Gracz LetMeSoloThem w Elden Ring pomógł 5000 osób pokonać finałowego bossa gry
2 x ostatnich bossów nie mogłem pokonać xD W sumie finałowego to nawet nie widziałem. Nie było też chętnych graczy do pomocy więc się w końcu poddałem. Pewnie wrócę jeszcze raz do Elden ring kiedy wyjdzie dodatek. Jednak pewnie będzie trudniejszy niż podstawka :D
Aktualnie gram w Lies of P i tam poziom trudności jest idealny dla mnie ^^
Gram w Eldena od niedawna i widzę sporo QoL w porównaniu do Soulsów. Chyba najbardziej podobają mi się pule przyzwań, fajna sprawa. Szkoda natomiast że zrezygnowali z przymierz - naprawdę dobrze je ogarnęli w DS3
Oczywiście szybko zacząłem pomagać innym i tak na oko w 80-90% przypadków gospodarz nie pokonywał bossa. Obecnie udzielam pomocy na Rennali, bo walka z nią bardzo przypadła mi do gustu
IIIIIIIIIIIIII Tez gram w Lies of P i dla mnie ta gra a przynajmniej jej bossy sa duzo trudniejsze niz te w Elden Ringu. Glownie chodzi mi o perfekcyjne parowanie, ktore jest chyba obowiazkowe do ukonczenia i jest cholernie trudne do opanowania a im dalej w las tym gorzej. W eldenie masz wlasne buildy ktore ulatwiaja albo ograniczaja rozgrywke.