Tesla nie lubi jazdy w deszczu; właściciel dostał rachunek na niemal 90 tys. złotych za uszkodzone baterie
a winą obarczono deszczowy klimat Szkocji.
Czyli klimat będzie musiał zapłacić 17 tysięcy. Lecimy do Szkocji, będzie padać pieniędzmi.
Musk ostatnio nie ma dobrej prasy, w SpaceX to dopiero fajno się pracuje
Zmiażdżone ręce i nogi, a niekiedy amputacje, porażenia prądem, urazy głowy i oczu oraz jeden zgon - ponad 600 niezgłoszonych wypadków przy pracy w kosmicznej firmie Muska SpaceX wykazało śledztwo Reutersa. Pracownicy płacą zdrowiem za marzenie miliardera o podboju kosmosu i założeniu pierwszej kolonii na Marsie.
Zgodnie (...) ze śledztwem przeprowadzonym przez agencje Reutersa firma Muska regularnie lekceważyła przepisy i standardowe praktyki dotyczące bezpieczeństwa pracowników, szczególnie tych pracujących przy obiektach rakietowych i satelitarnych. Od 2014 roku dziennikarze udokumentowali obrażenia u co najmniej 600 pracowników, a część z nich zakończyła się trwałą niepełnosprawnością. Wyliczono m.in.:
100 skaleczeń;
29 złamań lub zwichnięć;
17 zmiażdżonych rąk lub palców;
10 urazów głowy, w tym jedno złamanie czaszki, cztery wstrząśnienia mózgu i jedno urazowe uszkodzenie mózgu;
5 oparzeń
5 porażeń prądem
8 wypadków zakończonych amputacjami;
12 wypadków obejmujących wiele części ciała/ narządów
7 urazów oczu;
170 nadwyrężeń lub skręceń.
Nie są znane dokładne dane odnośnie do wypadków, bo firma Muska lekceważy zalecenia i nie przesyła corocznych raportów. Co ważniejsze, nie została ona w żaden sposób ukarana, oprócz "niewielkich" grzywn od kilkuset do kilku tysięcy dolarów.
Rewolucja przemysłowa.
jeśli płacisz takie pieniądze za samochód no to chyba możesz wymagać pewnych podstaw