Topiące się wtyczki w kartach RTX 4090 to problem znacznie powszechniejszy niż sądzono
No to zajebista technologia jak na karte za 10 tys. gdzie pala sie wtyki od zasilania...
Wystarczy kupić ten zalecany pojedynczy kabel do zasilacza i nie ma problemu . Producenci zasilaczy sami sprzedają te specjalne kable. Ta przejściówka od razu do wyrzucenia chyba ze ktoś jest fanem dodatkowych kabli w obudowie:)
Ciekaw jaki to Einstein wpadł na pomysł tej przejściówki. Powinien otrzymać nagrodę Jobla.
Warto jednak wyposażyć się w zasilacz zgodny z ATX 3.0, który posiada odpowiednie złącze 12VHPWR
Przecież zasilacze choćby bequiet paliły się z tym złączem i to po stronie zasilacza nie karty xD Wadliwy jest standard który został przyjęty, dlatego powstał nowy 12V-2x6.
I dlatego kupno zasilaczy z gniazdem 12VHPWR - WSZYSTKIE są w starym standardzie - de facto nie ma sensu. Problem w tym, że poza Corsairem z panelem z boku (idiotyzm przy przestrzeni za tacką w większości bud) innych zasilaczy ATX 3.0 nie ma :(
Kurteczka z Dellem wymyślili wadliwy standard i teraz muszą to naprawić, dobrze że już to się dzieje w 2024 pojawią się zasilacze ATX 3.1 z czujnikiem ciepła na styku złącza 12V-2x6. Dobrze że słabsze karty takie jak RTX4060 mają zwykłe złącze 8pin PEG.
problem mogą mieć tylko ci którzy nie docisnęli wtyczki + wszyscy ci którzy mają zagięty kabel w innym przypadku moim zdaniem bez żadnej szansy na uszkodzenie. Jeśli chodzi o zasilacz w standardzie 5.0 to oczywiście że warto go wstawić o ile ma to jakikolwiek sens.
Mam kabelek od BeQuiet do DarkPowerPro 12 i działa od ponad 6 miesięcy bez problemu. Przetrwało upalne lato, więc chyba już nic tego nie zabije. Oczywiście obudowa zapewniająca odpowiednią przestrzeń. Więc w pełni zgadzam się z Twoim zdaniem.
Też mam ten kabelek od BeQuiet do Straight Power 11. Karta kupiona pod koniec kwietnia. Więc tez 6 miesięcy i także przetrwała upalne lato, a grałem wtedy w kilka wymagających gier na full ustawieniach w 4K gdzie karta była na 99 % użycia.
Gówno prawda! na reddicie jest tak ogromna skala palących się wtyczek, każdego dnia nowi użytkownicy pokazują swoje karty, niektórzy po miesiącu, niektórzy po długim czasie i co...... ich winna? NIE! Tylko nvidi i ich poronionego nowego standardu.
Ta też mam taką nadzieje. Przy zakupem Rtx 4090 kupiłem ten kabel:) Żeby nie korzystać z tej beznadziejnej przejściówki Nvidia.
Zrobiłem dokładnie to samo, najpierw kupiłem kabel a potem polowałem na model karty, który chciałem kupić.
Skoro możliwe jest spowodowanie takich uszkodzeń niedociśnięciem wtyczki lub zagiętym kablem, to znaczy, że standard jest do dupy. Zwłaszcza, że przytrafia się to wielu ludziom, a jak już ktoś kupuje tak drogą i potężną kartę to można chyba założyć, że ma jakieś pojęcie na temat składania komputerów.
Czy ja wiem czy to problem? Ja nie mam problemu.
Może dlatego,że mnie nie stać na 4090 :)
Jak to powszechny, to tylko problem paru nieudaczników, którzy nie umieli wcisnąć wtyczki do końca, całe internety to wiedzą, z różnymi Linusami i Nexusami (po badaniach PET złącza, potwierdzonych opiniami biegłych Inżynierów) włącznie..
Ano. Wszyscy wiedzą, że to wina źle podłączonych kabli. Przecież by nie zrobili wadliwego sprzętu, nie?
Kable mogą być dobre, ale jeśli od pęku przewodów z paroma wtyczkami robi się specyfikację, która wymaga aby robili je kowale spod góry i skrapiały łzy dziewic a instalacji dokonywał monter z doktoratem i nie skalany prośbami o instalacje drukarki to... mamy to, co mamy. Przecież ten sprzęt mają (w teorii) podłączać różni ludzie - profesorowie, zawodowi technicy, nastolatki, pracownicy budowlani itd., specyfikacja powinna przewidzieć sytuację, gdy ten po prostu robi to źle, niechlujnie, albo wykonawca kabla postanowił zamiast krasnoludami posłużyć się umierającymi z głodu chińskimi niewolnikami.
Użytkownik wyjmuje kabel z pudełka - nie ma kwalifikacji, aby ocenić jego jakość i nie powinien mieć - podłącza i o ile coś nie spieprzy dokumentnie - np. nie wbije kabla młotkiem w złącze ATX na płycie zamiast do karty - rezultatem powinien być albo błąd, albo działająca karta. Nie spalenizna.
Dlatego jedyna słuszna droga to taka, jaką opracowali - nowa specyfikacja. A spalone wtyczki (i karty, jeśli uszkodzenie poszło dość daleko) powinny być jednak wymieniane na koszt producenta.
Nvidia i tak oskarża użytkowników kart, że to ich wina a reddit każdego dnia jest pełny nowych spalonych wejść/wtyczek mehh.
Kupiłem RTX 4070 z klasyczny 8-pin i mniejszy pobór prądu, a do tej pory mam święty spokój.
Czasami stare, sprawdzone rozwiązanie bywają lepsze niż nowoczesne rozwiązanie robione na szybko i na siłę bez długie i dokładne testowanie.
Przecież to nowoczesne rozwiązanie jest właśnie testowane. Przez nabywców :) NVIDIA zobaczyła, co się dzieje na rynku gier, i uznała, że też tak chce
Tu macie wszystko dokładnie przedstawione. Jeśli kabel jest zmostkowany przy połączeniu to nie może się tam nagrzewać jak jest dobrze wciśnięty.
zamiana kabla z adaptera z karty na inny to tylko kwestia estetyczna, jedyne co tylko lepszy rozwiązaniem to zakup zasilacza atx 3.0 pcie. 5.0 dla jednego połączenia z odczytem zapotrzebowania W na kablu.
Albo mozna po prostu kupowac nowy komputer za kazdym razem jak sie karta spali, i problem przestaje istniec a NVidia znowu jest nieomylna ;P
Zdaje się że nie ma jeszcze sprzętu (GPU i PSU), który by korzystał z dodatkowych żył do komunikacji...