowem lipa.
Dlaczego ta gra wygląda gorzej od Golluma? Myślałem, ze gorzej sie nia da. Do tego pewnie za 150 zł na premierę zamiast za 29,99....
To wszystko przez baldurs gate III który wygórował ludziom wymagania gdyby nie wyszedł to taki starfield byby grą roku.